WIADOMOŚCI

Alonso: Kubica to najlepszy kierowca
Alonso: Kubica to najlepszy kierowca
Podczas firmowanej przez Philip Morris corocznej imprezy Ferrari we włoskich Dolomitach, Fernando Alonso zdradził, że kierowcą którego najbardziej się obawia jest Robert Kubica.
baner_rbr_v3.jpg
Polak cały czas powraca do zdrowia po wypadku, do jakiego doszło 6 lutego minionego roku w rajdzie Ronde di Andora. Wczoraj na domiar złego Kubica ponownie znalazł się w szpitalu po tym jak upadł i uszkodził sobie prawą nogę (według wstępnych doniesień było to złamanie kości piszczelowej, aktualnie media donoszą, że jest to złamanie kostki).

Alonso zapytany o to, którego kierowcy najbardziej się obawia odparł: „Dla mnie najlepszym kierowcą jest Robert Kubica- chciałbym także życzyć mu wszystkiego najlepszego.”

„Rozmawiałem z nim wczoraj i jestem pewny, że gdy wróci będzie najlepszym kierowcą w stawce.”

Mimo, że wczoraj Stefano Domenicali zaprzeczał jakby Robert Kubica miał jeździć dla Ferrari media na całym świecie dalej twierdzą, że przyszłość Polaka jest w stajni z Maranello.

Alonso zapytany o możliwość startów u boku Roberta Kubicy, dyplomatycznie odparł: „Jestem bardzo zadowolony z Felipe…”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

49 KOMENTARZY
avatar
dryndol

12.01.2012 12:31

0

Jako przyjaciel Kubicy, Alonso wypowiada się w takim tonie aby przypomnieć zespołom o jego istnieniu. Co do ostatniego akapitu to wcale to nie była dyplomatyczna wypowiedź. Alonso nie chce jeździć z Robertem i tego się boi. Dał do zrozumienia wszystkim że, nie chce Kubicy u swojego boku zarówno ze względów osobistych jak i przyszłych sukcesów. Osobiste to takie że nie chce powtórki z sezonu 2008, po którym ich przyjaźń wisiałaby na włosku. A zapatrując się na przyszłe sukcesy Kubica mocno by mu zagrażał być samodzielnym liderem. Komunikat w stylu "Alonso is faster then you" wiele by tu nie dał. Wiec jednej strony przyjacielsko, z drugiej ostrożnie. Zespołowi zapewne powiedział o możliwości jazdy z Kubicą w jednym teamie ale mediom trzeba tez to w jakiś delikatny sposób przekazać...:)


avatar
lefthandy

12.01.2012 12:31

0

hmm,nic nie wiadomo:( kubek moglbys cos zdradzic. po tym co pisze alonso wynika ze wróci ale nie wiadomo kiedy.strasznie brak kubicy hehehe.pozdr


avatar
dryndol

12.01.2012 12:32

0

"Osobiste to takie że nie chce powtórki z sezonu 2008, po którym ich przyjaźń wisiałaby na włosku." Oczywiście nie o to mi chodziło. Każdy wie o co chodzi... Szkoda że nie ma edycji postów...:(


avatar
atomic

12.01.2012 13:01

0

jestem pewny, że gdy wróci będzie najlepszym kierowcą w stawce.” Użycie spójnika "gdy" / jeżeli jest przetłumaczone dosłownie / bardzo mi się podoba .


avatar
strong1

12.01.2012 13:03

0

Starałem się od listopada być optymistą w oparciu o łączenie gazet Kubicy z Ferrari, Wciąż mam nadzieję na powrót(to nic nie kosztuje) ale... Nawet mniej bym się przejął tym, że tamci zaprzeczają. Ale...widać, że RK jest jeszcze fizycznie słaby i to chyba jest ważniejsze niż ile będzie z tej kontuzji wychodził. To nie pozostawia dobrego wrażenia w światku F1. "A jak mu coś chrupnie podczas jazdy, to co..." No i kolejna sprawa to to milczenie-jako, że uważam, że między kibicami, a Kubicą nie zachodził sosunek wzajemności, a on przechodził traumę nie domagałem się odzewu(zresztą i tak interesują mnie tylko jasne deklaracje w tej chwili) Niemniej, jednak ze względu na otoczenie F1 przydałoby się, aby pokazał,że kierowca Robert Kubica FIZYCZNIE JEST OBECNY. Przynajmniej za jakiś czas.


avatar
Voight

12.01.2012 13:37

0

Trzeba przyznać Alonso, że jest mistrzem zagrywek PR. Nie ma jeszcze potwierdzenia co stało się Kubicy a już słyszymy, że Fernando 'trzęsie zadkiem' kiedy myśli o walce z Robertem na torze, nieźle podbijając mu wartość akcje przy okazji. Pamiętajcie, że bolid kieruje się głową i rękoma a nie nogami. Taki Valentino Rossi sam pewnie już nie wie ile złamań i śrub przeżyły jego nogi a i tak jest na topie. Dłonie są najważniejsze. Jak u pianisty...


avatar
Luna

12.01.2012 13:39

0

Ja wierzę,że Robertowi los wynagrodzi te wszystkie cierpienia. Przed nim jeszcze coś dobrego.


avatar
GrzeSzNY

12.01.2012 13:43

0

Jak tak dalej pojdzie KUBica bedzie mial nowego sponsora w "osobie" firmy HOLCIM. czemu ? pozostawiam w domysle :D


avatar
theadzik

12.01.2012 14:01

0

A ja już na Kubicę nie czekam :(


avatar
figo7

12.01.2012 14:01

0

Zaraz chwileczkę lód jest w Dolomitach gdzie Ferrari Morris organizowało coroczne spotkanie Alonzo mówił ze rozmawiał z Robertem wczoraj , tak więc chyba wszystko jasne gdzie Robert wpadł w poślizg


avatar
devious

12.01.2012 14:04

0

@6 sorry ale się nie zgodzę - stopy są tak samo ważne jak dłonie, szczególnie lewa noga musi być strasznie silna (hamulce bez wspomagania) a jednocześnie idealnie dozować tę siłę przy hamowaniu (by nie zablokować kół, zwłaszcza na śliskim) dłonie same w sobie nie są takie ważne, raczej nadgarstki - ale choć w F1 kierownica chodzi teraz lekko i potrzeba głównie precyzji to porównanie z pianistą jest nietrafione - któryś z lekarzy nawet o tym mówił, że Kubica nie odzyska prawdopodobnie sprawności dłoni by zostać pianistą ale do F1 jego chwyt w zupełności wystarczy... ba - ponoć w GP2 ręce są bardziej obciążone niż w obecnej F1, pomijam już karting, gdzie jest naprawdę ciężko od strony fizycznej (przeciążenia naprawdę zaskakujące plus straszne wibracje i wstrząsy) - oczywiście F1 jest najcięższa ale głównie z powodu długości wyścigu - w bardzo szybkim karcie jeżdżąc przez 2 godziny też człowiek by się strasznie zmęczył... i ostatecznie - wg. mnie szybkość jest przede wszystkim w głowie a nie w kończynach, rękę, nogę mozna stracić i nadal być diablo szybkim, uraz głowy może skończyć karierę bezpowrotnie - brak pewności, brak koncentracji itd itp - przykład Karla Wendlingera dobitnie o tym świadczy, sam mówił, że przed wypadkiem czuł się strasznie mocny, w juniorkich seriach nie odstawał zresztą od Frentzena i Schumachera a po wypadku i uszkodzeniach głowy, amnezji i powracających bólach - nie dawał rady i musiał zrezygnować z F1, stracił swój błysk...


avatar
miho-nahayama

12.01.2012 14:05

0

Ferdek wie co mówi, to nie żaden PR on zawsze mówi co myśli. Zanim Masa nie zaczął jeździć obok Ferdka wszyscy się nim zachwycali tak jak teraz zachwycają się Vetellem. A Robert jeździ równie dobrze jak ALO.


avatar
devious

12.01.2012 14:05

0

@10 taaa Kubica na nartach jeździł z Alonso i Massą tylko potem go powycinali na zdjęciach :D :D :D z tego co czytałem Robert wywrócił się we własnym ogródku a czy był lód czy nie - mniejsza o to :) choć niektórzy pewnie zaraz zwietrzą rosyjski spisek i mgłę oraz "zrzucanie" helu z rosyjskiego samolotu na dom Polaka :]


avatar
zx74yu

12.01.2012 14:17

0

to jest rosyjski spisek "zrzucanie" helu z rosyjskiego samolotu na dom Polaka


avatar
zx74yu

12.01.2012 14:19

0

tak a propo to kubica jest bezrobotny


avatar
athelas

12.01.2012 14:23

0

10. Telefony istnieją ;) 12. Alonso z Massą to tak samo jak Vettel z Webberem. Ani tu ani tu walka nie jest do końca czysta i równa... Uważam, że rzeczywiście najważniejsza jest głowa, a kończyny muszą mieć po prostu na tyle mocne mięśnie by dać radę. Reszta, jak zwinność, umiejętność trzeźwego myśłenia itd to raczej głowa... Chociaż twierdzę, że Massa jeździ słabo przez psychiczne wyniszczenie przez team, tak samo jak Webber.


avatar
ULTR93

12.01.2012 14:31

0

Kubica jest mocny i zobaczycie, że jak wróci to Alonso mu nie podskoczy. Alonso wypowiedział się „Jestem bardzo zadowolony z Felipe…” bo czuje zagrożenie ze strony Roberta.


avatar
miho-nahayama

12.01.2012 14:37

0

Vettel z Webberem jeździli równo rok temu ale teraz Webberowi sprzęgło popsuli żeby Vettela nie wyprzedzał. Dopiero jak Vet wygrał majstra to mu pozwolili normalnie startować.


avatar
sliwa007

12.01.2012 15:38

0

To że Ferrari zaprzecza jest akurat zrozumiałe. Aktualnie mają komplet kierowców i trudno żeby przed rozpoczęciem sezonu powiedzieli że szukają nowego kierowcy. Z drugiej strony zawsze jest tak że Ferrari najpierw zaprzecza a potem okazuje się że plotki były jednak prawdziwe. Co do Kubicy to nie martwiłbym się tak bardzo. W tym sezonie raczej go nie zobaczymy w roli etatowego kierowcy a do sezonu 2013 ma dużo czasu na dojście do odpowiedniej formy fizycznej. Testy może zrobić w lecie i wtedy będzie wiadomo w jakiej jest formie. Martwi mnie jedynie bardzo ograniczona ilość informacji co się z Robertem dzieje. Kubica izoluje się od kibiców, na początku było to zrozumiałe ale teraz zaczyna być irytujące...


avatar
xeoteam

12.01.2012 15:47

0

a to inny przekład tego newsu, kto sie pomylil w tlumaczeniu? :) - Dla mnie najlepszym kierowcą F1 jest Robert Kubica - i życzę mu wszystkiego najlepszego - powiedział Fernando Alonso. - Rozmawiałem z nim niedawno i jestem przekonany, że wróci i będzie najlepszym zawodnikiem w grupie zawodników F1 - dodał Hiszpan z Ferrari.


avatar
arassF1

12.01.2012 16:40

0

@10 powalasz mnie na kolana!! spiskowa teoria dziejów!!


avatar
luca motorsport

12.01.2012 16:44

0

Z slow Fernando mozna wnioskowacz ze Robert jest w kontakcje z zespolem z Maranello Przypominaja mi sie slowa Michaela Schumera kiedy to twierdzil ze najbardziej ze wszystkich kierowcow obawia sie Hakkinena


avatar
Skoczek130

12.01.2012 17:31

0

Robert przyjdzie i skopie mu tyłek! Byleby tylko nie było, jak z Cra... cholera, Hamiltonem. ;]


avatar
fotoman

12.01.2012 17:35

0

Wypowiedź Alo, skojarzyła mi się z tonem wypowiedzi, jaki stosuje sie w przypadku nieobecnych (np. zmarłych) a Kubica (jak na razie) jest jakby zmarły dla F1. czyli wypowiada się bardzo dobrze, bo wie, że i tak do konfrontacji już nie dojdzie - niestety ;(


avatar
Nmikey

12.01.2012 17:35

0

Witam. Czytam te forum od dawna. I dobrze jest mieć marzenia. Ale niewiem czy ktoś słyszał z was ze RK został już całkiem sam, z tego co mi wiadomo z pewnego źródła nasz pupil zarwal kontrak z swoim managerem . Do tego wszystkiego jednego dnia Ferrari zaprzecza jaka kolwiek spolprace z RK . A nagle następnego dnia RK łamie nogę.To wszystko jest jedna wielka ściema . Prawda jest taka ze RK został na lodzie po tych wszyskich zagraniach z Lotusem. Dzieki swojemu managerowi.. A teraz głupio sie przyznać ! Wiec lepiej udawać dalsza kontuzje . Do tego jak Massa sie dobrze spisze w tym roku. To zostanie z Ferrari ..


avatar
seb_1746

12.01.2012 18:00

0

23. Skoczek130 - najbardziej by mnie cieszyło gdyby "skopał tyłek" Twojemu ulubieńcowi tzn. Vettelowi


avatar
athelas

12.01.2012 18:13

0

26. Lepiej jakby Sebek z Fernando się w jednym teamie zmierzyli ;) Nie wiadomo, kto z nich + jeszcze Robert by wygrał... wszyscy trzej są świetnymi kierowcami.


avatar
luca motorsport

12.01.2012 19:32

0

Musze powiedziedz ze Robert jest duzo bardziej lubiany we wloszech niz w polsce, czytajac komentarze na temat Kubicy na wloskich stronach ani razu nie pojawily sie komentarze typu: to koniec kariery kubicy, kubica jest zmarly dla F1 czy sam jest sobie winien i nie wroci do scigania albo ze nie szanuje wlasnych fanow szkoda ale taka jest prawda...


avatar
mariusz-f1

12.01.2012 20:27

0

28.luca motorsport - No niestety, w Polsce tak właśnie jest. Gdy ktoś wygrywa i jest na szczycie to i kibiców (?) nie braknie. Lecz wystarczy tylko nagła zniżka formy, lub inne nieprzewidywalne zdarzenie i ..... już zaczyna się jazda. Na szczęście, są też u nas wspaniali i normalni kibice (tacy na dobre i złe) ale obawiam się że w..... mniejszośći. Pozdrawiam :-)


avatar
dexter

12.01.2012 20:56

0

@ 27. athelas - Odpowiedz Flavio Briatore: "Nigdy, Vettel i Alonso w Ferrari - to byloby glupie. Ci dwaj kierowcy nigdy nie powinni razem jezdzic w jednym zespole, poniewaz obaj sa mistrzami swiata, a mistrz swiata moze byc tylko jeden. Fani F1 chca ogladac jak dwoch Championow walczy przeciwko sobie, ale w dwoch roznych Teamach".


avatar
mmb

12.01.2012 21:11

0

Dlatego mieszka we Włoszech .Spokój,komfort,kultura kibiców traktują go jak swojaka.Luka mądrze pisze.


avatar
siwy80

12.01.2012 21:11

0

Wpisy negatywne na temat Roberta powinny być z automatu usuwane. Po co w ogóle Ci pseudo kibice zaglądają na tą stronę, chcą chyba tylko pośmiać się z Roberta. Banda wyrzutków...


avatar
sliwa007

12.01.2012 21:55

0

30. dexter a McLaren? To jest kwestia charakterów, obaj są przyzwyczajeni do tego że są faworyzowani w swoich zespołach. Osobiście uważam że Alonso zmiażdżyły Vettela w równych warunkach.


avatar
xeoteam

12.01.2012 23:40

0

@29, racja , święta racja, przykład Małysz... @33. ppopieram w 110% Vet i Alo , jeden bolid = Vet jest cieniem Alo


avatar
dexter

12.01.2012 23:51

0

W sportach motorowych glownym zadaniem kazdego kierowcy, to pokonanie wlasnego partnera z zespolu. Zdrowy egoizm jeszcze nikomu z kierowcow wyscigowych nie zaszkodzil. A co do drugiej czesci Twojego postu, to trudno na ten temat cos powiedziec, choc tendencyjnie mowiac, jestem innego zdania.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu