komentarze
  • 1. jmformates
    • 2021-06-30 17:25:17
    • *.dynamic.mm.pl

    Jeszcze do tego doszło, żeby w eter sżły wypowiedzi ojca dorosłego kierowcy, który kibluje co weekend w ich padoku, mówiące o tym, że kierowca posiadający dużo większe sukcesy niż on sam, powinien się poprawić żeby móc pomóc jego synowi w osiągnięciu mistrzostwa. Jak człowiek to sobie przeanalizuje to nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać. Jos - kim ty jesteś, żeby takie rzeczy mówić. Zajmij się sobą i swoim synem.

  • 2. Bartko
    • 2021-06-30 17:31:48
    • *.220.191.35

    Zaznaczył wyraźnie że wykonuje dobrą robotę . Może dostał pytanie " Co powinien poprawic kolega Maxa z zespołu , Sergio Perez ? "
    @jmformates pomyślałeś o tym czy od razu się przywaliłeś ?

  • 3. Aeromis
    • 2021-06-30 19:46:32
    • *.lodz.dialog.net.pl

    Perez nigdy nie był mocny w kwalifikacjach. Może i jest jeszcze jakieś miejsce do poprawy, ale zostanie kierowcą przeciętnym a nawet ciut poniżej przeciętnym w kwalifikacjach. Wiadomo było kto dołącza i jaki jest, jakie ma plusy i minusy, wypominanie doskonale znanych minusów kierowcy zakrawa na sabotaż. Z Josa to jest jednak palant.

  • 4. Soto
    • 2021-06-30 20:47:27
    • *.146.224.108.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    @1
    Dokładnie. Perez jest tam wyłącznie, aby pomagać Maxowi w zdobyciu mistrzostwa. Chyba lepiej jest być numerem jeden w zespole środka stawki, niż numerem dwa w RBR i przepraszać zespół, że wygrało się wyścig.

  • 5. ekwador15
    • 2021-06-30 22:41:42
    • *.aa.ipv6.supernova.orange.pl

    w żadnym wyścigu w tym roku perez nie pomogl maxowi. max sam wygrywa te wyscigi. a w austrii strata to jakis żart. przed 1 pitstopem nie zbliżal sie do Lewisa jadacego na 2 miejscu.

  • 6. Ilona
    • 2021-06-30 23:02:07
    • *.devs.futuro.pl

    1. jmformates, jak najbardziej Jos ma prawo się wypowiadać na wszystkie tematy związane z Red Bullem, ma prawo być też zaangażowany i wspierać Maxa tak jak to robi, niezależnie czy wam się to podoba czy nie. Dopóki Max nie ma nic przeciwko - robi to dobrze. Nie rozumiem tego hejtu, tym bardziej, że nie powiedział nawet nic odkrywczego. Wszyscy wiedzą, że Perez powinien się jeszcze poprawić i on sam też to wie. Jest nieźle ale może być jeszcze lepiej. Można go chwalić, a jednocześnie motywować do jeszcze lepszych wyników.

  • 7. mirek8423
    • 2021-06-30 23:45:50
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    @6 Ilona weź sobie to tak tłumacz

  • 8. devious
    • 2021-07-01 00:56:38
    • *.134.70.206

    @jmformates
    "Jos - kim ty jesteś, żeby takie rzeczy mówić. Zajmij się sobą i swoim synem."

    A kim Ty jesteś, że pouczasz Josa? Rozumiem, że - zgodnie z Twoją kretyńską logiką - jeździłeś w F1 i miałeś tam większe sukcesy od Josa Verstappena? Bo jak nie - to zajmij się sobą :)


    PS
    Max i Sergio mają większe osiągnięcia w F1 od Christiana Hornera (który jeździł bez większych sukcesów tylko w F3000 czyli obecnej F2), zaś Lewis i Valterri - znacznie większe od Totto Wolffa. Czyli też Christian i Totto mają się zamknąć i zająć sobą, a nie bawić w jakieś rządzenie zespołem? :)

  • 9. jmformates
    • 2021-07-01 08:49:03
    • *.dynamic.mm.pl

    #8.devious

    Nie rozumiesz widocznie sensu mojej wypowiedzi - nie szkodzi. Jos Verstappen dla mnie jest ojcem kierowcy, a szefem zespołu jest Christian Horner i to jego uważam za upowaznionego do rozmawiania z mediami na tematy, czy dany kierowca musi się poprawić czy nie. W żadnym innym zespole nie ma takiej sytuacji. Gdyby Jos był "kimś" w strukturach tego zespołu to jasne - zapraszam. Ale nie jest. W dodatku jasno daje do zrozumienia, że chodzi o wywindowanie jego syna do tytułu mistrzowskiego a Sergio jest tylko pionkiem. I to mi się nie podoba.

  • 10. Bartko
    • 2021-07-01 08:50:15
    • *.play-internet.pl

    Tylko żeby być numerem 1 w środku stawki to ktoś musi Cię chcieć . Ciekawe jakie Sergio ma zdanie na ten temat , myślę jednak że woli walczyć i podium w każdym wyścigu.
    Soto pewnie wolałby być królem w Alfie Romeo albo Astonie

  • 11. Krukkk
    • 2021-07-01 11:02:30
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    @9 jmformates. Nie przejmuj sie tym co bredzi @devious. On dostaje bolu czterch liter zawsze, kiedy czyta komentarze ludzi, ktorzy maja wlasne zdanie.

    @devious. W komentarzach nie zauwazylem wpisu Josa Verstappena, wiec jakim cudem kolega @jmformates moze go pouczac?
    Chlop wyrazil swoje zdanie a Ty zamiast isc do apteki i poprosic farmaceute o odpowiednia masc, wolisz kolejny raz strugac blazna.

    @Ilona tez blyska intelektem kolejny raz, z Vettela przeniosla swoja matczyna milosc na Verstappena.

    @10 Bartko. Dokladnie.

    Jos Vetrstappen powinien z trybuny albo z domowej kanapy podziwiac dokoniania Syna, Jego role dawno temu przejal Dr Marko.

  • 12. Ilona
    • 2021-07-01 12:08:19
    • *.devs.futuro.pl

    11. Krukkk, sam jesteś matczyny :D
    Mi do matkowania jeszcze daleko.

  • 13. Krukkk
    • 2021-07-01 13:54:16
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    @12 Ilona. Facet moze byc matczyny? Chyba bardziej ojcowski jak juz :D

  • 14. goralski
    • 2021-07-01 19:05:13
    • *.centertel.pl

    Jacy faceci takie określenie ;)

  • 15. Ylos

    Ciekawe co na to wszystko powie Keke Rosberg

  • 16. Frytek
    • 2021-07-02 14:14:38
    • *.147.103.38.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Perez jest wolniejszy od Maxa o 0.5 sekundy a mimo to potrafił zabłysnąć w zeszłym roku. Gdyby Max w zeszłym roku miał sprzęt Pereza to mógłby walczyć o majstra. Racing Point mieli naprawdę super auto ale nie mieli kierowców pokroju Maxa lub Lewisa którzy wyciągnęli by wszystkie osiągi. Szkoda

  • 17. devious
    • 2021-07-02 23:21:33
    • *.134.70.206

    @9. jmformates

    "Nie rozumiesz widocznie sensu mojej wypowiedzi - nie szkodzi. Jos Verstappen dla mnie jest ojcem kierowcy, a szefem zespołu jest Christian Horner i to jego uważam za upowaznionego do rozmawiania z mediami na tematy, czy dany kierowca musi się poprawić czy nie."

    Nic takiego nie napisałeś w swojej wypowiedzi, więc jak mógłbym to "odgadnąć"? Nie czytam w myslach :)
    Zamiast pisać o tym, że tylko Horner powinien się na takie tematy wypowiadać zaatakowałeś Josa, pisząc wprost, że nie ma prawa się wypowiadać o Perezie "bo nie ma takich osiągnięć jak Serigo" (co jest kretyńskim argumentem - podtrzymuję) jak i pytając "kim w ogóle jest Jos, by się wypowiadać o innych kierowcach?" (co też jest kretyńską argumentacją - podtrzymuję).

    Skoro wyjaśniłeś co miałeś na myśli - tutaj się zgadzam, że Jos nie jest członkiem zespołu, więc lepiej jakby siedział cicho, natomiast on raczej sam z siebie tego tematu nie podjął, tylko został poproszony o wywiad i dostał konkretne pytania. Zresztą z takich "wywiadów" z reguły potem powstają takie artykuły - często kilka oddzielnych "newsów" z jednego wywiadu - i potem jeszcze toczy się gównoburza w komentarzach pod tytułem "czemu gość się w ogóle wypowiada". Bez sensu - zapytali, to odpowiedział, jak każdy ma swoje zdanie, ale nie jest to chyba żadne oficjalne stanowisko, bo nie była to konferencja prasowa Red Bulla czy "Maksa i jego rodziny" :)

    Równie dobrze ktoś mógłby Ciebie zapytać np. w sondzie ulicznej "czy uważasz, ze Sergio Perez ma dobre tempo kwalifikacyjne?" I oczywiście jakbyś powiedział coś krytycznego to na jakimś portalu powstałby artykuł "Domorosły ekspert F1 jmformates krytykuje tempo kwalifikacyjne Pereza"

    A w komentarzach by sie zaroiło od ekspertów twierdzących "Kim jest ten gość, że krytykuje kierowcę F1, co on osiągnął? Kretyn!" Nie byłoby tak? Oczywiście, że by było :


    Co innego jakby Jos zwołał taką konferencję prasową sam z siebie i ogłosił "Sergio musi się poprawić w qual, musi pomagać więcej Maksowi" - to faktycznie byłoby to idiotyczne i sam bym go "jechał" w komentarzach... To, że w wywiadzie pytany o dane kwestie krytykuje jakiegoś zawodnika - no cóż, mógł oczywiście "ugryźć się w język" ale raczej rodzina Verstappenów lubi wykładać kawę na ławę. Ja wielkim fanem Josa nie jestem, ale choć doceniałem jego jazdę w F1, bo marnym Arrowsem czasami dokonywał cudów a w Benettonie w 94 nie miał szans z oszustem Schumacherem, który jeździł na "kodach" - dosłownie, tzn. ukrytą sekwencją wywoływał m.in. kontrolę trakcji przy starcie wyścigu (to akurat odkryła FIA ale zdecydowała się nie karać zespołu i zawodnika, bo po śmierci Senny i odejściu Prosta, Mansella i Piqueta potrzebowali nowego "boga") :).

    Poza tym wolę "kawę na ławę" od PR-owego słodkiego pierdzenia jakiego pełno w F1 :)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo