Ferrari pokazało światu bolid SF21
Dziś Scuderia Ferrari odsłoniła maszynę, za sterami której zasiądą Charles Leclerc i Carlos Sainz. SF21 otrzymało szereg usprawnień, które mają przywrócić ekipę na właściwe tory po dramatycznym sezonie 2020.Równo o godzinie 14:00 ekipa wierzgającego konia rozpoczęła swą drugą prezentację w tym sezonie. Wcześniej, dokładnie 26 lutego, postanowiono bowiem, aby zorganizować tak zwaną "prezentację zespołu".
Dziś, podobnie jak wtedy, na oficjalnej stronie Ferrari udostępniono film, lecz tym razem był on poświęcony odsłonięciu nowego samochodu. Co ciekawe ekipa Ferrari jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw popisała się niesamowitą wpadką przebijającą chyba to co uczynił w tym roku Williams. W przypadku ekipy z Grove mimo szumnej zapowiedzi nie udało się zrealizować prezentacji bolidu w aplikacji mobilnej, która rzekomo została "zhackowana" tuż przed godziną zero.
W przypadku Ferrari, aby jeszcze przed oficjalną premierą zobaczyć nowe auto, nie potrzebne były nawet zdolności hakerskie. Wystarczyło bowiem jedynie zmienić w swoim komputerze czas... Czyżby "grande strategia" już dawała o sobie znać?
SF21 w tym roku będzie dysponował nowym silnikiem, w którym kibice głównie upatrują nadziei na odbicie się od dna. Nowa konstrukcja otrzymała także nowe rozwiązania aerodynamiczne, które zdaniem szefostwa zespołu miały poprawić efektowność- zwiększyć przyczepność i ograniczyć opór, który w zeszłym roku mocno doskwierał SF1000.
W tym roku na bolidzie Ferrari zgodnie ze wcześniejszymi przeciekami pojawią się dwa odcienie legendarnej już czerwieni. Drobniejsze wstawki, tak jak ostatnio, pozostaną koloru czarnego. W oczy mocno rzuca się również jaskrawo zielone logo Mission Winnow na pokrywie nowego silnika.
Dzisiejsze wydarzenie zgromadziło na ekranach całą gamę osób związanych z włoską ekipą: Mattię Binotto, Johna Elkanna, Piero Ferrari, Laurenta Mekiesa, Enrico Cardile'a oraz Enrico Gualtieriego. Z pewnością wszyscy wymienieni liczą, że SF21 pomoże szybko zapomnieć o swoim poprzedniku, SF1000, który w ubiegłym sezonie pozwolił na zajęcie bardzo odległego, 6. miejsca w klasyfikacji generalnej. W tym roku z uwagi na kilka czynników ma nadejść metaforyczne odbicie się od dna. Zespół wymienił Sebastiana Vettela na Carlosa Sainza, nowa jednostka silnikowa ma być o wiele sprawniejsza, a sam bolid mniej chimeryczny.
O tym, czy wysiłki inżynierów z Maranello przyniosły oczekiwany efekt, najwcześniej będziemy mogli się przekonać podczas przedsezonowych testów, które rozpoczynają się już w ten piątek. Start sezonu w Bahrajnie zaplanowano na 28 marca.
Zdjęcia:
komentarze
1. Mayhem
Czy to jeszcze mission winnow czy juz mission failed?
Piękna wpadka z prezentacją, Ferrari jeszcze przed rozpoczęciem sezonu chce nam pokazać, że trzyma formę.
2. XandrasPL
Kiedy Marlboro dajesz na zielono aby ludzie o tym mówili bo i tak na 3/4 wyścigów musisz usunąć to z bolidu. Dobrzy są. Ciekawe czy myśleli nad tym tak długo jak nad tym czy Kimi ma zjechać od razu po Vettelu czy jakieś 10 okr. później aby przyblokować Hamiltona na pół okr.
3. XandrasPL
Wiecie, że jak wbiliście na stronę Ferrari o 13:00 czasu polskiego i zmieniliście godzinę na 14 to mieliście już piękne zdj bolidu? Grande!
4. Fanvettel
Ta zieleń mi nie pasuje ...
5. Mayhem
@3 Czytasz artykuł czy tylko wbijasz i piszesz swoje ?
I jakie Marlboro? xd
6. Krukkk
Wedlug mnie kapitalna metamorfoza! Nawiazanie do tradycji ze wstawka nowych elementow. Jako jedyni wprowadzili powiew swiezosci prezentujac swoje barwy.
Brawo Ferrari.
7. iceneon
"Czyżby "grande strategia" już dawała o sobie znać?" Heh dobre.
Po odejściu Sebka trzymam za nich kciuki.
Binotto wygląda jak kretyn.
8. kotwica
Do '07(lauru RAI) SF był jednym z moich ulubionych teamów. Od '08 ten team coraz bardziej zaczął wyrastać na najbardziej toksyczny w stawce i nadszarpnął psychikę takim kierowcom jak MAS, ALO i VET którzy nie wytrzymali tej presji. Obawiam się że LEC i SAI też nie dadzą rady.
Mam nadzieję że ta bardzo sroga lekcja pokory dla SF jeszcze się nie skończy i utrzymają P6 lub chociaż nie awansują do TOP 3 w WCC.
9. hubertusss
A ja mam nadzieję, ze im się powiedzie. I zbudują w końcu konkurencyjny wóz. Który może nie wygra mistrzostw ale powalczy i kilka razy wygra.
10. gt1
Zdjęcie z przodu jest kozackie.
11. Forizoo
@6 kra kra
12. dami14321
jak dla mnie najciekawszy bolid jaki w tym roku wyszedl... Wszystkie inne poszly w strone Mercedesa jesli chodzi o przedni nos, tutaj widac zrobili cos nowego, wreszcie.
13. hubertusss
Nie zrobili czegoś nowego z nosem bo nie mogli. Natomiast przerobili stary na tyle na ile regulamin pozwolił. Czyli w obrębie przedniego skrzydła. Zwężenie nosa wymaga zmiany monocoque a na to nie wykorzystali tych żetonów ponieważ poszły na tylną część. Gdzie mieli więcej problemów. Taki nos będzie gorszy niż te podobne do Mercedesa ale nie mogą z tym nic zrobić i przejadą ten sezon tak jak jest.
14. LeadwonLJ
Moim zdaniem to najbrzydsze malowanie Ferrari w historii i najgorsze tegoroczne. Nawet Aston i Red Bull są ładniejsze.
@5 No bo Philipp Morris jest właścicielem Marlboro i Mission Winnow
15. Mayhem
@14 No i co z tego ?
Zielone logo jest od Mission Winnow, a nie od Marlboro.
16. Igor
Od kilkunastu lat nie wolno malować logo papierosów na bolidach F1
17. Falarek
@14 czerwone jak co roku z dodatkiem ciemniejszego odcienia i z kilkoma innymi nowymi naklejkami a pisanie o tym najbrzydsze w historii jest śmieszne.
Co do Mission Winnow to pod tym szyldem raczej nie sprzedają papierosów więc nie wiem o co ta histeria.
18. Vendeur
@17. Falarek
Podobnież pisanie, że to malowanie jest w jakiejkolwiek formie świeże etc.
19. FanHamilton
Zieleń ok czerwony zawsze ładny
20. przesio
Ten bolid wygląda na jeżdżąca porażkę, ten zjeb....y nos dalej został, mogli go chociaż zwęzić jak redbull . Chyba już są pogodzeni z porażka i czekają na 2022 rok. Ciekaw czy inne rzeczy oprócz silnika poprawili na tyle by powalczyć o top 3.
21. XandrasPL
@20
Niby tokeny przeznaczyli na co innego a nos został stary i przerobiony na tyle ile mogli sami zrobić.
22. Frytek
Dlaczego znowu matowy? Czerwone Ferrari powinno się świecić jak psu jaja a nie wyglądać jak zakurzone
23. berko
@12. dami14321
W ubiegłym sezonie Ferrari miało niemal identyczny nos, więc to nic nowego.
24. Schumi83
@22 Frytek
Matowy znaczy lżejszy , nie trzeba kombinować ile dać jeszcze lakieru bezbarwnego a jak wiadomo każdy gram jest ważny w F1 , dlatego też Red Bulle są matowe
25. Barry0077
Co tu robi te zielone Mission Winnow ??? Psuje cały wygląd.
26. Mayhem
@25 Dziś podczas dnia filmowego Sainz jeździł bez tego zielonego loga, a Leclerc miał, także nie wiem, może sprawdzają jak lepiej wygląda ? ;) Choć tutaj sprawa jest prosta...
27. hubertusss
A tak w ogóle ten samochód nie ma podłogi po bokach. Graficy się postarali. Ciekawe co tam ukrywają?
28. Frytek
@24
Yyy jasne, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka. Słyszałem o tym, tyle że w ich przypadku to za bardzo nie pomaga. W sumie to naklejki też powinni pościągać bo to też jakieś gramy jednak. A kierowcy przed wyścigiem powinni robić lewatywe, to też są gramy do zaoszczędzenia
29. Jacko
@15. Mayhem & 17. Falarek
Tak się składa, że pod tą marką sprzedają między innymi e-papierosy. Po drugie, zarówno 2 lata temu jak i rok temu, w niektórych GP nie używali tego logo,, bo im wprost grożono śledztwami i pozwami za łamanie prawa. Po trzecie wreszcie, nawet włoskie ministerstwo zdrowia prowadziło jakieś dochodzenie i zapowiadało proces za obchodzenie przepisów.
Także jednak dyskutować jest o czym...
W tym roku będzie zapewne identycznie, że w części wyścigów będzie, a w innych nie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz