Wolff: Mercedes nigdy nie miał kierowcy numer jeden i dwa i dalej tak będzie
Toto Wolff przekonuje, że jego ekipa zawsze "równo traktowała" swoich kierowców i nigdy nie przypisywała im numerów jeden i dwa. To samo ma dotyczyć tegorocznego składu, w którym partnerem Lewisa Hamiltona zostanie George Russell.Lewis Hamilton po raz ostatni i jedyny przegrał walkę o tytuł mistrzowski ze swoim partnerem zespołowym w 2016 roku kiedy to w drugim Mercedesie zasiadał Nico Rosberg. Toto Wolff na długo zapamięta zaogniającą się wtedy sytuację w zespole, mimo iż w przypadku Valtteriego Bottasa, który ścigał się dla Mercedesa przez ostatnie pięć lat wszystko z zewnątrz wydawało się pod doskonałą kontrolą.
Fin przez większość czasu odgrywał drugie skrzypce nie będąc w stanie zagrozić Lewisowi Hamiltonowi, więc relacje w zespole również były na zupełnie innym poziomie. Sytuacja zaczęła zmieniać się dopiero w zeszłym roku, gdy zawodnik z Nastoli wiedział już, że po sezonie 2021 opuści szeregi Mercedesa, a Lewis Hamilton zacięcie walczył o zwycięstwa z Maksem Verstappenem.
Teraz zespół Mercedesa będzie musiał poradzić sobie opanowaniem najbardziej utytułowanego kierowcy w stawce z młodziutkim zawodnikiem, który dopiero rozwija swoją karierę w F1. Toto Wolff przekonuje, że Russell będzie w stanie udowodnić swój talent w tym roku, a obaj kierowcy będą mieli równe szanse.
Parowanie młodego zawodnika z bardzo doświadczonym mistrzem świata nie zawsze musi przynosić dobre efekty, a żeby to potwierdzić nie trzeba sięgać zbyt daleko pamięcią. Wystarczy przypomnieć co działo się między Sebastianem Vettelem a Charleesem Leclerckiem w Ferrari w 2020 roku.
Toto Wolff przyznaje, że George Russell wnosi do zespołu nową dynamikę, ale jednocześnie wierzy, że jego rywalizacja z Lewisem Hamiltonem będzie raczej przypominała współpracę "czarodzieja z jego uczniem".
"Nie wiemy nawet czy będziemy liczyli się w walce o tytuł mistrzowski" mówił odpowiadając na pytanie dotyczące jawnego przydziału statusu numer jeden i dwa wśród swoich kierowców.
"Nigdy nie mieliśmy kierowcy numer jeden i dwa. Wszyscy mieli takie same szanse i takie same auta" dodawał pytany przez reporterów Sky Sports.
"W tym roku mamy interesującą sytuację, gdyż pojawia się George, wschodząca gwiazda tego sportu, a w drugim fotelu mamy niewątpliwie najlepszego kierowcę wszech czasów."
"To nowa dynamika i będziemy starali się pokierować tym wszystkim tak, aby odnieść jak najbardziej pozytywny efekt w rozwoju bolidu i ogólnej konkurencyjności."
komentarze
1. Bromba
Aż poplułam monitor ze śmiechu.
2. pizgatron
XD
3. Globtrotter
Toto ostatnio chyba leci na jakiś mocnych dragach bo pierdzieli takie głupoty, że nie wiem czy się śmiać czy płakać
4. Mariusz_Ce
Buahahahaha ,tak tak panie Wilk . Pośmielim się , popłakalim , dziękujemy.
5. patryko92
Toto Ty kawalarzu :D :D :D przestań, nas rozbawiać xD
6. Cube83
Wesoło mają w tym Mercedesie, Hamilton popierdziela po gridzie przebrany za Majkela Dżeksona, a Toto opowiada dobre dowcipy. Jedna, wielka kochająca się rodzina. :)
7. Jakusa
Co za typ :D
8. mariok77
Toto nie skłamał. Mieli numer 44 i jego skrzydłowego.
9. Angry Tiger
https://you tu.be/wxGxw_vk530
10. Krukkk
To jak to kolega Vendeur pisal niedawno? Mercedes to mistrzowie PR??? :D
11. Jacko
10 komentarzy powyżej i 10 wpisów psychofanów Maxa :) Typowe.
A to podobno fani Lewisa mają spinę i ból tyłka ;)
W ignorowanych: Angry Tiger, hubertusss, kakalarz, Skoczek130
12. yaiba83
Valteri it' s James...
13. I_am_speed
@11
Psychofani Maxa bo stwierdzili fakty?
Skończ już.
14. Lupus7
Toto. W : Palnę tak na wszelki wypadek jak by się okazało że Russell jest w stanie wygrywać z Hamiltonem.
15. Mariusz_Ce
@11 wcale nie psychofani , jakby Horner coś takiego palnął też bym szydził w nieboglosy. Tylko skończony idiota wygaduje takie głupoty w Formule 1. Może Ty masz jakiś problem ...
16. Markok
Ten gość ma jakąś psychozę na tym punkcie.
Pewnie ani razu nie kazali Hamiltonowi oddać pozycji, tylko jak już oddawał sam z siebie, a ktoś zliczył ile razy Bottasowi kazali? Śmiechu warte.
17. Jacko
@13. I_am_speed
Fakty? Tam nie ma ani jednego merytorycznego wpisu (uwaga, trudne słowo).
W ignorowanych: Angry Tiger, hubertusss, kakalarz, Skoczek130
18. ESI 6-12
I tu się z Toto zgodzę
W mercedesie niema kierowcy numer jeden i numer dwa.
Za to są :
-Fahrer Nummer eins
-Fahrer Nummer eins
19. ESI 6-12
Fahrer Nummer zwei
Sorki
20. xandi_F1
Fangio i Moss nie mieli 1 i 2?
21. Michael Schumi
Ech, porażka. Beka, że zawsze gdy ktoś napisze komentarz wyrażający własną opinię (dotyczący nawet innego tematu) to od razu jest jakimś psychofanem jakiegoś zawodnika lub zespołu. Czemu w tym kraju musimy mieć takie myślenie zero-jedynkowe?
22. Fan Russell
Gorzej niż 2007
23. I_am_speed
@17
A jakiej tu potrzeba merytoryki żeby stwierdzić, że Toto gada totalnie od rzeczy? To jest fakt.
Przestań zgrywać wszechwiedzącego i wszystko nadinterpretować.
24. Danielson92
Toto nie plótłbyś głupot :-)
25. Krukkk
@Jacko. Uwaga! Teraz napisze trudny dla Ciebie komentarz.
Nie wyglupiaj sie. Ktos jakis czas temu dobrze tutaj napisal: "Wolff jak rozmawia o pogodzie to klamie".
Zakochani w Mercedesie powiedza, ze to genialny PR, a dla osoby trzezwo myslacej jest to klamstwo. Wolff niech oznacza swoich kierowcow jak chce, moze to byc np nr 1 i 1.5, 1 i 0 itp. Wydarzenia na torze mowia zupelnie co innego.
I zrozum wreszcie, ze kazdy wypowiadajacy sie o Mercedesie albo Lewisie nie ma obowiazku mowienia o Nich w samych superlatywach.
26. grzesek123
@25.
Najlepsze jest to że jak nie wypowiadasz się pozytywnie w stosunku do Mercedesa czy jego kierowców to z automatu jesteś psychofanem Maxa/Redbulla i odwrotnie. Na tym forum ciężko być kibicem innej stajni bo jeśli napiszę coś na Mercedesa będąc kibicem Ferrari to i tak wychodzi że jestem psychofanem Maxa :) Otóż w tym sporcie jest więcej niż dwie ekipy i dwóch kierowców. Mam nadzieję że w tym sezonie kilka ekip to udowodni ;)
27. furman 1974
Toto chyba bierze przykład z tvpiss
28. Skoczek130
@Jacko - @Globrotter psychofanem Maxa? Nie wydaje mi się. Ja nawet komentarza nie zamiescilem. Masz już jakąś manię. ;)
29. LuckyFindet
@26 jak w tym roku będzie wygrywać Ferrari to wszyscy będziemy psychofanami Ferrari/Leclerca/Sainza. To samo się tyczy jakiegokolwiek innego zespołu. Niektórzy fani Mercedesa przyzwyczajeni do dominacji ich zespołu nie potrafią zrozumieć, że inne zespoły też mogą być lepsze i od razu doszukują się jakiegoś spisku.
30. Adik3509
Toto chyba ma zamiar iść w stand-up, bo co wywiad to śmieszniejszy xD
31. Cwaniak
Jestem kibicem Mercedesa i Lewisa ale gorszej bzdury to już dawno nie czytałem.
32. Appelsin
Wolffowi humor wrócił. Sypie żartami jak z rękawa.
33. Lukas3003
Ciekawe czy w Mercedesie wszyscy dostają gandzie czy tylko TTooTToo :) Żartowniś się zrobił ze aż boki zrywa
34. hubertusss
Ha ha Wolf po prostu pierdzieli głupoty. Bottas był regularnym numerem dwa.
35. Artur fan
hahahahahahahhahahahahaa czego ten cały toto się nażarł albo co brał że tak Pie....li
36. mat_e
A to dobre :)
37. Glorafindel
21. Michael Schumi
Może dlatego że obrażanie kogoś ma mało wspólnego z wyrażaniem opinii?
Zawistni i zakłamani luzie zieją jadem mimo, że doskonale wiedzą iż Wolf powiedział to tylko i wyłącznie ze względów taktycznych.
Naprawdę ta banda ameb, która teraz się tak wypłakuje, myśli, że Wolf powie prawdę i podetnie skrzydło któremuś z kierowców?
38. Glorafindel
29. LuckyFindet
Masz rację. Jest to bardo trudne.
Bo bardzo trudno pogodzić się z tym że F1 od górnie rzuca Ci kłody pod nogi i zmienia przepisy abyś nie był za dobry. Przecież sam sobie na to zapracowałeś, zasługujesz na to. Ale zamiast zmuszać innych do tego by byli coraz lepsi lepiej podciąć skrzydła najlepszemu i zrównać ich do poziomu innych. Tak. Bardzo trudno pogodzić się z czymś takim. Co więcej, wiele jest tutaj opinii ludzi, którym nie podoba się to że Merc dalej chce wygrywać bo "im już wystarczy". Kurwa co za patologia. Nie wiem co trzeb amiec w głowie aby np chcieć aby wygrywało Ferrari albo McLaren ale nie dlatego że byli najlepsi ale dlatego że już ma się dość tych najlepszych.
Ostatnio Hamilton wypowiadał się na temat kobiet w F1. I od góry do dołu poleciały bluzgi, aby wywalić specjalistów i obsadzić te stanowiska jakimiś amatorami byleby było "równo". Ale w rywalizacji już spoko domagać się równości i osłabiania tych najlepszych by najsłabsi mieli w ogóle jakiekolwiek szanse nawiązać rywalizację? To bardzo mija się z duchem sportu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz