2019-05-23 GP Monako - #2 trening 15:00 - 16:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | L.Hamilton | Mercedes | 1:11.118 | 41 |
2 | V.Bottas | Mercedes | 1:11.199 | 48 |
3 | S.Vettel | Ferrari | 1:11.881 | 42 |
4 | P.Gasly | Red Bull | 1:11.938 | 39 |
5 | A.Albon | Toro Rosso | 1:12.031 | 51 |
6 | M.Verstappen | Red Bull | 1:12.052 | 18 |
7 | K.Magnussen | Haas | 1:12.174 | 54 |
8 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:12.239 | 51 |
9 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | 1:12.342 | 51 |
10 | C.Leclerc | Ferrari | 1:12.350 | 42 |
11 | R.Grosjean | Haas | 1:12.392 | 51 |
12 | L.Norris | McLaren | 1:12.393 | 27 |
13 | C.Sainz | McLaren | 1:12.419 | 47 |
14 | D.Kwiat | Toro Rosso | 1:12.577 | 39 |
15 | S.Perez | Racing Point | 1:12.752 | 44 |
16 | N.Hulkenberg | Renault | 1:12.872 | 49 |
17 | D.Ricciardo | Renault | 1:12.888 | 53 |
18 | L.Stroll | Racing Point | 1:14.558 | 40 |
19 | G.Russell | Williams | 1:15.052 | 37 |
20 | R.Kubica | Williams | 1:15.146 | 45 |
Mercedes odskoczył rywalom w drugim treningu przed GP Monako
Hamilton i Bottas potwierdzili, że ich samochody świetnie czują się na krętych ulicach Monako. Czwartkowe treningi zakończyli ze sporą przewagą nad rywalami, którzy zmagali się ze złożeniem dobrych okrążeń i swoimi maszynami.Od razu z garażów wyjechali kierowcy McLarena. Carlos Sainz stracił praktycznie całą pierwszą sesję i jasne było, że będzie chciał wykorzystać resztę dnia jak najlepiej. Około 15 minut później kamery pokazały Hiszpana, który otarł się o bandę przy basenie. Było to efektowne ujęcie i można było dostrzec jak bariera ugina się przy kontakcie z prawą przednią oponą.
Dość wcześnie problem z obrotami i dyferencjałem zgłosił Nico Hulkenberg. Inżynier próbował go uspokoić, mówiąc, że zostanie to naprawione podczas następnej wizyty w alei serwisowej, ale Niemiec i tak nie był zadowolony.
Z ogniem znów igrał Valtteri Bottas, który tak jak rano, kilka razy agresywnie wychodził z ostatniego zakrętu, praktycznie "całując" barierę. Z bolidu Fina odpadł też niewielki element włókna węglowego po przejechaniu po tarkach przy basenie.
Przy Sainte Devote do sprawdzenia biegu wstecznego w FW42 zmuszony był George Russell, który potężnie zblokował prawą przednią oponę. W tym miejscu błąd nie oznacza od razu kontaktu ze ścianą, a kierowcy mogą pozwolić sobie na więcej i wykorzystać pobocze.
Na spore problemy narzekał Leclerc, który po 45 minutach miał dopiero 10. czas i nie mógł poradzić sobie z bolidem. Również Vettel, mimo dobrych wyników, miał pewne kłopoty i widać było, że nie wychodziło mu złożenie dobrego okrążenia.
Na to samo nie skarżyli się kierowcy Mercedesa, którzy w połowie sesji zrobili sobie mały pojedynek na czasy. Wymieniali się najlepszymi rezultatami sektorów i okrążeń. Nie ustrzegli się jednak drobnych błędów - Hamilton raz szeroko wyjechał, a Bottasem rzuciło po tym jak agresywnie spróbował pokonać szykanę po wyjeździe z tunelu.
W tej rywalizacji udziału nie mógł wziąć Max Verstappen. Mechanicy Red Bulla musieli zająć się jego samochodem. Rano Holender był jedynym kierowcą, który dotrzymywał tempa Srebrnym Strzałom.
Strachu pod koniec treningu najadł się Sebastian Vettel. Niemiec za późno zahamował przed zakrętem nr 1 i przyblokował koła w momencie, w którym nie mógł już skorzystać z pobocza przy Sainte Devote. Jego Ferrari pojechało prosto w stronę bandy, ale zatrzymało się kilka centymetrów przed nią.
Mniej przerażony, ale z pewnością lekko zaniepokojony był także Pierre Gasly, który zgłosił swojemu inżynierowi, że w jego bolidzie czuć spaleniznę.
Czasy ustanowione przez kierowców Mercedesa w połowie sesji nie zostały przez nikogo poprawione. Pierwszy znów był Hamilton z wynikiem 1:11:118, o 0,081 sekundy przed Bottasem. Strata trzeciego Vettela była podobna jak rano, czyli wynosiła mniej więcej 0,7 sekundy.
Verstappen pod koniec zdołał jeszcze wyjechać z garażu, ale o lepszych rezultatach nie było mowy, bo Holender narzekał na podsterowność oraz uślizgi. W treningu był dopiero 6., a przed nim uplasowali się Gasly i Albon.
Środek stawki trochę zbił się w porównaniu do tego, co było rano. Ponad 2 sekundy wolniej od Hamiltona tor w Monako przejechali tylko Lance Stroll, George Russell i Robert Kubica. Kanadyjczyk był gorszy o 3,4 sekundy, Brytyjczyk - 3,9 sekundy, a Polak - 4 sekundy.
Tak jak po pierwszym treningu, wiele maszyn ustawiło się na prostej startowej w celu przećwiczenia startu.
Jutro kierowcy Formuły 1 nie pojawią się na ulicach księstwa w kaskach i w kombinezonach. Trzeci trening odbędzie się tak jak zwykle, w sobotę o godzinie 12:00.
Zdjęcia:
komentarze
1. belzebub
Mercedes raczej bezkonkurencyjny, podobnie Williams, 2,5 sekundy straty do najbliższych rywali (pomijam specjalnie Strolla)... Masakry ciąg dalszy. Ile w niedzielę będą zdublowani, 4 razy? ;)
2. kiwiknick
Tylko SC może ten wyścig uratować :)
3. Raptor202
Żadnych szans na deszcz w czasie weekendu?
4. Heytham1
Mercedes zbudował na ten sezon perfekcyjny samochód. Wydaje mi się że do końca będą zaliczać dublety w każdej rundzie. Nikt nie ma do nich podejścia.
5. Fanvettel
To dopiero czwartkowe treningi . W sobote różnica powinna byc mniejsza no ale tak czy siak mercedesy będą w pierwszej linii ...
6. berko
Czasy Williamsa można było przewidzieć, ale to co prezentuje Renault, to już nawet nie jest coś słabego, to po prostu dno.
Szkoda RIC, teraz pewnie żałuje że poleciał na kasę i obiecanki o walce o podia. Już chyba wolałby stanąć dwa trzy razy na podium i mieć kilka(naście) defektów jak w zeszłym roku, ale przynajmniej jeździć w czołówce.
7. toddlockwood
Jedyna nadzieja na to by była jakakolwiek walka to awarie mercedesa i szybkie zużywanie się części przez co byli by cofani na miejscach startowych. Niestety na to nawet nie ma co liczyć.
8. Del_Piero
Rekord McLarena z 1988 będzie zagrożony. Gdyby kogoś to interesowało to zamieszczam statystyki:
- 15 zwycięstw w 16 wyścigach (93.75%)
- 10 dubletów (62.5%)
Jak przebiją to procentowo, no to motyla noga...
Celowo piszę procentowo bo liczbowo lepiej wygląda Mercedes z 2014 (16 zwycięstw w 19 wyścigach i 11 dubletów), ale procentowo to (84.21% zwycięstw) i (57.89% dubletów) nadal McLaren prowadzi.
9. saint77
Jedyna możliwość aby pozbyć się z F1 takich partaczy jak Claire Williams jest zmniejszenie zakresu reguły 107% do 105 czy 104%. I bezwględne jej przestrzeganie.
Gdyby tal było to w Williamsie nie byłoby już szefowej która buja w obłokach tylko ktoś z wiedzą.
To ostatni zeson Williamsa w F1 jako niezależny zespół.
10. Vendeur
Williams jak widać się rozwija. Już tracą 2 sekundy do najgorszej konkurencji.
11. giovanni paolo
jedyna nadzieja podczas wyścigu to opony lub rozbicie bolidu, bardzo tego życzę niemieckiemu zespołowi, szczególnie kierowcy z wysp
choć z drugiej strony może to umniejszyć ewentualną wygraną kogoś z pozostałej osiemnastki (czym i tak nikt nigdy się nie przejmuje, chyba że to hamiltonek jest przegranym)
12. ahaed
A ja Tobie życzę, żebyś się przewrócił i ten głupi ryj rozwalił!!
Można kogoś nie lubić, wręcz nie nawidzić. Można a nawet trzeba mieć swoje zdanie. Ale nigdy nie życzy się komuś źle.
Lubię bardzo tą stronę, ale jak widzę takich "Januszy" to k.... .
13. giovanni paolo
12. człowieczku, o co ci chodzi? nikt nie mówi o czołowym walnięciu w bandę przy 300km/h, w Monako bardzo łatwo uszkodzenie bolidu jak ucieknie tylna oś czy nawet przedniego skrzydła, to wystarczy by popsuć cały wyścig, a opona wcale nie musi wystrzelić, wystarczy że będzie kłopot z utrzymaniem ich w oknie pracy lub tzw zajechanie
i jeszcze jedno, jeżeli już do kogoś wystakujesz z pys*iem to proszę ale nie pisz "tobie/ci/ciebie/ty" wielką literą
14. Raptor202
@12 Ja tam nikomu nie życzę, żeby się rozbijał (a w każdym razie nikomu z imienia, bo jednak kraksa = atrakcyjniejszy wyścig), ale gdyby tak Kubica i Russell uszkodzili swoje pojazdy tak, by ten śmieszny zespół musiał za to całkiem sporo zapłacić, to nie ukrywam, że bardzo bym się z tego ucieszył.
15. Vendeur
@12. ahaed
Zatem zadaj sobie pytanie: czy nie prościej byłoby zablokować debila? ;) Życie od razu przyjemniejsze się stanie.
16. Kruk
@13 Zluzuj majty, Twój komentarz jest nie na miejscu. Nie wylewaj frustracji w internecie.
Praca RBR i STR pozytywnie zaskakuje, Honda świetnie się spisuje. Renault ewidentnie położyło lachę na ten sezon-liczą na cud w przyszłym sezonie.
17. sebsaa
Przy odrobinie nieszczęścia nawet niegroźnie wyglądająca kraksa może skończyć się fatalnie dla kierowcy czy innych osób tak więc życzenie komuś rozbicia się jest bezmyślne.
18. giovanni paolo
16. to sobie oglądaj procesję i zachwycaj się niesamowitą wygraną mercedesa (zakładając, że nic nieprzewidzianego się nie stanie), bo przecież nikt nie stawia mercedesa jako faworyta
19. roko
OK, to tylko trening, pasowanie opon, strategi itd ale rozpiętość wyników jest niebywała a w każdym razie od dawna nie widziana.
Pomijając dwa pierwsze wózki i ostatnie trzy, reszta mieści się w (lekko naciąganej) 1 sekundzie.
20. ahaed
@15. Vendeur
Masz rację, rozumiem to i najczęściej tak robię.
Jednak gdy nie uzmysłowi się idiocie, że jest idiotą. To skąd ma się dowiedzieć o tym, że jest idiotą ;) .
21. luk1992
@11 zastanawiasz się czasem co piszesz? Tobie też ktoś życzy byś się rozbił ? Utrata koncentracji moze spotkać każdego kierowcę ale nie można mieć pretensje do mercedesa że zbudował świetny bolid i może być kolejny dublet.
22. goralski
Sąsiad ma 10 krów:
USA - co zrobić, żeby mieć 20 krów
Polska -co zrobić, żeby sąsiadowi wszystkie zdechły....
23. wariat133
:D Przepraszam nie mogę. Mercedes rozk#rwi@ konkurencję! Kolejny dublet? Z drugiej strony niech już zdobędą wszystko i odejdą bo nuda. Czekałem na to GP bo jeśli srebrne strzały są szybkie ma tym torze, to będą szybcy na każdym.
24. SENNAA5
Myślę, że Robert pojedzie bardzo asekuracyjnie żeby nie rozbić bolidu. Chłopaki mają szanse moim zdaniem na potrójne dublowanie chyba że wyjedzie safty car co w Monaco praktycznie jest normą nawet usterka bolidu powoduje, że samochód musi być ściągnięty przez dźwig a tym samym musi być neutralizacja. Szkoda chłopaków z Williamsa, że mają taki słaby bolid.
25. giovanni paolo
15. uważasz, że jest to wystarczający powód, by wyzywać? panie inteligencik?
17. i 21. kierowca ryzykuje, że może stracić zdrowie, jednak wam to nie przeszkadza i dla rozrywki chętnie oglądacie wyścigi osób pędzących z niewielkiej klatce po 300km/h, kto tu komu źle życzy
20. przezabawne, jakie jeszcze inwektywy masz w zanadrzu?
22. haha dobre, nienawiść to taka typowo polska cecha, u innych tego nie ma, za granicą nawet zieleń jest bardziej zielona a woda bardziej orzeźwiająca
26. ahaed
@25.
Masz rację, w nagrodę trafiasz do ignorów.
27. Woa-VooDoo
#3 informacje o możliwym deszczu podała strona sportowefakty.wp wczoraj.
Niestety wirtualna polska kłamała i była to typowa informacja click-baitowa, która nie miała pokrycia, bo od wczoraj pogoda w Monte Carlo pokazuje, że będzie ciepło i słonecznie przez weekend.
Jakoś nikt nie pisze o Albonie który wykręcił bardzo dobry i zbliżony czas do Gasly-ego :)
28. Raptor202
@27 Dziękuję. Powinni zbudować tor w Polsce i zorganizować wyścig teraz, przynajmniej nie byłoby nudy przy tej pogodzie. A co do Albona - to tylko trening, więc o czym tu pisać.
29. goralski
@25
well, nie wiem jak gdzie indziej, u nas na pewno. Głupio napisałeś w 11 poście i nie brnij proszę w to dalej. Za przyznanie się do błędu nie obcina się głowy
30. TomPo
Jak mozna tracic 4s na torze ktory ma 3300 metrow ?
Jak mozna tracic na kazdym kilometrze 1.2s ?
RBR troche gorzej niz myslalem, Ferrari lepiej niz myslalem.
Albon coraz mocniej dobija sie do drzwi RBR i jesli Gasly sie nie ogarnie to bedzie zamiana.
31. Kruk
@18 Jestem przeciwnikiem wyścigów ulicznych, śledzę postępy Hondy. Wyścigu nie będę oglądał, bo w obecnej F1 wszystko wyjaśnia się podczas kwalifikacji.
SC albo warunki pogodowe, to jak przypadkowe wpadnięcie grzybka do talerza żurku.
32. Krys007
@25. giovanni paolo - Witamy kolejnego przygłupa w ignorowanych!
33. ds1976
Jeżeli po tym beznadziejnym wyścigu będzie 12:0 dla RUS, to żadna opinia na jaką RK zapracował w poprzednich latach nie uratuje jego miejsca na 2020. Przykre, ale prawdziwe. Nie ma co wyolbrzymiać roli RUS (że niby mistrz F2). To "tylko" mistrz F2 - wśród wyjadaczy na chwilę obecną zaledwie szczur pokładowy.
Chyba, że Orlen nadal będzie chciał pakować w to jeszcze większą, narodową (tfu!!!!!!!!!!!!!) kasę.
34. Heme
Witam. Zastanawialiści sie kiedyś dlaczego Szumi wrócił? Nie odnosił w tamtym czasie żadnych większych sukcesów poprostu jeździł? i Mercededes też był przeciętny. Dlaczego? z tych samych powodów mamy Roberta w Williamsie żeby zbudować dobry bolid. To wymaga czasu i cierpliwośi! Pogódzmy się z tymże nie będzie wyników u Roberta (szkoda bo sam byłem na ostatnm GP jak stał na podium) ale On jest tu w innym celu!!!
35. jogi2
@33
Przestań...dla orlenu to są drobne.
. a jeśli popatrzeć na czas, ilość odbiorców i to jeszcze w temacie motosportu oraz globalność to są grosze..... i nie ważne, że Williams przyjeżdża ostatni
36. Jakusa
Wpadłem polecić Wam wszystkim vblog C.Gutowskiego. Wstawia filmiki po każdym dniu weekendu wyścigowego. Mądrego dobrze posłuchać.
37. jogi2
@33
może inaczej cyt:
To wszystko oznacza mniej więcej tyle, że Orlen za stosunkowo niewielkie pieniądze będzie miał duże możliwości reklamowe. F1 na całym świecie w ubiegłym roku oglądało przeszło 1,75 mld ludzi. Biorąc pod uwagę, że polski koncern paliwowy chce kontynuować swój rozwój poza granicami Polski, skąd już teraz pochodzi 60% przychodów, zaistnienie w królowej sportów motorowych z pewnością mu w tym pomoże. Najlepiej obrazuje to przykład Mercedesa. Gdyby niemiecki zespół chciał wykupić reklamy na całym świecie, musiałby wydać 3 miliardy dolarów, aby być widocznym przez ten sam czas antenowy. Plan Orlenu jest więc przemyślany, zwłaszcza mając na uwadze, że może się promować tak małym nakładem finansowym.
38. dexter
Srebrne Strzaly sa tutaj bezkonkurencyjne. Nie tylko jesli chodzi o czas okrazenia, ale kierowcy moga inaczej kontrolowac, kierowac, dodawac gazu i nie maja zadnego problemu. To pokazuje, ze Mercedes ma swoj nos daleko z przodu. Bolidy Mercedesa mozna niezwykle precyzyjnie upozycjonowac, a na torach ulicznych jest to wielka ulga, poniewaz kierowca wykonuje ruch kierownica i auto natychmiast robi identycznie to samo. Ponadto kierowcy Mercedesa zyskuja masywnie czas, poniewaz nie maja dokuczliwej podsterownosci, czyli odczucia jakby ciasto mieszal kierownica. Mercedes jest bardzo zwinnym autem i jeszcze ma trakcje.
@giovanni paolo
Sorry, ale chyba Mercedes nie jest winny, ze Scuderia po zmianie przepisow technicznych zbudowala "zle" auto. Jezeli taka logika myslenia bedzie propagowana, to swiat w ktorym zyje stoi juz chyba do gory nogami.
Ferarri dzisiaj ma pewien problem, ale problemem Maranello przeciez nie jest Mercedes. Wystarczy spojrzec kto dzisiaj jest inzynierem od performance u Sebastiana Vettela? Przciez to jest bardzo mlody czlowiek z bardzo malym doswiadczeniem zawodowym. Generalnie jak sie spojrzy na kadre inzynierow Ferrari, to mozna zauwazyc, ze tam jest bardzo duzo, bardzo mlodych ludzi. Po drugiej stronie w Mercedesie na przyklad szefem ds. strategii jest James Vowles, inzynierem wyscigowym Lewisa Hamiltona jest Peter Bonnington etc. Jesli teraz dodasz razem doswiadczenie wyscigowe i lata pracy u ludzi, ktorzy pracuja na odpowiedzialnych stanowiskach to w Mercedesie wyjdzie o wiele wyzsza liczba niz w Ferrari.
W Mercedesie na poczatku zostalo powiedziane, ze budowa zespolu bedzie trwac 5 lat. Dopiero po pieciu latach zespol bedzie na tyle konkurencyjny aby powalczyc o mistrzostwo swiata. I liczba nie byla bledem, poniewaz tak dlugo to trwalo. Jeszcze szefem byl Norbert Haug, Michael Schumacher razem z Nico Rosbergiem w cockpicie + wielu madrych ludzi. Ci sami ludzie do dzis sa w Mercedesie, a ich doswiadczenie zostalo rozsadnie zgrane i wykorzystane.
Mozliwe, ze aktualny performance Mercedesa jako zespolu F1 jest najlepszy w historii F1. To jest nieprawdopodobne jak oni aktualnie dobrze jezdza, czytaja wyscig i nie popelniaja bledow. Przy czym wyglada to bardzo latwo. A z cala pewnoscia taki performance nie jest latwy. Odnosze wrazenie, ze aktualnie w Mercedesie (wszystko jedno co w wyscigu sie wydarzy) wszystko dzieje sie ekstremalnie rzeczowo, spokojnie i prawidlowo. Caly team jest perfekcyjnie zgrany. I tutaj jest wiele malych punktow np. komunikacja w zespole: od kogo do kogo, droga komunikacyjna. Z tego bierze sie sila aby w krytycznych sytuacjach podejmowac wlasciwe decyzje. Zaloga Mercedesa od 18 lat pracuje razem. Nie tylko jako Mercedes, lecz wszesniej byly inne zespoly. I Ferrari pod tym wzgledem w porownaniu do Mercedesa wyglada gorzej.
39. lechart
Jako kibic Kubicy (inni kierowcy znacznie mniej mnie obchodzą), obserwuję jego poczynania na torze od początku sezonu i doszedłem do następującego wniosku. ... Poprzednio jeździł samochodem o zupełnie innych wymiarach. ... Wytrawny kierowca, ma te wymiary uwarunkowane (wie to ten co dużo jeździ) i nie zwraca na nie uwagi w czasie jazdy (jedzie mechanicznie), obserwuje jedynie sytuację na torze . ..... Wymiary samochodów zmieniły się, inne parametry też, zatem KUB nie jedzie mechanicznie, tylko musi "cały czas uważać na gabaryty samochodu" i ........ Stąd te jego "spotkania ze ścianą" (tak jak teraz w Monako, bo tor przecież zna doskonale) ... :)) ..... Myślę jednak, że powoli wyczuwa samochód z wyścigu na wyścig i będzie lepiej. Szkoda jedynie, że samochód WIL jest , jaki jest.
40. TomPo
@33
jaka narodowa kase?! Ludzie ogarnijcie sie troche!
Niech chcesz sie dokladac - nie tankuj tam - proste jak budowa cepa.
Dlaczego ja za to musze placic na polskich kopaczy? Bo tam to rzeczywiscie idzie narodowa kasa.
Rozumiem, ze masz problem ze wszystkimi firmami, ktore sponsoruja kierowcow w F1?
Na UPS, czy Santadner tez rozumiem ze rzucasz obelgi?
41. mordziaty
@ 45
,, Niech chcesz sie dokladac - nie tankuj tam - proste jak budowa cepa''
chyba wszyscy biorą z Orlenu, lub Lotosu a to też Orlen, więc nie bardzo ma wyjście hehe.
Ludzie nie rozumieją że to świetna reklama, tylko tłuką bez sensu że to moje pieniądze wydają i tym podobne bzdety, jedynym wyjściem na nie dokładanie się do kasy Orlenu jest sprzedaż samochodu i przesiadka na rower, hulajnogę, broń boże komunikację publiczną oni też tam tankują !!
42. dexter
@jogi2
Zasadniczo mysl jest dobra. Tylko, ze polski panstwowy koncern paliwowy nie prowadzi dzialalnosci poza granicami kraju glownie pod marka Orlen. Na przyklad w Niemczech Orlen posiada udzial w rynku wynoszacy okolo pieciu procent (calego niemieckiego rynku paliw), ale tutaj stacje benzynowe nie nazywaja sie Orlen, lecz Star. Jedynie na Litwie spolka prowadzi kilkanascie stacji paliwowych pod marka Orlen.
Istniej tez takie ryzyko, ze bez pozytywnych wynikow sportowych sponsor moze zakrecic "kurek". Mysle jednak, ze taka opcja dzisiaj nie jest brana pod uwage.
43. ds1976
@40 TomPo, chłopie, ogarnij się, a gdzie ja rzucałem obelgi??? Powiedz no mi Ty...
"narodowy" oraz "tfu!!!!" odnosiło się do tego, że mam alergię na słowo "narodowy" - ma bardzo negatywny, zaściankowy wydźwięk. Niesamowicie źle się kojarzy. Kumasz? :))
44. ds1976
@37 jogi2, to wszystko co piszesz fajnie działa w przypadku Mercedesa, jeżeli Williams będzie miał taką ekspozycję na ekranach TV i podobne wyniki to wszystko gra. Ale... bolidy Kubicy i Russella widuje w zasadzie tylko przy dublowaniu, a to tego zoom kamery jest skupiony na szybszym samochodzie. I jeszcze jak kierowca zaliczy dzwona to też można zobaczyć logówki Orlen. Ale czy to dobra reklama?
Poza tym jak pisze dexter (tym razem przeczytałem bo nie poszedł w esej :)) Orlen pod tą marką prowadzi biznes w zasadzie tylko w PL.
45. dexter
ds1976
Jest jeszcze jedna rzecz. Reklama sluzy rowniez do publicznego postrzegania. Taki ruch moze przekonac potencjalnych akcjonariuszy do blizszego przyjrzenia sie firmie.
Ostatecznie Mistrzostwa Swiata F1 postrzegane sa jako wydarzenie pozytywne, wiec jest nadzieja, ze reklamowanie sie przy takiej okazji doprowadzi do tego, ze przedsiebiorstwo rowniez bedzie pozytywnie postrzegane.
"I jeszcze jak kierowca zaliczy dzwona to też można zobaczyć logówki Orlen. Ale czy to dobra reklama?"
To nie jest opona Pirelli, ktora podczas jazdy moze eksplodowac.
A co do Kubicy to mozliwe, ze z takim performance Williamsa sie nie liczyl. Kubica jako licencjonowany zawodowy kierowca wyscigowy wlasciwie potrafi realistycznie myslec, analizowac i jestem pewien, ze dzisiaj z taka sytuacja musial sie zaaranzowac. Tzn. przestawil swoje anteny.
Jestem przekonany, ze odgrywa duza role jesli chodzi o rozwoje samochodu, motywacje zespolu etc.
On juz wykonuje dobra prace. Z pewnoscia ryzykowal, ale odwaga podejmowania ryzyka zawsze w jego zyciu odgrywala pewna role. I to wieksza niz wszystko inne.
Dla opinii publicznej wynik z pewnoscia jest wazny. Poniewaz wynik jest narzedziem, ktorym mozna argumentowac. A Kubica zna szczegoly. Kazdy kierowca wyscigowy jest dosc mocno uzalezniony od materialu. Kierowca o tym wie i pewne rzeczy potrafi zrozumiec. Ale czy musi o tym na zewnatrz opowiedac? Nie koniecznie. Dlatego wynik jest tutaj bardziej pomocny. Niemniej jednak na papierze 0 : 5 calkowicie nie odzwierciedla jego rzeczywistej formy, poniewaz kika razy byl w takiej sytuacji gdzie duzo do kolegi zespolowego nie brakowalo.
Aby auto szybko zblizyc do limitu to nie jest problem. Takie rzeczy z pewnoscia musial wiedziec gdy podczas testow wchodzil po raz pierwszy do cockpitu. Wyzwaniem jest aby z mozliwosci ktorymi kierowca dysponuje szybko zlozyc ukladanke. Do takich rzeczy potrzebne sa pewne narzedzia.
"Nie ma co wyolbrzymiać roli RUS (że niby mistrz F2). To "tylko" mistrz F2 - wśród wyjadaczy na chwilę obecną zaledwie szczur pokładowy."
Junior Mercedesa z cala pewnoscia nalezy do mlodej generacji kierowcow, ktora jest ekstremalnie utalentowana i niezwykle ambitna. Zobacz: Charles Leclerc, Lando Norris. On jest tez mistrzem Formuly 2. Dlatego patrzac z takiego punktu widzenia, to Kubica jako kierowca z pewnym handicapem juz robi dobra robote. Naturalnie jesli bedzie jezdzil lepiej niz Russell, to wtedy mamy duza historie.
46. ds1976
@45 dexter, rozumiem, że F1 to "pozytywne" mistrzostwa jak to określiłeś, zgadza się. Tylko... trzeba być w tych mistrzostwach widocznym. Czy prezentowanie marki na jeżdżącej szykanie jest skuteczne? Nie jestem specjalistą, nie wiem... Oglądanie rozwalonego bolidu Williams na ścianie mimo, że to nie opona Pirelli, ma raczej negatywny wydźwięk. Co innego kiedy Twoje logo dumnie mija flagę w szachownicę na P1 lub melduje się na podium.
47. andy_chow
@giovanni paolo KARMA
48. FanHamilton
@11.
Hamiltona trudno pokonać, Przykro wam. sorry
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz