komentarze
  • 8. cervantez17
    • 2010-07-11 17:19:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Drugi kolejny wyścig gdzie samochód pozwala spokojnie zdobyć podium z obu wyścigów ilość pkt znikoma. Aż nie mogę uwierzyć jak sporo prostych błędów popełnia Ferrari. Widać że brakuje Todta i Browna. Kiedy na torze jest jakiekolwiek zamieszanie spowodowane samochodem bezpieczeństwa Ferrari zamiast wykorzystać szansę leci w dół stawki.
    :(

  • 9. siwy80
    • 2010-07-11 17:20:22
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Alonso i jego inżynier pewnie myśleli że ten numer jakoś przejdzie, potwierdziła to również późna reakcja sędziów.

  • 10. GrzesB
    • 2010-07-11 17:23:09
    • *.warszawa.vectranet.pl

    @FAster92: Nie no - super, że akceptuje... gdyby nie akceptował pewnie by się nie zastosował do kary... Ewidentnie Alonso myślał, że mu się upiecze... ale kierowca z takim doświadczeniem i nie wie, że po poboczu się nie wyprzedza? Nerwy puszczają? I jeszcze coś: do wszystkich co myślą, że KUB i ALO to świetny duet: wczoraj po finale Q jak ALO stał przy wadze KUB go minął i nawet pół słowa nie zamienili... a tak się nie zachowują dobrzy koledzy... ALO odkąd pamiętam zawsze miał coś za kołnierzem (afera w McL, afera w Renault) - aż dziwne, że jeszcze nie ma afery w Ferrari... IMHO "czerwoni" popełnili błąd wywalając RAI a do tego mają w sumie słaby bolid - znaczek czarnego konia nie sprawi, że wszyscy będą ich przepuszczali na torze... no i sędziowie ich już nie wspomagają...

  • 11. Ataru
    • 2010-07-11 17:36:41
    • *.chello.pl

    No Fernando powinien oddac te pozycje, taka prawda. On powinien o tym wiedziec, powinien tez nakazac mu to jego inzynier, i tak by Roberta lyknal, bo ten dzisiaj mial fatalna maszyne, ledwo trzymal za soba Barbie Rosberga. Jesli bylo tak jak slyszelismy - Robert mnie wypchnal na trawe; - Przyjalem, no to troche kiepsko to wyglada. Powinien byc jasny komunikat inzyniera, wszyscy wiedzielismy ze za to bedzie kara przejazdu przez pitlane. Tylko Hamilton by dostal inna. Ale ten SC potem to juz dobil Fernando i zabral mu ostatnia szanse.

    Swoja droga ogladalem studio po F1 (wiem, ze sie katuje) i choc nie wydaje sie, zeby Fernando byl winny w starciu z Massa, bo byl juz sporo z przodu, a juz na pewno nie byl winny tego, ze Sutilowi posypalo sie skrzydlo, to komentatorzy twardo wiedzieli lepiej, wiedzieli tezdoskonale jak wygladaja wszystkie stosunki w Ferrari... Takie wymadrzanie sie komentatorow w momencie, gdy sami albo sa slepi, albo na poparcie swoich tez wygodnie im bylo ogladac inny wyscig to absurd.

    Tak to nawet my tutaj nie dyskutujemy, bo odnosimy sie do faktow, choc mamy sympatie w stosunku do roznych kierowcow.

  • 12. kierowca
    • 2010-07-11 17:47:37
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Jednym słowem, renówce potrzebny jest uczciwy, ambitny kierowca, pewny swych umiejetności.
    Do Roberta jak ulał pasuje Raikonen.
    Tylko niech renia qwa ten bolid poprawi !!

    A co do tekstów o ALO (dziwne przypadki :) )
    PEŁNA ZGODA
    nie sadze zeby nic nie wiedział o tych brudach. Zresztą, tylko kwestią czasu jest że bedzie dym w Ferrari z Massą. W końcu i ten spokojny człowiek nie wytrzyma i powie to co Webber dziś.

  • 13. głodny
    • 2010-07-11 17:50:34
    • *.lublin.mm.pl

    Akceptuję wszystko, o czym zdecydują. To oni są sędziami.”
    to faktycznie jest sarkazm,
    ALO powiedzmy sobie szczerze żę spartolilłeś sobie i Ferrari wyścig już na samym starcie ,a to że powinieneś oddać pozycje Robertowi to wiem nawet ja co tak poważniej interesuje się F1 od 2 połowy 06 jak R.K zaczął jeżdźić
    Więc niepitol takich dyrdymałów i powiedz jak facet z dużymi cochones że liczyłeś na to iż ktoś przymknie oko tak jak na HAM-a w Walencji i odskoczysz na tyle od Roberta że byłeś przed karą 5 i po każe bedziesz 5

  • 14. Ataru
    • 2010-07-11 17:59:43
    • *.chello.pl

    12. kierowca, czy to temat o KUBICY?! Jest ich dookola cala masa, tam pisz o Robercie.

    A jak juz piszesz na temat to zupelnie nie rozumiem co chcesz powiedziec.

    13. głodny, jasne, ze na to liczyl, ale naiwnie, bo tylko dla Hamiltona przepisy sa odrebne. Jemu wypuscili na tor jeszcze SC, tak, zeby spadl na ostatnie miejsce. Bo ten SC wyjezdzac nie musial, ba, jak lezala butelka na torze (!) to SC nie wyjechal, a wyjechal akurat teraz, gdy na torze byly skromne kawaleczki skrzydla i jeden nieco wiekszy. Ciekawy brak konsekwencji u sedziow, nieprawdaz? Aha i dziwnym trafem tez, tez zupelnie przypadkiem, SC wyjechal akurat wtedy, gdy Webber juz odjechal Hamiltonowi.

  • 15. elin
    • 2010-07-11 18:15:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    11. Ataru - Hamilton dostał taką samą kare, za takie samo wykroczenie - przypominam SPA 2008, walka Lewis - Kimi ...

  • 16. McLfan
    • 2010-07-11 18:19:23
    • *.opera-mini.net

    11. Ataru, nie zachowujesz sie jak mezczyzna. Oj nie. Dlugo zajelo sędziom w Walencji ukaranie Hamiltona w sytuacji, ktorej nikt nie widział? Wspomagają Hamiltona! A dzisiaj co? Szkoda, ze nie policzyłem okrążeń ile minelo od incydentu do nałożenia kary. Ale ja rozumiem, ze to nie pasuje do teorii. Bo nawet cos zaczynasz bredzic, ze Hamilton by nie dostał DT. Ech. Radzę przemyśleć sprawę A.

  • 17. McLfan
    • 2010-07-11 18:21:50
    • *.opera-mini.net

    I nie gadaj o SC. Sytuacja byla niebezpieczna. W dwóch miejscach toru de la Rosa zgubił skrzydło, wielkimi i małymi kawałkami. Tego sie nie da zabrać jak butelki...

  • 18. devious
    • 2010-07-11 18:46:32
    • *.nplay.net.pl

    hola, hola widzę trzeba pewne fakty przedstawić po kolei bo niektórzy już plączą i mieszają... zaraz milion teorii spiskowych...

    1. Hamilton nie dostał takiej samej kary w 2008 roku - dostał wtedy taką karę, żeby stracić 1 pozycję w wyścigu - co i tak było surową karą bo Lewis stracił wtedy zwycięstwo w wyscigu i omal nie zadecydowało to o mistrzostwie... tak czy siak stracił 1 pozycję

    2. Alonso stracił 10 pozycji na skutek kary - nie uważam tego za sprawiedliwą decyzję sędzów, zwłaszcza, że "dodali" do kary dopisek, że musi ją odbyć po zjeździe SC więc od początku wiadome było, że Alonso straci bardzo, bardzo dużo i nawet nie zdobędzie pkt w wyścigu... moim zdaniem sędziowie byli świadomi tego faktu i mogli nałożyć mniej krzywdzącą karę - np doliczenie 5 lub 10s do czasu na mecie... przejazd przez pitlane w świetle ostatniej kary dla Hamiltona za dużo gorsze wykroczenie - jest dosyć dziwna... no ale to wina "taryfikatora" w regulaminie F1 który jest zupełnie nieprzemyślany...

    3. wina jednak jest ewidentna - i to głównie nie wina Alonso bo to zwykła wyścigowa sytuacja - NAWALILI ludzie z Ferrari, oraz FIA!!! po takim manewrze powinien natychmiast zareagować sędzia i nakazać inżynierowi ALO przepuszczenie Kubicy - a tak sytuacja wyglądała tak, jakby policjant widział kradzież i nie zareagował - puścił złodzieja wolno a następnego dnia... zastrzelił go w jego mieszkaniu :) zainteresowanych JAK POWINNO SIĘ ROZWIĄZYWAĆ TAKIE SYTUACJE odsyłam do GP Japonii 2005 - tam właśnie Alonso tak samo nieprzepisowo wyprzedził Kliena i sytuacja została rozwiązana wzorowo - nakazano Alonso przepuszczenie Kliena po kilku okrążeniach od manewru - i ALO skończył wyścig na 3 miejscu bodajże startujac z 18 czy 19 pola ;)

    4. ogólnie sędziowanie w tym sezonie "śmierdzi" a ponieważ podobne sytuacje miały miejsce np. w 2008 roku to FIA powinna w końcu zreformować ten system... bo jedni po decyzjach sędziów przyjeżdżją na 2gim zamiast 8mym miejscu a inni zamiast 4-5 lokaty mają 14 miejsce... coś jest nie tak :/

    5 Safety Car to była bardzo dobra decyzja bo te części na prostej były bardzo niebezpieczne i ciężko je by było usunąć bez SC

    6. Alonso Ferrari mają straszliwego pecha w tym sezonie - no i masę błędów popełniają... aż dziwne co się dzieje z tym zespołem w ostatnich 3 sezonach :)

  • 19. orzech28
    • 2010-07-11 18:47:49
    • *.cdma.centertel.pl

    no i dobrze mógl oddać to pozycje Kubicy gdy go jeszcze wyprzedzil i tak by go pewnie wyprzedził bo już wtedy Robet mial drobne problemy z samochodem

  • 20. McLfan
    • 2010-07-11 18:58:15
    • *.opera-mini.net

    devious, zle Pamietasz. Fernando dzis i Lewis w spa 08 dostali dokladnie te same kary! Tyle, ze Lewis po wyscigu, wiec dostał równowartość DT, czyli 25s. Na torach z krótką pit lane byłoby to 20s. A co do Suzuki 05, to tez jestes niedokładny. Zadnego wzoru tam nie bylo. Fernando dostał po kilku okrążeniach nakaz puszczenia Kliena, a gdy to zrobił, to pojawił sie komunikat, ze jednak jego wyprzedzenie w stylu Lewisa w spa 08, bylo prawidłowe. ;]

  • 21. sieku
    • 2010-07-11 19:10:19
    • *.skarzysko.vectranet.pl

    Alo dostał słusznie kare, tylko dziw bierze jak on i jego inzynier myśleli że im to przejdzie bez kary, zdarzenie nie do pomylsenia w wykonaniu 2 krotnego mistrza F1 i najbardziej doswiadczonego zespołu w stawce. Ale ogólnie Ferrari - bolid jak i kerowcy to w tym roku porażka. DZisiejszy start Aloso to tragedia była, a to co zrobił Massa robiac pirueta prosto do pit line, myslałem że padne ze śmiechu. A i chciałbym zobaczyć miny mechaników jak się pojawił tak niespodziewanie, niestety maja kaski i niewidać hahahah

  • 22. Orlo
    • 2010-07-11 19:11:17
    • *.jawor.vectranet.pl

    A jak dla mnie to Alonso uczciwie wyprzedził Kubicę, a właściwie to Kubica nieuczciwie wypchał Alonso na trawę. Ja rozumiem że takie manewry się stosuje, ale nie gdy jedziecie koło w koło, a może nawet Fernando był lekko z przodu. Przecież to było ewidentne przegięcie ze strony Roberta. Podobnie zresztą postąpił z Schumim w Kanadzie, tyle że tam to Michael pierwszy wywiózł Kubice na trawę, a Robert "odpłacił" się tym samym w następnym zakręcie.

  • 23. jar188
    • 2010-07-11 19:21:18
    • *.chello.pl

    Ferrari stacza się po równi pochyłej, jak ktoś czyli Luca "coś tam coś tam" nie wstrząśnie tym zespołem to ja im dobrze nie wróżę ani w tym ani w przyszłym sezonie.
    To co dzisiaj zrobili i kierowcy i inżynierowie z szefostwem to woła o pomstę do nieba, debilizm do kwadratu.

  • 24. Cwirs
    • 2010-07-11 19:29:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @23 dokladnie

  • 25. Ataru
    • 2010-07-11 19:33:09
    • *.chello.pl

    15. elin, 16. McLfan, no ponioslo mnie, to prawda ;-) Tylko jakims trafem przejazd przez pitlane przejazdowi nierowny, a i SC jakos cholernie nie lubi Fernando tak swoja droga.

    Mam dzis pecha, padl mi telewizor przez te dramatycznie wysokie temperatury, takze wszelakie bredzenie prosze mi wybaczyc. Nawet Fernando wespol z Robertem mi tak humoru nie zepsuli. Pozostaje streaming na final MS.

  • 26. Asturia
    • 2010-07-11 19:47:06
    • *.chello.pl

    Dostał karę bo mu się należała aczkolwiek z jego perspektywy mogło to wyglądać zupełnie inaczej. Jest i jeszcze jedno, tak jak powiedziano w studio, Ferrari widząc co innego niż Fernando mógł wtedy myśleć powinni go poinformować jak było i powienien puścić Roberta. Nie wiem co się dzeje z Ferrari, Po odejściu Todta to nie ten sam zespół, błąd za błądem i błędem pogania, po raz kolejny widać że Stefano nie nadaje się na szefa, to jego powinno się usunąć, A co do błędów Fernando w tym sezonie, popełnił ich mnóstwo, wydaje mi się że on za bardzo chce i to jest jego problem.
    22. Orlo tak to właśnie wyglądało z bolidu Fernando, i pewnie dlatego Roberta potem nie przepuścił i właśnie tu zawiódł zespół.
    Może za 2 tygodnie będzie lepiej :)

  • 27. Jaro75
    • 2010-07-11 19:54:41
    • *.kalisz.mm.pl

    Taki błąd w takim zespole.Coś niesamowitego... !

  • 28. Orlo
    • 2010-07-11 19:54:45
    • *.jawor.vectranet.pl

    @Asturia
    No to jeżeli tak to wyglądało z bolidu Fernando to znaczy że tak było, chyba że jakieś złudzenia optyczne się wkradły. Zobacz sobie na youtubie filmiki z wyprzedzeń z Monako 2005 chyba, gdzie po podobnym manewrze wyprzedzanego kierowcy Ferdek tak samo po prostu ściął szykanę i wtedy wszystko było ok(chyba;-))

  • 29. Ataru
    • 2010-07-11 20:11:49
    • *.chello.pl

    Rzecz w tym, ze Fernando juz wtedy jechal wiele, wiele szybciej od Roberta, zabral sie za wyprzedzanie w miejscu do tego nie stworzonym, a na konferencji powiedzial, ze Robert zwolnil juz wtedy ze wzgledu na awarie. A kierowcy takie rzeczy czula na torze.

    Sam o tym scieciu szykany rozmawial ze swoim inzynierem, a ten nie mowil nic o oddaniu pozycji (choc mogl obejrzec powtorke przeciez, Fernando takiej mozliwosci w bolidzie nie mial), bo kazdy z nas wiedzial, ze bedzie kara. Robert juz wtedy nie jechal, najdalej za kilka okrazen i tak by go lyknal, wiec kiepsko to wyglada z jego perspektywy.

  • 30. zenobi29
    • 2010-07-11 21:32:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie ma o czym mówić - Alonso ukarał się sam i tyle.
    Akurat w tej kwestii regulamin bardzo jasno to precyzuje.
    Naprawdę nie wiem na co liczył Alonso. Bez względu na to czy Robertowi słabł bolid czy nie , to jednak on tej pozycji nie oddał.
    natomiast Alonso ciekawie to skomentował " zgadzam się z decyzją " i w podtekście pozostawił to nieszczęsne" ale"....

  • 31. zenobi29
    • 2010-07-11 21:32:51
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    <<Natomiast>>

  • 32. grzybo
    • 2010-07-11 21:36:46
    • *.ostrog.net.pl

    Nie wiem co to za problem przekręcić do dyr. wyścigu i po prostu zapytać, czy wyprzedzanie było prawidłowe. Może sędziowie czekali na takie pytanie, a że się nie doczekali to takie są skutki. Ferrari dało ciała po raz kolejny.

  • 33. Tomyy
    • 2010-07-12 01:14:51
    • *.swiecie.vectranet.pl

    dokładnie co za problem było zapytac przez radio sędziów... by była klarowna sytuacja a tkm sedziowie sie moze wqrzyli ze nawet ich nie raczono zapytać :) i przez olew ferarri nie dosc ze nie zyskało miejsca to jeszcze stracilo kilk :/ jacys ospali ludzie w w ferrari

  • 34. dziarmol@biss
    • 2010-07-12 11:08:15
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    30. zenobi29 - Elo ;-)) A w temacie jak wyżej to czuję coraz większy niesmak jeśli chodzi o manipulowanie karami wypuszczanie na tor SC ect. To że Ferdek zawinił to fakt, ze zespół dał ciała również ale czy aby sędziowie nie za bardzo zwlekali z wymierzeniem owej kary?? W ostatnim GP dzięki zwłoce FIA Hamilton za "karę" był drugi natomiast wczoraj dzięki zwłoce Alonso 14 ;-))" Pomsta należy do FIA" chciało by się zacytować ;-)) pozd.

  • 35. mario547
    • 2010-07-12 11:23:43
    • *.191.132.42

    Ten manewr mógł sie nawet ALO opłacić gdyby nie SC i awaria KUB. Sędziowie taj jak HAM późno dali karę a w ten czas ALO wyrobiłby sobie na tyle dużą przewagę nad KUB że nawet strata 10 s przejazdu przez boksy nie spowodowałaby że spadłby za KUB. A takto wyprzedzenie KUB mogłoby mu sie wogóle nie udać

  • 36. mario547
    • 2010-07-12 11:31:54
    • *.191.132.42

    ALO chciał wszystkim pokazać że nieprzestrzeganie zasad często popłaca. Gdyby wszystko poszło po jego mysli to pomimo kary wyjechałby przed KUB. ALO potwierdza trzeba coś zrobić z tymi przepisami

  • 37. McLfan
    • 2010-07-12 12:39:59
    • *.opera-mini.net

    dziarmol, ostojo obiektywizmu. Jak widze takie samo postępowanie sędziów raz jest dobre, a raz zle. Zależy w jakiej pozycji sie znajduje kierowca Ferrari. Gratuluję panu. :-D Gdyby nie SC, to byście słowem nie pisneli o późnej decyzji sędziów!

  • 38. szerter
    • 2010-07-13 15:28:19
    • *.com-promis.3s.pl

    18. devious - ad.2 - nie dodali żadnego 'dopisku' do kary w kwestii momentu jej odbycia. Regulamin 16.4 b) - nic się tu nie zmieniło od początku sezonu, wcześniej też odbywanie kary przy SC nie było dozwolone.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo