Michael Schumacher po raz drugi zdołał pokonać swojego zespołowego kolegę, Nico Rosberga, podczas trzeciej części czasówki. Siedmiokrotny mistrz świata nie ukrywał zadowolenia z powrotu do czołowej trójki – to najlepsza pozycja startowa Niemca od czasu powrotu do F1.
Michael Schumacher„Jestem niesamowicie zadowolony z mojego dzisiejszego powrotu do czołowej trójki oraz z tego, że ekipa na torze i w fabrykach w Brackley i Brixworth mi to umożliwiła. Miło znaleźć się na konferencji prasowej po kwalifikacjach po raz pierwszy od ponad pięciu lat! Ważniejsze byłoby jednak znalezienie się tutaj ponownie również jutro. Z pewnością dam z siebie wszystko, aby mi się to udało. Biorąc pod uwagę naszą pozycję w zeszłym roku, myślę że czegoś dokonaliśmy. Cieszę się również ze względu na naszego partnera, firmę Petronas, ponieważ Grand Prix Malezji to ich domowy wyścig. Chciałbym wywalczyć dobry wynik również dla Mercedesa, który tak mocno mnie wspierał”.
Nico Rosberg
„Oczywiście chciałbym znaleźć się wyżej, ale niestety straciłem trochę czasu podczas mojego szybkiego kółka, po kiepskim pierwszym zakręcie, który kosztował mnie stratę kilku dziesiątych części sekundy i sprawił, że przez resztę okrążenia czułem wibracje. Jestem jednak przekonany, że jutro uda się nam powalczyć, ponieważ ciężko pracowaliśmy w ten weekend nad tempem wyścigowym. Mam nadzieję, że uda mi się przesunąć o kilka pozycji do przodu i wywalczyć niezłe punkty dla naszych malezyjskich kibiców oraz naszego partnera, firmy Pertonas”.
24.03.2012 11:34
0
Bravo Schumi:-)
24.03.2012 11:34
0
Fajnie, że Schumi znowu na podium po kwalifikacjach. 6 lat przerwy od sukcesów- to musiało być fajne uczucie
24.03.2012 11:40
0
W tym sezeonie na prawdę trzyam kciuki za McL i Schumachera( wybitnie lubię tą trójkę ) :) MSC jako ostatni reprezentuje stare pokolenie i jeśli jutro będzie deszcz ... Aż boję się mówić jaki może być wynik ... :)
24.03.2012 11:46
0
MSC ma największą prędkość na speed trap'ie. Mam nadzieję na top 3...
24.03.2012 11:55
0
Brawo Schumacher szkoda tylko, że o włos przegrał z Buttonem 1 rząd. Mam nadzieję, że tempo wyścigowe pozwoli na walkę o podium chociaż będzie ciężko bo RedBull i szybkie Lotusy nie daleko. Gdyby to Rosberg był 3 to w wyścigu bez wahania spisałbym go na straty. Ale Schumacher udowodnił wiele razy, że w wyścigu i w walce lepiej sobie radzi. Mam nadzieję, że bolid jutro nie zawiedzie zarówno mechanicznie jak i pod względem tempa.
24.03.2012 12:03
0
Gdyby jutro popadało to Shumacher wszystkich wykosi bo to jest gość. Mistrz:)
24.03.2012 12:06
0
Brawo Schumi! Licze na podium w wyścigu, mam nadzieje że się uda!
24.03.2012 12:10
0
Przez ostatnie dwa lata na forum tego portalu bardzo wielu użytkowników w mniej lub bardziej naukowy sposób próbowało dowieść, kim tak naprawdę jest Schumi. Mieściło się to mniej więcej w skali przeciętniak, który miał w karierze szczęście do bolidów a dobry rzemieślnik, który seryjnie wygrywał wyścigi tylko dlatego, że w czasie jego startów panowała posucha wsród utalentowanych kierowców. Wyśmiewany był również jego geniusz inżynieryjny, który sprawia, że każdy zespół zyskuje z roku nas rok, mając w składzie Schumiego. Przez dwa lata zbierał cięgi ze strony ludzi, a razem z nim i ja, kiedy wypisywałem herezje o tym, że to najlepszy kierowca w historii. Nie ukrywam, że mam satysfakcję, kiedy Michael w wieku 43!!! lat znów zalicza się do 3-5 najszybszych kierowców świata. No ale przecież stawka w tym roku jest wyjątkowo słaba - zaledwie szściu mistrzów świata, no a i bolid Mercedesa deklasuje wszystkich. Przepraszam za tą prywatę, ale po dwóch latach chwila satysfakcji myślę, że mi się należy. A wracając do meritum znakomite kwalifikacje w wykonaniu Schumiego, który po raz drugi w tym sezonie w najważniejszym momencie wyciska ostatnie soki z W03 w przeciwieństwie do Rosberga, który nie wytrzymuje presji związanej z coraz lepszą postawą Michaela. Mam przeczucie, że jutro na starcie Schumacher wyprzedzi obydwa McLareny i przez dwa, trzy okrażenia może poprowadzić stawkę, ale później będzie spadanie w klasyfikacji, bo Mercedes to nadal nie jest bolid, który byłby konkurenbcyjny w wyścigu. Czeka Schumiego nierówna walka z oponami, ale myslę, że piąte miejsce jest w zasięgu. Rywalizacja wewnątrz samego Mercedesa już się odwróciła, ale żeby zrobić to, co z Bennetonem i Ferrari potrezba jeszcze jednego, dwóch sezonów. Dlatego mam nadzieję, ze Schumi pozostanie w teami i razem z Brawnem znów to zrobią.
24.03.2012 12:17
0
Mistrz nad mistrzami.Tyle w temacie.
24.03.2012 12:22
0
8@ ja tylko dodam ,że również kimi bardzo dobrze się pokazał . może to świadczyć o tym ,że przepisy wprowadzone w tym sezonie zwiększyły wpływ kierowcy na ostateczny wynik . młodzi gniewni wychowani na super symulatorach i super zaawansowanej aerodynamice ,która klei bolid do granic możliwości nie dysponują tak rozbudowanym panowaniem nad sprzętem
24.03.2012 12:33
0
8. Filmmusic90 Też mi się uśmiech pojawił na twarzy z tego powodu :)
24.03.2012 12:49
0
Od startu wiele w kolejności się nie zmieni. Maclareny, Merce i pogoń Lotusów, zaraz za nimi RBR. Zacznie się ciekawie robić po 3-5 kółkach, kiedy czołówka będzie musiała zacząć dublować słabiaków. W tym momencie wyjdzie na jaw kto jest dobry. Tutaj właśnie Butto, Schumi, Raikonnen, Alonso będą mieli okazję się wykazać.
24.03.2012 12:55
0
Muszą wygrać z Red Bullem. Liczę na to.
24.03.2012 12:56
0
ehh, przypomniało mi się jak miałem 2 latka i kibicowałem "Sumachelowi" zeby wygrywal wyscigi, choc nie rozumialem co sie dzialo. No coz, duzo sie nie zmienilo, dalej lubie Schumiego. Kierowcy których lubię wypadli nieźle, choć nie wszyscy. HUL mnie lekko rozczarował, Massa w sumie i tak zrobił postęp od Australii... Vettel uważam, że pojechał w porządku. Schumi - rewelacja :)
24.03.2012 13:48
0
Ameryki pewnie nie odkryję ale jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu,że Rosberg jest po prostu postacią bezbarwną na tle Schumachera i bynajmniej nie mam na myśli czasów świetności byłego mistrza.Zastanawia mnie to jak zachowałby się Nico gdyby spotkała go taka presja jak np. Filipka w Ferrari a takiej w Mercedesie narazie nie ma (ale do czasu..do czasu).
24.03.2012 13:54
0
@8. Filmmusic90 - widzisz, tobie się wydaje, że takim jednym wynikiem jak dzisiaj obalisz wszystkie opinie z przeszłości :)... a prawda jest taka, że w dzisiejszym wyniku nie ma niczego ani dziwnego ani nadzwyczajnego i w żaden sposób się to ma do tamtych dyskusji czy zmiany jakichkolwiek opinii. Wręcz przeciwnie utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że miałem rację. Spójrz tylko na wynik Raikkonena, który niczym nie ustępuje twojemu idolowi jeśli chodzi o powrót. Dzisiaj 5-ty czas. Australia była po prostu specyficzna i pechowa ale widać, że fin tempo ma i żadnych wymówek o charakterystykę bolidów nie robi. Raczej Lotus nie zagwarantuje dobrego tempa rozwoju jak Mercedes bo nie ma najzwyczajniej w świecie takich zasobnych środków, ale czy to oznacza że Kimi jest słaby? Bynajmniej nie. Co do wieku kierowców o czym była wcześniej wielka dysputa i obalona przykładami takimi jak E. Fittipaldi nie ma co wspominać, przez 2 lata Schumi jakoś nie błyszczał i nagle zaczął...hmm naiwne myślenie. Niestety w tym sporcie sprzęt i team determinuje wyniki. Historia się przecież nie zmieniła - Schumacher w Ferrari dysponował najlepszym sprzętem przez lata (podobnie jak Vettel rok temu - zwłaszcza okres 2000-2002, 2004), a i układ z FIA czy inne sprzyjające czynniki grały jak należy. I konkurencja w tamtym okresie faktycznie miała swoje gorsze lata - np.:McLaren awaryjność, Williams (zagrywka z oponami w 2003 - skradziony tytuł przez ferrari!! )- tak niestety było czy ci się to podoba czy nie. iIości statystyczne nie pokazują wszystkiego i są tylko suchymi danymi. Dominacja Schumachera przypominała tą Loeba z WRC. A czy Loeb faktycznie był 8x lepszy od McRae czy 4x od Saiza?? Nie sądzę. Jednak Schumacher nigdy nie był średniakiem - jest w kręgu najlepszych kierowców w historii tego sportu ale dla mnie i wielu innych niekoniecznie w samym czubie. Co nie zmienia faktu, że jest bardzo dobrym kierowcą i na pewno nadal stać go na wiele. I pomimo mojej antypatii nawet ja życzę mu chociaż jednego pudła - bo jako ostatni łączy erę F1 z dawnych lat z tą nową, a puki co ten powrót w całym rozrachunku nie zachwycał. Innym wielkim wracającym szło jednak lepiej - (Lauda, Prost). ;) pozdro.
24.03.2012 14:04
0
@16 Jacu, przypuszczałem, ze nie pozostawisz mojej opinii samej sobie, ale wybacz nie dam się sprowokować do tej samej dsyskusji, co zawsze, bo skończy się ona tak jak dwa lata czy rok temu. Nasze dyskusje nie mają sensu, bo nasze opinie są skrajnie różne i na tyle ugruntowane, że nikt nie zmieni swojego zdania i zawsze będzie wyszukiwał nowe argumenty do zmieniającej się rzeczywiśtości. Dla mnie Schumacher był, jest i pozostanie najlepszym kierowcą w historii, dla Ciebie był, jest i będzie jednym z wielu. Pozdrawiam.
24.03.2012 14:07
0
W mojej opinii Kimi trafił na bolid zdolny do walki o czołówkę i iod razu wykorzystujego jegopotencjał . Za to mu brawa. MSC MIał mniej szczęścia bo Merc wtedy stworzył bolid do środka stawki i zarowno MSC jak i ROS wydobywali z niego 110% dlatego też nie było widac ze ktorys z nich jest lepszy czy gorszy. Na pewno na wizerunke obu wplywa fakt ze ROS nie okazuje w zadnen sposob emocji ani ich tez nei zapewnia. Wg mnie obaj mistrzowie i Kimi i MSC zaliczyli udane powroty przy czym RAI trafił od razu w miarę dobry bolid. Myślę , że gdyby u nboku Alonso jeżdził Kubica to też sporo osob by mowilo ze nie Alonso sie juz wypalil a Kubica nie wroci juz nigdy do formy :) Kwestia porowania do drugiego kierowcy i bolidu :)
24.03.2012 14:36
0
Jestem zagorzałym fanem Schumiego odkąd przeszedł do Ferrari czyli od 1995 roku.To co robił wtedy było niesamowite.Szkoda,ze na tym forum jest tyle lamerów,pobieznie znajacych temat,dla wszystkich wczesniejszych przesmiewvów Michaela jest to niezły prztyczek w nos.Forza Schumi !!!!!!
24.03.2012 14:39
0
Filmmusic90 nr 8 Masz prawo oj masz. Ale to że ja to pisze to chyba Cie nie dziwi.;) Ja tez się ciesze . Osobiście jednak liczę jutro na więcej niż 5 miejsce o którym piszesz . Mam nadzieję na podium choć łatwo nie będzie szczególnie z Red Bullami. Mclaren chyba poza zasięgiem i w normalnych warunkach raczej wygrają. Mozna jeszcze liczyć na deszcz. Pozdrawiam
24.03.2012 14:41
0
Czekam jutro na twój wielki sukces!!! Marzenie to wygrana ale i zdobycia podium również i to w zasięgu możliwośći
24.03.2012 14:52
0
Haha śmieszni jesteście. Jedne wyjątkowo udane kwalifikacje i już go wynosicie w nieboskłony. Rosberg przez dwa lata udowadniał jak naprawdę dobry jest Schumacher. A co do ćwierć mózga który twierdzi, że w czasie deszczu Suchumi pozamiata wszystko, to powiem mu tylko tyle że było już kilka mokrych GP od czasu jego powrotu i nie pokazał on nic nadzwyczajnego. Dlaczego teraz maiło by być inaczej ?
24.03.2012 15:01
0
jestes zwykłym lamerem w temacie chłopaku
24.03.2012 15:21
0
@Lukaszek99 - dlatego, że Mercedes dał w końcu Schumacherowi bolid mogący walczyć z McLarenem, RBR i Ferrari. Przepisy w sprawie dmuchanych dyfuzorów też sprawiły, że bolidy nie mają już takiego docisku na tylną oś, jak choćby w zeszłym sezonie - a to woda na młyn dla wirtuozów jazdy takich jak Schumacher, czy Alonso. Tylko tym razem to Michael, nie Fernando ma maszynkę pozwalającą na ambitniejsze wyniki (na obecną chwilę, ciągle liczę, że wraz z upływem sezonu SF poprawi, jak na razie, nędzniutkie auto).
24.03.2012 15:24
0
Jacu nr16 Podobnie jak Filmmusic90 nie chce za bardzo znowu rozpoczynać wątku bo ,,kotlet'' ten już był tyle razy podgrzewany że aż coraz trudniej strawny ;) Tym bardziej że jak to słusznie Filmmusic90 napisał nasze zdania są tak mocno ugruntowane że nie sposób ich nawet odrobinę zmienić . Niemniej kilka słów dorzucę od siebie . Dla mnie dzisiejszy wynik nie jest niczym nadzwyczajnym aczkolwiek miłym po takiej przerwie. Mnie utwierdza tylko w jednym przekonaniu że bardzo dobry kierowca we w miarę przyzwoitym aucie robi co do niego należy. A już najmniej chodzi dziś o jakieś obalanie teorii antyfanów. Co do Raikkonena to również uważam jego powrót za całkiem przyzwoity . Choć nie ukrywajmy że trafił tak czy siak do lepiej przygotowanego auta niż Schumacher po swoim powrocie ale mniejsza o to. Kimi tez nie miał ostatnio łatwych kwalifikacji i nie zważając na to że nie dogadał się do końca z zespołem to i tak w Australii wyglądał chyba gorzej niż Grosjean do samego wyścigu. Co oczywiste nie sprawia to że zaczniemy twierdzić że Grosjean nie umniejszając mu jest lepszym kierowcą od Kimiego bo byłoby to śmieszne choć wielu już pewnie takie werdykty wypuściło z ust. Zupełnie zgadzam się że to team i sprzęt determinuje wyniki w tym sporcie. Niby nic odkrywczego ale bardzo łatwo się ,,szasta'' tym stwierdzeniem jeśli chodzi o kogoś kogo mniej lubimy w stawce znacznie trudniej jest gdy chodzi o ulubieńców. Choć zjawisko to jest jak najbardziej zrozumiałe. Oczywiście że Schumacher nie jest 7 x lepszy od Hamiltona czy Buttona. Ale nie o to tu chodzi . Dla mnie w przeciwieństwie do Ciebie Schumacher to sam szczyt kierowców w historii F1 i tyle. raczej nie wdaje się w porównywania kto najlepszy w historii kto trzeci itd bo bardzo trudno to porównać i ocenić. Jak porównać np Fangio obecnymi kierowcami nawet tymi sprzed 10-20 lat ? Jaki współczynnik wymyślić aby porównać zmieniające się ,, ery'' w F1. Co do powrotów to owszem bywały lepsze ale bywały też i gorsze . Jeśli chodzi o dzisiejsze czasy to sprzęt jeszcze bardziej determinuje wyniki. Który z tych najzdolniejszych dziś ( Alonso,Hamilton, Vettel) osiągnął szczyt ponad możliwości sprzętu. ? Żaden ani Hamilton ani Vettel ani Alonso że brzydko powiem nie ukręcą bata z gó..na . Ale każdy z nich utwierdził mnie mimo to że są dzisiaj ścisłą czołówką . Tak tez dla mnie jest z Schumacherem. Bo jeśli ktoś myśli że że Schumacher zdobył kibiców tylko dzięki pobijaniu wszystkich rekordów i tym że przez pewne okresy czasu dane było mu jeździć najlepszymi autami to jest w błędzie ( choć na pewno wielu takich kibiców sukcesu było ) . Dla mnie stał sie ulubieńcem za to jakim jest kierowca wszystko. Podsumowując, ten dobry dzisiejszy wynik Schumachera u mnie nić nie zmienia . Dla mnie był jest i będzie jednym z najlepszych , absolutnie najlpeszych. A jeśli uważasz że nie zmienia absolutnie nic w opiniach to spójrz raz jeszcze na to forum. ;) Dwa lata temu mało kto się rozpisywał o MSC . A dzisiaj sam się aż dziwie ile Suchumi ma zwolenników na forum i ilu ludzi chce jego dobrych wyników. Kurcze miało być kilka słów . Pozdrawiam
24.03.2012 15:36
0
Może i Schumacher przegrał w zeszłym roku z Rosbergiem ale każdy pamięta Kanada w jego wykonaniu i walkę z Hamiltonem podczas Gp Włoch. A Pamięta ktoś jakiś wyścig albo wyczyn Rosberga z zeszłego roku? Wątpie. Rosberg jest poprawny i bez polotu. A Schumachera ludzie i tak wolą oglądać choćby za takie akcje bo gdzie był Schumacher tam coś się działo nie zawsze szczęśliwie dla niego ale akcja była.
24.03.2012 15:40
0
@17. Filmmusic90 - a ja myślałem, że to była prowokacja z twojej strony ;). Sam też nie zamierzam ciągnąć wątku, bo w zasadzie w przeszłości wszystko było już wielokrotnie wałkowane i jak zauważyłeś nasze opinie są ugruntowane i skrajnie różne. Poza tym takie dyskusje to najzwyczajniej strata czasu, a tego obecnie mam znaczniej mniej niż dawniej. Zatem pozdro i emocji w jutrzejszym gp. @ dave37 - no widzisz ty uznajesz za lamerów (jakie dresiarskie określenie :P) - wszystkich, którym się Schumacher nie do końca podoba, bo pamiętasz F1 tylko z nim. A zauważ, że wielu tych "lamerów" pamięta F1 jeszcze przed Schumacherem i dla nich F1 była wtedy jeszcze lepsza za sprawą niesamowitych pojedynków z tamtych lat. I możesz w to wierzyć lub nie ale tamci kierowcy bardziej elektryzowali, a Schumacher po prostu pozostał jedynym godnym kierowcą tamtych gigantów w stawce, z której zniknęły takie nazwiska jak Senna i Prost. Dlatego wydawał ci się taki niesamowity. W osłabionej stawce wyglądał na mocnego ale w rzeczywistości nawet nie miał nigdy dobrego partnera z zespołu, a po powrocie przez 2 sezony dostawał baty od średniego Rosberga, nawet w tamtym sezonie gdy bolid zrobiono pod Schumachera, a ekipa też nie ukrywała faworyzowania MSC. Wielu tych lamerów także pamięta liczne kontrowersje, przekręty i całą farsę związaną z faworyzowaniem przez FIA Ferrari z MSC. Nie wszystkim musiało się to podobać. Zresztą określanie inwektywami kogoś z innym zdaniem jak twoje faktycznie "fajnie" o tobie świadczy :P.
24.03.2012 15:43
0
MSC mistrz. 8. Filmmusic90 idealne podsumowanie !
24.03.2012 15:48
0
Nie ukrywam, że miłe to uczucie zobaczyć znowu Schumiego w czołówce :-) Szkoda tylko, że z wiadomych względów ciężko będzie jutro o podium (ach ten mój realizm :)) Mam nadzieję, że Mercedes nadal będzie szlifował swoją formę i zdoła przezwyciężyć te bolączki, które nękają bolid, tak aby regularnie kwalifikowali się na dobrych pozycjach i sumiennie zdobywali punkty. Ad. Nico no cóż tutaj można napisać. Po qualu znowu wyglądał jakby przebiegł maraton, a nie kilka okrążeń toru GP, zmachany był doszczętnie. Ci wszyscy którzy twierdzili, że jest zdecydowanie lepszym kierowcą od Schumachera, niech się sami palną pałką w głowę :D bo pod tym względem wyszli na ekspertufff ;-))) przez 2 lata pisali, że Schumi stracił formę, zardzewiał, ze względu na wiek ma gorszy refleks, wzrok, słuch i węch. Teraz nagle piszą, że nigdy swojej formy nie stracił itd. etc. ech.... niektórym nieźle się przewróciło, szkoda słów. @8. Filmmusic90 - nie pozostaje nic innego, tylko podpisać się pod Twoimi słowami :-) Mnie trochę dziwi, że odwieczni krytykanci "cysorza" jak go zwią, nie piszą teraz, że jest w Mercedesie faworyzowany, że bolid jest zrobiony pod niego, Nico nękany itd. (sorry, ale nie mogłam się powstrzymać :)) I ja mam nadzieję, że MSC będzie kontynuował swoją karierę i oby zdołał jeszcze choćby w kilku wyścigach złoić tyłek młodzieży. Dopóki ma formę i dopóki Merc go chce, niech sobie facet jeździ :)
24.03.2012 15:59
0
@25. luka55 - nie chce mi się ciągnąć tego wątku, ale powiem ci, że jakoś nie zauważyłem wzrostu zainteresowania Schumacherm w tamtym roku. Teraz ma wyborny - zwłaszcza w qualu bolid, i od razu jest wyżej w tabeli, więc i zainteresowanie wzrosło. Zauważ jednak u kogo. Większość zupełnie młodych ników, raczej u mało miarodajnej gawiedzi - nie umniejszając nikomu. Pamiętajmy, że czas płynie i z biegiem czasu, część spraw zupełnie się wybiela, o wielu zapomina. A tych co pamiętają dawnych mistrzów jest już znacznie mniej. Więc porównania z czasem stają jeszcze bardziej mgliste. Ale to nie ma znaczenia. Ja pamiętam Sennę i Prosta i dla mnie obaj byli przed MSC. Dlatego cała otoczka ich wielkiej wojny w jednym teamie idt itp. MSC niewątpliwie jest wielkim kierowcą ale brakło chociażby prawdziwej walki z wielkim rywalem (najlepiej w jednym zespole). To warunki dające zupełnie inne napięcie i walkę. A Schumacher skrzętnie tego unikał. A szkoda... Co do Raikkonena to nie jestem pewien czy ten bolid faktycznie jest, aż tak dobry. Dla mnie to podobny poziom do tego Mercedesowskiego z ostatnich 2 sezonów. Zwłaszcza w dalszej części Lotus - niestety może stracić impet. Poza tym jeszcze za wcześnie na ocenę Fina. Dobra nie trace już czasu ...taka ładna pogoda. Nara
24.03.2012 16:03
0
No widzę że panuje tutaj huraoptymizm i zachwyty nad " wielką " formą MSC ....buhaha Wielka mi sztuka mając najszybszy bolid w kwalifikacjach .... i ustawionego Rosberga .... zdobyć trzecie miejsce :D Upajajcie się sukcesem MSC i jedzcie dalej te ochłapy, które przed jego powrotem wyrzucalibyście do śmieci ... - smacznego Sorki za ten post, ale co niektórym brakuje tutaj realizmu .Przypominam że prawdziwą wartość kierowcy poznajemy dopiero w słabszym bolidzie . A Schumacher ten test olał
24.03.2012 16:09
0
@29. Marti - przypomnij sobie Marti...ja zawsze pisałem, że nie wiele stracił, a to fani Schumiego często powoływali się, a to na wiek, a to na refleks, na to na tamto... dwa lata chłopu nie szło - tak pomimo faworyzowania i budowy bolidu w połowie sezonu pod MSC. Teraz lepszy (ale dość naciągany technicznie) bolid o innej charakterystyce (ogólnie w tym roku przez zakaz dmuchania dyfuzorków) przy jednoczesnej słabej postawie Nikolasa, a wy już w totalne uwielbienie wpadacie :)))...ale spoko mogę to zrozumieć...tyle czekania na sensowny wynik ;).
24.03.2012 19:11
0
Uuuuuu jakiś Poddenerwowany i Sfrustrowany pod 31. się znalazł. Przed laty serwował nam wiele pożywnych, głównych dań i rarytasów, zdążyłam się nimi nasycić i nadelektować do końca życia. Dlatego teraz na deser wystarczą mi zwykłe ochłapy. Ale jak widać niektórzy nawet tego zazdroszczą :) buahahahaha @32. Jacu - czy ja coś pisałam do Ciebie? NIE!!! Poza tym cały czas obowiązuje nas umowa, którą zawarliśmy dobry rok temu jak nie więcej i może wreszcie byś się do niej stosował????? A totalnie uwielbiać, ubóstwiać, gloryfikować, miłować, podziwiać i chwalić Schumachera oraz upajać się jego sukcesami będę ile chcę, kiedy chcę, jak chcę i absolutnie nikomu nic do tego!!!
24.03.2012 19:38
0
@33. Marti - sorki myślałem, że w sposób zakamuflowany było picie pod moim adresem ;)). Ale skoro źle to odczytałem, to temat zamykamy. Pozdrawiam.
24.03.2012 20:25
0
Filmmusic90, co do Michaela popieram twoją opinię w 100 procentach. Masz absolutną rację, lecz nasi rodacy to taki naród że MUSZĄ na kogoś komu nie idzie nalatywać i MUSZĄ wytykać palcami kogoś, komu dobrze szło bo miał silnik odrzutowy. Nic nie zrobisz, trzeba by zmienić obywatelstwo i przestać się wstydzić. :) Obiektywizm nie jest i nie będzie mocną stroną naszych rodaków.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się