WIADOMOŚCI

Hulkenberg: mieliśmy szansę na podium
Hulkenberg: mieliśmy szansę na podium
Nico Hulkenberg był dzisiaj bliski sprawienia niespodzianki równie dużej co w sezonie 2010, kiedy to na Interlagos zdobył pole position. W równie zdradliwych warunkach Niemiec przez długi okres prowadził w wyścigu dzięki ryzykowanej strategii pozostania na mokrym torze na slickach. Niestety drobny błąd zniweczył szanse na podium. Paul di Resta na ostatnim okrążeniu w efektowny sposób rozbił się na ostatnim zakręcie toru.
baner_rbr_v3.jpg
Nico Hulkenberg, P5
„Miałem duży ubaw- było bardzo rozrywkowo i wiele działo się przez cały czas! Mieliśmy dużą szansę finiszować dzisiaj na podium, ale wyśliznęła się. Szkoda. Na pierwszych okrążeniach ciężko było utrzymać bolid na torze na mokrej nawierzchni, ale nie było wystarczająco mokro na przejściówki więc pozostałem na slickach. To była prawidłowa decyzja i wkrótce prowadziłem w wyścigu. Czułem się pewnie, ale popełniłem mały błąd i Lewis znalazł się przede mną. Udało mi się utrzymać za nim. Walczyłem aby odzyskać pozycję, ale nasze bolidy uderzyły w siebie. Ciężko powiedzieć co się stało, ale wykonywałem manewr na pierwszym zakręcie i nieco straciłem tył auta. Już miałem skręcić, a tu nagle doszło do kontaktu. Szkoda nas obu, gdyż mieliśmy świetną walkę. Udało mi się pojechać dalej, ale straciłem dużo czasu. Piąta lokata to nadal świetny wynik na zakończenie sezonu. Uważam, że zespół wykonał w ten weekend doskonałą robotę. Mam nadzieję, że podobał im się ten wyścig- to miły prezent pożegnalny w moim ostatnim wyścigu.”

Paul di Resta, P19
„To był bardzo zdradliwy wyścig, podczas którego ciężko podejmowało się decyzje. Pogoda ciągle się zmieniała. Ostatecznie dokonaliśmy złej decyzji, aby zmienić opony na przejściówki na początku wyścigu. Zaraz po moim pit stopie tor zaczął przesychać. Opony straciły swoje właściwości i znowu stały się slickami tuż przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa. To przywróciło nam szanse, ale miałem problemy z przyczepnością podczas restartu i straciłem kilka pozycji. Gdy powróciliśmy do przejściówek na końcowym etapie wyścigu, byliśmy bardziej konkurencyjni a ja jechałem na ósmym miejscu. Niestety na okrążenie przed metą, na ostatnim zakręcie złapał mnie aquaplaning. To było duże uderzanie, ale jestem cały.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
frg1pl

25.11.2012 21:47

0

Moim zdaniemHulkenberg nie powinien dostać kary za ten incydent.


avatar
agnesia96

25.11.2012 21:49

0

Przez Hulkenberga Hamilton stracił bardzo możliwe zwycięstwo na rzecz przedwczesnego zakończenia wyścigu i braku awansu McLarena w klasyfikacji konstruktorów. Extra ;/


avatar
AlMastar

25.11.2012 21:54

0

i jeszcze dodaj 3 lokatę HAM w mistrzostwach bo Kimi robił wszystko, żeby 3. nie być :D ale HUL mu pokrzyżował plany ...


avatar
GTR

25.11.2012 22:00

0

@2. Super myślenie. Nie ma to jak zostawić losy wice-mistrzostwa konstruktora na ostatni wyścig... ;)) Nie ma co obwiniać nikogo. Mieli cały sezon na zapewnienie sobie 2. miejsca. Incydent wyścigowy w trudnych warunkach i przy sporych emocjach. End of story.


avatar
agnesia96

25.11.2012 22:07

0

4.GTR- Twoje myślenie jest lepsze, umniejszasz w takim razie Alonso i Vettelowi,bo walczyli o tytuł w ostatnim wyścigu? Na tytuł składa się 20 wyścigów,dzisiaj był jeden z nich i właśnie przez Hulkenberga nie wniósł zbyt wiele do punktacji. Wiadomo,że incydenty zdarzają się nawet najlepszym,a że Nico na czele stawki nie ma doświadczenia to zawróciło mu się w głowie,ale wina ewidentna.


avatar
Greek

25.11.2012 22:42

0

Nie ma wątpliwości, że kara się należała, bo HUL nie zapanował nad bolidem. Kto wie, może miał na to wpływ dublowany Caterham, może Nico się przestraszył, że w trójkę muszą wchodzić w ten zakręt i to dlatego. Szansa na podium przeszła koło nosa, ale będą jeszcze pewnie takie okazje. Tak żeby podsumować sezon: Paul jak dla mnie potwierdził, że jest cennym kierowcą i bez wątpienia zasługuje na miejsce w F1. Czy Nico jest od niego lepszy? Szczerze mówiąc w 2010 po jego debiutanckim sezonie nie uważałem go za specjalnie zdolnego drivera. Teraz zrobił się szybszy, a jest i bardziej regularny. Na chwilę obecną uważam że obaj są podobnie utalentowani. Jestem bardzo ciekawy co HUL pokaże w Sauberze za rok, mam nadzieję że potwierdzi klasę, bo wydaje się być jednym z najbardziej obiecujących kierowców. Sytuacja Hulkenberga pokazuje, że niekoniecznie opłaca się dobijać do F1 jak najszybciej, to złe wrażenie po jego pierwszym sezonie mogło odbić się na dalszej karierze i Nico mógł już nie wrócić do F1.


avatar
GTR

26.11.2012 00:22

0

@5. Mówisz tak, jakbyś znała się na mechanice podwozi. W takim razie wszyscy doświadczeni w stawce nie powinni mieć uślizgów tylnej osi lub jej blokady podczas hamowania. Jak było - sama sobie odpowiedz... Nikomu nie umniejszam zasług. Ferrari dziś również walczyło o wice-mistrzostwo. Moim zdaniem byli na równi z McLarenem podczas tego sezonu. Ferrari - mniej awaryjne, pewne - McLaren ogólnie szybszy i bardziej awaryjny. Ale nie można mieć do nikogo pretensji. Jeśli w 100% zasłużyliby na 2. miejsce to podejrzewam, że kilka wyścigów wcześniej sprawa by była rozwiązana na ich korzyść. Pozdrawiam! :)


avatar
deathblov

26.11.2012 00:27

0

@4. Zdecydowanie popieram ostatnie 2 zdania. To nie była wcale taka "ewidentna wina" - trudne warunki, uślizg bolidu i w konsekwencji kolizja. Nico nie popełnił żadnego rażącego błędu.


avatar
Marti

26.11.2012 10:43

0

Kara dla Nico troche przesadzona. Szkoda, ze zawalil sobie sprawe, mogl byc na podium.


avatar
Orlo

26.11.2012 16:29

0

Jak dla mnie w tym incydencie głównie zawinił Hulk, ale inni też się do tego przyczynili. Najpierw Hamilton chyba się zagapił, że pozwolił wbić się Nico na wewnętrzną, potem Pietrow nie wiedzieć czemu nie przepuścił ich na prostej startowej, tytko wjechał razem z nimi w zakręt... No i Nico, wiadomo co zrobił.


avatar
Skoczek130

27.11.2012 11:49

0

@Greek - w drugiej połowie sezonu Hulk nie dał żadnych szans di Reście. I szczerze mówiąc wcale mnie to nie dziwi - Nico Hulkenberg jest kierowcą z wyższej półki i wkrótce to potwierdzi. To przyszły mistrz świata. Paul di Resta to solidny, ale tylko dobry. Jest to jednak niższa półka, coś jak Nick Heidfeld. Gdyby FI było lepszym bolidem, byłoby to zauważalne w klasyfikacji generalnej. A sezon 2010?? Cóż, debiut zawsze jest trudny. Pzdr


avatar
Skoczek130

27.11.2012 11:52

0

A uślizg bolidu był spowodowany przez zjechanie z idealnej linii jazdy. W suchych warunkach by tego nie było. Nico2 późno dohamował i skończyło się tak, jak się skończyło. Moim zdaniem to był incydent wyścigowy, ale z drugiej strony wyeliminował rywala, a on pojechał dalej, więc w jego przypadku przyjąłem tę karę spokojnie. Ciężko było ocenić.


avatar
Skoczek130

27.11.2012 11:54

0

Ujmę to tak - incydent mógł być klasyfikowany zarówno pod karę, jak i nie. Wiele sprzeczności. :)


avatar
fracky

27.11.2012 16:00

0

heh jeżeli Hulk dostał karę za swój manewr ( moim zdaniem nie powinien ) , to Vettel tym bardziej (Senna). Gość niemal sam sobie odebrał tytuł i uratowali go sędziowie/ Bernie. Szkoda, DT nieźle by namieszało, jeszcze na początku i w deszczu. Ostatni wyścig pokazał, jak mocny jest bolid RBR ( koniec mitu z kruchymi konstrukcjami Neweya) , jak słaby psychicznie jest Vettel, ile parszywego szczęścia ma ten człowiek w swojej karierze ( mam nadzieję ,że to tylko szczęście), i ostatnie najwazniejsze - jak bardzo mu się ten tytuł nie należał.


avatar
Greek

28.11.2012 14:20

0

@Skoczek130 - nie napisałeś nic sprzecznego z tym co ja, więc nie wiem o co chodzi ;) Sam pisałem o nim gdzieś, że to przyszły rywal HAM. Ale to trzeba potwierdzić w 2013 i jestem cholernie ciekawy jak będzie :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu