komentarze
  • 35. dziarmol@biss
    • 2008-12-29 11:26:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    (errata) miało być bez"natomiast"

  • 36. Skoczek130
    • 2008-12-29 15:23:34
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    morek150- Kubicę stać na to, by być lepszym od Alonso i Schumiego. Ale to tylko moje zdanie.

  • 37. cezarnation
    • 2008-12-29 18:33:53
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Widzę, że to gadanie Briatore związane jest z tym co pisze La gazzetta dello sport. Podobno Ferrari podpisało kontrakt z Alonso na sezon 2011-2014. Sezon zimowych ogórków w pełni.

  • 38. Pabloo7
    • 2008-12-29 19:10:18
    • *.205.252.195

    Ech.. nie jest możliwe takie porównanie. Jeżeli już to w statystykach gdzie górą jest Schumi. Każda epoka ma swojego najlepszego kierowce. Był Senna, Senne zastąpił Schumacher, a jak narazie wyraźnego następcy Schumiego nie ma, ponieważ bolid Alonso poki co nie mógł się z Macami i Ferrari równać. Takie jest moje zdanie. Nie zapominajmy jeszcze o Kubicy i Hamiltonie ( aczkolwiek on nie ma charakteru kierowcy, bardziej jest gwiazdą showbiznesu :), ale statystyki mówią same za siebie) .

  • 39. niza
    • 2008-12-29 20:56:58
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Pabloo7 masz chłopie w 100% rację :) pomimo, że bardzo lubie Ferdka to nie odważyła bym się ich porównywać

  • 40. walerus
    • 2008-12-29 22:06:27
    • *.adsl.inetia.pl

    Schumacher działał na bezkrólewiu z pełnym poddaństwem drugiego w ferrari i praktycznym brakiem konkurencji do czasu Alonso - to coś jak Małysz do czasu reinkarnacji Finów i dominacji Austriaków. Loeb już też jest znudzony ciągłym wygrywaniem w WRC .....

  • 41. Pabloo7
    • 2008-12-29 22:20:23
    • *.205.252.195

    niza: dzięki :)

  • 42. hot dog
    • 2008-12-30 08:45:51
    • *.160.99.162

    Prawda jest tak ze ciezko porownac obu gdyz oboje mieli rozne statusy w poszczegolnych zespolach. Odnosze sie tu do postu Marti;-)Racja jest taka ze Alonso w MC musial walczyc nie tylko z pozotalymi rywalami na torze ale rowniez z wlasnym zespolem, ktory nie okazal mu naleznego szacunku. Prawda jest rozniez to o czym pisze obi216 ze w 2005 i 2006 kopareczka opadla wszystkim wszem i wobec w wyniku wyczynow Fernando i Renault. W Ferrari Schumacher mial nipodwazalna pozycje a w razie klopotu na pomoc pedzul Barichello. Prawda jest rowniez to ze obaj osiagali swoe tytuły podczas gdy mieli pozycję nipodwazalnego lidera w swoim zespole.Prawda jest rozniez to ze Briatore prowadzi czysta i wyrafinowana politykę PR-owska majaca na celu pozostawienie Alonso w zespole... Najlepszym testem na sprawdzenie odpornosci na stres byloby jak sie wydaje posadzenie ich w bolidach jednakowej klasy jednak to jest a-wykonalne. Nalezy pamietac ze 7 tytułow MSC nie jest przypadkiem i smiem stwierdzic ze gdyby dalej jezdzil mial by wielkie sznse na kolejne dwa.pozdrowienia dla wszystkich;-)w szczegolnosci Marti,obi216,dziarmol,walerus..;-)

  • 43. dziarmol@biss
    • 2008-12-30 10:36:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Witaj @hot dog nie pisywałeś ostatnio, ale z tym wpisem jakże się nie zgodzić? pozdrawiam /:-)

  • 44. hot dog
    • 2008-12-30 11:01:06
    • *.160.99.162

    Troszke zabiegany jestem ale widzac tak zacne grono jakze tu nie przemowic;-)

  • 45. robertkubica2
    • 2008-12-30 18:00:36
    • *.adsl.inetia.pl

    pisałem wczoraj, ale mi nie wskoczyło - można porównywać kierowców ze sobą. Jest to bardzo sprawa delikatna i wymagająca dużej wiedzy, wyczucia i ostrożności, ale ,,, można i nawet trzeba to robić. Niektóre obszary tych porównań są bardziej, niektóre mniej bezpieczne. Ten przytoczony w artykule akurat jest bardziej bezpieczny, bo mniej zależny od samochodu a bardziej od osobowości i siły ducha kierowcy. I tu zgadzam się z szefem Renault - Alonso lepiej(czytaj - bardziej po męsku, jesli tak można powiedzieć SZLACHETNIEJ) i chyba skuteczniej w danych warunkach znosił stres.

  • 46. sivshy
    • 2008-12-30 20:06:34
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    hot dog: Nie zgodzę się że Schumacher zdobywał swoje tytuły przez brak konkurencji... A Hakkinen, Coulthard, Raikkonnen, Montoya? Hakkinen jeździł jeszcze w pierwszym sezonie po detronizacji McLarena przez Ferrari, kiedy to mistrzem świata został Schumacher. Coulthard swojego czasu też sporo namieszał, a Raikkonnen i Montoya bywali też bardzo bliscy zdobycia tytułu mistrza. W którymś sezonie MSC zdobył swój tytuł fartem, gdy awaryjny bolid odebrał tą szansę Raikkonnenowi... Oczywiście przez większą część swojej kariery w Scuderii nie miał sobie równych, ale określenie że brakowało konkurencji to lekka przesada z twojej strony.

  • 47. sivshy
    • 2008-12-30 20:09:05
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Zresztą wpisz sobie w wyszukiwarce na youtube.com Schumacher vs. Montoya, a zobaczysz walki które oddadzą to, że jednak był ktoś, z kim Schumi konkurował :)

  • 48. obi216
    • 2008-12-30 20:23:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Witam i pozdrawiam serdecznie @hot dog i @LewusFIA.............Miło was znowu poczytać - po dość długiej absencji :-)

  • 49. zawist
    • 2008-12-31 01:46:04
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ja natomiast uwazam ze nasz Robert jest lepszy od Alonso i byc moze od Szumiego To wielki talent Dajta mu tylko godna walki maszyne i w koncu pokaze kto rzadzi na torze he he POZDR

  • 50. zawist
    • 2008-12-31 01:53:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Poza tym chcialem zauwazyc ze gdy Alonso jezdzil w teamie Renault ten bolid wyraznie gorowal nad innymi Podobnie no moze prawie bo Ferrari mialo wtedy lekka zadyszke gdy Szumi brnąl przez wiele zwyciestw z rzedu dlatego ponownie dodam ze Kubica jezdzać wyraznie slabszym bolidem moze o wiele wiecej a to jest najwiekszy dowod na to co pokaze jezdzac w teamie z gornej polki a wtakim bedzie z czasem jezdzil bo zasluzyl na to

  • 51. sivshy
    • 2008-12-31 02:18:30
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    o ile w Renault z 2005 roku Ferrari pokonałby nawet szympans (albo Nakajima, jak kto woli ;]), to w roku 2006 nie było już tak łatwo i właśnie wtedy Ferdek pokazał się moim zdaniem z trochę lepszej strony, wygrywając bardzo wyrównany pojedynek z Schumim. Oczywiście Kubica pokazał się ze świetnej strony w nienajlepszym bolidzie, ale sporo miał też w tym sezonie szczęścia. Facet ma jaja ze stali, i myślę że jeśli trafi do lepszego teamu, to pewnie to pokaże zdobywając tytuł :) Trochę przypomina mi Sennę z czasów gdy jeździł słabym bolidem (bodajże w Tolemanie)

  • 52. hot dog
    • 2008-12-31 08:38:29
    • *.160.99.162

    2008-12-30 20:06:34 sivshy Chodziło mi o konkurencje w samym zespole oraz to ze w chwili obecnej Maclaren jest chyba przed SF. Analizujac ostatnie powiedzmy 10 lat walka toczyla sie tylko pomiedzy Farrari i Maclarenem (ze wskazaniem na SF) po czym dołączylo sie w 05 i 06 Reno. Ciezko mowic o rywalizacji w sporcie gdzie bolid to 70% sukcesu a w walce licza sie dwa zespoly. Nie chce umniejszac przez to zdolnosci i zasług Schumacherowi ale wiem ze w chwili obecnej jezdzac w SF nie bylo mu tak latwo. Wracajac do meritum czyli radzenia sobie z presją w sytuacji z jaka chociazby mielsmy doczynienia w tym roku MSC miałby zapewne zdecydowanie wieksza totez roznych zachowan moglibysmy sie spodziewac.

  • 53. lewusFIA
    • 2008-12-31 12:14:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Dzięki obi216 i wzajemnie. Takie porównywanie umiejętności kierowców przez człowieka, który nimi kierował może być miarodajne o ile jest obiektywne. Briatore chyba jednak dość obiektywnie wyraża się w tym porównaniu, w końcu jednak Alonso pokonał Schumachera w sytuacji i czasie jakby "równych szans" obu kierowców. Trzeba przyznać Schumacherowi jedną "umiejętność", to "chuligańska" jazda, która wzbudzała wiele kontrowersji a na co przymykała oko FIA i jeśli już zarzucać "niecne czyny" Ferrari ( w czym szczególnie przoduje grupka fanów McLarena), to właśnie tamten okres dominacji Schumachera.

  • 54. sivshy
    • 2008-12-31 15:08:35
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    lewusFIA, moim zdaniem takie porównanie umiejętności kierowców nie jest miarodajne, ponieważ Briatore prowadził Schumachera, gdy ten jeździł jeszcze w Benettonie. Tylko że potem, jeszcze przez 10 lat jeździł w Ferrari, nie będąc prowadzonym przez obecnego szefa Renault. Przez ten czas Schumi bardzo się rozwinął i wiele się nauczył. Tak więc Briatore nie może powiedzieć że Alonso jest lepszy od Schumachera, a jedynie że jest lepszy niż Schumacher 14 lat temu. Poza tym, opinia ta nie była obiektywna, a jest to jedynie, jak ktoś to określił wcześniej, zabieg mający na celu zatrzymanie w Renault Alonso na kolejne lata... W końcu nie jest tajemnicą, że interesuje go jazda w Ferrari, a dzięki Santanderowi, chyba z wzajemnością ze strony Scuderii...

  • 55. lewusFIA
    • 2008-12-31 16:19:55
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ ivshy: napisałem: -" w sytuacji i czasie jakby "równych szans" obu kierowców" - czyt. gdy już reprezentowali bardzo zbliżoną klasę to Alonso był lepszy i tym samym walnie przyczynił się do odejścia na emeryturę Schumachera, który wcześniej informował, że jeśli znajdzie się lepszy od niego to zakończy karierę. Reasumując, generalnie Briatore ma rację. Rozumiem Twoją obawę i żal, że Alonso chce jeździć w Ferrari, bo wtedy i dwóch Kovalainenów nie pomoże Lewisowi...

  • 56. lewusFIA
    • 2008-12-31 16:20:35
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    sivshy, ma być, sorry.

  • 57. sivshy
    • 2008-12-31 19:00:30
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Wcale nie wyraziłem obawy ani żalu, że Alonso chce jeździć w Ferrari. Powiem nawet, że z dwójki Alonso-Hamilton bardziej lubię tego drugiego. Ja natomiast rozumiem, że jesteś na mnie cięty bo broniłem w komentarzach do innego newsa, twojego znienawidzonego teamu, ale proszę bez złośliwości pod moim adresem. Poza tym Hamilton będzie miał w przyszłym sezonie do dyspozycji nie dwóch a trzech 'Kovalainenów' (mówię tu o kierowcach Force India). Poza tym nie byłbym taki pewien, czy w Ferrari Alonso byłby szybszy od Hamiltona...

  • 58. sivshy
    • 2008-12-31 19:01:18
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    *miało być tego pierwszego :)

  • 59. lewusFIA
    • 2008-12-31 20:11:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Teraz to Ciebie zapytam, czy wiesz co to ironia? A ja teraz rozumiem dlaczego od pewnego czasu negujesz każdą moją wypowiedź, zapewniam Cię, że nie pałam do Ciebie złośliwością ani podobnymi przesłankami i w wielu Twoich postach znajduję sporo racji, a kiedy Cię uraziłem naprawdę nie wiem. Pozdrawiam.

  • 60. sivshy
    • 2008-12-31 22:02:38
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    chyba źle zinterpretowałem którąś z twoich wypowiedzi. Być może neguję od pewnego czasu twoje wypowiedzi, ale robię to tylko dlatego że z niektórymi się nie zgadzam, nic osobistego. Peace :)

  • 61. Sin1818
    • 2009-01-01 15:02:02
    • *.xdsl.centertel.pl

    w to nie wątpie jak schumacher sie wkurzyl to rozbijal sie po kazdym torze

  • 62. Marti
    • 2009-01-01 17:39:00
    • *.160.167.2

    Miałam się nie wypowiadać na ten temat, ale skoro obi216 dedykuje swojego komenta m.in. takim osobom jak ja, hot dog też podnosi na mnie głos ;-) więc dodam swoje "5 groszy". Po pierwsze niezwykle trudno porównać dwóch bardzo dobrych kierowców, tym bardziej mistrzów świata. Zgodzę się z sivshy'm, że nie powinno się porównywać Michaela z imponującym dorobkiem 7. tytułów z 2. tytułami Alonso. Owszem, Alonso wywalczył swoje tytuły bez posiadania uprzywilejowanego statusu w Renault, lecz Schumi w momencie gdy wygrał swoje dwa pierwszy tytuły, także miał mocną konkurencję na torze (D.Hill) i nie powiedziałabym, że Johnny Herbert w Benettonie był takim dobrym pomagierem na skalę Irvine'a czy Barrichello w Ferrari. Schumi także w świetlanych latach w Ferrari, miał mocnych rywali na torze (np. Raikkonen, Montoya, jak wspomniał sivshy). Gdyby jednak wysilić się na porównanie MSC i FA, to bezapelacyjnie dwójka bardzo utalentowanych kierowców, obaj b. dobrze pomagają w rozwijaniu bolidu, obaj podciągnęli swoje zespoły, obaj potrafią wykrzesać coś z niekoniecznie dobrego i szybkiego bolidu, obaj potrafią podporządkować sobie team. Jednak obaj stosują także nieczyste i chamskie zagrywki (np. Schumi "manewr parkowania" w Monaco, Alonso - blokada w boksie na Węgrzech). Trzeba jednak otwarcie przyznać, że Schumi w przeciwieństwie do Alonso, nigdy, przenigdy nie skrytykował swojego zespołu, choćby nie wiem jak zawalili mu wyścig. Zarzut Alonso w 2006, jakoby Renault nagle odwróciło sie od niego i utrudnialo mu zdobycie tytułu uważam jako śmieszny (ukłon w stronę obi216 ;-)) ---------- Słowa Briatore to nic innego jak polityka, jak już napisał hot dog, Flavio chce, by Alonso pozostał w Renault jeszcze przez 2 sezony, lecz obawia się, że Hiszpan już w przyszłym roku czmyhnie mu do Ferrari. No cóż, Fernando powinien wyciągnąć odpowiednie wnioski z popełnionych błędów, tj. powinien stronić od przedwczesnego podpisywania umów, gdyż wie, że w jego przypadku jest to szkodliwe :-) Niech sobie już idzie do Ferrari, jeśli tak bardzo tego chce, tylko oby nie miał powtórki z rozrywki i nie trafił by mu się tam kierowca, który nieco utrudnił by mu życia (nie ukrywam, że ucieszyłabym się z takiej opcji ;-)) Reaumując: jak wszem i wobec wiadomo, Schumi to dla mnie absolutne "non plus ultra" tego sportu i żaden z obecnych kierowćow F1, mówiąc ogólnie, go nie przewyższa i podobnie jak hot dog, nie mam najmniejszych wątpliwości, że MSC walczyłby o kolejne tytuły, gdyby pozostał ;-) --------- Pozdrawiam wszystkich noworocznie, szczególnie tych, którzy rzadko tutaj w ostatnim czasie zaglądają, bądź piszą (hot dog i obi216) ;-) życzę Wam wspaniałego i szczęśliwego Nowego Roku i oby wyścigi w tym sezonie były pełne emocji i adrenaliny z właściwym Mistrzem Świata pod koniec roku ;-)

  • 63. hot dog
    • 2009-01-01 17:58:27
    • *.254.252.204

    Marti czasem trzeba troszkę pokrzyczeć;-)A na poważnie serdecznie dziękuję za życzenia i oczywiście serdecznie odwzajemniam...;-)

  • 64. walerus
    • 2009-01-01 22:21:51
    • *.adsl.inetia.pl

    aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

  • 65. dziarmol@biss
    • 2009-01-02 09:04:35
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @walerus nie krzycz bo mi łeb pęka....


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo