De Vries i silniki Mercedesa wylądują razem z Bottasem w Alfie Romeo?
Nie tylko piłkarskie okienko transferowe rządzi światem sportu. Wtorek przyniósł także mnóstwo informacji odnośnie ewentualnych ruchów w Formule 1 i nie wszystkie są związane z kierowcami. Pojawiły się też doniesienia na froncie silnikowym, a w roli głównej są Alfa Romeo oraz Mercedes.George Russell w Mercedesie - kibice F1 już dawno przyzwyczaili się do takiej plotki, ale wydaje się, że wreszcie Brytyjczyk doczeka się wymarzonego angażu. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że decyzja w tej sprawie już dawno zapadła, a potwierdzenie tej informacji - zdaniem Dietera Renckena - jest przewidziane podczas weekendu we Włoszech.
Dlaczego dopiero tam? Odpowiedź jest dość oczywista. Mercedes nie chce ogłosić swojej decyzji, dopóki team, do którego trafi Valtteri Bottas, nie będzie gotowy również przekazać takiej nowiny.
Pierwotnie sądzono, że stajnia z Brackley czeka na odpowiedź ze strony Williamsa, ale wygląda na to, iż tym zespołem jest Alfa Romeo. Kimi Raikkonen, choć może chciałby jeszcze pozostać w F1, to jednak z doniesień medialnych jednoznacznie wynika, że stajnia z Hinwil nie jest już zainteresowana z nim współpracą. Byłemu mistrzowi świata nie pozostaje nic więc innego, jak odejść na zasłużoną emeryturę.
Jego miejsce najprawdopodobniej zajmie Valtteri Bottas i nie ma żadnych wątpliwości, że dużo będzie w tym zasług Toto Wolffa, który prywatnie jest bliskim przyjacielem szefa Alfy Romeo, Frederica Vasseura.
O wszystkich wyżej wymienionych plotach już wcześniej informowano, natomiast dzisiaj prawdziwą "bombę" przekazało RacingNews365. Jak wyjawił brytyjski serwis, Antonio Giovinazzi prawdopodobnie nie utrzyma swojego fotela w szwajcarsko/włoskiej ekipie. Powodem tego miała być decyzja Ferrari o dołączeniu 27-latka do programu HyperCar w długodystansowych mistrzostw świata.
Jego miejsce ma zastąpić świeżo upieczony mistrz świata Formuły E, Nyck de Vries. Dlaczego akurat on? Jednym z powodów jest naturalnie postać Toto Wolffa, ale do niespodziewanych doniesień dotarło niemieckie Sport1.
Alfa Romeo, a raczej jej właściciel Finn Rausing chciałby otrzymywać silniki Mercedesa, a w całą sprawę ma być zaangażowany członek zarządu Daimlera i Mercedesa, Oli Kallenius. Stajnia z Hinwil ciągle nie potwierdziła dalszej współpracy z Ferrari, więc teoretycznie mogłaby zacząć korzystać z niemieckich jednostek.
Jednak prawdziwy problem polega na tym, że Mercedes dostarcza już czterem zespołom swoje motory, a są nimi ich fabryczny team, McLaren, Aston Martin oraz Williams. Ewentualna piąta taka współpraca wymagałaby specjalnej zgody FIA.
Wieści tych dwóch serwisów idealnie wkomponowują się w doniesienia włoskiego Motorsportu, jakoby Williamsa w sezonie 2022 mieli reprezentować Nicholas Latifi i Alex Albon. Wcześniej z tą posadą łączony był de Vries, ale obecnie na "pole position" znajduje się właśnie Taj.
Rezerwowy kierowca Red Bulla nie może mieć już praktycznie żadnych nadziei na zatrudnienie w którejś z ekip spod znaku byka. Stajnia z Milton Keynes zatwierdziła skład kierowców na sezon 2022, a informacji o przedłużeniu kontraktu AlphaTauri z Yukim Tsunodą - według Motorsport-Magazin.com - możemy się spodziewać także w trakcie weekendu na torze Monza. Pierre Gasly nie musi się martwić o swoją przyszłość, bowiem ma podpisaną umowę do 2023 roku.
Warto również zaznaczyć, że większość informacji zawartych w tym artykule należy mimo wszystko traktować w formie "plotki".
komentarze
1. toddlockwood
Nie no żarty jakieś chyba że Alfa miała by mieć jakieś HA TFU sedesowe silniki.
2. lucasdriver22
Niedługo to będzie Formula Mercedes
3. Mayhem
Nie ma się co dziwić, każdy chce to co najlepsze.
4. Raptor202
"Jednak prawdziwy problem polega na tym, że Mercedes dostarcza już czterem zespołom swoje motory, a są nimi ich fabryczny team, McLaren, Aston Martin oraz Williams. Ewentualna piąta taka współpraca wymagałaby specjalnej zgody FIA."
Jakby Williams przeszedł na silniki Renault (i wziął przy tym do zespołu Oscara Piastriego zamiast Albonów, Hulkenbergów i Latifich), to problem sam by się rozwiązał.
5. Believer
@4
Pytanie, czy sam Williams rzeczywiście chciałby przejść na silniki Renault.
6. seybr
Coś jest nie tak. Alfa jako marka należy do Fiata. Przecież to przeczy sobie. Fiat jest właścicielem Ferrrari. Gdzie tu logika ? Chyba że Alfa jako marka odejdzie z F1. Powróci Suber z dodatkiem Mercedes. Jak pamięć mnie nie myli Suber z Alfą ma umowę do 2021. Jeżeli dojdzie do takich zmian to Mercedes zyska. Mamy epokę Mercedesa.
7. hubertusss
Nie chce mi się w to wierzyć. Za duże związki z Ferrari i fiatem by przeszli na silniki Mercedesa. No chyba, że sama alfa też odejdzie i zostanie sauber mercedes to tak.
8. hubertusss
Przy limitach budżetowych to może być próba ogrania stawki przez Mercedesa. Dużo zespołów to dużo inżynierów i koncepcji, którymi te zespoły będą mogły dzielić się nie formalnie z mercedesem.
9. kiwiknick
Nie no żarty jakieś chyba, że Mecedes miał by mieć jakieś HA TFU sedesowe chassis.
10. Jacko
@6. seybr
FIAT już od dawna nie jest właścicielem Ferrari. Można powiedzieć, że Ferrari jest teraz ... holenderskie.
11. Andrzej369
@10 Ponad połowa akcji Ferrari należy do osób prywatnych, z kolei holenderski Exor (ma ~30% Ferrari) należy do rodziny Agnellich, którzy to założyli FIAT-a...
12. hubos21
@6
Myślisz, że Ci z Ferrari nie pomacali by silnika Mercedesa tu i tam?
Żeby jeszcze Albon nie wylądował w Williamsie z silnikami Hondy
13. seybr
@10 fakt wyleciała mi ta informacja z głowy. Sprawdziłem kto jest obecnie właścicielem.
@12 oj macali. Tylko wtedy mowa była by o szpiegostwie.
14. belzebub
No cóż kogoś poniosła fantazja. ;)
@4/@5 Williams od czasów ery silników hybrydowych korzysta z silników Mercedesa a ostatnio bodajże korzystają również z ich skrzyni biegów. Z silnikami Reno mieli krótki epizod w sezonach 2012 - 2013 - jeszcze V8. Uwzględniając to, że silniki Mercedesa są lepsze niż francuskie, wątpię żeby chcieli zmieniać jednostki napędowe.
Alfa Romeo z silnikami Mercedesa na dzień dzisiejszy brzmi jak sc-fi.
@6 Z tego co mi wiadomo, Alfa przedłużyła współpracę z Sauberem na następne lata.
Marka Alfa Romeo to dzisiaj tylko jeden z elementów wielkiego koncernu, Stellantis ale ciężko mi uwierzyć żeby Ferrari tak łatwo pozbyła się satelickiego zespołu. Bo de facto Alfa jest takim zespołem. Dlatego Ferrari raczej dalej będzie mogła obstawić drugi fotel swoim zawodnikiem. Gio pewnie będzie jest na wylocie, a w jego miejsce mogą wstawić albo Ilotta albo Szwarcmana.
Jeśli chodzi resztę o kandydatów to już to Albon, de Vries, któryś z nich na pewno będzie jeździł w przyszłym sezonie. Tutaj raczej bym się skłaniał ku Williamsowi. De Vries/Latifi - Kanadyjczyk utrzyma pewnie fotel, w końcu płaci niezłą kasę, a zespół Williamsa dalej nie ma jakiegoś wielkiego budżetu.
Czas pokaże.
15. Frytek
Alfa i Mercedes. Świat się chyba wywrócił. Przecież to się gryzie.
Wychodzi na to że o tym kto ma jeździć w F1 zależy od Wolfa, gdzie on nie ma układów, gdzie nie ma akcji i grom wie co jeszcze?
16. Jacko
@11. Andrzej369
Co nie zmienia faktu, że Ferrari nie należy już do koncernu FIATa (czy tam Stellantis). Zdaje się, że z bolidów zniknęło też tradycyjne logo FIATa, więc zapewne nie łączy ich już nawet zwykły kontrakt sponsorski.
17. hubertusss
@15 Nie gryzie się silnik Renówki siedzący w mercedesie z resztą nadwozia to i taki sojusz się nie zagryzie. Tym bardziej, że jak już to pewnie alfa odejdzie i będzie sauber mercedes.
18. dancavendish
Panie i Panowie Williams nie zrezygnuje z silników merca bo Toto ma udziały w tej firmie i to spore z tego co się orientuje.
Ale co oni kombinują w sauber/alfą to tylko oni wiedza.
Z drogiej zaś strony nie wiem co Toto kombinuje z tym Botasem w Alfie skoro w częściowo jego Williamsie ma być wolne miejsce. Znów ten mistrz z formuła to z merca jak się nie mylę jest a merc odchodzi z e formuła.
Ciekawie się robi.
19. XandrasPL
Bottas prawdopodobny i to będzie żadne powiązanie z Mercedesem bo Bottas ochodzi od nich i jest wolnym zawodnikiem. Kwestia jest taka, że Toto po prostu mu ten fotel załatwi po menedzersku bo koleś ma jebane kontakty z każdym. Fred Vaser to jego dobry kolega i w ten sposób wsadzi tam Bottasa. Nie wierze, że Ferrari pozwoli sobie na strate 2 fotela. Okej GIO wypadnie ale to wsadzą tam kogoś innego i tyle.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz