2023-07-29 GP Belgii - Sprint 17:05
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | M.Verstappen | Red Bull | 24:58.433 | 8 |
2 | O.Piastri | McLaren | +6.677 | 7 |
3 | P.Gasly | Alpine | +10.733 | 6 |
4 | C.Sainz | Ferrari | +12.648 | 5 |
5 | C.Leclerc | Ferrari | +15.016 | 4 |
6 | L.Norris | McLaren | +16.052 | 3 |
7 | L.Hamilton | Mercedes | +16.757 | 2 |
8 | G.Russell | Mercedes | +16.822 | 1 |
9 | E.Ocon | Alpine | +22.410 | |
10 | D.Ricciardo | AlphaTauri | +22.806 | |
11 | L.Stroll | Aston Martin | +25.007 | |
12 | A.Albon | Williams | +26.303 | |
13 | V.Bottas | Alfa Romeo | +27.006 | |
14 | K.Magnussen | Haas | +32.986 | |
15 | Z.Guanyu | Alfa Romeo | +36.342 | |
16 | L.Sargeant | Williams | +37.571 | |
17 | N.Hulkenberg | Haas | +37.827 | |
18 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | +39.267 | |
19 | S.Perez | Red Bull | DNF | |
20 | F.Alonso | Aston Martin | DNF |
Verstappen wygrał sprint na torze w Spa
Max Verstappen mimo początkowych problemów, pewnie wygrał sprint na torze Spa-Francorchamps, wjeżdżając na metę z przeszło 6-sekundową przewagą nad drugim Oscarem Piastrim i uzupełniającym czołową trójkę Pierrem Gaslym.Położony w Ardenach tor Spa-Francorchamps w tym roku potwierdza tylko jak zmienna może być pogoda w górach. Jeszcze na kilkadziesiąt minut przed sprintem wydawało się, że kierowcom uda się uniknąć deszczu, ale tuż przed rozpoczęciem zmagań niebo nad torem otworzyło się.
Sobotni wyścig pierwotnie miał rozpocząć się o godzinie 16:30, ale w związku z opóźnieniem podczas porannej czasówki i zapisami regulaminu mówiącymi o przynajmniej cztero i pół godzinnej przerwie między kwalifikacjami, a sprintem, ten miał rozpocząć się o 17:05. Ulewa sprawiała, że FIA wstępnie przełożyła rozpoczęcie wszelkich procedur na godzinę 17:12.
Ostatecznie jednak sprint rozpoczął się o 17:35. Opady deszczu tak samo szybko jak się pojawiły, tak i zniknęły, a nad torem zaczęło świecić słońce. Mimo to okrążenie formujące odbyło się za samochodem bezpieczeństwa.
Lotny start nastąpił po 4 okrążeniach, a kierowcy mieli do pokonania jeszcze 11 okrążeń wymagającego toru. Jeszcze zanim przystąpiono do rywalizacji George Russell i Max Verstappen meldowali swoim ekipom, że warunki są odpowiednie dla opon przejściowych, podczas gdy wszyscy ruszali na pełnych deszczówkach.
Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa połowa stawki zjechała do boksu po opony przejściowe, a druga połowa pozostała na torze na pełnych deszczówkach.
Zwycięsko na tym zagraniu wyszedł Oscar Piastri, który znalazł się w tej pierwszej grupie i po wszystkich zmianach opon wyszedł na prowadzenie przed Verstappenem, Gaslym, Perezem, Hamiltonem i kierowcami Ferrari.
Po czterech okrążeniach Bernd Maylander ponownie był potrzebny na torze, gdyż na poboczu zakrętu numer 11 zatrzymał się Fernando Alonso. Hiszpan najechał na mokre tarki i stracił panowanie nad swoim autem. Uniknął uderzenia w bandy, ale na dobre zakopał się w pułapce żwirowej. W ten sposób nie sprawił sobie najlepszego prezentu urodzinowego.
Po wznowieniu wyścigu Oscar Piastri robił co w jego mocny, aby utrzymać pozycję lidera, ale Max Verstappen w swoim Red Bullu był wyraźnie szybszy i już na początku prostej Kemmel wyprzedził swojego rywala, powracając na pozycję, z której startował.
Za ich plecami znacznie bardziej brutalną walkę stoczyli Sergio Perez i Lewis Hamilton. Brytyjczyk delikatnie uderzył w boczną sekcję Red Bulla, ale w pierwszym nawrocie dopiął swego i wyprzedził rywala. Chwilę później sytuację wykorzystali obaj kierowcy Ferrari, którzy równie szybko poradzili sobie z Meksykaninem. Ten ostatecznie wycofał się z walki, a Lewis Hamilton otrzymał od sędziów karę 5 sekundy za kolizję z kierowcą Red Bulla.
7-krotny mistrz świata równie ostro próbował wyprzedzić na kolejnych okrążeniach, jadącego na trzecim miejscu Pierre'a Gasly'ego. Sztuka ta się mu nie udała, a kara za kolizję z Perezem na mecie sprintu zepchnęła go na siódme miejsce za kierowców Ferrari i Lando Norrisa.
Ostatni punkt za ósme miejsce przypadł w udziale George'owi Russellowi.
Zdjęcia:
komentarze
1. kiwiknick
Brawo Alonso.
2. Lulu
Tak Alonso najlepszy kierowca w historii pokazał kunszt nie ma co . Przepraszam za sarkazm ale tyle razy słyszałem z jego ust że jest najlepszy w kiepskim aucie .
3. Supersonic
Verstappen zrobił to co zwykle, Perez zresztą też. Oj Checo, Checo, jedyne co może cię uratować to Ricciardo nie wracający do dawnej formy.
4. Lulu
Kara Hamiltona ...nie wiem jak.to widzicie , dla mnie trochę to śmieszne. Może gdyby Perez jechał za nim to nic by nie było a że się wycofał to jest kara . Pamiętam doskonale Maxa co robił i jak wywozil słabszym bolidem , gdzie tu Perez miał miejsca dość. No cóż dobrze ze to tylko sprint i nie wielka strata .
5. fanFankiVettela
Czy wg Was kara dla Hamiltona była zasłużona?
Ogólnie drugi z rzędu zajebisty sprint!
6. markus202
nie wiem czemu ale Oscarowi strasznie spada tempo po początku wyścigu. W taki sposób może długo nie zdobyć podium, bo wyścigi maja więcej niż 11 okrążeń ;) Kara dla Hamiltona według mnie niezasłużona
7. Litwak
Ten bolid jest niesamowity, myślę że reszta jakby na śliwkach jechała to może by wygrali z tym RB to jest przepaść konkurencyjna. Nokaut
8. Mariusz80
Była zasłużona, bo nie był z przodu, nawet z nim się nie zrównał tylko uderzył w podłogę Pereza i zakończył jego wyścig.
9. kiwiknick
@5 były bardziej drastyczne kolizje i odbyło się bez kary.
10. Postronnyfanf1
Za długo jezdzili za samochodem bezpieczeństwa. Tak jak sie można było spodziewać Verstappen wygrał. Gratulacje dla Piastriego i Gasly'ego. Kara dla Hamiltona jest dziwna jak dla mnie, ale okej. Ferrari znowu może byc niepocieszone - zaczynali z 3 i 4 pozycją, a skończyli z 4 i 5. Alonso popełnił prosty błąd. To zdecydowanie nie był dzień Astona. .
11. Lulu
@8 Mariusz80
Tak jak pisałem powyżej. Myślę że trochę się pospieszyli , choć pewnie na linii Horner dyrekcja zrobiło się czerwono .
12. tysu
Jak ktoś ma wątpliwości co do kary dla Hama, to proszę sobie zobaczyć onboard z jego perspektywy.
Ewidentnie jego popisowy numer, gdzie chłop wchodzi w zakręt z za dużą prędkością łapie podster i wjeżdża w rywala. Identyczna sytuacja jak Silverstone 2021.
Onboard:
streamable . com/ys1gmj
13. wasyl13
12. tysu
a gdzie ty tutaj widzisz, że Lewis łapie podsterowność?
tak oglądam ten onboard i nawet ruchu kierownicą nie zrobił w stronę Pereza :)
14. Lulu
@12
Cześć. Jeżeli wierzysz w to że 2021 na Silverstone Lewis zrobił to celowo i potrafił przewidzieć jak skończy rywal a że jemu samemu nie stanie krzywda i poleci sobie dalej to nie mam słów jak to nazwać żeby Cię nie urazić. Tzn tak kibicuje Lewisowi całym sercem ale wiem i widzę że Max to kierowca z mega talentem i podejściem do ścigania. On po to żyje żeby pędzić i to widać. Ale tamto zajście to była tylko wina Maxa który chciał trzasnąć drzwiami a Lewis między futrynom zostawił nogę i drzwi odbiły. I to był przełomowy moment tamtegi sezonu gie Max pękł. Później była słynna Monza i zemsta Maxa kiedy po prostu wjechał sobie na Hamiltona wysiadł i poszedł;-). Gdyby nie wałek w ostatnim wyścigu ( bo wątpię by ktokolwiek z was widział sytuację z oddublowujacymi się kierowcami tylko części stawki ) , to majstra miał by Lewis . Było minęło, ja się z tym pogodziłem. W skrócie tu w Belgii spokojnie mógł być to incydent wyścigowy. Że to tylko sprint i w zasadzie Lewis walczy w moich oczach o nic to i nic się nie stało. Cieszy tylko coraz lepsza forma Mercedesa i mam spore oczekiwania przed kolejnym sezonem . Pozdrawiam wszystkich kibiców
15. Jacko
Jeśli trzymać się kurczowo przepisów, to kara słuszna, ale sędziowie wielokrotnie przymykali oczy na duzo poważniejsze incydenty.
Tu znowu wyłazi brak konsekwencji w sędziowaniu i stąd też po raz kolejny te dyskusje o słusznosci czy nie...
Trzeba się w koncu zdecydować: albo chcemy trochę więcej scigania i emocji, albo więcej procesji. Jeśli będą karać za każde takie dotknięcie, to kierowcy będą też podejmować mniej prób wyprzedzania
16. MB4ever
qrcze, ten MAX to jest kierowca, to co koleś wyciąga z tego szrota to po prostu mistrzostwo świata,
strach pomyśleć co by było gdyby RB zbudował dominujący bolid,
a tak dzięki MAXowi będziemy mieć emocje do końca sezonu, oby chłop zdobył mistrza.........
17. ryan27
Takim bolidem każdy by wygrywał wszystko.
18. kiwiknick
@17 masz rację, takim bolidem to nawet Perez będzie wygrywał.
19. BekowySzyderca
@2
Widze, że na tym portalu po staremu. Nawet najlepsi kierowcy w stawce nie mogą popełnić jednego błędu, inaczej czeka banda dzbanów, aby mogła sobie poużywać xD
Mam przypomnieć, jak ten galaktyczny Sir Lewis odpadał w Q1 w Arabii? Wczorajszy fuks Maxa? To są ludzie, a nie roboty. I nie zamierzam bronić FA. Zero usprawiedliwienia dla jego błędu.
Ale ok, dałem się złapać na trolling. Baw się dziecko czyimś niepowodzeniem. Trzymam kuciuki, aby Twoje ego sięgnęło Drogi Mlecznej :D
20. Lulu
@17
Tak jest i tak będzie w f1 . Różne konstrukcje , moce i opory . Ktoś trafia i wykańcza konkurencję przez kilka sezonów. Kiedy stawka się zbija następuje rewolucja techniczna ( moim zdaniem zbyt szybka) , i znowu stawka się rozjeżdża.
21. Lulu
Zgaduję że w 2026r będziemy mieć znowu dominację Mercedsa .
22. BekowySzyderca
@c.d 2
Teraz po kolejnych komenatrzach widze, że to kolejny fanatyk Oponeo. No trudno! Widocznie DP z jednej strony słusznie banuje IronMana i jego 2137 kont, podczas gdy Vendeur, Danielson, Jacko czy taki gagatek jak ty mogli dalej spamowac i nie mieć nic mądrego do powodzenia.
Na szczęście życie uczy, że karma wraca. I oby dla takich "wesołków" szybko wróciła. EOT z mojej strony.
23. ryan27
@18 ale tego się nie doczekamy - wokół Pereza jest już od dłuższego czasu akcja wywalenia z zespołu. Oczywiście nie można tego zrobić bez przyczyny (nie bo są różne umowy/kontrakty o których nawet nie wiemy). Dlatego nagle jego tempo siadło - pojawił się powód do zastąpienia PER.
RB ma tak gigantyczną przewagę że klasyfikację konstruktorów wygrają bez problemu dlatego mogą sobie pozwolić na takie zagrywki.
Wiem że napisałeś to ironicznie ale taka jest F1 :-). VER żeby być nr 1 musiał pozbyć się z zespołu RIC. Nad tym pracował jego tatuś i osiągnął cel. RB to jest zespół gdzie zawsze jest kierowca nr 1 i nr 2. Nr 1 ma wygrywać a nr 2 dowozić punkty i nie przeszkadzać.
Realna różnica w tempie pomiędzy kierowcami (ich umiejętności, refleks, poziom koncentracji itd itp) wynosi dziesiąte części sekundy na okrążeniu. To nie jest tak że w takim samym bolidzie jeden kierowca jest szybszy od drugiego o 0,5 sekundy albo i więcej. Oczywiście czasami w grę wchodzą ustawienia (bo każdy ma jakieś swoje predyspozycje) ale patrząc na przestrzeni wszystkich wyścigów to się zaciera.
Dlatego jeśli ktoś uważa, że VER swoimi umiejętnościami buduje taką przewagę nad PER to chyba nie rozumie jak działa F1 :-)
Cała polityka jaka się odbywa w backgroundzie to nie wiem czy inny motorsport jest tak wypaczony jak F1. Na końcu chodzi o PR i marketing a dobry PR i dobry marketing to dużo szmalu. Wyniki sportowe mają jakieś znaczenie dla kierowców ale dla właścicieli serii liczy się sprzedaż.
24. jogi2
Gdyby nie SC była duża szansa, że Piastri by to dowiózł
25. tysu
@14. Lulu
Nie pisałem nigdzie, że zrobił to celowo, ale niestety takie zachowanie ze strony Lewisa nie było pierwszy raz. Często gdy on jedzie po wewnętrznej, a drugi kierowca po zewnętrznej to Lewis nie potrafi zwolnić, wpycha się na maksa i tutaj było identycznie. Silverstone podałem jako przykład, tak samo było w Austrii z Albonem, itd.
@13. wasyl13
a Ty wiesz w ogóle co to jest podsterowność?
26. kuboludek
@23 Najważniejsze, że Ty siedzisz w garażach Red Bulla i masz pełne informacje! Dzięki! Bez Ciebie nie wiedzielibyśmy jak wygląda prawda xD
27. ryan27
@26
Nie rozumiem celu Twojego sarkazmu.
Z którą częścią mojej wypowiedzi się konkretnie nie zgadzasz?
Uważasz że w F1 nie ma żadnych wałków i zakulisowych działań a tempo kierowców jakie widzimy na torze to jest kwestia tylko i wyłącznie ich aktualnej formy?
28. Fan Russell
Brawo McLaren oby tak było to jutra
29. Lulu
@22
Nie mam pojęcia czym Cię tak zagotowałem, chyba nie powiedziałem na nikogo nic złego? Że jestem fanem Lewisa to chyba nawet napisałem więc Twój wniosek jak najbardziej trafiony acz kolwiek talent Maxa doceniam z całą powagą, choć lubiec go nie muszę prawda.
Co do Alonso że trochę sarkazmu w jego stronę, myślę że mu się należało. Tak wiele razy powtarzał jął mantrę jakim to nie jest nie wiadomo kim a tu taka wtopa.
A co do karmy to nie wierze w te głupoty. Raz się ma fart a raz nie tak po prostu . Mam nadzieję że trochę wyluzujesz w moim kierunku , bo nie moim zamiarem było tu kogo kolwiek wyprowadzać z równowagi. Pozdrawiam Cię serdecznie
30. johan24
Dziękuję za zaproszenie Kacpra do studia. Mimo niewielu jego wypowiedzi pokazał się na żywo i był w stanie rzeczowo określić incydent Hamiltona wraz z Marcinem Budką. To dobry PR na przyszłość, bo ten młody człowiek serio ma potencjał. Btw: pierdolety plotkarskie o tym, który kierowca za co poszedł do paki czy coś w tym stylu, to było już serio poniżej granicy żenady ze strony viaplay. Co do samego sprintu... Bez komentarza.
31. Michael Schumi
@2 Fajnie się tak ocenia innych, nie? Mam nadzieję, że sam jesteś perfekcjonistą i nie popełniasz nigdy żadnych błędów, gdzie Fernando na tle Strolla ma od niego 3x więcej punktów.
32. hubos21
@23
RIC sam odszedł, kierowca którego pozbywa się RB nie ma tam już powrotu z resztą nie mają nad czym płakać bo wiedzieli na kogo lepiej postawić, teraz mogą świętować.
33. Floyd Pink
Ciekawi mnie forma Norissa tu na SPA. Wydaje się że ten skład może dać nam w najbliższej przyszłości sporo emocji.
Co do sprintu, nie ma co gadać MAX jest totalnie perfekcyjny na mokrym czy suchym, bez znaczenia. Piszę to z żalem bo emocje tego sezonu nie dotyczą 1 miejsca. Praktycznie nie ma szans żeby jutro nie wygrał.
Ja jako fan F1, nie konkretnych zawodników, zawsze licze na dobre emocje i nie kibicuje faworytom. Tak też oby dziś było ciekawie. Pzdr.
34. Manik999
Standardowo na forum pierdolety umniejszające zasług Maxa i przepychanka, po czyjej stronie wina. Pakiet RB19+Max Verstappen to obecnie połączenie najlepszy bolid + najlepszy kierowca w stawce. Holender w stu procentach wykorzystuje potencjał maszyny i też robi różnicę, co widać po wynikach Sergio. Gadki o sabotażach są co najmniej nie na miejscu. Równie dobrze można powiedzieć, że Valtteri był tłamszony przez zespół. Nie oszukujmy się - każda ekipa ma kierowcę nr 1 i to na nim skupia rozwój. To też duży wpływ na rozstrzał osiągów względem Maxa i Sergio. Tak też było z Valtterim i Lewisem - Fin w pierwszej fazie sezonu nawiązywał rywalizację, jednak wraz z dalszym rozwojem bolidu różnica wzrastała.
Co do kary dla Lewisa, sędziowie mieli rację. Anglik zbyt optymistycznie się wpychał, będąc w gorszym położeniu. Sędziowie akurat dość często łagodnie obchodzą się z byłym mistrzem świata, w związku z czym insynuacje o krzywdzie dla kierowcy Mercedesa są śmieszne.
35. ryan27
Standardowe bronienie swoich idoli na tym forum.
Polecam popatrzyć trochę z boku na to co się dzieje w sposób obiektywny (tak wymaga wysiłku) :-)
"Nie oszukujmy się - każda ekipa ma kierowcę nr 1 i to na nim skupia rozwój."
No nie każdy, przykład ROS-HAM.
36. Manik999
@ryan27 - nie pisz "obiektywny", bo z całym szacunkiem, ale daleko Ci do bycia obiektywnym. Bliżej Ci do skrajnie subiektywnego. Nie porównuj do lat 2014-2016, bo RBR może pomarzyć o przewadze, jaką miał Mercedes.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz