Zarówno Robert Kubica, jak i Witalij Pietrow mieli w Brazylii ciężki wyścig. Rosjanin już na początku wyścigu, po nieudanym starcie spadł na koniec stawki, podczas gdy Robert Kubica przez niemal cały wyścig musiał bezskutecznie walczyć z wolniejszymi zawodnikami.
Robert Kubica„To był ciężki wyścig. Wszystkie okrążenia spędziłem w dużym korku, ale nie miałem wystarczającej przewagi w osiągach, aby wyprzedzić Hulkenberga: traciłem wiele czasu w wolnych zakrętach i nie mogłem wykorzystać przewagi naszej prędkości maksymalnej, ponieważ przez długi czas jechałem na ograniczeniu obrotów na głównej prostej. Nie mogłem więc go zaatakować. Inną kluczową częścią wyścigu była chwila zaraz po moim pit stopie, gdy Hulkenberg i ja jechaliśmy za moim partnerem z zespołu przez kilka okrążeń i nie mogliśmy wycisnąć wszystkiego ze świeżych opon, co kosztowało mnie pozycje na korzyść Schumachera.”
Witalij Pietrow
„Miałem zły start i znalazłem się w środku sporej stawki bolidów w pierwszym zakręcie. Starałem się dać każdemu miejsce, a potem na zakręcie numer dwa zająłem normalny tor jazdy, ale musiałem ominąć Alguersuariego żeby nie spowodować wypadku. To wyrzuciło mnie na krawężnik i spadłem na koniec stawki, gdy wychodziłem z zakrętu numer trzy. Potem, nie mogłem już nic zrobić tylko starałem się naciskać, pojechać zwykły wyścig i nadrobić pozycję gdzie się dało.”
07.11.2010 20:27
0
Miał pecha.
07.11.2010 20:28
0
no troche ;/
07.11.2010 20:29
0
ta... szkoda, błąd strategów pit stop razem z Hamiltonem i byłby wyżej... Szkoda słów
07.11.2010 20:29
0
Jak się okazuje, przygotowanie samochodu Roberta Kubicy na Interlagos pozostawiało wiele do życzenia. W sobotę Polak miał problemy z dogrzaniem opon, a w niedzielę okazało się, że inżynierowie źle dobrali przełożenia skrzyni biegów. – Dzisiaj po południu miałem ciężki wyścig. Każde okrążenie spędziłem za czyimiś plecami, ale nie miałem wystarczającej przewagi osiągów, aby wyprzedzać – przyznał Kubica. Brakowało nie tylko docisku, lecz także prędkości maksymalnej. Na nic przydaje się kanał F, kiedy przełożenie siódmego biegu jest zbyt krótkie. – Traciłem dużo czasu w wolnych zakrętach i nie mogłem skorzystać z naszej przewagi, jaką dają wyższe prędkości maksymalne, ponieważ ogranicznik obrotów blokował mnie przez długi czas, gdy jechałem na głównej prostej. Nie mogłem więc atakować – powiedział Polak. – Kolejny kluczowy moment nastąpił po zmianie opon, kiedy Hülkenberg i ja jechaliśmy za moim kolegą z ekipy przez wiele okrążeń – opisywał Kubica sposób, w jaki stracił trzy pozycje. – Nie mogłem wyciągnąć maksimum z moich świeżych opon, co kosztowało mnie pozycję na rzecz Schumachera.
07.11.2010 20:31
0
"Polak miał problemy z dogrzaniem opon, a w niedzielę okazało się, że inżynierowie źle dobrali przełożenia skrzyni biegów." no comment
07.11.2010 20:32
0
Wydaje mi się, że za wcześnie ściągnęli Roberta na pit stop. Może kilka okrążeń bez Hulkenberga było by lepszą taktyką?
07.11.2010 20:33
0
Caly wyscig zenada,,zero walki. Wogole zasady neutralizacji to smiech na sali. Przeszlo 50 lat jest juz formula a oni maja wciaz problem z utworzeniem zasad. Nawet jakby Kubica wyprzedzil Hulkenberga to i tak nie mialby najmniejszych szans awansowac wyzej. Zastanawiam sie nad dalszym ogladaniem formula 1- oj zastanawiam.
07.11.2010 20:34
0
ręce opadają jak się czyta takie wypowiedzi. co oni w tym renault z choinki się pourywali. jak to już ktoś (chyba nawet nie raz) słusznie zauważył, odkąd KUB podpisał nowy kontrakt, już nikt o nic się tam nie stara. hmm, jak takie baby z urzędu. a tekst PET to już poniżej krytyki: "Starałem się dać każdemu miejsce". W głowie się to nie mieści!!
07.11.2010 20:35
0
Czasami robertowi brakuje jaj!!!! Jak się jedzie taś taś taś to trudno zdobywać pozycje.....
07.11.2010 20:40
0
czyli Pietrov schrzanił wyścig Robertowi mógł zjechać poi gumy i były by punkty a tak lipa
07.11.2010 20:44
0
@9. hugosi - daj mu swoje ! ...jak masz?!
07.11.2010 20:47
0
ciagle to sama zal
07.11.2010 20:56
0
niech kubica raz przyzna się ze nie ma jaj gdyby miał choć procent tego co Hamilton byłby 2 razy lepszy a nie tłumaczy się jak baletnica do kitu kubica i to gp
07.11.2010 20:59
0
Szkoda Roberta .... Chłopak ma super talent, ale stratedzy Renault, prawie co wyścig coś takiego wymyślą, że i talent nie pomoże ......... 9. hugosi ... Aby walczyć, trzeba mieć o co i czym ........ Rozbić samochód a przy okazji głowę jest bardzo łatwo. .............. Ale są i sukcesy ....... Piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów ( to prawie wyłącznie zasługa Roberta).
07.11.2010 21:01
0
jeśli Renault będzie na takim poziomie jak w tym sezonie to nie będzie czego podziwiać Renault powoli idzie na dno a to mi się nie podoba co do Roberta to nie błyszczał za bardzo mógł wyprzedzić Hulkenberga jak by zaryzykował a rusek brawo że nie rozwalił bolidu ale jak na jego start spojrzałem to się załamałem ręce opadają co on wyprawia gdy Eric miał trochę oleju we łbie to już by go dawno wywalił ale cóż kasa robi swoje
07.11.2010 21:04
0
14. lechart każdy inny kierowca na miejscu Kubicy by naciskał ale on potrafi tylko dojeżdżać i czekać aż rywale z przodu odpadną albo popełnią błąd jak chce się walczyć trzeba ryzykować hulk niemal stresu nawet przez chwile
07.11.2010 21:05
0
Sciągać KUB na tym samym okrążeniu co HUL...mistrzostwo świata!!!! Na co oni liczyli? HUL nawet nie musiał sie starać żeby utrzymać pozycję po pitstopie.
07.11.2010 21:05
0
PET bolidu nie rozwalil bo jak sam powiedzial priorytetm bylo dojechanie do mety, niewazne na jakiej pozycji, byle do mety. i taka jest prawda o renault wiec nie ma sie co napalac na p-rzyszly sezon bo nasz KUB goowno w tym zespole osiagnie. byleby dobry kontrakt mial i swoja kase wyciagnal ! tego mu zycze. z calego serca.
07.11.2010 21:05
0
ktos sie stara zeby Rob wypadl gorzej niz Pet,ale to nie wychodzi. Rob zmien zespoł
07.11.2010 21:08
0
Renault w tym wyścigu nie istniało, tak samo jak w Korei zresztą. Dobrze, że został już tylko jeden wyścig i że o nic nie walczą - zaoszczędzi to kibicom sporo rozczarowań.
07.11.2010 21:20
0
Piszecie że Robert nie mam jak tak!A co powiecie o Buttonie jeździ jak baletnica a jakie miejsce uwalczył razem ze swoimi strategami!!!!!!!!!!!!
07.11.2010 21:21
0
19. tado też mi taka myśl się ostatnio nasunęła, cholera wie, w sumie za dużo tych błędów. 16. REBELIANT --- a to co jakiś przerywnik ?! wiem wiem nie karmić trola :D
07.11.2010 21:22
0
Ja jeszcze mam nadzieję, że Reno na przyszły sezon przygotuje bardzo dobry bolid, ten sezon już dawno odpuszczając sobie...
07.11.2010 21:22
0
*jaj
07.11.2010 21:24
0
Robert uwazaj na plecy bo chyba zaczynaja Cie dymac. Mam nadzieje ze Twoj alf:) Morelli sie w pore polapal w tym syfie. Nie wierze w taka ilosc przypadkow tym bardziej ze w pierwszej czesci sezonu wszystko gralo w boksie. Mysle ze chca uzasadnic wyniki Pietrowa zanizajac Twoje. Wczoraj tez pieknie wypuscili kolege z boksu idealnie "w tempo". Za duzo tego ostatnio.
07.11.2010 21:27
0
nerwy opadły..... Mając komputery za grube $$$$ , nie można obliczyć jaka jest potrzebna przekładnia ?? Nie pojmuję tego . Ale jest proste wytłumaczenie--kończą się zapasy części które zostawiło Stare Renault , a Lopez skarbonkę zapieczętował .
07.11.2010 21:29
0
Renault jest na dnie. Dzisiejsze wyczyny strategów tego zespołu to utrata wielu miejsc Roberta. Nikt Roberta nie wyprzedził. On sam zyskał jedną pozycję dzięki walce na starcie. A stratedzy co? Zafundowali mu kilka miejsc do tyłu, a mechanicy niedorobione auto. Niepewny los całego zespołu po takim wyscigu w wykonaniu jego kierownictwa jest jeszcze bardziej niepewny.
07.11.2010 21:32
0
No racja Kubica bardzo słabo dzisiaj pojechal chociaz i sama strategia do dupy ;/
07.11.2010 21:33
0
21. Twardy1607 dokładnie!!! np Ham ślizgał się jak krowa na lodzie nie dał rady wyprzedzić Hulka, został na torze i ugrał swoje, a Robert był tuż za nim przed zjazdem. Wydaje mi się ze te 2 albo 3 kółka mógł jeszcze pojechać za Hamiltonem i było by fajnie.
07.11.2010 21:50
0
Najlepiej dzisiaj RK wyszło wesłanie Michaela na trawkę (Chyba nie przepadają za sobą )
07.11.2010 21:58
0
@9 tak Robertowi brakuje jaj i dlatego wywalczyl pozycje na pierwszych 2 zakretach wyprzedzając barichello. wez se jebnij z rozpedu w sciane.
07.11.2010 22:02
0
16. REBELIANT i to jest prawda,też tak uważam
07.11.2010 22:06
0
Tu nie tylko trzeba mieć jaja, ale tez sprzęt i dobre wsparcie, a Robertowi brakuje tylko tych dwóch ostatnich, a to nie jego wina. Stara się ile może, to widać jedzie na granicy możliwości bolidu, bo Umiejętności Roberta są o wiele wyższe od możliwości jego bolidu. Taka jest prawda.
07.11.2010 22:09
0
33. dnb o każdym kierowcy tak można powiedzieć którego byś nie wsadził do lepszego bolidu ten pojedzie lepiej.
07.11.2010 22:15
0
16 i 32- no to nie oglądaliście wyścigu. Urywki przy 1-szym zakręcie chyba wam wypadły z głowy. Choć na początku mógł coś bardziej pośmigać Hamiltona.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się