komentarze
  • 1. Jonatan
    • 2009-02-12 11:03:02
    • *.gprs.plus.pl

    zachcialo mu sie Superbike to i wywrotka sie przytrafila najwazniejsze ze sie nic powaznego nie stalo

  • 2. Tutankhamun
    • 2009-02-12 11:12:05
    • *.hjnqu1.dynamic.dsl.tele.dk

    nic mu sie nie stalo, troche zdrapan i tyle...nie lubie go za ta pyszalkowatosc...poprostu gostek jest szczesciarzem i tyle + pomoc WIELKICH...dla mnie to tez taka swieta krowa, bylby bardziej slawny gdyby wygral 3 x gp1 ale z klasa. ps. nie bede odpowiadal na zadne krytyki i koniec;) nie cierpie tego goscia poprostu, a dlaczego to juz moja brocha..pozdrawiam

  • 3. elin
    • 2009-02-12 11:16:43
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Bardzo dobrze,że nic mu się nie stało- tylko w takim razie po co w ogóle o tym pisać- przecież prowadząc taki, a nie inny tryb życia Schumacher w swojej karierze miał tysiące podobnych albo gorszych wypadków- i jakoś chyba wszystkie nie są opisywane

  • 4. alienjam
    • 2009-02-12 12:17:28
    • *.olsztyn.mm.pl

    @ Tutankhamun :
    Ja tak samo go niecierpie - cham a nie legenda :/

  • 5. robtusiek
    • 2009-02-12 12:59:28
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Tutankhamun- troszke cie popieram, mi podpadl tym ze powiedzial kiedys o Kubicy, iz nie jest dobrym kierowca i nie ma zadatkow na mistrza, mam nadzieje ze sie myli i oby Robert udowodnil swoja wartosc zdobywajac tytul:)

  • 6. Smola
    • 2009-02-12 13:02:17
    • *.adsl.inetia.pl

    Dzieci, mleka się napijcie, a nie wypowiadajcie się o kierowcy, o którym nie macie pojęcia...

  • 7. bizi
    • 2009-02-12 13:19:23
    • *.chello.pl

    smola kazdy ma prawo do swojej wlasnej opinii na temat tego jegomoscia,osobiscie tez nie darze go sympatia,pisanie o jakims wypadku ktory mu sie przytrafil jest dla mnie bezcelowe,wole czytac newsy ze swiata f1 i kropka gosc z tym skonczyl wiec po co mie to do wiadomosci.ps...uwazam ze w swojej karierze i tak zbyt wiele mial szczescia.......

  • 8. Smola
    • 2009-02-12 13:40:42
    • *.adsl.inetia.pl

    Zwróc uwagę na ton powyższych wypowiedzi, które są absolutnie wypłukane z jakiejkolwiek wiedzy o tym kierowcy, który fakt, jest kontrowersyjny. Jednak ten, kto umniejsza zasługi Schumachera dla tego sportu, jest dla mnie skończonym debilem. Nazywajmy go mistrzem, mistrzem statystyki, dominatorem, bezwzględnym itd. Jednak ktoś, kto wstawia w słowo legenda słowo cham, chyba nie widział ani jednego wyścigu z udziałem Schumachera, a może nawet w życiu nie odpalił chociażby głupiej wikipedii i nie zobaczył dorobku punktowego Schumachera i Ferrari za jego kadencji. Nazywajmy go jak chcemy, lubmy go, albo nie, ale nie pieprzmy, że nie jest legendą. A dla twojej wiadomości bizi - Michael nadal jest częścią świata F1, więc uważam, że news jak najbardziej trafnie zaklasyfikowany do wydarzeń Formuły 1. To że nadal trąbi się o wypadkach lub poczynaniach Schumiego, świadczy o czymś... nie sądzisz?

  • 9. Ra-v
    • 2009-02-12 14:04:29
    • *.adsl.inetia.pl

    swiadczy o tym ze ludzie sie nim podniecaja i tyle :P dla mnie tez byl dobrym kierowca, ale juz nie jezdzi, wiec mało mnie tam jego wybryki na motorze obchodzą, a to ze od czasu do czasu popanoszy sie w boksach ferrari podczas GP i szepnie kilka swoich "genialnych" slowek to nie robi z niego raczej czlowieka mocno związanego (obecnie) z F1. Jeszcze rok temu testowal dla SF ale w tym roku nawet o testach nic nie slychac.

  • 10. ferrarimarlboro
    • 2009-02-12 14:12:00
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    zawsze uważałem że Hakkinen jest lepszy a do Schumacher nigdy nie czułem sympatii chociaż legendą jest

  • 11. walerus
    • 2009-02-12 14:31:37
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Gdyby Kózka nie skakała......

  • 12. maro1993
    • 2009-02-12 15:01:03
    • *.adsl.inetia.pl

    Schumacher nie zawsze zachowywał się fair w stosunku do swoich rywali, to fakt. Szczególnie wobec swojego kolegi z zespołu Ferrari -Rubensa Barrichello. Ale to tylko ludzie szukający sensacji plują mu w twarz, obrzucając go wyzwiskami. Krytycy Michela nie zostali siedmiokrotnymi Mistrzami Świata.

  • 13. AndrzejOpolski
    • 2009-02-12 15:05:03
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Całe szczęście, że Schumiemu nic się nie stało. Co do niektórych postów: jesteście żałośni i szkoda z wami polemizować. Podpisuję się pod postami @Smoli.

  • 14. darecky3
    • 2009-02-12 15:06:34
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    w Shumacherze nigdy pyszalkowatosci sie nie dopatrzylem, pewnosci siebie owszem, ale czy to zla cecha zwlaszcza w takim sporcie? kazdy jest jaki jest ale o szczesciarzu to raczej nie na miejscu gadka. jest mistrzem i tyle, ferrari bylo cienkie jak Schumi zdobywal pierwsze tytuly dla benetona (czyt. renault). Zmienil stajnie na ferrari i dwa sezony dzwigal team do gory. To ze ferrari zaczelo znow krolowac to tylko i wylacznie jego zasluga. Doceniono mistrza i zaczeto praktykowac jego wskazowki i uwagi, techniczne i resortowe, tylko tak mozna osiagnac wszystko i tak sie dzialo, kazdy robil swoja czesc dobrej roboty. A o Kubicy nigdy nie powiedzial ze jest slabym kierowca lecz odwrotnie. Jedyna uwaga jesli chodzi o mistrzostwo dla Kubicy dotyczyla jednego aspektu. Mlody kierowca Robert debiutujac w BMW nie ma szansy na zdobycie tytulu w tym teamie w sezonie 2007. I powiedzial cos zlego??? Tylko sama prawde wiec o co chodzi? Prawie nikt go nie lubi z polakow ja Heidfielda, Rosberga itp no chyba wiemy dlaczego...szkoda ze to niemiec prawda....?Szkoda czasu na czytanie takich dojrzalych wypowiedzi...pozdro

  • 15. daav
    • 2009-02-12 15:32:06
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    No i dobrze mu tak

  • 16. ferrarimarlboro
    • 2009-02-12 15:55:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Heidfelda nie lubią bo jeździ z Kubicą

  • 17. Skoczek130
    • 2009-02-12 16:05:32
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ach ten Schumi! Żeby tylko sobie jakiej krzywdy przez to "hobby" nie zrobił

  • 18. Budyn_F1
    • 2009-02-12 17:00:02
    • *.199.253.213

    Jednak dobrze sie nie czuje na motorze lepiej mu to wychodzilo w aucie.

  • 19. ptasior
    • 2009-02-12 17:05:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Smola - nie wiem, co się tak przyczepiłeś słowa "cham". Schumacherowi zdarzało się jeździć po chamsku, zresztą Senna był jeszcze gorszy. Ale oczywiście osób, które piszą, że Schumi nie jest legendą nie można traktować poważnie.
    @darecky3 - może się mylę, ale razem z Schumacherem z Bennetona do Ferrari przeszło wiele osób i mówienie, że odrodzenie się Ferrari jest tylko jego zasługą ociera się o fanatyzm...

  • 20. Voight
    • 2009-02-12 19:13:03
    • *.ssp.dialog.net.pl

    ...a kto ich pociągnął za sobą jak nie Schumacher? Znajdźcie mi proszę drugiego takiego kierowcę który była alfą i omegą w zespole. On miał większy wpływ na zespół niż Todt. Ba nawet jak się postawił okoniem na wieść o wywaleniu Todta to panowie ze Scuderii odpuścili. Mówcie co chcecie ale przez ładnych parę lat nazwisko Schumacher kojarzyło się z Ferrari chyba nawet częściej jak czarny koń.

  • 21. Smola
    • 2009-02-12 19:31:36
    • *.adsl.inetia.pl

    Nic dodac, nic ując Voight.

  • 22. darecky3
    • 2009-02-12 20:56:57
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    ptasior mogli sobie nawet z boeninga do ferrari przechodzic, jedno jest faktem ze ferrari kustykalo ledwo i nawet mowiono o wycofaniu sie stajni z areny f1, moze to byly tylko plotki w tym czasie ale takowe byly. Przejscie Schumachera do ferrari rozpoczelo nowa ere dla zespolu czerwonych. Slowo fanatyzm to bardzo mocna ocena z twojej strony. Skoro w ten sposob do tego podchodzisz to od razu wiemy ze nie znasz tego rozdzialu w tym sporcie nawet z wikipedii. Voight nie koniecznie musi miec te same poglady co ja, nie koniecznie tych samych faworytow ale teraz rozwazamy fakty jak 2+2=4 wiec ciezko miec dwa rozne zdania i Voight wie o czym pisze, a pisze tak jak bylo i jest zapisane w historii, ktorej wielu na tym forum bylo swiadkiem. Poejrzewam ze wsrod tych ludzi ciebie nie bylo wiec stroszysz sie przekonaniami jakie opisalem wczesniej. pozdr

  • 23. dziarmol@biss
    • 2009-02-13 08:51:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie wiem czemu nie można być mistrzem a jednocześnie chamem?,a Schumacher obie te cechy ma w nadmiarze. Można by pomyśleć że Schumi kończąc karierę przy okazji "wykończy" Scuderię taki to geniusz (przynajmniej do takiego wniosku można dojść po przeczytaniu niektórych postów) Schumacher, strateg, inżynier, koordynator, wizjoner zupelnie jak ten rosyjski uczony
    Łomonosow hehe . I dla jasności, Schumacher to wielka postać ale bez przesady nie wynoście go do rangi "boga"ponieważ ma też ciemne strony swojej kariery za które wielu go nie lubi ...;-)

  • 24. ptasior
    • 2009-02-13 13:25:14
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @darecky3 - po prostu nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że sukcesy Ferrari to "TYLKO I WYŁĄCZNIE" zasługa Schumachera . W teamie był burdel, podobno mechanicy lubili sobie nawet popić, a Todt wprowadził tam porządek. Po drugie, Brawna wielu uważa za geniusza, a zakładając, że tak jest, miał wielki wpływ na polepszenie osiągów bolidu, sam Schumacher by tego nie dokonał. Co do niemetorycznej części Twojego postu (czyli większej części): nie powinieneś wspominać o wikipedii, bo tam jest napisane "Jean Todt - ojciec ostatnich sukcesów ekipy Ferrari" a wg Ciebie nie miał on żadnego wpływu na team. Po drugie, stwierdzenie, że nie znam historii F1 bo dostrzegam też udział innych osób w sukcesie Ferrari jest śmieszne... Po trzecie, czy Ty zawsze musisz traktować ludzi mających inne zdanie jak debili? Fakt, interesujesz się F1 od bardzo dawna, ale wiedza na jej temat i obiektywizm nie zawsze idą w parze, czego najlepszym przykładem jesteś Ty... Nigdy nie ukrywałem, że interesuje się F1 od niedawna, a wg Ciebie przez to z założenia nie mogę mieć racji. Ale oczywiście Ty ją masz, a ja jestem głupi, bo oglądam F1 od niedawna, nie traktuje słów Laudy jak świętość, kibicuje (między innymi) Kubicy i nie oglądam transmisji na niemieckich stacjach. Żałosne się to powoli robi...

  • 25. kumahara
    • 2009-02-13 14:41:39
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Tutankhamun: to tak jak ja, pozdro. dziarmol :-))

  • 26. dziarmol@biss
    • 2009-02-13 16:32:22
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ptasior- Bardzo dobry komentarz :-) @kumahara pozdrawiam :-) . coś dawno @LewusFIA nie pisał również pozdrawiam

  • 27. kumahara
    • 2009-02-13 21:18:24
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Oczywiście ja również zgadzam się w pełni ze zdaniem dziarmola w ocenie ostatniego komenta 'ptasiora' - brawo 'ptasior', od dawna widać to co piszesz, chyba niektórzy z dużo oglądają stacje niemieckie bo też próbują zmieniać fakty !

  • 28. darecky3
    • 2009-02-13 21:53:50
    • *.range81-132.btcentralplus.com

    widzisz ptasior to jest caly problem w jakiejkolwiek polemice z Toba. Od razu odwracasz kota ogonem uzywajac silnych argumentow. Wiec nie wmawiaj mi ze tych, ktorzy sledza f1 od niedawna uwazam za debili, bo tego nie napisalem. Nie zwracam sie do ciebie jako do glupka, co powinienes juz dawno dostrzec. Co do biektywizmu to rozejrzyj sie tu na tym forum, kto jest wg ciebie obiektywny, bo jak dla mnie to obiektywnych tu jest moze z pieciu na paredziesiat ale oczywiscie to ja jestem nieobiektywny. Co do ogladanych stacji telewizyjnych powiem ci jedno ze Schumachera lub innych kierowcow niemieckich nigdy nie wychwalano pod niebiosa, jak wychwala Polsat naszego zawodnika i nigdy nie krytykowala innych jak to robi oczywiscie wiesz kto i jaka stacja. Slow Laudy nie traktowalem jako swiete bo tez czasem gada zeby gadac, ale wiem do czego pilujesz i wtedy go bronilem przed idiotycznymi zarzutami (przyklad czystego obiektywizmu wiekszosci). Co do merytorycznej sprawy sukcesow scuderii. Owszem masz racje Schumacher odchodzac od Benetona pociagnal za soba wielu fachowcow ale zwroc uwage na to ze po odejsciu ci fachowcy pozostali i stajnia sien zaczela rozkraczac jak stara baba a mocne glowy sie porozlazily jak karaluchy. Todt juz niepotrafil pokierowac zespolem, pojawily sie konflikty w teamie, Brown ten geniusz, jedynie od strategii, zrobil tyle ze Honda az kapala od sukcesow i zakonczyla kariere pod ciezarem slawy. Ciekawe, ktory z kierowcow o tak stalowej postawie, zamilowaniu i wrecz granitowej osobowosci pociagnie wszystkich za soba odchodzac od zespolu. Schumacher poustawial wszysko i wszystkich. wiedzial jakich ludzi potrzebuje i ich mial. po odejsciu zachowywali sie jak z dwiema lewymi rekami. I popatrz jak scuderia kroluje. Wczesniej miazdzyla wszyskich. Ostatnie lata dowodza jak spadli totalnie, mistrzostwa rozstrzygane do ostatniego zakretu. No dla nas fajnie bo emocji wiele ale to ma byc sukces? Dla mnie w tym roku nie bylo mistrza. Ani McLaren ani Ferrari nie pokazali nic. Konkurencja nie zrobila kroku do przodu lecz Ferrari krok do tylu. No i ostatnia sprawa co do wiedzy lub czasu. Niechetnie czytam posty ludzi, ktorzy znaja f1 od roku czy dwoch lat a strasznie niecierpia Schumachera. Zreszta wypowiedzi dotyczacych innych tematow rowniez nie brakuje, iscie"dojrzalych i obiektywnych"

  • 29. sivshy
    • 2009-02-15 22:53:19
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @darecky3: Schumacher to bez dwóch zdań wielka postać, symbol i w ogóle. F1 zawsze była jego pasją, sporo czasu spedzał z inżynierami pracując nad strategią, testując itd. Ściągnął sporo specjalistów z Benettona do Ferrari, to fakt. Ale mówiąc, że Ferrari osiągnęło to co osiągnęło tylko i wyłącznie dzięki niemu, to już lekka przesada... Z pewnością przyczynił się mocno do sukcesu Ferrari, ale był tylko kierowcą, i choć jego rola nie ograniczała się tylko do jazdy, to na pewno nie był osobą odpowiedzialną za uprzątnięcie syfu, który wytworzył się w Ferrari przed jego przyjściem, choć możliwe że jako mistrz świata, był do tego impulsem. Poza tym twierdzisz, że bez Schumachera, Ferrari schodzi na psy... Moim zdaniem to nie Ferrari schodzi na psy, tylko McL wspina się na wyżyny... Zresztą nawet jeśli nie jest to ta Scuderia sprzed 2004 roku, to nie zapominajmy, że ten 'kryzys', którego się doszukujesz trwa od 2005 roku, czyli jeszcze za kadencji Schumiego... MSC to legenda, z tym trzeba się zgodzić, ale chyba jednak Twoja opinia na temat jego roli w Scuderii jest trochę przesadna...

  • 30. ptasior
    • 2009-02-17 22:54:58
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @darecky3 - po prostu nie podoba mi się, że oprócz napisania swojej opinii wstawiasz dziwne zdania w stylu "teraz rozwazamy fakty jak 2+2=4", czym sugerujesz, że to co piszesz jest najprawdziwszą prawdą z którą nie powinno się polemizować. Albo wstawki na temat interesowania się F1 od niedawna, sugerowanie, że ktoś nie zna historii bo ma inne zdanie od Ciebie czy komentarze na temat oglądania transmisji na Polsacie. Co do tych ostatnich, to uważam, że są na przyzwoitym poziomie, wcale nie zachwycają się jakoś szczególnie Kubicą i krytykują innych, jak napisałeś (mówię tu o transmisji, nie programie przed nią). A tak w ogóle to podpisuję się pod tym, co napisał sivshy. Pozdro.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo