Hamilton nie wiedział, czy 10. miejsce jest punktowane w F1
Siedmiokrotny mistrz świata zaskoczył kibiców tuż po przekroczeniu linii mety GP Arabii Saudyjskiej. Brytyjczyk nie był do końca pewny, czy za 10. pozycję otrzyma jakiś punkt i dopytywał o to swojego inżyniera przez radio.Rekordowy, 180. weekend w barwach Mercedesa okazał się kompletną klapą dla Lewisa Hamiltona. Problemy z porposingiem obnażyły słabości maszyny W13, a wszelkie rozwiązania, które miały temu zapobiec, tylko potęgowały te problemy.
Brytyjczyk nie był w stanie wykrzesać dodatkowych osiągów z tejże konstrukcji i okupował miejsca, których dawno już nie zajmował. Sensacyjne odpadnięcie w Q1 było pierwszą taką sytuacją od czasówki w Brazylii w sezonie 2017, lecz wtedy z rywalizacji wykluczył go wypadek. Żeby przypomnieć sobie kwalifikacje w suchych warunkach, w których na tak wczesnym etapie odpadał 37-latek, trzeba cofnąć się do... 2009 roku.
W niedzielę jego tempo wyglądało już znacznie lepiej i wydawało się, że długi stint na twardej mieszance pozwoli mu uplasować się na 6. miejscu. Wszystko zmieniły jednak awarie bolidów Daniela Ricciardo oraz Fernando Alonso, przez które zamknięto aleję serwisową na 15 okrążeń przed wywieszeniem flagi w szachownicę.
Hamilton nie mógł więc zjechać na zmianę opon i musiał czekać, aż z toru znikną żółte flagi. Gdy wznowiono zmagania, natychmiast zameldował się u swoich mechaników, przez co spadł na 12. lokatę. Końcowa szarża pozwoliła mu tylko na awans na 10. pozycję, co oznaczało, że do swojego dorobku dopisze zaledwie jedno "oczko".
Sam zainteresowany nie był jednak tego pewny po przekroczeniu linii mety. Nie ukrywał tego w późniejszej komunikacji radiowej ze swoim inżynierem, Peterem Bonningtonem:
"Czy za to miejsce jest w ogóle jakiś punkt?", zapytał zdezorientowany Brytyjczyk. "Tak, masz punkt", odpowiedział mu na to popularny "Bono".
Oczywiście takie zachowanie Hamiltona mogło być pewnym zaskoczeniem dla wielu kibiców, gdyż nawet ci mniej uważni dobrze wiedzą, że czołowa dziesiątka otrzymuje punkty do klasyfikacji generalnej. Na jego obronę może posłużyć natomiast fakt, iż po raz ostatni takie miejsce zajął dekadę temu.
Miało to miejsce jeszcze za czasów startów w McLarenie podczas GP Korei Południowej w 2012 roku. Do tej pory w niemieckich barwach jeszcze nigdy nie znalazł się na takiej pozycji, co idealnie obrazuje skalę problemów Mercedesa na początku sezonu 2022.
komentarze
1. Michael Schumi
Wątpię, że taki kierowca jak Lewis nie zna zasad, reguł jakie obowiązują w F1, a ten system punktowy obowiązuje od 12 lat i raczej jeździ już tyle lat, że na pewno pamiętałby, że byłaby jakaś zmiana, tym bardziej że są raczej rzadkie (kojarzę w tym zakresie zmianę z 2010 a wcześniej z 2003 r.). Nie wiem czy chciał zwrócić na siebie swoją uwagę, aby uwypuklić swojemu zespołowi ironię ich własnego położenia, czy miał w tym jakiś inny cel. No ale mniejsza.
2. Artur fan
jak by to powiedział Majster " O KURBA OSIALAŁ "
3. Andrzej369
@1 Lewis kilka razy ostatnio (przez ostatnio myślę o 2-3 latach wstecz) wyjeżdżał czasem z nieznajomością zasad, bo w teorii od tego on ma inżynierów, żeby się spytał o szczegóły, ale pytanie o system punktów jest tak podstawowe że tak jak piszesz to mogła być ironia.
Z kolei Vettel sam zna bardzo dobrze pewne zapisy... i wszystkich mistrzów wstecz :D
4. Orlo
Spokojnie, jeszcze kilka GP się powlecze pod koniec pierwszej 10-tki to będzie znał punktację na pamięć... :D
5. Hans1970
Hamilton to błazen. Dopóki miał samochód, to wymiatał i był "miszcz", nawet z ostatniej linii na starcie robił punkty i zdobywał podia. Teraz się sytuacja odwróciła i już nie jest tak łatwo. Król jest nagi. Tak więc można mieć super talent, ale jak się nie ma auta, to nic z tego.
6. rysiek45
Ciekawe czy ogarniacie , jaki to jest obsrany sport ... i tyle w temacie...
7. Davien 78
Mam wrażenie że autor nie oglądał wyścigu. Jakoś Str i Mag zjechali do alei a byli za Hamem. Pytanie Hama było retoryczne i skierowane do ,,super strategów,, którzy nie potrafili go ściągnąć do alei kiedy to robił Aston i Has. Ham stracił przez to 6 miejsce. Mag tracił do Hama ok 8 sek w trakcie VSC. Po pit stopie miał ok. 6 sek przewagi. Ham odrobił tylko 2 sek do niego po zmianie kół do końca wyścigu.
8. Tomek_VR4
@7
Jak mieli go ściągnąć skoro Pit-Line było zamknięte?
9. tysu
Nie pierwszy raz wykazał się brakiem znajomości podstawowych informacji, które każdy inny ma w małym palcu. Aż przypomniała mi się konferencja podczas, której nie wiedział kto to Franz Tost :D
10. Markok
@6 A ja wiem od kogo wy są.. :P
Wielki Uciśniony Lewisek nie ma już nieprzepisowego kosmicznego bolidu opracowywanego z 10 lat przed innymi i nagle ten sport 'jest obsrany'. xDDD
Do budy, nikt nie pytał o zdanie, nie obrażaj wszystkich fanów formuły na tej stronie tymi słowami.
11. Glorafindel
5. Hans1970
Skoro uważasz Hamiltona za błazna to jakim błaznem Ty musisz być skoro interesując się F1 nie wiesz, że ostatni mistrz F1, który nie jeździł dla mistrzowskiego zespołu był Hamilton z 2009 roku!!!
Nie da się wygrywać w F1 nie mając dominującego samochodu.
No ale jak jakaś ameba w internetach pisze, że jak Hamilton nie ma dominującego samochodu i to pewnie dlatego nie wygrywa, to tak musi być. Patologia.
12. Glorafindel
8. Tomek_VR4
Hamilton był PRZED Strollem i Magnussenem, którzy jadąc ZA Hamiltonem jakoś zjechali do pit lane.
Inne zespoły jakoś dały radę zauważyć co się dzieje i ściągnąć swoich kierowców w ostatniej chwili przed zamknięciem alei serwisowej. Mercedes tego nie zrobił. Hamilton mógł zjechać, problem w tym że Merc dał ciała i zawołali go do boksów już po tym jak minął zjazd co z resztą Hamilton im zakomunikował. Była szansa by zrobić pit stop. Niestety ją zmarnowali.
13. Glorafindel
10. Markok
Nikt bez konkurencyjnego bolidu nie jest w stanie nawiązać walki na torze. Nawet Verstappena był pizdą przez 6 lat startów w F1 i nie potrafił nawiązać walki z najlepszymi bez konkurencyjnego bolidu. A taki z niego boski Max.
No ale ameba w internetach wie lepiej.
14. Lukas3003
@13 Piękne wyjaśnienie. Brawo
15. Krukkk
Lewis slynie z glupiej i nietrafionej ironii.
@12. Wina Masiego! Pomyslalbys, ze wcale nie tak dlugo trzeba bedzie czekac na potwierdzenie wyglupow strategow Mercedsa?
16. I_am_speed
Nie wiem jakim cudem kolega na G ma nadal prawo do udzielania się na tym forum... Nie dość, że podaje fałszywe historycznie informacje, które mogą wprowadzić innych w błąd to jeszcze stale dopuszcza się jakiś wyzwisk i określeń poniżej jakiejkolwiek normy przyzwoitości.
17. Harman1997
Usunięty
18. LeadwonLJ
@5 Hans1970 właśnie obaliłeś postawioną przez siebie teorię. Bo powiedziałeś, że jest błaznem, a następnie, że jak się nawet ma talent to bez auta nic się nie osiągnie
19. FREVKY
@17. Nie wypada to Verstappena nazywać mistrzem świata co najwyżej.
20. Frytek
@16
Ciekawe jest to ,że gość na G w końcu zauważył że nawet jego boski Lewis musiał mieć dominujący bolid aby wygrywać. Już myślałem że wytarł te łzy I przejrzał delikatnie na oczy.
Ale oczywiście ostatnią wypowiedzią potwierdził że jest zwykłym G...em.
Jeśli będzie artykuł o np. świętach to gość i tak wymyśli zdanie z Maxem w tle.
Sorry za określenie tego gościa ale ręce opadają
21. Frytek
Lewisowi nie dziwię się że mógł o tym nie wiedzieć. On nigdy nie jeździł w środku stawki i skupiał się tylko i wyłącznie na czołówce. Po co zawracać sobie głowę czymś co go nie interesuje.
Zapewne nie interesuje go jakie miejsce zajął np. Gasly lu Ocon i ile zdobyli punktów. Ciekawe czy zapamiętuje imiona i nazwiska pay-driverów?
O Latifim dowiedział się pewnie po Abu Zabi bo wcześniej go to nie interesowało.
Przez większość kariery miał bolidy z czołówki to o pełnej punktacji mógł po prostu zapomnieć. Wygląda na to że będzie musiał sobie przypomnieć a najlepsze jest to że dowiedział się o tym że w stawce jest taki team jak Haas
22. Markok
@16 @20
Widać jest dla nich jeszcze nadzieja, powoli otwierają oczy, brat Hamiltoniarz (ale normalny na szczęście) też zauważa że era nieczystej dominacji Hama i Mercedesa właśnie przemija, i zaczyna szukać innego idola.
@G
Mówimy o tym samym Maksie, który wygrał debiutancki wyścig w RB, zawsze kręcił się na przodzie stawki, i ogólnie był od początku typowany na przyszłego mistrza, pobijając wiele rekordów jako najmłodszy?
23. I_am_speed
@20
Ja coraz bardziej skłaniam się ku temu, że to jest zwykły troll, nie jestem w stanie pojąć, że ktoś może serio wierzyć w takie rzeczy...
Co do Lewisa, to nie zdziwię się jeśli straci motywacje gdy będzie zmuszony do walki o takie pozycje. Nie jest to żadna krytyka bo jest to całkiem zrozumiałe o tylu latach na szczycie. Chociaż fajnie byłoby zobaczyć jak musi trochę powalczyć i przebijać się przez stawkę, bo jest to bez wątpienia świetny kierowca. Na pewno chciałby pyknąć też ósmy tytuł i odjeść w chwale, ale jeśli osiągi Mercedesa nie będą na to pozwalać to nie zdziwię się jak skończy jeździć po tym sezonie, swoje już wyjeździł.
Ja tam się nawet uśmiechnąłem jak zapytał o to czy za 10 miejsce są punkty. Nie wiem czy to było ironicznie czy nie ale świetny miał ton głosu pytając o to ;)
24. giovanni paolo
Ci ludzie nie są normalni...
25. Danielson92
A może to była ironia i danie upustu swojej frustracji? Dziwne, że nikt nawet o tym nie pomyślał.
26. Tomek_VR4
@22
Jaka nieczysta dominacja? Wlewali paliwo rakietowe do baku?
Niezły "kibic" z twojego brata skoro szuka sobie nowego idola tylko dlatego że stary nie jest na pierwszym miejscu...
Tak tak bolid RB jest na poziomie ubiegłorocznego Hassa a to Max robi różnicę- tak to niektórzy postrzegają :)
27. SanAndreas92
Hamilton dalej jest F1? Bez sens
28. Andrzej369
@16 Najlepiej gościana G po prostu zablokować, bo jego wypowiedzi nie maja żadnej wartości, są pełne prostych błędów i nieznajomości F1...
29. dexter
Takiego steku bzdur nie czytalem dawno: "Hamilton nie wiedział, czy 10. miejsce jest punktowane w F1". Zgodnie z mottem: sportowiec jest taaakim idiota! A potem eureka: " "Czy za to miejsce jest w ogóle jakiś punkt?", zapytał zdezorientowany Brytyjczyk".
No, ale nie ma sie co dziwic: Kacper Trzosek jest w Internetach. Mlody czlowiek, ktory nie jest w stanie zrobic sobie nawet porzadnego zdjecia do Internetow, szuka tylko sensacji, terorii spiskowych i sztuczenie podgrzewa atmosfere. To odstraszajace. Z dziennikarstwem czy z jakoscia dziennikarstwa takie rzeczy nie maja absolutnie nic wspolnego. To jakas katastrofa ...
Ale!! - 2.000 newsow trzeba napisac w ciagu jednego dnia, bo liczba klickniec liczy sie wylacznie ...
95 procent tych "newsow" to jeden wielki smietnik pod wzgledem jakosci, tresci i przekazu. Do jakiej grupy docelowej albo jakiej warstwy socjalnej skierowany jest taki format? To jakis zart! A pamietam jeszcze slowa Przemyslawa Kempinskiego: "nie jestesmy lub nie bedziemy Onetem". :-))
Kacper, nie bierz moich slow calkowicie do serca, jednakze dostawcy wiadomosci, ktorzy akceptuja obnizenie jakosci dziennikarskiej powinni zwrocic uwage na jedno: kazdy, kto trwale niszczy wizerunek marki medialnej poprzez spadajaca jakosc, atomatycznie oslabia polaczenie z jego odbiorca i uzytkownikiem. Gdy wizerunek marki w mediach jest nadwyrezony, krotkoterminowa poprawa jakosci juz nie pomoze.
Claims sa zabojcze, a tresc zwykle nie dodaje zadnej wartosci. To nie jest dziennikarstwo, lecz podejscie manipulacyjne w ktorym liczba klikniec jest wazniejsza niz tresc informacyjna. Sek w tym, ze takie "curiosity gap" wywoluja tylko reakcje negatywna.
30. dexter
@Przemyslaw Kempinski
Przemku, posprzataj ten swoj rasistowski chlew, bo uzytkownicy Tobie stad uciekna. Do Twoich zadan, nalezy usuwanie i blokowanie tresci, a takze filtrowanie, porzadkowanie oraz ocena informacji. Chyba, ze przeksztalcasz ten serwis w "dziel rasizm" albo "dziel debilizm" ?
31. Krukkk
@dexter.
-[Bono] OK Lewis P 10.
-[Lewis] Czyli 1 punkt, tak?
-[Bono] Tak, jeden punkt.
Przykro mi, ale nie masz racji.
32. dexter
Edycje postow rowniez tak ciezko jest wprowadzic na tym serwisie ...
Edit:
* Do Twoich zadan nalezy rowniez usuwanie ...
*Mlody czlowiek, ktory nie jest w stanie zrobic sobie nawet porzadnego zdjecia do Internetow szuka tylko sensacji ...
A co do slow Lewisa Hamiltona to absolutnie normalna reakcja sportowca, ktorego celem sa zwyciestwa i tytuly (choc tak sztucznie wyprodukowany temat przez niekompetentnego mlodego czlowieka w ogole nie warty jest komentarza). Osobiscie bym sie dopiero zdziwil gdyby sportowiec byl zadowolony z 10. miejsca i wzruszyl tylko ramionami zgodnie z mottem: wszystko okay.
@Danielson92, dokladnie!
33. Tomek_VR4
@32
Gdyby była tu edycja postów to trolle mogłyby dowolnie przekręcać sens swojej wypowiedzi.
34. Lakosz
To raczej poirytowany komentarz z zajętego miejsca, niż niewiedza. A jego irytacji się nie dziwię. ;D
35. seb_2303
Hej ludzie, czy z wami wszystko w porządku? Wystarczy, że Hamilton coś powie bez większego znaczenia a już ponad 30 komentarzy???
36. dexter
@Heniek007, Kruk, Krukk, Krukkk
"-[Bono] OK Lewis P 10.
-[Lewis] Czyli 1 punkt, tak?
-[Bono] Tak, jeden punkt."
No wlasnie. Gdybys przeczytal uwaznie to z pewnoscia zrozumilbys co mialem na mysli w moim komentarzu.
37. dexter
@20.Frytek
Do tego potrzebny jest jeszcze kierowca. Sam dominujacy pojazd nigdy nie jezdzi po torze i nie wygrywa wyscigow.
38. Krukkk
@36. Po przeczytaniu Twojej nieuzasadnioniej frustracji zamiescilem komentarz nr 31. Szkoda, ze Ty i @Danielson92 nie przeczytaliscie mojego komentarza nr 15.
39. Globtrotter
ej ale nie mówcie "gość na G" bo jest tu też inny gość na G i mu smutno :(
40. goralski
No właśnie! :D
Dexter, wreszcie w pełni się nie tylko z Tobą zgadzam ale popieram apel do rednaczy - jakość, nie ilość. Jeden news dziennie, za to zweryfikowany, przeanalizowany itd byłby bardziej wartościowy, niż te krótkie wrzutki, gdzie połowa treści to odnośniki do poptrzednich nibynewsów, a reszta to nawiązanie do krzykliwego nagłówka, z którym często nie ma wiele wspólnego.
Dzielpasje dziwnie mi przypomnina ostatni upadek autobloga, gdzie redaktor olał komentujących i pisał tylko dla ilości odsłon...
41. Frytek
@37
Oczywiście, ja nigdy nie mówiłem że Lewis jest słaby i wygrywa tylko bolid. Zawsze musi być połączenie świetnego kierowcy z takim samym bolidem. Ale niektórzy myślą że w Mercedesie wygrywał Lewis a nie bolid a w Redbullu wygrywał bolid a nie Max.
I to jest wręcz śmieszne i żałosne
42. SilverX
Na f1wm też siedzi masa trolli, w większości fanatycy Maxa.
43. devious
Trzeba być niezłym osłem by nie wyłapać, że to był po prostu mierny żart Lewisa, nikt nie jest tak głupi - nawet Hamilton (choć wielu pewnie by chciało), by nie wiedzieć, że za 10 miejsce jest punkt.
Przecież nawet podczas wyścigów często kierowcy pokroju Hamiltona czyli ze ścisłego topu, przyzwyczajeni do wygrywania potrafią mieć problemy np. przebita opona i odrabiają straty - i inżynier mówi im wtedy "punkty są jeszcze do zdobycia". To co, gość by nie wiedział, jakie musi mieć miejsce by te punkty zdobyć? :)))
Szanujmy się ludzie... Poziom tutaj przebił dno juz dawno temu, dexter się irytuje ale na co? Tutaj szambo w komentarzach jest od dawna, moderacji brak. Dzieciaki wyzywają Maxa czy Lewisa, trolling ma się doskonale, Kempie to chyba pasuje. Poziom tekstów i nagłówków dopasował sie sam do tego :)
@15. Krukkk
"Lewis slynie z glupiej i nietrafionej ironii."
W punkt. Te jego "żarty" to nawet nie jest poziom pijanego wujka na imieninach, jak kiedyś tekst o tym, że dostał karę, bo jest czarny... Potem był kwas i się musiał tłumaczyć, że to żart. No wiemy, że żart ale taki drętwy... Zwłaszcza jak Lewis na każdym kroku robi dramę z powodu swojej skóry. Jakby to kogokolwiek obchodziło... Jak dla mnie mógłby być i seledynowy, co za różnica? O ile by w kółko tego nie podkreślał, jak mu źle z powodu tej seledynowości i przez to miał taaaak ciężko w życiu (serio, chciłbym mieć tak ciężko w życiu jak miał Lewis, ojciec menedżer IT, poświęcił dużo by Lewis mógł się bawić w gokarty, mnie rodzice nawet nie chcieli puszczać na oglądanie wyścigów, bo to niebezpieczne było wg. nich. Jazda gokartem? Jak mój stary "składak" w spadku po siostrze pękł na pół, to przez kilka lat nie miałem nawet roweru, dopóki sam nie odłożyłem i sobie nie kupiłem w wieku już nastu-lat. A nie narzekam specjalnie, bo wielu kolegów miał znacznie gorzej, nie mówiąc o dzieciakach z innych krajów. Ale to oczywiście Lewis ze łzami w oczach podkreśla w wywiadach, jak miał ciężko jako czarnoskóry kartingowiec, o rety dramat!).
Swoją drogą jak już jesteśmy przy tym temacie rasizmu, to Lewis jest w 50% czarnoskóry, w 50% biały - skąd więc on sam sobie ubzdurał, że jest czarnoskóry i podkreśla to na każdym kroku? Jest tak samo biały jak czarnoskóry, z czysto statystycznego punktu widzenia ma takie samo prawo nazywać się białym jak i czarnoskórym?
Sam utrwala te stereotypy rasistowskie, gdzie w USA w dawnych czasach była segregacja rasowa do tego stopnia, że nawet będąc ledwie w 1/16 lub nawet 1/32 czarnoskórym to byłeś i tak poddawany segregacji (czyli jeden z pradziadków musial być czarnoskóry - a reszta biała, to i tak byłeś czarnoskóry) - tzw. "Zasada jednej kropli krwi".
Teraz mamy na odwrót, sami czarnoskórzy nawet jak są tylko częściowo od ojca lub matki lub dziadka czarnoskórzy, to identyfikują się jako czarnoskórzy i "kręcą lament", że są prześladowani rasowo. A kiedyś narzekali, że to biali tak sobie wymyślili - no chyba jednak sami czarnoskórzy też tak uważają. Matka biała,ojciec czarnoskóry? Jestem czarnoskóry. Ojciec biały, matka mulatka - czyli jestem w 25% czarnoskóry? to jestem czarnoskóry i tak. Przecież sobie tego nie wymyślam, ale takie są stereotypy, sam Lewis to przecież nakręca a potem bohatersko walczy z rasizmem. To tak jak Putin walczy o wolność Ukrainy :))) Bohaterzy naszych czasów, co jeden to lepszy...
Wracając zaś do tematu niezbyt bystrych kierowców... Oczywiście wśród kierowców jest faktycznie zaskakująca masa totalnych ignorantów i imbecyli - wystarczy obejrzeć sobie na YouTube na oficjalnym kanale F1 quizy wiedzy kierowców z 2021 roku. Ręce opadają :) Tsunoda taki odklejony, że nawet nie wiedział kto był MŚ bodajże w 2018 roku, zgadł tylko za 2020 i 2019 (zgadywali od najnowszych MŚ do najstarszych) - jak można takich rzeczy nie wiedzieć, co się działo w sporcie, który uprawiasz 3 lata wcześniej?? :))) Widać faceta zupełnie nie interesuje F1, pewnie nie śledził sportu, póki tu nie trafił. On ma jeździć, a nie mysleć :)))))
Stroll chyba nie lepszy, ogólnie połowa z tych gości chyba jakby nie miała asystentów to by nie umiała się za przeproszeniem wysrać sama - taki poziom reprezentują.
I tak wygrał Lando Norris, który nie wiedział bodajże, gdzie jest Irlandia i Francja (Brytyjczyk!!!!) i wskazał na Francję na mapie mówiąc, że to Irlandia. Rozumiem, że goście całe życie się ścigają i nie mieli czasu na edukację, ale serio taki poziom zidiocenia? Mój 5 letni syn z czystej ludziej tj. dziecięcej ciekawości pokazuje na mapę i pyta mnie o różne kraje, już sporo kojarzy. Lando w wieku ponad 20 lat jest więc na poziomie co najwyżej 4-latka...
Oczywiście są też wyjątki, jak Vettel czy Max, którzy zresztą walczyli dzielnie o wygraną w całym quizie - obaj zresztą nie ukrywają, że interesują się historią tego sportu itd. Szacunek dla nich...
Lewis na pewno nie należy do grona tych bystrzejszych, wiem ,że dla fanów Lewisa to przykra wiadomość, cóż począć - nie można mieć wszystkiego. Lewis ma tytuły, inni mają poczucie humoru, dystans, luz i bystry umysł :D
44. devious
@40. goralski
"Dzielpasje dziwnie mi przypomnina ostatni upadek autobloga, gdzie redaktor olał komentujących i pisał tylko dla ilości odsłon..."
Nie pisał dla odsłon, tylko to przyznał wprost, że ma gdzieś opinię komentujących, ba mogą wcale nie komentować a blog sobie poradzi, bo liczy się pozycjonowanie strony, a więc pisanie treści pod boty pozycjonujące np. google. To generuje ruch, temat rzeka zresztą.
Na autoblogu od dawien dawna były wypisane totalne głupoty, zresztą dostałem tam dawno temu bana jak tylko humorystycznie wytknąłem świętemu Tymonowi i jego pachołkom cośtam, już nawet nie pamiętam co. Ban z miejsca, bez dyskusji - nie możesz krytykować rednacza, do widzenia :) Niektórzy tam po ileś banów wyłapali, Tymonowi bardzo spuchło ego od bycia naczelnym - typowy przypadek gościa z kosmicznymi kompleksami, który został "gwiazdą internetów". Wiem jak to jest, bo moi wpółlokatorzy byli adminami na popularnym serwerze gier - im większa była popularność tym bardziej im odwalało, łącznie z banowaniem ludzi dla żartów, czitowaniem w grze i banowaniem tych, którzy twierdzą, ze admini czitują itp. chore akcje. Ja potem też dostałem admina i siedziałem odbanowywałem tych biednych ludzików... Szkoda gadać, władza psuje i korumpuje, władza absolutna psuje i korumpuje absolutnie :) Widziałem to już wiele razy.
Wracając do autobloga - to było nawet fajne miejsce na początku, dobrej jakości artykuly, zabawne komentarze, fajnie było.... Ale szybko jakość zaczęła spadać, zaczęła się liczyć klikalność, clickbaitowe tytuły i kontrowersje - na siłę. Dla mnie oni upadli i stali się karykaturą już kilka lat temu. No i te testy aut - pamiętam jak dzisiaj jadę sobie Al. Jerozlimskimi jak wszyscy lekko łamiąc obowiązujące tam 70 km/h. a tu nagle na środkowym pasie nowy McLaren jadący 50. Wszyscy zwalniają, o co kaman? Myślę "albo debil, albo jakiś dziadek, albo ktoś jedzie autem znajomego i jest tak zesrany, że się boi przekroczyć 50"
Dojeżdżam, odwracam głowę a tam pizduś wyglądający na 18 lat, w białej koszuli jak uczniak, zesrany na jakby pisał maturę bez przygotowania. Mikołaj Adamczuk testujący McLarena :))) Ten sam, ktory przyznał, że jak był pierwszy raz na torze (w Porsche) to trzymał się prawej strony bo nie umiał inaczej... Takich ludzi tam biorą do testowania aut... ręce opadają :D Jason Cammisa - to jest dziennikarz.
A nie jakiś gość w rurkach, który raz w życiu jechał więcej niż 120 km/h i był do tego zesrany, a jedyne o czym umie napisać to czy auto ma dobre cupholdery oraz ile spala przy 90 km/h :)
Na autobloga czasem wchodzę zobaczyć, jakąś żenadę tam teraz odstawiają (od znajomego wiem, ze komentujący uciekli na własne forum), nie dziwi mnie to, że tak kończą. Ryba psuje się od głowy, a ta Złomnikowa głowa już od dawna jest mocno zepsuta :)
45. dexter
@Heniek007, Kruk, Krukk, Krukkk
Oswiec mnie prosze, o jakiej frustracji piszesz?
A sportowiec nic zlego nie powiedzial. Dla mnie absolutnie normalna rozmowa na plaszczyznie kierowca i jego inzynier wyscigowy. Przy tym dosc zabawnie sformulowny dialog wyszedl :-). Gdyby Lewis wysiadl z auta, sciagnal helm z glowy i z calej sily rzucil nim o ziemie, wowczas moglbys zapytac sie co ten biedny helm ma z tym do czynienia. Potem bys pisal o agresji u sportowca :-). Niemniej jednak pod tym wzgledem sa bardziej interesujace dyscypliny sportowe niz Formula 1. Na przyklad tenis - tam podczas meczu nie jedna rakieta wedruje prosto do kosza na smieci ...
Podsumowujac: caly temat nie warty jest komentarza, a kazdy uzytkownik udziela komentarz. Powszechny clickbaiting.
46. dexter
@goralski
Portal "dziel pasje" wylacznie zyje z clickbaitingu dla mlodziezy. Oczywiscie, ze to jest "plytkie" i "puste", ale tu nie ma zadnego forum dyskusyjnego. Albo inaczej: dawniej forum bylo, ale umarlo z braku interesujacych ludzi, ktorzy posiadaja fachowa wiedze. I tu jest pies pogrzebany.
Osobiscie zrobilbym jeszcze inaczej - skoncentrowal sie na forum, sciagnal ciekawych ludzi z fachowa wiedza (inzynierow z branzy samochodowej, mechanikow ze sportu motorowego, osoby z managementu/marketingu i kierowcow wyscigowych - nawet w Polsce jest ich troche). Wtedy zaden clickbaiting nie bedzie potrzebny. A osoby, ktore uprawiaja trolling w Internetach automatycznie nie beda mialy pozywki. Ale! - to nie moj business, nie moja sprawa ...
Pozdr.
47. Krukkk
@45. Nie, bo szkoda klawiatury na Ciebie. Za kilka komentarzy, ktore tutaj splodziles powinienes dostac permanentnego bana.
Napisze tylko tyle: To nie jest wina Redaktora Kacpra, ze Hamilton wydurnia sie i na szczescie wielu ludzi to dostrzega.
Milego dnia.
48. goralski
Devious, Dexter
Może i się czepiam, ale ostatnio głupota, marna sensacja i brak merytoryki mnie razi. Jakoś od niedawna tak się zrobiło, że głupi są dumni z bycia głupimi, hamy są coraz bardziej hamscy a media liczą tylko na licznik odwiedzin a nie na przekazane treści...
Stary nie jestem, ale świat trochę zwariował ostatnio - hipokryzja, granie na emocjach, brak autorytetów. Boję się, że niektórzy z użytkowników "dziel pasję" piszące te głupie posty, wpadające w pyskówki i obrażanie, fanatycy tego czy innego zespołu to nie są trole, tylko "normalni" przedstawiciele obecnych czasów...
49. dexter
@goralski
Nie, nie czepiasz sie. Oczywiscie sa dobre i te niedobre rzeczy, tym niemniej sa sprawy, ktore rowniez u mnie budza niepokoj, ba - przerazaja wrecz! Czytajac wiadomosci czesto rzucam okiem na komentarze. Jest to baaardzo smutna i wstrzasajaca lektura!! Od pewnego czasu dominuje jeden ton - nieograniczonej agresji, rynsztokowych wyzwisk . Nie daj Boze, zeby ktos probowal napisac cos pozytywnego - natychmiast jest niszczony i wdeptywany w ziemie z niebywala zajadloscia i wsciekloscia! Skojarzenie nasuwa sie jedno - kibolstwo (choc bardziej pasuje bandytyzm po prostu!) - mozna to nazwac "kibolstwem internetowym".
Przykladem jest uzytkownik @Heniek007, Kruk, Krukk, Krukkk (trzy "bany" i cztery "nicki" na portalu Dziel pasje). Odkad sie tutaj pojawil wprowadza toksyczna atmosfere: tylko szczuje, prowokuje, wyzywa, rzuca sie uzytkownikow, rozprowadza teorie spiskowe. Wystarczy tylko przeczytac co pisze. A do mnie dosc czesto pisze... Na portalu byl wyksztalcony lekarz to mu wystawil atest, po tym jak Heniek rzucil sie na niego. Dzisiaj lekarza juz nie ma... Ale wdepcze jak peta w ziemie - slowa Henryka...
Przyznam, ze takiego aparata jeszcze nie spotkalem. A jestem od 20 lat na tym serwisie. W taki sposob odzywaja sie do siebie ludzie?? Kto nie jest ze mna ten jest moj wrog najgorszy?? No i ta wiara, ze jesli znajdziesz "wroga" i go zniszczysz, to wszystkie problemy zyciowe sie skoncza! Bo to przeciez nigdy, przenigdy to nie ja jestem winny tylko "Oni"!!! I zeby bylo zabawniej (choc nie ma w tym nic zabawnego) - nie ma znaczenia na jaki temat bedzie dyskusja - polityka czy chodzi o czesc ciala przyslowiowej Maryni - winni sa "Oni - ........." - tu Prawdziwy Polak wstawia nazwe swojego Wroga Jedynego - lista moze byc dluga... I ten jego ciagly antysemityzm - smutne to...
50. dexter
Coz, Rozum u Henka przegral. Przegral sromotnie, bezapelacyjnie i z kretesem ... Przegral z podstepnym i bezpardonowym wrogiem - fanatyzmem, zaslepieniem, z niewiedza, niedouczeniem i zla wola. Takiego steku bzdur i zwyklych przeinaczen nie widzialem dawno. Wszystkie te jego idiotyczne tezy obrazaja mnie. Obrazaja moja wiedze, zarowno ogolna jak i zawodowa, obrazaja moja inteligencje.
51. Krukkk
@49. Wypisywaniem glupot na moj temat nie zaszkodzisz mi, a udowadniasz swoja beznadziejnosc.
Jeszcze raz milego dnia.
52. kdarecki
GDZIE PODZIAŁ SIĘ ZEGAR ODLICZAJĄCY CZAS DO WYŚCIGÓW ??????????????????
53. Fan Russell
@52 Zawsze tak jest bo wyścigu. Pewne jutro albo piątek będzie ;)
54. dexter
@Heniek007, Kruk, Krukk, Krukkk
Moje dzieci chodzily do przedszkola Waldorf w Niemczech i pamietam, ze nad glownym wejsciem byl taki napis: Pomysl, zanim powiesz.
Henryku, mylisz sie! Ja nie jestem Twoim "wrogiem" i nie mam nic przeciwko Tobie. Ba - jestem najbardziej tolerancyjna osoba na tym portalu. Niemniej jednak gdzies jest czerwona linia.
Piszac pod nickiem @Heniek007 wyzywales ludzi w Internetch, ktorych tak naprawde nie znasz i rezultat byl taki, ze dostales "bana". Potem pojawiles sie pod pseudonimem @Kruk i zaczales rozprzestrzeniac rasistowskie, homofobiczne i antysemityczne parole w Internecie. Dostales nastepnego "bana". Ta sama historia powtorzyla sie, kiedy pisales pod pseudonimem @Krukk. Ponadto: zaczales wygrazac kijem do baseballa! Powiedz, co w Twojej glowie nie funkcjonuje? Za samo nawolywanie do przemocy w Internetach wedrujesz na policje kryminalna, a Przemek ma problem. Tutaj sa dzieci ...
Powiedz Henryku, gdzie Ty chcesz pracowac?
Zalozmy, ze w naszym przedsiebiorstwie, ktorys pracobiorca bedzie rozprzestrzenial rasizm, atysemityzm czy homofobie to jest prosta i klarowna procedura: musimy sie rozstac. Pracobiorca dostanie pierwsze napomnienie, jesli nie bedzie reakcji to musi liczyc sie z konsekwencjami. Nie tolerujemy rasizmu! Domagam sie szacunku i bezstronnego konsensusu. Jesli ktos ma problem z innymi ludzmi i wspolpracownikami, po prostu nie pasuje do nas. I jestem co do tego punktu bardzo jasny. Nasze nazwisko stoi na firmie.
A jako pracodawca mam prawo zwolnic pracobiorce w trybie nadzwyczajnym, tzn. bez koniecznosci zachowania okresu wypowiedzenia:
- oszustwo zwiazane z czasem pracy
- powtarzajaca sie nieusprawiedliwiona nieobecnosc
- odmowa pracy
- spozywanie alkoholu pomimo wyraznego zakazu
- praca pomimo zwolnienia lekarskiego poza przedsiebiorstwem
- przyjmowanie lapowek
- dzialanie na szkode firmy
- zniewaga dla wspolpracownikow lub klientow
- kradziez sprzetu
- napasc na wspolpracownikow
- zdrada tajemnic handlowych
- brak zezwolenia na prace
- wyrok wiezienia
- prawicowa dzialalnosc ekstremistyczna (rowniez poza miejscem pracy)
- molestowanie seksualne w miejscu pracy
- systematyczne zastraszanie wspolpracownikow
55. Krukkk
@54. Nie mam nic wiecej do dodania do mojego komentarza nr 51. No...moze poza tym, ze zamiast zyczyc milego dnia-zycze milego wieczoru.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz