komentarze
  • 71. Jen
    • 2019-03-17 19:39:02
    • *.179.231.3.static.3s.pl

    @ 63 RoyalFlesh F1
    TO to stała strategia Ferrari. Stosują ją kiedy uznają to za stosowne. To w ogóle nie rozgrzesza Mercedesa, który robi to samo tylko z lepszym efektem.
    Chociaż zgadzam się, że czasami strategia Ferrari potrafi być niezrozumiała.
    Nie uważam natomiast, że przywoływanie przykładu GP Rosji jest niewłaściwe. Hamilton miał wtedy dużą przewagę nad Vettelem i nie musiał walczyć o każdy punkt. Teoretycznie nie potrzebował TO. Mercedes wolał jednak dmuchać na zimne i poświęcić Bottasa maksymalizując szansę Lewisa.
    W dzisiejszym wyścigu Mattia Binotto pokazał natomiast Vettelowi, że zespół go wspiera i stawia na niego. To było psychologiczne zagranie. Poza tym w Ferrari chcą uniknąć niepotrzebnego fermentu od początku sezonu. Nie jest wcale powiedziane, że tak będzie zawsze. Ferrari daje Vettelowi kredyt zaufania, który ten musi dobrze spożytkować. Inaczej strategia może się zmienić.

    W sumie to wcale nie musieli ich zamieniać. Wystarczyło wysłać Leclerka na pit stop i już by miał ponad 20s stratę do zespołowego kolegi. Moim zdaniem w Ferrari mogli nie wpaść na takie rozwiązanie, albo nie chcieli ryzykować jakąś nieprzewidzianą wpadką przy pit stopie.

    @64 Raptor202

    Mercedes oficjalnie nie stawia na początku sezonu na nikogo. Wiadomo jednak kto jest tam bardziej faworyzowany.
    Jakoś nie widzę, aby w identycznej sytuacji Mercedes pozwolił na wyprzedzenie Lewisa przez Valteriego. Pewnie skończyłoby się na pozostaniu na swoich miejscach tak jak w Ferrari.

  • 72. seba1b
    • 2019-03-17 19:45:16
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    #64 mercedes tego nie robi bo wiedzą że są znacznie szybsi od konkurencji i tak doprowadzą Hamiltona do tytułu. Plujecie się o TO w SF, a nie płaczecie że Mercedes z Bottasa zrobił od początku pachołka dla Hamiltona.

  • 73. Jen
    • 2019-03-17 19:57:43
    • *.179.231.3.static.3s.pl

    @68 belzebub
    Sytuacja Mercedesa i Ferrari jest zupełnie inna. Stosunki między Hamiltonem i Bottasem są juz ułożone. Zresztą sam Lewis niejednokrotnie przyznawał, że bardzo dobrze współpracuje mu się z Finem. Poza tym dzisiejsze roztrzygniecie było chyba nawet Toto Wolfowi na rękę. Wygrana Valteriego podbuduje go psychicznie, bedzie bardziej zmotywowany do dalszej walki. A konkurencja jest silna. W kolejnych wyścigach sytuacja sama się odwróci albo Mercedes strategicznie pomoże Hamiltonowi. Zobaczymy jak będzie. Na pewno Bottas długo liderem tabeli nie będzie. Chyba, że Lewis nagle zacznie gorzej jeździć, ale na razie na to się nie zanosi.
    Tymczasem w Ferrari mają starego weterana i świeżą krew na którą stawiają media i część kibiców. Mattia Binotto oficjalnie udziela wsparcia Vettelowi jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. Tak samo zespołowo ustalają hierarchię ważności co potwierdził sam Leclerc. Jak w takim razie wyglądałby dzisiejszy wyścig?
    Byłoby to zaprzeczenie obecnej strategii zespołu i sprzeczne sygnały dla kierowców. Vettel miałby prawo poczuć się zagrożony, a Leclerc uznać, że ma otwartą drogę do rywalizacji z zespołowym kolegą. W kolejnych wyścigach mogłoby dojść do wewnętrznej walki między kierowcami i napięć w zespole. Na to Ferrari nie może sobie pozwolić. Nie przy tak mocnej czołówce.

  • 74. Krys007
    • 2019-03-17 19:59:10
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @72 i ten pachołek właśnie wygrał pierwszy wyścig w sezonie XD
    Jasne, pewnie Hamilton zaraz sobie to odbije i od połowy sezonu Bottas będzie pełnił rolę tylko wspierającą....ale ktokolwiek wyobraża sobie, żeby Ferrari pozwoliło wygrać Leclercowi mającemu za plecami Vettela?! O czym my tu mówimy skoro oni nawet nie pozwolili dojechać mu na 4 pozycji! LUDZIE, TO CO ODWALIŁO FERRARI BYŁO ŻAŁOSNE!
    Mercedes też korzystał i będzie korzystał z TO, ale nie w tak ordynarny sposób. A to boli najbardziej...

  • 75. ReddyS
    • 2019-03-17 20:29:09
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    JEN bardzo wyważona opinia. Zgadzam się. Ustalono hierarchie, chcą wzmocnić psychicznie VET czyli logiczne działanie. Można to porównać do piłki i wyznaczenia pierwszego bramkarza. Ty jesteś nr 1,na Ciebie będę stawiał.
    #CWout

  • 76. Krys007
    • 2019-03-17 20:33:05
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @73 Choć muszę przyznać, że po części rozumiem Twoją argumentację. Vettelowi takie wsparcie psychologiczne i świadomość, że cały team stoi za nim murem może pomóc w kręceniu dobrych wyników.
    Bo jak wiadomo nie jest on specjalnie wytrzymały na tym gruncie...
    Nadal uważam, że to była błędna decyzja - a już na pewno kontrowersyjna ale tak...teraz rozumiem Twój punkt widzenia i po części możesz mieć rację.

    A czy Ferrari w taki sposób narzucając hierarchię postępuje właściwie to się okaże za kilkanaście wyścigów (według mnie nie)

    Pozdrawiam ;)

  • 77. Orlo
    • 2019-03-17 20:57:52
    • *.13-3.cable.virginm.net

    @Jen
    Idę o zakład, że Leclerc w tym roku objedzie wspieranego przez zespół Vettela. Stawianie na jednego konia jest dobre, ale tylko jeśli stawiasz na odpowiedniego...
    A już całkiem niezrozumiały jest brak nawet próby walki o FL, skoro już nie pozwolili Charlesowi wyprzedzić Seby, to powinni go wezwać na pit stop i zmienić mu opony, bo tak jak mówisz, Ferrari nie może se pozwolić na straty punktów, nie przy tak zwartej czołówce?
    Swoją drogą, myślisz że to, że Leclerc nie dostał pozwolenia na wyprzedzenie Seby pomoże psychicznie Niemcowi? Bo jak dla mnie to teraz on czuje wstyd, na zasadzie: "wiem, że młody by mnie połknął jak pelikan, ale dzięki zespołowi to ja dojachałem pierwszy"...

  • 78. Jen
    • 2019-03-17 21:05:33
    • *.179.231.3.static.3s.pl

    @77 Krys007

    Ferrari miało dwie opcje: wolna rywalizacja albo faworyzowanie jednego z kierowców i tym samym maksymalizowanie jego osiągów. Według mnie słusznie postawili na wsparcie Vettela. Oczywiscie zobaczymy jak będzie i czy ta strategia przyniesie im upragnione zwycięstwo.
    W ostatnim numerze F1 Racing porównano sytuację Vettela do Schumachera i Alonso. Michael od swojego piątego sezonu rozpoczął serię triumfów w Ferrari. Dla Alonso piąty sezon był ostatni w czerwonym kombinezonie. Dwukrotnie był drugi, nie zdobywając tytułu. Seb tez ma podwójne wicemistrzostwo z Ferrari. Ciekawe, którą ścieżką pójdzie:)

  • 79. Jen
    • 2019-03-17 21:20:44
    • *.179.231.3.static.3s.pl

    @77 Orlo
    Tez nie rozumiem dlaczego Ferrari nie walczyło o FL. Leclerc miał jeszcze jeden komplet C3 więc mógł spróbować. Gdyby go ściągnęli na pit stop to i tak miałby ponad 20s stratę do Vettela i miejsce na szybkie okrążenia.
    Może nie chcieli ryzykować kolejnym pit stopem, zawsze to jakieś zagrożenie, że coś pójdzie nie tak i woleli dowieźć pewne punkty.

    Co do Vettela to uważam, że dzisiejsza decyzja o TO może pozytywnie wpłynąć na jego komfort psychiczny. W końcu to nie było tak, że Seb cisnął ile fabryka dała a młodziak był szybszy. Ewidentnie miał problem z tempem i oponami. Jechał, żeby dojechać i nawet nie podjął walki z Maxem. Tak samo nie miałby jak się bronić przed Charlesem. A tak dzięki decyzji zespołu może poczuć się bezpieczniej. To czego mu brakowało w tamtym roku.

    Oczywiście pewnie będą takie wyścigi gdzie to Leclerc będzie szybszy albo wyścig bardziej ułoży się po jego myśli. Ważne jaka będzie tego częstotliwość. Do tej pory Charles ustępuje jeszcze swojemu starszemu koledze. Czas pokaże czy Ferrari postawiło na dobrego konia.

  • 80. plus
    • 2019-03-17 21:39:33
    • *.icpnet.pl

    Wielu tutaj nie rozumie prostej sprawy. Zespół F1 to firma, w której zatrudnieni pracownicy wykonują tylko i wyłącznie polecenia właściciela. W tym sporcie najlepszy kierowca nie zostaje mistrzem świata, tylko ten, którego wytypuje najlepszy zespół. Kierowcy to drobne trybiki w tej maszynie. Coraz mniej od nich i ich umiejętności zależy. Niektórzy tutaj komentujący to się podniecają jakby nie wiedzieli, że praca w korporacji nigdy nie jest "sprawiedliwa". Jak ktoś szuka odrobiny sprawiedliwości w motosporcie to niech ogląda Indy Car. Tam przynajmniej samochody mają prawie takie same (nadwozia dokładnie takie same).

  • 81. Moria
    • 2019-03-17 21:52:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Jen
    Mnie ciekawi jedno, kiedy Seba zostanie nr 2 i będzie zmuszony pomagać Leclercowi, a wcześniej czy później tak będzie, to czy nadal będziesz tak bardzo za TO ?
    Szczerze wątpię.

  • 82. XandiOfficial
    • 2019-03-17 22:08:17
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    iqZERO osób piszących te kilka komentarzy z ostatnich dwudziestu. To jest myślenie godne ***. Tak wiadomo Ferrari team-order jak zwykle jak rok temu w Niemczech. Do dzisiaj połowa cymbałów nie zauważyła jakim sposobem Kimi znalazł się na czele. Nie zjechał do boksu. To nie było to samo co w Rosji.

    QR*A = gdyby Ferrari rozegrało tą samą strategię dla obu to tego posta by nie było! nie rozumiecie?!
    Forum z PRL'u z anonimowymi kozakami wiedzących wszystko. Wiedzą kto zdobędzie majstra, kto wygra kwale, kto będzie na koniec sezonu lepszy. To po co rozgrywają te mistrzostwa skoro wy wszystko wiecie? Postawcie u bukmachera i jesteście bogaci. Zakłady długo terminowe i fortuna jest wasza. Będziecie mogli zrezygnować z pracy i więcej pisać bzdur na waszym forum. Na facebooku już od dawna się śmieją ze społeczności tutejszej. Anonimowi wyjadacze.

  • 83. plus
    • 2019-03-17 22:09:11
    • *.icpnet.pl

    81 Moria.
    Szczerze wątpię, że dojdzie to takiej sytuacji. Vet ma kasę i tytuły więc będzie wolał odejść do słabszego (biedniejszego) zespołu byle być nr 1. Nawet będzie miał do tego argumentację w stylu "nowe wyzwanie" itp. Albo odejdzie na emeryturę. Jak Rosberg, który wiedział, że znowu będzie 2. Wygrał bo Mercedes chciał Niemca mistrza w niemieckim bolidzie.

  • 84. Jen
    • 2019-03-17 22:12:39
    • *.179.231.3.static.3s.pl

    @81 Moria
    Najpierw Seb musi zostać nr 2:)
    TO było, jest i będzie. Zespoły stosują go do realizacji swoich celów. Jeśli Leclerc okaże się szybszy lub lepszy to strategia Vettela może być podporządkowana pod Monakijczyka. Taki to sport a raczej biznes. Nazwa zespołu nie ma tu znaczenia.

    @80 plus
    Bardzo dobry komentarz:)
    F1 to bardziej biznes niż sport. Dobro zespołu zawsze będzie nadrzędne nad celami pojedynczych zawodników.

  • 85. Jen
    • 2019-03-17 22:29:59
    • *.179.231.3.static.3s.pl

    @83 plus
    Wątpię aby Seb chciał przejść do gorszego zespołu jako kierowca. Kasy ma więcej niż jest w stanie przejeść, więc nie będzie ona dla niego motywacją. Jeśli już to może go skusić chęć rywalizacji, ale jego ambicje sięgają podium i tytułów. A to obecnie jest osiągalne tylko w trzech zespołach. Prawdopodobne jest również przejście do Mercedesa, gdyby Hamilton zrezygnował. W innym wypadku widzę go w innej serii wyścigowej albo na funkcji doradczej w innym zespole F1. Możliwe, że kiedyś otworzy własną szkółkę kartingową albo fundację wspierającą młode talenty.

  • 86. Moria
    • 2019-03-17 22:39:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    plus
    Nie bądź taki pewny ;). Włoska prasa już krytykuje Ferrari za Australię oraz jazdę Vettela, a i sam Seba nie ma aż takiego wsparcia zespołu jakby tego chcieli ( i jak to widzą ) polscy fani. Wystarczy, że zawali ten sezon, a będzie albo nr 2 albo może szukać innego zespołu.

  • 87. Orlo
    • 2019-03-18 02:00:06
    • *.13-3.cable.virginm.net

    @Xadni
    Co to jest facebook?
    Czekaj, czy to jest to wspaniałe forum dla znawców F1, gdzie zanim popełnisz swoje "mądrości", to musisz zostać zweryfikowany, że ty to ty? Nie? To co po przywołujesz facebook w kwestii anonimowości?

  • 88. dody
    • 2019-03-18 02:25:26
    • Blokada
    • *.70.34.70

    Ferrari od czasow Schumi stosowal To od pocpzatku sezonu. Podkreslam od poczatku sezonu. Kazdy team stosuje to ale nie w ten sposob. Zenujace. Schumi nie mogl wygrac mistrzowstwa 7 krotnie gdyby nie TO.

  • 89. Heytham1
    • 2019-03-18 06:40:57
    • *.play-internet.pl

    Ferrari ma dwóch mocnych kierowców i nie potrzebne im jest to by doszło między nimi do kolizji. Nie sądzę by zaczęli traktować Leclerca jak w poprzednim sezonie Raikkonena. Gdyby Charles znalazł się po starcie przed Vettelem pewnie w takiej kolejności by dojechali.

  • 90. Amator
    • 2019-03-18 08:38:05
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Utrzymanie miejsc to dobra decyzja. Vettel miał bardzo słabą przyczepność i nie było sensu ryzykować, gdyż żaden z nich nie miał szans nawet na podium, a co dopiero wygraną. Jedna z lepszych decyzji strategicznych Ferrari od dawna. Nawet podczas przepuszczania przy słabej przyczepności Seb mógł wpaść w poślizg i wyeliminować obydwa bolidy.

  • 91. Moria
    • 2019-03-18 09:30:00
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    dody
    Różnica jest taka, że Schmi potrafił TO wykorzystać do zdobycia tytułów. Vettel jedynie marnuje kolejne szanse.

  • 92. Pan5er
    • 2019-03-18 10:55:09
    • *.hfc.comcastbusiness.net

    Kiepska sprawa z tymi team orders. Chciałbym zobaczyć jak Leclerc daje Sebastianowi trochę ciśnienia.

  • 93. XandiOfficial
    • 2019-03-18 17:31:18
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Chciałbym zobaczyć jak Charles jedzie 12 sekund za Vettelem. Oh wait? Byłoby tak gdyby ta sama strategia dla obu!

  • 94. Orlo
    • 2019-03-19 15:52:03
    • *.13-3.cable.virginm.net

    @Xandi
    Przestań się w końcu spuszczać nad tym swoim Vettelkiem...
    Gdyby babcia miała wąsy to...

  • 95. XandiOfficial
    • 2019-03-19 20:56:54
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @94

    Ojoj. Łamię konwencje forum i próbuję bronić decyzji Ferrari która była słuszna. Poczekajmy na następne wyścigi. Ludzie w imię dowalenia innym powiedzą wszystko aby było na ich korzyść. Teraz pytanie brzmi czy to wynika z głupoty piszących te wpisy czy z niewiedzy? Patrząc tutaj stawiam na opcję nr. 1. Ja tu żadnym trollem nie jestem a tak samo jak koledzy wcześniej z którymi dyskutowałem widzę i wiem, że prowokowanie innych nie jest słuszne bo tak jakoś wszyscy mają dąsy.

    Okej Kolego to powiedz, żeby przywaleni na łeb fani Hamiltona przestali gdybać sezon 2007, 2016 i inne wyścigi gdzie mu nie poszło a brakowało niuansów do zmiany czy to rezultatu jego czy kogoś innego. Gdyby Hamilton nie miał uszkodzonej podłogi to wygrałby z minutą przewagi tutaj przeczytałem nie dawno.

  • 96. Orlo
    • 2019-03-19 21:52:12
    • *.13-3.cable.virginm.net

    @Xandi
    A co mnie obchodzą fani Hamiltona?
    Stary, jak się Ciebie czyta, to mam wrażenie, że aspirujesz na następcę Pacino w kontynuacji "Adwokata Diabła". I nie, nie porównuję tutuaj Vettela do Szatana, chodzi mi bardziej o to, że nawet gdyby nim był, to i tak byś go bronił.

  • 97. Raptor202
    • 2019-03-19 21:58:50
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    @96 To jest totalnie zafiksowany fanatyk Vettela, nie sądzę, żeby przemówienie mu do rozumu było w ogóle możliwe.

  • 98. elin
    • 2019-03-19 22:37:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 96. Orlo

    Mam nadzieję, że wybaczysz mi małą czepliwość ... ;-).
    Ale Pacino grał Szatana, więc jeśli już mowa o Adwokacie, to chyba raczej chodziło Tobie o Keanu Reevesa.
    Swoją drogą - świetny film ;-).

  • 99. Orlo
    • 2019-03-20 10:52:58
    • *.13-3.cable.virginm.net

    @elin
    Wybaczę? Moja droga, ja Ci nie tyle wybaczę, co podziękuję. W końcu prawda nas wyzwoli, nie?
    A swoją drogą, jak dokładnie przeczytasz drugą część mojego wpisu, to zrozumiesz, że moja pomyłka wcale nie była tak pomylona, jak to się na pierwszy rzut oka wydaje... ;)

  • 100. Kruk
    • 2019-03-20 21:21:17
    • Blokada
    • *.w86-237.abo.wanadoo.fr

    Aż miło czyta się takie komentarze-nie to co na francuskich forach.

  • 101. elin
    • 2019-03-20 22:02:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ Orlo

    Mój Drogi w takim razie bardzo się cieszę, że zamiast oburzenia czepliwością ... doceniłeś moje starania o prawdę ;-).
    A z drugą częścią Twojego wpisu zdecydowanie się zgadzam ... i na pierwszy, i na drugi rzut oka ;-).


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo