komentarze
  • 177. hot dog
    • 2008-07-24 14:11:53
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    pz0- Nie jest to chyba powod do dumy. Ryzyko w F1 mie zawsze sie oplaca, a dwod tego mielsmy w zeszlym roku w Kanadzie. Wieksze ryzyko za to napewno przydalo by sie w kilku wyscigach zespolowi.

  • 178. dziarmol@biss
    • 2008-07-24 17:00:07
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    oglądalem niedawno w necie śmiertelne wypadki wf1 i najbardziej wstrząsnął mną wypadek bodajże Rogera Williamsona na gp Holandii(Zandvoort) w 73 roku spłonął żywcem w swoim bolidzie . zaliczył dwa wyścigi ( w drugim zginął) kiedy zatrzymał się drugi kierowca żeby udzielić mu pomocy to nikt mu nie pomógł z obsługi i widzialem rozpacz tego który próbował ratować(David Purley) a wspominam o tym po to żeby co niektórym uzmyslowić co to tak na prawdę jest f1. wielu wspanialych młodych chlopców zginęło ponieważ 'mieli jaja"chcieli pokazać kibicom szefom że nie są ciamajdami. to tak wygląda drugi koniec mety w f1 i nie tylko

  • 179. pz0
    • 2008-07-24 17:14:59
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    dziarmol, gratuluję, jak już nie możesz inaczej to w końcu udało Ci się wymyślić coś nowego. Czekałem na ten argument, myślałem, że się nie doczekam, ale w końcu się udało. Również uważam, że bezpieczeństwo jest najważniejsze. Mylisz (niech już będzie) posiadanie jaj z brawurą. Chodzi mi o ostrą, zdecydowaną jazdę, o jakieś akcję, atak. To automatycznie nie oznacza brawury. Według Twojej wersji Kierowcy powinni wystartować i walnąć 70 rundek gęsiego bez próby wyprzedzania, bo może być ryzykowne. Jedyne wyprzedzania wtedy gdy zawodnik z przodu popełni wyraźny błąd. Mały błąd przy odstępach 1 - 1,5sek może nie wystarczyć do wyprzedzenia. I jeszcze coś. Ci co zginęli, to skąd wiesz co chcieli?

  • 180. kumahara
    • 2008-07-24 17:34:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    pz0, co Ty ciągle o tych jajach, eunuchem jesteś?

  • 181. dziarmol@biss
    • 2008-07-24 17:55:22
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    wedlug ciebie to ja tylko siedzę (obgryzam paznokcie z nerwów) i obmyślam co by tu jeszcze napisać hehe napisalem ci już że na twoje aroganckie wycieczki pod moim adresem nie będę odpisywał ja rozumiem krytykę konstruktywną a nie krytykę dla samej krytyki (utarczki słowne mam w domu to mi wystarcza [żono wybacz!])A powiedz kiedy kończy się ostra jazda a zaczyna brawura ?co do stylu jazdy Kubicy to naprawdę trzeba być tendencyjnym ignorantem nie widząc co robi na torze a te porównania z Heidfeldem hehe no dobrze tylko wlaściwie odczytaj co piszę (ponieważ Marti widzi tylko to co chce zobaczyć) daję przykład na ostatnim gp Kubica startował z 7 pozycji Heidfeld z 12 kubica na pierwszym kółku wyprzedza bodajże 3bolidy? i jest 4 powiedz jak tak słabym bolidem ma wyprzedzić Mclareny Ferrari ? na ile pozwala wózek na tyle jedzie (nadal podtrzymuję tezę że na gp niemiec BMW skopało kubkowi bolid nie ustawiając go ) a teraz Heidfeld - przed nim są redbulle toyoty torroroso i tego tam no to (właściwie zestrojonym dogrzanym bolidem) wyprzedza to są te jaja żeby ciebie zadowolić to Robert powinien startować z końca stawki i niech sobie wyprzedza a że nie będzie miał wyników (punktów) to co tam ważne że ma jaja już tu zadałem takie pytanie czy Adrian Sutil jest dobrym kierowcą czy złym ?ile wyprzedzeń zaliczył? ile band poboczy? (według mojej oceny Sutil jest w tej chwili najlepszym jeżdżącym kierowcą w f1)no tyle tylko że nie wyprzedza .Ci co zginęli na pewno nie chcieli takiego końca

  • 182. dziarmol@biss
    • 2008-07-24 17:58:20
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    (według mojej oceny Sutil jest w tej chwili najlepszym NIEMIECKIM [miało być] jeżdżącym kierowcą w f1)

  • 183. pz0
    • 2008-07-24 18:49:22
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Obejrzyj sobie pierwsze kółko na GP Niemiec to zobaczysz ten niesamowity atak Kubicy, gdzie Trulli bronił się przed Alonso i zostawił pas szerokości autostrady dla Kubicy. Można było ich wyprzedzić hulajnogą a nie bolidem. Kimniętego Kimiego to rzeczywiście wyprzedził na starcie. BMW nie mogło skopać Kubicy bolidu nie ustawiając go. Każdy kierowca sam sobie ustawia bolid. To już drugie z rzędu GP gdzie Kubica sam sobie skopał ustawienia bolidu. Czepiłeś się że bolidy BMW są niesamowicie słabe. Bolidy BMW są według mnie mocne (najszybsze okrążenie) Jak ma wyprzedzić McLareny i Ferrari? Może wystarczy zbliżyć się i zaatakować. Niech zresztą spyta Heidfelda on wie. Gdzie granica między ostrą jazdą a brawurą? Tego nie wiem, niestety nigdy nie jeździłem bolidem F1. Mam jednak wrażenie że Kubicy do tej granicy jeszcze sporo brakuje. Hamilton chyba już wie, ale dowiedział się tego nieustannie jeżdżąc agresywnie. Czy Sutil jest najlepszy? Bezpieczne jest to stwierdzenie bo nie można go obalić. Mogę Ci powiedzieć że z Niemców to najbardziej podoba mi się jazda Heidfelda. I znowu pytanie, tylko czy on jest najlepszy? Nie Rosberg, nie Glock, również nie Vettel. Jeżeli muszę głosować to raczej jednak Nick.

  • 184. dziarmol@biss
    • 2008-07-24 20:09:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    - hehe a co hehe kiedy Heidfeld wyprzedza podwójnie to wszyscy (prawie ) mają kisiel w majtkach jakie to piękne wyprzedzanie natomiast kiedy to robi Kubica to no tak Trulli przyblokował Alonso i Kubica to wykorzystal daruj sobie . A powiedz czemu w klasyfikacji robert jest przed Nickiem?Z tym że w wyniku machinacji BMW Heidfeld w generalce przegoni Kubicę ale to już inna bajka o której już pisałem - Kubica sam sobie skopał ustawienia no dobra tylko powiedz czemu tak krytykował Rampfa nie za to czasami że ogólna koncepcja (ustawienia setup) poszły w innym kierunku (czyt.Heidfelda) już na gp Francji co wielu okrzyknęło że Kubica narzeka marudzi itp nie to jest przyczyną słabej postawy ?A w statystykach można znaleźć cały dorobek Heidfelda w f1 i powiem że mało imponujące

  • 185. Marti
    • 2008-07-24 21:15:51
    • *.tpnet.pl

    dziarmol - racja, zdecydowanie lepiej mi idzie czytanie po niemiecku, możesz więc ułatwić mi życie i zacząć pisać w tym języku.

  • 186. dziarmol@biss
    • 2008-07-24 21:53:26
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-07-24 21:15:51 Marti- Zrobiłbym to żeby sprawić Ci : )przyjemność ale niestety jestem dosyć odporny na nauki (już nie te latka)

  • 187. masaj
    • 2008-07-24 22:42:47
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @pz0
    Nie wiem czy zauważyłeś, ale w przypadku gdy kierowca wyprzedza dwóch rywali na raz, to przeważnie jest to wynikiem ich uwikłania w walkę o pozycję - gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Więc nie dyskredytuj manewrów Kubicy ponieważ chcąc być konsekwentnym powinieneś w podobny sposób potraktować manewry Nicka.

  • 188. masaj
    • 2008-07-24 22:57:58
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @pz0
    Co do ustawień bolidu, to jak rozumiem idąc tropem który nakreśliłeś, to Raikkonen i Masa skopali niemiłosiernie ustawienia bolidu. Chętnie poznałbym argumenty na podstawie których twierdzisz, że Kubica już drugi raz skopał ustawienia. Skąd masz pewność, że Robert mógł ustawić bolid znacznie lepiej?

  • 189. dziarmol@biss
    • 2008-07-24 23:13:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    2008-07-24 22:42:47 masaj- nie oczekuj odpowiedzi na zadane pytania ,a jeżeli Ci odpisze to na pewno nie na temat pozd.

  • 190. pz0
    • 2008-07-25 10:00:29
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    dziarmol, normalnie jesteś geniuszem. potrafisz czytać już nie tylko w głowie Kubicy, czy Mario, ale nawet w mojej! Odpowiem masajowi. Czytałem wypowiedź Kubicy po Silverstone. Stwierdził że przyczyną takiego a nie innego występu było to że popełnił błąd polegający na tym że bolid był zawieszony zbyt nisko. Co do GP Niemiec nie doczytałem się. Nie interesuje mnie dorobek Heidfelda, lecz jego postawa w tym sezonie. Obejrzyj sobie Malezję. Wiesz co dziarmol, żałuję że to nie ty jesteś szefem BMW. Wreszcie wyleciałyby z roboty te półmózgowce formatu Mario, którym zależy na tym żeby udupić własny team. Gdybym ja był właścicielem takiego teamu i gdyby u mnie jeździł np. polak i murzyn (zaznaczam że jak większość ludzi jestem rasistą - przynajmniej w pewnym stopniu, co ciekawe podoba mi się Hamilton) to stanąłbym na głowie żeby obaj (również murzyn) zrobili jak najwięcej punktów. Takie celowe niedokręcenie śrubki w bolidzie murzyna skutkowałoby wylaniem mechanika.

  • 191. pz0
    • 2008-07-25 10:13:25
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    We Francji nie chodziło o setup, chodziło o niewłaściwie dobrany pakiet aero. Dziwne że faworyzowany Nick dostał taki sam pakiet, z którym również sobie nie poradził.

  • 192. masaj
    • 2008-07-25 10:53:42
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @pz0
    A mógłbyś podać źródło do wypowiedzi Polaka na temat zawieszania, ja sobie nie przypominam, takiej. Pamiętam Robert wspominał o tym, ale nie wymieniał żadnych winowajców. Zresztą moim zdaniem szukanie winnych w takim przypadku to nie jest właściwy tok rozumowania, a tym bardziej przez nas. Po pierwsze, nie wiemy kto jakie decyzje podjął, czy podjęte decyzje nie były wypadkową odmiennych poglądów różnych osób. Nie mamy pewności czy te decyzje zostały właściwe zrealizowane. No i najważniejsze, jak domyślam się, ustawianie bolidu to nie jest proste równanie z jedną niewiadomą, nie da się przetestować wszystkich możliwości, nie ma się kontroli nad wszystkimi czynnikami. Dlatego Twoje tezy sugerujące, że Robert skopał ustawienia są dla mnie niezrozumiałe. Można też spekulować, czy gdyby nie SC to czy powtórzyłyby się problemy Kubicy w ostatniej części wyścigu w Niemczech: ja wiesz zmieniono Robertowi strategię, na twardej mieszance musiał przejechać dłuższy odcinek i musiał być bardziej zatankowany niż zakładano.
    A co do Francji to w tym wątku ten temat też był poruszany. Były cytowane wypowiedzi Heidfelda, w których przyznaje, że zespół ma zniżkę formy, ale jednocześnie uważa, że z jego punktu widzenia nastąpił postęp.

  • 193. pz0
    • 2008-07-25 11:04:54
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Właśnie że źródło mi gdzieś umknęło, winnych tej sytuacji rzeczywiście nie wskazywał, lecz ustawienia bolidu na wyścig akurat należą do kierowcy. Zaryzykował, nie wyszło, trudno. W każdym razie mój punkt widzenia diametralnie różni się od punktu widzenia dziarmola. On z góry zakłada, że wszystko co złe to wina BMW i spisku przeciw Kubicy. Ja bardziej skłaniam się ku przyczynom obiektywnym. Pewnie że nieraz jest to wina teamu, ale nie dlatego żeby Kubica wyszedł na tym jak najgorzej, są to po prostu nie trafione decyzje. Siłą Kubicy na początku sezonu było to że niemal od ręki znajdował właściwy setup, teraz ma z tym problemy. Problemy z setupem wystąpiły już w Kanadzie, (też się coś takiego wysmyknęło Kubicy w którymś z wywiadów) ale nie były aż tak widoczne.

  • 194. masaj
    • 2008-07-25 11:34:37
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @pz0
    A ty dalej swoje :-).
    Czytając Twoje tezy można pomyśleć, że inżynier wyścigowy jest osobą zbędną, że wystarczy postawić przed kierowcą ekran z wszystkimi danymi a on już sobie poradzi. No i zapewne narzekania Roberta w ubiegłym roku na inżyniera wyścigowego były wynikiem frustracji Polaka, którą musiał ją wyładować i za cel upatrzył sobie ducha winną osobę. Naprawdę zadziwia mnie, z jaką łatwością przychodzi Ci ferowanie sądów. Osobiście nie wiem jak dokładnie wygląda współpraca kierowcy z inżynierem (zapewne w każdym przypadku inaczej), ale domyślam się, że muszą polegać obaj na sobie. Można próbować coś wnioskować z dialogów, ale publikowane są tylko pojedyncze, więc nie ma sensu wysuwać zbyt daleko idących tez. Zacytuje przykładową rozmowę:
    ANTONIO CUQUERELLA: Podskoczyły ciśnienia opon na ostatnich okrążeniach. Czy był to problem?
    ROBERT KUBICA: Tak i to duży. Musiałem zwolnić na drugim okrążeniu, żeby spadły. Poczułem dużą różnicę, kiedy odpuściłem. Na trzecim kółku było trochę lepiej. Ale ogólnie były zdecydowanie zbyt wysokie.
    AC: OK. Poprawiłem ciśnienia w drugim komplecie. Przed finałową częścią czasówki:
    RK: Może powinniśmy utrzymać małą różnicę między przednimi i tylnymi oponach, żeby uniknąć podsterowności i granulkowania na przodzie przy wysokich prędkościach?
    AC: Ostatnio były równe. Na początku okrążenia miałeś takie same ciśnienia w czterech kołach. Myślisz, że powinniśmy odrobinę obniżyć ciśnienia z przodu? To może być ryzykowne!
    RK: A czy ostatnio ciśnienia z przodu były wyższe?
    AC: Nie. Sądzę, że będą dobre. Będziesz zadowolony, jak zobaczysz dane.
    RK: To bardzo dziwne. Ale OK. Zobaczymy.
    AC: Pewnie poszły do góry na początku drugiego okrążenia i dlatego poczułeś granulkowanie.
    RK: Drugiego okrążenia? Nigdy nie skończyliśmy drugiego okrążenia.
    AC: To prawda, ale kilku kierowców próbowało je przejechać. Oba Ferrari wyjechały dość wcześnie i sądziłem, że może zrobią drugie okrążenia, ale nie mogli się już poprawić.
    RK: To normalne. Z cięższym bolidem może być gorzej, ale nie powinniśmy patrzeć na innych. Powinniśmy się zająć sobą.

    A wracając do problemów z zawieszeniem, to wystąpiły pierwszy raz podczas treningów. Później do czasu kwalifikacji nie powróciły, więc do tego czasu zapewne zespół był przekonany, że zostały rozwiązane. Po kwalifikacjach przeprowadzali jakieś wymiany części w samochodzie, ale trudno ocenić na ile to pomogło.

  • 195. pz0
    • 2008-07-25 11:42:02
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Byłem przekonany że ten wywiad jest na autosport.com, ale się myliłem. Wywiad jest na polskiej stronie beta.formula1.pl Tytuł to ''Poślizg na prostej''

  • 196. pz0
    • 2008-07-25 11:49:02
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    To nie ja feruję sądy. Poczytaj dziarmola dla którego wszystko jest jasne: spisek w BMW, żeby tylko Nick był wyżej i wartość Roberta spadła.

  • 197. masaj
    • 2008-07-25 11:58:18
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @pz0
    Mi chodziło o Twoje oceny odnośnie ustawień bolidu - w stylu, że odpowiada za nie kierowca więc jego należy winić za wszelkie niedociągnięcia. Przy każdej okazji starasz się dopiec Kubicy, nie ważnie czy słusznie czy nie. A co do "spisku", to ja w tym wątku też sugeruje, że prawdopodobnie pod kątem problemów Heidfelda podjęto pewne strategiczne decyzje co do rozwoju bolidu w tym roku. Uzasadniałem już w tym wątku na jakiej podstawie tak sądzę, ale oczywiście każdy może mieć różne zdanie na ten temat.

  • 198. pz0
    • 2008-07-25 12:10:43
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Rozmowa, którą przytoczyłeś wyżej potwierdza mój punkt widzenia. Antonio sugerował rozwiązania Robertowi, nie decydował że ma być tak. Robert na końcu się na to zgodził. To Robert zatwierdził sugestie inżyniera wyścigowego. Tak samo jest z oponami w czasie wyścigu (bo nie założyli deszczówek). To kierowca decyduje że chce takie opony, nie inżynier. Nie raz już słyszałem wymiany zdań typu: załóżcie mi deszczówki, ale już nie będzie padać, no to w takim razie zwykłe.

  • 199. masaj
    • 2008-07-25 12:38:50
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @pz0
    Jak widzę jesteś "niezniszczalny". Nie ważne jakie argumenty się przedstawi Ty albo je zignorujesz albo na ich podstawie wyciągniesz wnioski wygodne dla siebie. Rezygnuje.

  • 200. pz0
    • 2008-07-25 13:06:28
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Ok, zgadzam się.jeżeli ci pasuje, to inżynier wyścigowy decyduje o ustawieniach, nie kierowca. Taki wniosek miałem wyciągnąć na podstawię tej rozmowy którą przedstawiłeś?

  • 201. masaj
    • 2008-07-25 13:44:25
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @pz0
    Odnośnie odpowiedzialności za ustawienia bolidu i ewentualnych błędów popełnionych wypowiadałem wcześniej. Pisałem też, że moim zdaniem z pojedynczych dialogów nie można wyciągać daleko idących wniosków. A co do przytoczonej rozmowy to wygląda na współpracę, kierowca coś sugeruje, inżynier coś sugeruje, obaj zgłaszają pewne pomysły i wątpliwości, ale też inżynier wspomina o pewnych czynnościach które podjął samodzielnie. Na pewno nie odniosłem wrażenia, że Robert decyduje o wszystkim, czy że zatwierdza każdy krok czy poziom zmiany.

  • 202. dziarmol@biss
    • 2008-07-25 13:54:11
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Chryste ...znaczy...cierpliwości ...

  • 203. dziarmol@biss
    • 2008-07-25 13:57:58
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Dlaczego Kubica nie testuje chyba drugi raz z rzędu?pewnie dostał wolne i pojechał szukać jaj ..ze spiskowym pozdrowieniem :0}

  • 204. pz0
    • 2008-07-25 14:01:03
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Tak, tak wszystko się zgadza. Inżynier nie jest zatrudniony po to aby pomagać kierowcy.

  • 205. masaj
    • 2008-07-25 14:01:17
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Przedostatnio testował jeden dzień, tyle, że nie były to testy pod kątem zbliżającego się wyścig.

  • 206. masaj
    • 2008-07-25 14:11:12
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @pz0
    Podejmę jeszcze jedną próbą.
    Wskaż mi konkretne miejsce, że Robert decyduje, że ma być tak a nie inaczej? Wytłumacz mi jeszcze jedno, dlaczego nie została uwzględniona sugestia którą przedstawił Robert skoro jak twierdzisz on decyduje samodzielnie.

  • 207. pz0
    • 2008-07-25 14:23:48
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    Poddałem się już wcześniej: 2008-07-25 13:06:28 oraz 2008-07-25 14:01:03. Kierowca nie decyduje o ustawieniach bolidu. Robi to za niego Inżynier wyścigowy.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo