Niki Lauda, trzykrotny mistrz świata F1, wierzy, że to Fernando Alonso wyrówna jego osiągnięcia w Formule 1 w tym roku.
Hiszpan prowadzi w mistrzostwach nieprzerwanie od GP Europy na torze w Walencji, mimo że nie dysponuje najlepszym bolidem w stawce.Mimo wygranej Vettela w Singapurze, Alonso na sześć wyścigów przed końcem sezonu ma 29 punktów przewagi, a jego regularność zdaniem Lauda zapewni mu trzeci tytuł mistrzowski w tym roku.
„On zdobędzie najwięcej punktów. Zostanie mistrzem jeżeli będzie jeździł tak jak do tej pory” mówił Lauda dla oficjalnej strony Formuły 1. „Wykonuje wszystko poprawnie. Jest szybki i dojeżdża do mety. Gdy potrzeba jest agresywny. Aktualnie jest Panem Poprawnym.”
Lauda uważa także, że lista siedmiu pretendentów do tytułu szybko może się skurczyć.
„Teoretycznie i matematycznie jest ich siedmiu. Największym pytaniem jest jednak czy Alonso przestanie się ścigać.”
„Jeżeli tak pozostali mogą znaleźć się sytuacji, że go dogonią. Ale po co on miały przestawać?”
„Mówię, że jeżeli dalej będzie jeździł tak jak do tej pory, lista pretendentów dramatycznie skurczy się.”
26.09.2012 12:44
0
Nie ma innej opcji. Fernando po mistrza
26.09.2012 13:20
0
oby tak bylo, ew. nawet czemilton, tylko nie paluch !
26.09.2012 13:24
0
Tylko Hamilton po mistrza! Drugi Button a trzeci Webber. No i majsterek McLarena
26.09.2012 13:36
0
Klocuch, to ty z laba? :E
26.09.2012 13:41
0
nom :D
26.09.2012 13:55
0
Niech nie zapomina o Vettelu. W 2010 r. po zwycięstwie w Korei pozostały jedynie dwa wyścigi do końca, a Alonso był liderem. Sebastian jeśli w ogóle miał jakieś szanse na tytuł, miał je najmniejsze ze wszystkich. Miał ogromną presję w ostatnim wyścigu, jednak nie pozwolił sobie na jakikolwiek błąd, zachował zimną krew i pojechał swój wyścig. Musiał być max. i min. pierwszy. Kolejny argument: sezon 2007: Kimi wygrywa jednym punktem w Brazylii. Mógł być tylko pierwszy i tak się stało. Teraz różnice pomiędzy Fernando a Sebastianem i Raikonnenem są co prawda większe, ale teraz mamy nowy system punktacji i jeszcze 6 wyścigów do końca sezonu. Zresztą sam Alonso przyznał po wyścigu, że mieli farta, że Lewis i Pastor nie ukończyli wyścigu, dzięki czemu zyskał on dwie pozycje na mecie. Dla mnie jego rywalami o tytuł są Fernando Alonso, Sebastian Vettel, Kimi Raikonnen i Lewis Hamilton. McLaren dysponuje szybkim samochodem i świetnymi kierowcami: GP Węgier, Belgii i Włoch - wszystkie te wyścigi wygrali właśnie kierowcy z tego teamu, w dodatku z pole position. Nie zapominajmy też o Kimim i o jego walce i woli zwyciężania. Zresztą już następne GP to tor Suzuka - choć sam nie oglądałem wyścigu na żywo z 2005 roku, to jednak widziałem go na YouTube i muszę powiedzieć, że to było NIESAMOWITE! Z P17 na zwycięstwo, wywalczone na pierwszym zakręcie ostatniego okrążenia. W dodatku Lotus ma teraz jechać z nowym, podwójnym DRS-em. Oni sami wspierają go technicznie w walce o tytuł.
26.09.2012 14:04
0
Jaki był system pkt przed 2000 rokiem??
26.09.2012 14:26
0
Jak do tej pory Alonso nie popełnił błędu, w jednym wyścigu nie dojechał z winy Romana. Poza tym dojeżdżał zawsze w punktach ( 5-1-9-7-2-3-5-1-2-1-5-NU-3-3), w tym roku faktycznie zasługuje na tytuł, jeżdżąc tym czerwonym czołgiem pokazuje swoje prawdziwe umiejętności.
26.09.2012 14:36
0
@7. Do 200-chyba-3 był system: 10-6-4-3-2-1, w latach 80. był 9-6-4-3-2-1 a wcześniej to nie wiem.
26.09.2012 14:45
0
@9 chyba 9-6-4-2-1
26.09.2012 14:56
0
Pieprzenie głupot. Wystarczy jakaś awaria u Alonso,jeden słabszy wyścig i punktacja się wyrówna.
26.09.2012 15:16
0
Pieprze..., jeden wyścig nie wyrówna stawki.
26.09.2012 15:22
0
7. Reaglag wskocz do Encyklopedii na Ultrze - tam masz dokładne dane.
26.09.2012 15:26
0
@12. be_rcik, ale jedna awaria + słabszy wyścig ALO już tak. Do końca zostało ich 6. 29pkt to tyle co nic ale może się oczywiście okazać,że wystarczy. Na tym etapie ciężko przewidzieć rozwój wydarzeń przy tak wyrównanej stawce. Każdy kto ma trooooszku oleju w głowie powinien o tym wiedzieć.
26.09.2012 15:27
0
naprawde ktos wierzy w tytuł dla Raikonena? to musiałby być szczególny zbieg okoliczności, bo w normalnej walce i nawet licząc na niewielkie potknięcia przeciwników, Lotus jest za słaby
26.09.2012 15:49
0
McLaren jest lepszy od Ferrari , a Hamilton talentem równy z Alonso , ale bolid lepszy ma Hamilton wiec szybko dogoni Fernando ...Hiszpan nie będzie cały czas 2 .... Więc Hamilton tytuł....AA Vettela nie liczę bo dla mnie on jest talentem jak hmm webber podobnie .... Dobrze jedzie jak dobry bolid ;d
26.09.2012 16:08
0
Rzeczywiście, Alonso jeździ najlepiej i najrówniej, niemniej jest jeszcze za wcześnie na takie opinie i wyroki. Przykładem choćby Lewis w ostatnim wyścigu, wszystko się jeszcze może zdarzyć, każdemu. imniej
26.09.2012 16:20
0
Do 2002 byl 10-6-4-3-2-1, od 2003 10-8-6-5-4-3-2-1 w latach 80-tych byl 9-6-4-3-2-1, co do tematu to trzeba powiedziec ze Fernando jedzi niesamowicie rewelacyjnie. @logel999 Hamilton ma spara strate do Alonsa, ciezko bedzie mu go dogonic, tym bardziej ze mysle ze Ferrari sie na pewno poprawi.
26.09.2012 17:04
0
Ja od GP Malezji liczę na to, że zostanie Mistrzem... A już od 2010 był bardzo bliski tego...
26.09.2012 18:19
0
Ta, a przed sezonem taki mądry był Lauda, że mówił, Vettel na bank, na 100%.
26.09.2012 18:30
0
To czy sięgnie okaże się na koniec sezonu . Ale jedno jest pewno , to właśnie Alonso swoją jazdą na ten tytuł najbardziej zasłużył :P
26.09.2012 19:30
0
Przy obecnym systemie punktacji niczego nie można być pewnym, więc trochę się Herr Lauda zagalopował. Niemniej Alonso jest głównym pretendentem do wygrania tegorocznego tytułu. Jeździ dobrze, regularnie punktuje i odrobina szczęścia też mu dopisuje, dzieki czemu całość "układa" się na jego korzyść.
26.09.2012 23:19
0
@Fotoman: Właśnie gdyby Lotus wykorzystał w 100% możliwości swojego bolidu, i Grosjean dojeżdżał do mety, a kimi nie miał problemów z dogrzewaniem opon, to Lotus byłby sporo punktów do przodu.
27.09.2012 14:39
0
może jestem tępy, ale nie potrafię zrozumieć przedostatniego zdania... A co do meritum, to: FORZA FERRARI!
27.09.2012 15:06
0
@ 23. Card gdyby, gdyby i gdyby. Gdyby żabojad nie zabrał Alonso z toru w Spa, gdyby Alonso nie miał awarii w qualu na Monzy itp itd. Kompletnie bez sensu jest takie gdybanie. Trzeba było wykorzystywać bolid i tyle...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się