Briatore: Alonso jest lepszy od Schumachera
Szef zespołu Renault F1 Flavio Briatore jest przekonany, że umiejętności Fernando Alonso przewyższają te, którymi dysponuje Michael Schumacher, szczególnie jeśli chodzi o radzenie sobie z presją."To dwóch różnych kierowców, w innych erach Formuły 1. Jednak pomiędzy tą dwójką Fernando popełnia mniej błędów od Michaela. Im większą presję wywrzesz na Fernando, tym lepiej pojedzie. Michael nie był tak dobry pod presją."
Briatore uważa też, że krótka przygoda z McLarenem wzmocniła Hiszpana jako kierowcę.
"Fernando to Fernando. Przyszedł z dodatkowym rocznym doświadczeniem. Na tak wysokim poziomie, w tak konkurencyjnym zespole, to ważne."
komentarze
1. Angulo
No pewnie, że lepszy!
2. Z.Stardust
No pewnie, że lepszy. Mniej chamski w działaniu, może nawet przez to mniej skuteczny ale... Briatore... masz racje, Alonso jest lepszy.
3. Avellana
nie wiem czy jest jakikolwiek sens porównywania umiejętności kierowców. Alonso może i lepiej radzi sobie pod presją, ale Schumacher jest lepszy pod innym względem. Więc nie widzę w tym najmniejszego sensu
4. sivshy
chyba Briatore porównuje umiejętności Schumachera z czasów gdy prowadził go w zespole Benetton, z umiejętnościami Alonso które posiada teraz. Schumacher sporo się nauczył później, w Ferrari tak więc takie porównanie nie ma sensu. Poza tym porównywanie kierowców, jeżdżących w dwóch zupełnie róznych zespołach, zupełnie róznymi bolidami i pracującymi z zupełnie innymi ludźmi nie ma sensu...
5. tomek1994
nie wiem czy to plota ale na BBC podali ze Telmex Honde kupil:D
6. dziarmol@biss
Czyli Carlos Slim?
7. renault f1
Fernando to Fernando najlepszy na świecie (moim zdaniem);-) Pozdrawiam wszystkich użytkowników !!
8. michcio64
alonso mniej hamski? a jak w qal zablokowal hamiltona zeby on nie zdazyl wykrecic kolka(nie pamietam na jakim torze to bylo)
9. TOTTI
Oczywiscie ze Alonso lepszy. Jest najlepszym kierowca F1 obecnie wedlug mnie.
michcio64 - Poszukaj w archiwum wypowiedz Rona na ten temat.
10. Marti
Briatore zaczyna bredzić podobnie jak Ecclestone ;/ bez komentarza :-) Jak Alonso radzi sobie pod presją mogliśmy zobaczyć w 2007 w McLarenie. @ michcio64 - na Hungaroringu @ dziarmol - tak, Slim.
11. Budyn_F1
Ma racje ma.
12. Skoczek130
Ja uważam, że są równie dobrymi kierowcami. Statystycznie jednak Alonso będzie miał ciężko przebić Schumiego.
13. Skoczek130
Kubek będzie lepszy od nich dwóch!!!!
14. bicampeon
michcio64 - ale o tym, że chwilę wcześniej na torze to Hamilton blokował Alonso, za co ten właśnie się odwdzięczył w boksie to już nie wspomnisz ;x
Marti - czemu od razu zakładasz, że Flavio chodziło o presję ogólną w zespole? Może chodziło o presję na torze podczas wyścigu.
15. alonso01
Alonso jest najlepszy na świecie!!!!!
16. morek150
Skoczek130 tak tak ...jak on bedzie miał ferrari a cała reszta maluchy 126p, co do alonso to jest leszy bo wkoncu od razu jak miał bolid zdolny do zwyciestw to pokonał w koncu schumachera, prawda jest taka ze z tych siedmiu tytułów schumachera i ponad 90 wyganych ze 20 to wygranych i ze 2 tytuły to tytuły barichello a tytuły z 2002 i 2004 sami wiemy w jakim stylu były zdobywane, ferrari o 1s szybsze od innych bolidów
17. renault f1
2008-12-28 16:01:39 alonso01 Oczywiście że jest najlepszy!!!
18. dziarmol@biss
2008-12-28 15:02:12 bicampeon masz w zupełności racje i dodam tylko że po kwalifikacjach Dennis miał pretensje nie do Alonso a właśnie do Hamiltona za co ten ostatni użył nawet wulgarnych słów pod adresem Rona, więc kto komu robił na złość ? Alonso to "Gość"to jest (że powtórzę za moim ulubionym aktorem który w filmie zagrał Pawlaka) KTOŚ!!!
19. Angulo
morek150- co do tych 20 wygranych to się zgodzę, ale do tych 2 tytułów już nie, bo one nie miały być dla Barrichello, lecz dla Hakkinena i Raikkonena.
20. morek150
Angulo mi nie chodzi o ze np. 2003 raikonnen fuksem przegrał MS ale ze gdyby w schumacher i barichello byli rózno traktowani to z 5 tytułów w ferrari chumacher 1-2 odpadły by na rzecz barichello
21. zawist
takiego kierowcy jak schumi juz nie bedzie On dawal formule niecodzienne swiatlo i klimat niepowtarzalny Jedynie nasz Robert moze mu dorownac choc bedzie to ciezkie bo to tylko Polak a wiadomo jakie jest podejscie do Polakow chociazby w teamie BMW SAUBER
22. sivshy
Angulo, zapomniałeś jeszcze o jednym tytule dla Montoi, który również mu się należał. MSC był świetnym kierowcą (był, bo pewnie dwa lata absencji zrobiły swoje), ale prawda jest taka że miał tez sporo szczęścia, że miał takiego partnera jak Rubens. I był w takim zespole jak Ferrari. Na pewno nie jest mistrzem wszechczasów, pomimo że statystyki ma najlepsze. Zresztą, kto wie, czy Michael miałby najlepsze statystyki, gdyby Senna nie zginął na imoli w 94 roku. W końcu na pewno pościgał by się w F1 jeszcze parę lat...
23. conrad30
gdyby babka...
24. Piotre_k
Kolejna serenada Flavio pod balkonem Fernando. Tylko że Fernando nie kocha Flavio a "leci" na dobre fury ;)
25. Asturia
bicampeon wielkie dzięki, bo tym że Ham blokował Alo to już mało kto pamięta. Ciągle się gada o tym jaki to Fernando nie dobry, a On miał do tego pełne prawo. Co do samego artykułu to nie mam pojęcia jak dobrze Flavio Briatore zna Schumachera, więc nie bardzo wiem jak się wypowiedzieć na ten temat. Pozdro dla prawdziwych fanów Fernanda :)
26. Qtrzy
Kiedy wygrywał Schumacher, to cała maszynka Ferrari działała jak należy, razem z Brownem ,Toddem i mechanikami tworzyli doskonały zespół, a jak jest teraz każdy widział... i cóż właśnie ta doskonała maszynka została dwa razy z rzędu objechana przez Alonso.
27. obi216
A to ciekawe ?! No cóż współpracował z jednym , jak i z drugim , to też zapewne wie co mówi . Warto byłoby spojrzeć na zagadnienie obiektywnie , bez jakichkolwiek animozji w kierunku jednego , czy drugiego. To , że obaj wykazywali umiejętności ponadprzeciętne - raczej chyba nie podlega dyskusji. Różnica polega raczej na tym , gdzie który trafił i jakie miał wsparcie. Nie jest tajemnicą , że Schumi trafił do zespołu , który po długiej " absencji na świeczniku " łaknął tytułów i zwycięstw jak kania dżdżu. I skłonny był uczynić wszystko , by swoje cele zrealizować . I odwrotnie - Schumacher z chirurgiczną precyzją wykorzystywał pełne oddanie i wsparcie zespołu by zwycięstwami bić rekordy.......tak na marginesie 1/3 takiego wsparcia życzyłbym Robertowi....... A Alonso ?! Przecież nie kto inny jak właśnie Fernando zdetronizował "Wielkiego Schumachera" - i to dwukrotnie ! Należy też dodać , iż za drugim razem zdobywał mistrzostwo , pomimo nie najlepszej współpracy z zespołem. I właśnie brak współpracy ( szczególnie w McLarenie ) był przyczyną detronizacji Fernando , a nie brak umiejętności . Schumacher miał w zespole taką pozycję , o jakiej Alonso mógł tylko pomarzyć. W chwili , gdy Schumacher po zdobyciu mistrzostwa w Ferrari stał się w zespole niemal bogiem , to Alonso po przejściu do McLarena tylko wyrobnikiem......................Zapewne wielu nie zgodzi się z moją opinią - trudno. Zaś koment dedykuję tym , którzy bezsensownie czasami jadą po Fernando , jak na łysym koniu ;)
28. melo
Ciężko porównać tych dwóch kierowców, ciężko też powiedzieć czy ocena Flavio jest całkowicie obiektywna. Gdyby przynajmniej jeden sezon jeżdzili w tym samym zespole i ich bolidy były by przygotowywane na takim samym poziomie, wtedy było by łatwiej porównać ich umiejętności, a tak to róznie można to oceniać. Napewno Schumacher miął asa w ręku dzięki Ferrari, w takim bolidzie i tak sprawnie działającym zespołem łatwiej jest robić dobre wyniki. Nie ujmując nic zespołowi Renault, takiego "luksusu" jak schumacher, alonso nie miał, byli w formie ale tylko 2 lata, a ferrari dominuje długi czas. Wyczyn którego dokonał Alonso w 2005 i 2006 roku, sprawił że potęga ferrari skapitulowała, schumacher się uśmiechał , ale tak naprawde "szczęka opadła i jemu". Alonso jeżdzi dalej i ostatniego słowa napewno jeszcze nie powiedział , a 2005 i 2006 rok udowodnił że Alonso w konkurencyjnym bolidzie jest piekielnie szybki, posiada wielkie umiejętności, wnosi bardzo dużo do zespołu, pod koniec sezonu 2008 wreszcie można było zobaczyć dobry wpływ współpracy Alonso z Renaultem. Gdy jakiś "trybik w tej maszyneri sie nie wykruszy" moim zdaniem ferrari na czele z masa i raik, jak i McL z Hamem będą mieć pewien problem- rodem z Hiszpani;) Ale jak będzie to nikt nie wie, tak daleko idące zmiany jakie powstały w F1 sprawiają że wszystko może sie zdażyć, walka juz trwa w fabrykach, w australi juz mniejwięcej będziemy wiedzieć kto w tej bitwy wyjdzie z podniesioną głową;) RESPECT dla Alonso!!!
29. dziarmol@biss
2008-12-28 22:13:43 obi216- z niekłamaną przyjemnością przeczytałem Twój komentarz do newsa. Co do ostatniego zdania jakie napisałeś to niestety, w myśl przysłowia jeśli się chce uderzyć psa to kamień zawsze jest pod ręką,- no ale cóż karawana i tak pojedzie dalej, już niedługo .. pozdrawiam
30. obi216
Cieszę się Dziarmol@biss , że podzielasz moje zdanie :-) Pozdrówka
31. walerus
zgadzam się z Flavio.....
32. lewusFIA
Też zgadzam się z obi216 a także melo, Briatore, dziarmolem, walerusem i tym podobnie myślącym, nie chcę się po Was powtarzać ale z prawdziwą przyjemnością pozdrawiam Was :-))
33. cezarnation
Możecie się tu kłócić, przepychać, dyskutować, obrażać, ale faktu, że Schumacher zdobył 7 Mistrzostw i wygrał 91 wyścigów nie zmienicie.
34. dziarmol@biss
2008-12-29 10:32:39 cezarnation- Ale tu nikt nikogo nie obraża , przeczytaj post @obi216 i sam sobie odpowiedz czy jest tam coś obraźliwego . Nikt nie polemizuje z faktami natomiast /:-)
35. dziarmol@biss
(errata) miało być bez"natomiast"
36. Skoczek130
morek150- Kubicę stać na to, by być lepszym od Alonso i Schumiego. Ale to tylko moje zdanie.
37. cezarnation
Widzę, że to gadanie Briatore związane jest z tym co pisze La gazzetta dello sport. Podobno Ferrari podpisało kontrakt z Alonso na sezon 2011-2014. Sezon zimowych ogórków w pełni.
38. Pabloo7
Ech.. nie jest możliwe takie porównanie. Jeżeli już to w statystykach gdzie górą jest Schumi. Każda epoka ma swojego najlepszego kierowce. Był Senna, Senne zastąpił Schumacher, a jak narazie wyraźnego następcy Schumiego nie ma, ponieważ bolid Alonso poki co nie mógł się z Macami i Ferrari równać. Takie jest moje zdanie. Nie zapominajmy jeszcze o Kubicy i Hamiltonie ( aczkolwiek on nie ma charakteru kierowcy, bardziej jest gwiazdą showbiznesu :), ale statystyki mówią same za siebie) .
39. niza
Pabloo7 masz chłopie w 100% rację :) pomimo, że bardzo lubie Ferdka to nie odważyła bym się ich porównywać
40. walerus
Schumacher działał na bezkrólewiu z pełnym poddaństwem drugiego w ferrari i praktycznym brakiem konkurencji do czasu Alonso - to coś jak Małysz do czasu reinkarnacji Finów i dominacji Austriaków. Loeb już też jest znudzony ciągłym wygrywaniem w WRC .....
41. Pabloo7
niza: dzięki :)
42. hot dog
Prawda jest tak ze ciezko porownac obu gdyz oboje mieli rozne statusy w poszczegolnych zespolach. Odnosze sie tu do postu Marti;-)Racja jest taka ze Alonso w MC musial walczyc nie tylko z pozotalymi rywalami na torze ale rowniez z wlasnym zespolem, ktory nie okazal mu naleznego szacunku. Prawda jest rozniez to o czym pisze obi216 ze w 2005 i 2006 kopareczka opadla wszystkim wszem i wobec w wyniku wyczynow Fernando i Renault. W Ferrari Schumacher mial nipodwazalna pozycje a w razie klopotu na pomoc pedzul Barichello. Prawda jest rowniez to ze obaj osiagali swoe tytuły podczas gdy mieli pozycję nipodwazalnego lidera w swoim zespole.Prawda jest rozniez to ze Briatore prowadzi czysta i wyrafinowana politykę PR-owska majaca na celu pozostawienie Alonso w zespole... Najlepszym testem na sprawdzenie odpornosci na stres byloby jak sie wydaje posadzenie ich w bolidach jednakowej klasy jednak to jest a-wykonalne. Nalezy pamietac ze 7 tytułow MSC nie jest przypadkiem i smiem stwierdzic ze gdyby dalej jezdzil mial by wielkie sznse na kolejne dwa.pozdrowienia dla wszystkich;-)w szczegolnosci Marti,obi216,dziarmol,walerus..;-)
43. dziarmol@biss
Witaj @hot dog nie pisywałeś ostatnio, ale z tym wpisem jakże się nie zgodzić? pozdrawiam /:-)
44. hot dog
Troszke zabiegany jestem ale widzac tak zacne grono jakze tu nie przemowic;-)
45. robertkubica2
pisałem wczoraj, ale mi nie wskoczyło - można porównywać kierowców ze sobą. Jest to bardzo sprawa delikatna i wymagająca dużej wiedzy, wyczucia i ostrożności, ale ,,, można i nawet trzeba to robić. Niektóre obszary tych porównań są bardziej, niektóre mniej bezpieczne. Ten przytoczony w artykule akurat jest bardziej bezpieczny, bo mniej zależny od samochodu a bardziej od osobowości i siły ducha kierowcy. I tu zgadzam się z szefem Renault - Alonso lepiej(czytaj - bardziej po męsku, jesli tak można powiedzieć SZLACHETNIEJ) i chyba skuteczniej w danych warunkach znosił stres.
46. sivshy
hot dog: Nie zgodzę się że Schumacher zdobywał swoje tytuły przez brak konkurencji... A Hakkinen, Coulthard, Raikkonnen, Montoya? Hakkinen jeździł jeszcze w pierwszym sezonie po detronizacji McLarena przez Ferrari, kiedy to mistrzem świata został Schumacher. Coulthard swojego czasu też sporo namieszał, a Raikkonnen i Montoya bywali też bardzo bliscy zdobycia tytułu mistrza. W którymś sezonie MSC zdobył swój tytuł fartem, gdy awaryjny bolid odebrał tą szansę Raikkonnenowi... Oczywiście przez większą część swojej kariery w Scuderii nie miał sobie równych, ale określenie że brakowało konkurencji to lekka przesada z twojej strony.
47. sivshy
Zresztą wpisz sobie w wyszukiwarce na youtube.com Schumacher vs. Montoya, a zobaczysz walki które oddadzą to, że jednak był ktoś, z kim Schumi konkurował :)
48. obi216
Witam i pozdrawiam serdecznie @hot dog i @LewusFIA.............Miło was znowu poczytać - po dość długiej absencji :-)
49. zawist
ja natomiast uwazam ze nasz Robert jest lepszy od Alonso i byc moze od Szumiego To wielki talent Dajta mu tylko godna walki maszyne i w koncu pokaze kto rzadzi na torze he he POZDR
50. zawist
Poza tym chcialem zauwazyc ze gdy Alonso jezdzil w teamie Renault ten bolid wyraznie gorowal nad innymi Podobnie no moze prawie bo Ferrari mialo wtedy lekka zadyszke gdy Szumi brnąl przez wiele zwyciestw z rzedu dlatego ponownie dodam ze Kubica jezdzać wyraznie slabszym bolidem moze o wiele wiecej a to jest najwiekszy dowod na to co pokaze jezdzac w teamie z gornej polki a wtakim bedzie z czasem jezdzil bo zasluzyl na to
51. sivshy
o ile w Renault z 2005 roku Ferrari pokonałby nawet szympans (albo Nakajima, jak kto woli ;]), to w roku 2006 nie było już tak łatwo i właśnie wtedy Ferdek pokazał się moim zdaniem z trochę lepszej strony, wygrywając bardzo wyrównany pojedynek z Schumim. Oczywiście Kubica pokazał się ze świetnej strony w nienajlepszym bolidzie, ale sporo miał też w tym sezonie szczęścia. Facet ma jaja ze stali, i myślę że jeśli trafi do lepszego teamu, to pewnie to pokaże zdobywając tytuł :) Trochę przypomina mi Sennę z czasów gdy jeździł słabym bolidem (bodajże w Tolemanie)
52. hot dog
2008-12-30 20:06:34 sivshy Chodziło mi o konkurencje w samym zespole oraz to ze w chwili obecnej Maclaren jest chyba przed SF. Analizujac ostatnie powiedzmy 10 lat walka toczyla sie tylko pomiedzy Farrari i Maclarenem (ze wskazaniem na SF) po czym dołączylo sie w 05 i 06 Reno. Ciezko mowic o rywalizacji w sporcie gdzie bolid to 70% sukcesu a w walce licza sie dwa zespoly. Nie chce umniejszac przez to zdolnosci i zasług Schumacherowi ale wiem ze w chwili obecnej jezdzac w SF nie bylo mu tak latwo. Wracajac do meritum czyli radzenia sobie z presją w sytuacji z jaka chociazby mielsmy doczynienia w tym roku MSC miałby zapewne zdecydowanie wieksza totez roznych zachowan moglibysmy sie spodziewac.
53. lewusFIA
Dzięki obi216 i wzajemnie. Takie porównywanie umiejętności kierowców przez człowieka, który nimi kierował może być miarodajne o ile jest obiektywne. Briatore chyba jednak dość obiektywnie wyraża się w tym porównaniu, w końcu jednak Alonso pokonał Schumachera w sytuacji i czasie jakby "równych szans" obu kierowców. Trzeba przyznać Schumacherowi jedną "umiejętność", to "chuligańska" jazda, która wzbudzała wiele kontrowersji a na co przymykała oko FIA i jeśli już zarzucać "niecne czyny" Ferrari ( w czym szczególnie przoduje grupka fanów McLarena), to właśnie tamten okres dominacji Schumachera.
54. sivshy
lewusFIA, moim zdaniem takie porównanie umiejętności kierowców nie jest miarodajne, ponieważ Briatore prowadził Schumachera, gdy ten jeździł jeszcze w Benettonie. Tylko że potem, jeszcze przez 10 lat jeździł w Ferrari, nie będąc prowadzonym przez obecnego szefa Renault. Przez ten czas Schumi bardzo się rozwinął i wiele się nauczył. Tak więc Briatore nie może powiedzieć że Alonso jest lepszy od Schumachera, a jedynie że jest lepszy niż Schumacher 14 lat temu. Poza tym, opinia ta nie była obiektywna, a jest to jedynie, jak ktoś to określił wcześniej, zabieg mający na celu zatrzymanie w Renault Alonso na kolejne lata... W końcu nie jest tajemnicą, że interesuje go jazda w Ferrari, a dzięki Santanderowi, chyba z wzajemnością ze strony Scuderii...
55. lewusFIA
@ ivshy: napisałem: -" w sytuacji i czasie jakby "równych szans" obu kierowców" - czyt. gdy już reprezentowali bardzo zbliżoną klasę to Alonso był lepszy i tym samym walnie przyczynił się do odejścia na emeryturę Schumachera, który wcześniej informował, że jeśli znajdzie się lepszy od niego to zakończy karierę. Reasumując, generalnie Briatore ma rację. Rozumiem Twoją obawę i żal, że Alonso chce jeździć w Ferrari, bo wtedy i dwóch Kovalainenów nie pomoże Lewisowi...
56. lewusFIA
sivshy, ma być, sorry.
57. sivshy
Wcale nie wyraziłem obawy ani żalu, że Alonso chce jeździć w Ferrari. Powiem nawet, że z dwójki Alonso-Hamilton bardziej lubię tego drugiego. Ja natomiast rozumiem, że jesteś na mnie cięty bo broniłem w komentarzach do innego newsa, twojego znienawidzonego teamu, ale proszę bez złośliwości pod moim adresem. Poza tym Hamilton będzie miał w przyszłym sezonie do dyspozycji nie dwóch a trzech 'Kovalainenów' (mówię tu o kierowcach Force India). Poza tym nie byłbym taki pewien, czy w Ferrari Alonso byłby szybszy od Hamiltona...
58. sivshy
*miało być tego pierwszego :)
59. lewusFIA
Teraz to Ciebie zapytam, czy wiesz co to ironia? A ja teraz rozumiem dlaczego od pewnego czasu negujesz każdą moją wypowiedź, zapewniam Cię, że nie pałam do Ciebie złośliwością ani podobnymi przesłankami i w wielu Twoich postach znajduję sporo racji, a kiedy Cię uraziłem naprawdę nie wiem. Pozdrawiam.
60. sivshy
chyba źle zinterpretowałem którąś z twoich wypowiedzi. Być może neguję od pewnego czasu twoje wypowiedzi, ale robię to tylko dlatego że z niektórymi się nie zgadzam, nic osobistego. Peace :)
61. Sin1818
w to nie wątpie jak schumacher sie wkurzyl to rozbijal sie po kazdym torze
62. Marti
Miałam się nie wypowiadać na ten temat, ale skoro obi216 dedykuje swojego komenta m.in. takim osobom jak ja, hot dog też podnosi na mnie głos ;-) więc dodam swoje "5 groszy". Po pierwsze niezwykle trudno porównać dwóch bardzo dobrych kierowców, tym bardziej mistrzów świata. Zgodzę się z sivshy'm, że nie powinno się porównywać Michaela z imponującym dorobkiem 7. tytułów z 2. tytułami Alonso. Owszem, Alonso wywalczył swoje tytuły bez posiadania uprzywilejowanego statusu w Renault, lecz Schumi w momencie gdy wygrał swoje dwa pierwszy tytuły, także miał mocną konkurencję na torze (D.Hill) i nie powiedziałabym, że Johnny Herbert w Benettonie był takim dobrym pomagierem na skalę Irvine'a czy Barrichello w Ferrari. Schumi także w świetlanych latach w Ferrari, miał mocnych rywali na torze (np. Raikkonen, Montoya, jak wspomniał sivshy). Gdyby jednak wysilić się na porównanie MSC i FA, to bezapelacyjnie dwójka bardzo utalentowanych kierowców, obaj b. dobrze pomagają w rozwijaniu bolidu, obaj podciągnęli swoje zespoły, obaj potrafią wykrzesać coś z niekoniecznie dobrego i szybkiego bolidu, obaj potrafią podporządkować sobie team. Jednak obaj stosują także nieczyste i chamskie zagrywki (np. Schumi "manewr parkowania" w Monaco, Alonso - blokada w boksie na Węgrzech). Trzeba jednak otwarcie przyznać, że Schumi w przeciwieństwie do Alonso, nigdy, przenigdy nie skrytykował swojego zespołu, choćby nie wiem jak zawalili mu wyścig. Zarzut Alonso w 2006, jakoby Renault nagle odwróciło sie od niego i utrudnialo mu zdobycie tytułu uważam jako śmieszny (ukłon w stronę obi216 ;-)) ---------- Słowa Briatore to nic innego jak polityka, jak już napisał hot dog, Flavio chce, by Alonso pozostał w Renault jeszcze przez 2 sezony, lecz obawia się, że Hiszpan już w przyszłym roku czmyhnie mu do Ferrari. No cóż, Fernando powinien wyciągnąć odpowiednie wnioski z popełnionych błędów, tj. powinien stronić od przedwczesnego podpisywania umów, gdyż wie, że w jego przypadku jest to szkodliwe :-) Niech sobie już idzie do Ferrari, jeśli tak bardzo tego chce, tylko oby nie miał powtórki z rozrywki i nie trafił by mu się tam kierowca, który nieco utrudnił by mu życia (nie ukrywam, że ucieszyłabym się z takiej opcji ;-)) Reaumując: jak wszem i wobec wiadomo, Schumi to dla mnie absolutne "non plus ultra" tego sportu i żaden z obecnych kierowćow F1, mówiąc ogólnie, go nie przewyższa i podobnie jak hot dog, nie mam najmniejszych wątpliwości, że MSC walczyłby o kolejne tytuły, gdyby pozostał ;-) --------- Pozdrawiam wszystkich noworocznie, szczególnie tych, którzy rzadko tutaj w ostatnim czasie zaglądają, bądź piszą (hot dog i obi216) ;-) życzę Wam wspaniałego i szczęśliwego Nowego Roku i oby wyścigi w tym sezonie były pełne emocji i adrenaliny z właściwym Mistrzem Świata pod koniec roku ;-)
63. hot dog
Marti czasem trzeba troszkę pokrzyczeć;-)A na poważnie serdecznie dziękuję za życzenia i oczywiście serdecznie odwzajemniam...;-)
64. walerus
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...
65. dziarmol@biss
@walerus nie krzycz bo mi łeb pęka....
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz