charli3
Ostatnia aktywność
avatar
charli3

14.11.2021 22:39

0

@124 Dlatego piszę, że to teoria z 2014 ;)

avatar
charli3

14.11.2021 22:00

0

@28 "Potwierdza się teoria, że jeżeli Merc w pełni korzysta z maszyny to RBR nie ma podjazdu." To chyba teoria z 2014 roku.

avatar
charli3

10.08.2020 16:31

0

@3. "Łzy" ? Najważniejsze, że Ty teraz nie płaczesz i trzymasz poziom komentarzy :)

avatar
charli3

04.08.2020 03:46

0

@14. Być może Seb miał w kontrakcie, że pełne wsparcie ma tylko jako jedynka albo dopóki przedłuża kontrakt.. Binotto wie, że 'w jego bolidzie mogą zdziałać znacznie więcej' więc albo już nie chcą (wątpię, chociaż to Ferrari) albo zabrakło czasu i zasobów, które są ograniczone podczas weekendu przez wirusa.

avatar
charli3

27.07.2020 14:35

0

... ŚP. Niki Lauda miałby niezły ubaw czytając te komentarze próbujące kwestionować talent Lewisa :)

avatar
charli3

26.04.2019 22:40

0

Jak ja uwielbiam czytać tych adwokatów Seba to nie macie pojęcia ;D

avatar
charli3

17.03.2019 14:49

0

Przyznaję, że po zwolnieniu Kimiego miałem jakieś ciche nadzieje, że w końcu wezmą kogoś, komu dadzą równe szanse no i muszę powiedzieć, że dosyć szybko mi te nadzieje przygasili. Oni już chyba nigdy się nie domyślą, że Vettel (mimo czterech tytułów) jednak nie jest i już nie zostanie drugim Schumacherem przez co szkodzą sami sobie ale również i kibicom, którzy po raz kolejny nie doświadczą równej walki z Mercedesem o mistrzostwo. Jest jeszcze szansa, że pakiet którym dysponują będzie miał sporą przewagę nad W10 na innych torach i to się wyrówna ale patrząc na poprzednie sezony to niestety słabo to widzę.

avatar
charli3

01.03.2019 08:23

0

@12. Właśnie chodzi o to, że liczy się prędkość w zakrętach, a nie na prostych.. Na razie najważniejsze jest to, że Williams pozbył się największego problemu z poprzedniego sezonu, przez który wszystkie poprawki nie dawały oczekiwanych efektów.

avatar
charli3

23.11.2018 14:35

0

Jak ktoś chce skrytykować RK i nie wyjść na trolla to proponuję uważnie śledzić to jak prezentuje się na tle partnera zespołowego. Jeśli przez pierwszą połowę sezonu będzie wyraźnie wolniejszy to będzie to już jakiś konkretny argument ale póki co Kubica jako rozwojowy robi same testy (nawet na treningach), a po nich (jak każdy PRAWDZIWY kibic F1 wie) nie ma co wyciągać wniosków.

avatar
charli3

22.11.2018 16:37

0

Ok, najważniejsze się zdarzyło - Robert wrócił. Teraz pozostaje najciekawsze czyli - na ile będzie w stanie popchnąć Williamsa do przodu.

avatar
charli3

21.10.2018 22:28

0

Jak zobaczyłem Kimiego wchodzącego na podium w okularach przeciwsłonecznych i później jego minę z jaką spoglądał na swój team podczas odgrywania hymnu włoskiego to dosłownie popłakałem się ze śmiechu. Gość jest bezbłędny. Oby jeździł jak najdłużej.

avatar
charli3

01.10.2018 00:44

0

Bardzo dobra decyzja Mercedesa. Lepiej teraz dawać Hamiltonowi +7 i zapewnić mu tytuł jak najwcześniej, i ewentualnie później podarować jakieś GP Bottasowi, niż serwować sobie nerwową końcówkę sezonu.

avatar
charli3

15.09.2018 21:51

0

@7. Heidfeld był bardzo równym i solidnym kierowcą, może brakowało mu szybkości ale powtarzalność i systematyczność dawała mu w F1 całkiem dobre wyniki. Nawet Kubica niedawno przyznał, że Nick był jego najbardziej wymagającym partnerem w całej wyścigowej karierze. Raikkonen natomiast po decyzji dołączenia do Saubera chyba pokazał swoje obecne podejście do ścigania. On już to traktuje wyłącznie jako fun i ewidentnie nie ma jakiejś wielkiej potrzeby zgarniania tytułów. I to wcale nie znaczy, że jest cienki czy nie umie szybko jeździć ale do czołówki będzie tracił przez swoje podejście do Formuły, a nie przez umiejętności. Jeśli nadarzy się pojedyncza okazja na PP jak np. na Monzy to chętnie taką szansę wykorzysta ale udowadniać komuś cokolwiek to on raczej nie ma ochoty. Bardzo podoba mi się jego decyzja kontynuowania kariery w F1 ale nie z Ferrari. Zespół z Maranello obrał strategię wywierania presji na Mercedesa co moim zdaniem nie jest zbyt dobrą decyzją. Maurizio Arrivabene stwierdził, że progres który wykonują prędzej czy później będzie miał wpływ także na formę rywala i kiedy już będą szybsi od Mercedesa, to zmuszą niemiecką ekipę do popełniania błędów. Wydaje się, że takie podejście to za mało i główną rolę w walce o mistrzostwa odegrają kierowcy. Coś czuję, że we włoskiej stajni zawiedli się na talencie Vettela na tyle, że w końcu postanowili zmienić reguły dotyczące doboru kierowców i wybrać bardzo mało doświadczonego ale za to z bardzo dużym potencjałem. Moim zdaniem jest to jedna z niewielu dobrych decyzji jeśli chodzi o Ferrari w ostatnich latach ale jak będzie to zweryfikuje następny sezon.

avatar
charli3

11.09.2018 15:50

0

@19. Schumacher przechodząc do Ferrari miał 27 lat i 2 tytuły na koncie. Trochę słabe porównanie do Leclerca ale szanuję za próbę.

avatar
charli3

11.07.2018 19:29

0

@3. "..., więc chciał się wyszaleć póki może." - coś przeoczyłem, czy ten fragment akurat sam sobie dopisałeś, żeby Twoja teza się zgadzała ?

avatar
charli3

21.03.2018 14:25

0

W kwalifikacjach DRS nie ma znaczenia (ograniczenie do użycia go tylko w strefach jest też pewnie [poza bezpieczeństwem] związana z brakiem potrzeby sztucznego pompowania rekordów torów dzięki temu systemowi), a jeśli chodzi o wyścig to nie miał by sensu, gdyby każdy kierowca mógł go używać gdzie i kiedy chce.

avatar
charli3

10.03.2018 16:33

0

?To co innym zajmuje 3 dni, ja opanowuję w 3 godziny? - RK

avatar
charli3

07.03.2018 14:37

0

@6. Ricciardo - Hypersoft Hamilton - Ultrasoft Alonso - Hypersoft Sainz - Medium Leclerc - Supersoft Vettel i reszta - Soft

avatar
charli3

15.12.2017 20:47

0

@33. Myślisz, że jakby Kubica reprezentował tempo z przed wypadku, to Sirotkin nie miałby szans przebicia go żadnymi pieniędzmi ? Nie wydaje mi się, żeby Kubica podejmowałby się tego wszystkiego gdyby wiedział, że nie jest w 100% gotowy dlatego nie wierzę, że Kubica przegrał sportowo z Sirotkinem. Wierzę natomiast, że chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze, ewentualnie kwestie polityczno-sportowe o których wcześniej spekulowałem. @35. No właśnie. Rosja może mieć teraz jeszcze większą presję na promocję swoich sportowców w innych dyscyplinach i tu nadarza się świetna okazja do tego. Dlatego podejrzewam, że wpływ ten ban może jakiś tam mieć, oby nie decydujący.

avatar
charli3

15.12.2017 19:28

0

Ciężko wywnioskować dlaczego takie decyzje podejmuje Williams. Zaraz po testach opon w Abu Dhabi wszystko wskazywało na to, że już nic Kubicy nie zabierze fotela w Williamsie. Massa odszedł bo wiedział, że mają już przygotowany kontrakt dla Roberta który ma trochę $ i może je wnieść do zespołu. Sytuacja jednak zaczęła się zmieniać po.. banie Rosji na Igrzyska w Korei. Putin, który ostatnimi laty mocno angażował się w sport (IO w Sochi 2014, tor F1, mundial 2018), i w 2018 ma wybory, mocno się przez to zdenerwował bo uważa, że to spisek USA i FBI, a jak wiadomo F1 jest teraz w rękach amerykańskiej korporacji więc.. może chcieć zrobić dużo, żeby przynajmniej w Formule 1 jeździł jego rodak. Ogólnie mam nadzieję, że źle kombinuję ale innej logicznie brzmiącej teorii na razie nie potrafię skleić (biorąc pod uwagę to, że Robert miał kontrakt na 99% i zrezygnowano z niego). Przedłużająca się decyzja Williamsa jest.. dziwna i nie za dobra dla wszystkich stron, z wyjątkiem Rosji która może tylko na tym zyskać. A Wy jak myślicie ? Czy wg Was Putin może mieć duże chęci na angażowanie się w F1 po banie na IO i na ile może mieć wpływ na decyzję Williamsa ?

avatar
charli3

02.12.2017 15:24

0

Większa średnia ilość pit-stopów to pozytywna wiadomość. Pamiętam jak zacząłem oglądać F1 w 2004 roku, GP Francji na Magny-Cours i zwycięstwo Schumachera nad Alonso z strategią 4 pit-stopów (przy trzech Fernando). Od tamtego czasu F1 stała się dla mnie niesamowicie ciekawa i zacząłem dostrzegać w tym sporcie coś więcej niż kolorowe samochodziki jeżdżące w kółko. Wiadomo, wtedy było więcej możliwości bo było jeszcze tankowanie ale mam nadzieję, że Pirelli uda się osiągnąć założony cel i w nowym sezonie będziemy mieli bardziej zróżnicowane strategie.

avatar
charli3

30.11.2017 20:31

0

@24. Ok rozumiem, że do oficjalki nie można być pewnym w 100% ale Sirotkin ? To, że jest młody i przejechał fajne testy to będzie za mało, żeby przekonać Paddy'ego skoro ten był zadowolony z Roberta. Myślę, że sam Siergiej nawet wie, że był tylko opcją rezerwową i walczy co najwyżej o fotel testowego na 2018 (prawdopodobnie z inna serią w tle), wsparcia finansowego też za bardzo nie ma.

avatar
charli3

30.11.2017 15:51

0

Nie wiem czy oglądaliście relacje z testów w Eleven ale po wypowiedziach wszystkich zainteresowanych (Kubica, Rosberg, Bravi, Lowe, Sirotkin, Karpov) stwierdzam, że nawet gdyby Roberta porwało UFO to on i tak wróci do tej Formuły. Jest tyle "za", że nie ma czasu, żeby tu teraz o tym pisać, a każde "przeciw" zostało wyjaśnione. Możemy czekać w spokoju ;)

avatar
charli3

17.11.2017 14:14

0

@6. A skąd wiesz ? Może rzucał monetą i wypadła reszka co oznaczało, że ma przejść do Mercedesa ? Oczywiście żartuję, szczęście to można mieć w kasynie na ruletce, w F1 jeśli dysponujesz "wiecznie najlepszym sprzętem" to znaczy, że jesteś dobry i tyle.

avatar
charli3

08.11.2017 17:39

0

@16. Wiem, że nie mnie pytasz (pewnie Heytham ma lepsze info) ale z tego co ja wyczytałem to budżet Williamsa na 2017 wyniósł niecałe 190 mln euro, z tego od Strolla 30 mln.

avatar
charli3

08.11.2017 17:26

0

@14. Utrzymuje cały zespół ? Stroll to kilkanaście % budżetu Williamsa, połowę z tego może rzucić inny paydriver, drugą połowę dorzuci jakiś solidny kierowca swoimi wynikami. Nawet jakby miał ogromny wpływ na wybór kierowcy to prędzej czy później ktoś mu powie, że w taki sposób mistrza synowi nie kupi. Na takim deal'u nikt nic nie zyska, za dużo minusów z obu stron.

avatar
charli3

08.11.2017 13:28

0

@5. Stroll senior płaci za miejsce dla swojego podopiecznego, nie za podejmowanie tak ważnych decyzji. Może co najwyżej pogrozić, że przestanie wspierać zespół jak coś pójdzie nie po jego myśli ale przecież Williams ma sporo alternatyw jeśli chodzi o paydriverów, a Stroll może zostać z niczym.

avatar
charli3

18.10.2017 06:10

0

@13. Pascal kończy dzisiaj 23 lata więc życzmy mu wszystkiego najlepszego, a najbardziej to tego, żeby nie musiał być nigdzie wciskany na siłę, tylko wywalczył swój kontrakt pracą i talentem.

avatar
charli3

08.10.2017 22:05

0

Jeśli Max przyznał, że nie było problemu to spoko, odrobił stratę dzięki ALO to mógł też przez niego trochę stracić ;] Wygląda też na to, że problemy z wibracjami z silnika HAM nie miały wpływu na tempo i Mercedes kontrolował wyścig do końca, więc Alonso nawet jakby chciał to nie wpłynąłby na wynik ;p Jedyne co mnie zaskoczyło/zdziwiło/trochę rozbawiło to jak wyjechał przed Maxa z nawrotu, chciałbym usłyszeć przez Team Radio reakcję walczącego o tytuł Seba gdyby znalazł się w takiej sytuacji ;D

avatar
charli3

08.10.2017 21:50

0

Tam było 0,5 sek między HAM a VER przed nawrotem, a mimo to Alonso puścił w nawrocie tylko Lewisa po czym wcisnął gaz w podłogę wyjeżdżając prosto przed Maxa i zwolnił dopiero jak zobaczył drugą niebieską flagę - w ogóle zero przypału. Nie wiem jakie Hiszpan miał intencje, wcześniej zwolnił też Lewisa więc może.. chciał być po prostu fair ? ;D

avatar
charli3

08.10.2017 15:19

0

Kto jak kto ale Alonso dobrze wiedział co robi puszczając Lewisa i zostawiając za sobą Maxa. Zastanawiam się tylko czy bardziej chciał pomóc Hamiltonowi, czy przeszkodzić Verstappenowi i mimo wszystko nie zdziwiłbym się gdyby ta pierwsza opcja była prawdziwa ;)

avatar
charli3

02.10.2017 13:13

0

"Mieliśmy tutaj kilka nowych części w aucie..." - ale tylko w jednym.

avatar
charli3

28.09.2017 16:27

0

Nico Rosberg wczoraj wystarczająco napompował balon, więc dla ostudzenia nastrojów dobra nawet i stara wypowiedź ;)

avatar
charli3

27.09.2017 17:30

0

@43. Nie, nie znam go osobiście. Stwierdzam to po jego charakterze, a on sam określa siebie jako szczerego, konsekwentnego i wymagającego. Sporo ludzi z którymi pracował stwierdziło, że taki właśnie jest, więc pewnie tak jest i na tym się opieram. Zauważ, że jak Robert coś ukrywa to raczej są to pozytywne informacje, o złych mówi wprost albo w ogóle, i nigdy nie mówi że coś jest super podczas gdy na prawdę jest bardzo słabo. Tak, niuanse na pewno są. Robert cały czas zaliczał progres podczas testów i na pewno nie osiągnął jeszcze swojego optimum. Na pewno zanim dojdzie do startu w GP Robert przejedzie jeszcze sporo kilometrów. Nawet gdyby dostał propozycję na start np. w Malezji czy Japonii to prawdopodobnie sam by się nie zgodził bo wie, że jeszcze nie pora. Celem jest start w sezonie 2018. Pozdrawiam.

avatar
charli3

26.09.2017 04:21

0

@33 Czyli wg tego co piszesz to Kubica oszukuje swoich potencjalnych pracodawców, bo myśli, że mu uwierzą i dadzą kontrakt na słowo honoru ? Robert po takiej przerwie (nawet bez tego wypadku) musiałby się uczyć tego bolidu na nowo i dlatego potrzebuje jeszcze pojeździć co jest naturalne. W Walencji, dostał dosyć znajomy bolid z 2012 roku po ponad sześciu latach przerwy i jak mówił po testach chyba główny inżynier Renault, Robert praktycznie wskoczył do bolidu i od razu mogli zacząć pracować nad programem. Gdyby były jakieś ograniczenia to pojawiłyby się już wtedy i po pierwsze Kubica nie dostałby drugich testów, a po drugie sam by prawdopodobnie zrezygnował. Oczywiście jest też (raczej mała) szansa, że gdy dostanie znowu nowy bolid do testowania to okaże się, że jednak coś Roberta zaskoczy i go to przerośnie ale choć próbuję coś takiego znaleźć to nie wiem co to by konkretnie mogło być. Po przejechaniu 600km na Węgrzech największym zaskoczeniem (ale też żadnym problemem) był dla niego wpływ wagi (ok. +100kg) na prowadzenie auta i jasno stwierdził, że trzeba zmienić styl jazdy w porównaniu do tego co znał ze starej Formuły i tego nie da się zrobić w jeden dzień. Obstawiam, że nie był z tego faktu za bardzo zadowolony ale nie dlatego, że sobie z tym nie poradzi tylko, że bardziej preferował agresywny styl jazdy, który mógł prezentować w bolidach 2006-12, a nie dbanie o opony, którego za bardzo nie lubił (raczej wolał podkręcać tempo kosztem opon), a teraz będzie musiał tego pilnować jeszcze bardziej, ale to już tylko moje przypuszczenia, może być tak, że to dla niego zupełnie bez różnicy. Faktycznie jeśli chodzi o samego Kubicę i jego możliwości to jestem optymistą, bo na prawdę, skoro Robert nie widzi przeszkód to pewnie ich nie ma (wątpię, że chciałby oszukać w tej sprawie kogokolwiek i nie widzę powodu dla którego miałby to robić). Gorzej jeśli chodzi o pracodawcę ale właśnie Williams ogłosił, że jest zainteresowany, a patrząc na to z kim ma konkurować o to miejsce, to jakby to powiedzieć - szanse trochę rosną. Kciuki cały czas zaciśnięte mocno są ale pieniędzy póki co jednak bym jeszcze nie postawił.

avatar
charli3

25.09.2017 02:06

0

Ja jednak myślę, że jeśli Robert miałby jakieś ograniczenie które zabrałoby mu chociaż 0,1 sek, a którego nie byłby w stanie ominąć czy zniwelować do zera to dałby sobie spokój, a tym bardziej nie angażowałby się w taką szopkę Nico Rosberg. Po teście na Węgrzech pytany przez Sokoła czy czuje się już w 100% kierowcą F1 i czy byłby w stanie od razu wsiąść do bolidu i pojechać GP odpowiedział, że jest jeszcze miejsce na poprawę, bo tak na prawdę całe testy na Hungaro uczył się na nowo Formuły 1 i jeszcze nie wszystko ogarnął tak jakby chciał, żeby czuć się w 100% naturalnie i komfortowo w bolidzie. Najprościej mówiąc musi się tylko przyzwyczaić do dłuższego, szerszego i cięższego o kilkanaście % auta w porównaniu do tego czym jeździł 7 czy 10 lat temu i to nie powinien być żaden problem. Pełnej sprawności nie ma ale całe szczęście te 100% sprawności nie jest mu do szybkiej jazdy bolidem F1 potrzebne. Sprawność to była w WRC ważna i jak tam sobie radził to tu też da radę (chyba po Walencji powiedział, że sama jazda bolidem w porównaniu do rajdów jest dużo łatwiejsza, a nawet banalna). W Renault mogło po prostu zabraknąć czasu i miejsca na dalsze testy i naukę, więc musieli odpuścić. Z wypowiedzi Renault i samego Roberta wynikało, że testy przebiegły bardzo dobrze, jak nie perfekcyjnie i został zrealizowany cały program, który był też bardzo napięty. Robert jeździł cały upalny dzień z jedną przerwą na wyjątkowo krętym i wymagającym torze i pod koniec jeszcze kręcił hot lapy. W dodatku musiał połączyć obowiązki kierowcy testowego z nauką nowego bolidu praktycznie od początku i w obu rolach wypadł bardzo dobrze. Po za tym jakby miał jakieś tego typu problemy, to wystąpiły by one już na testach w Walencji i Francji. Równie dobrze można się sugerować plotkami, że był o ileś tam dziesiątych sekundy szybszy od Hulka i Palmera na okrążeniu, co jeśli nawet jest prawdą to może się mieć nijak do rzeczywistości bo ciężko zweryfikować priorytety jakie poszczególni kierowcy mieli wykręcając te okrążenia które były do siebie porównywane. To samo z rzekomymi problemami ze słabą wytrzymałością na duże i stałe obciążenia; być może nawet i były takie niedogodności ale może Kubica wie, że np. miesiąc siłowni i dwa miesiące rowerku załatwi sprawę i nawet nie rozpatruje tego jako problemu tylko obowiązkowego przygotowania, które musi wykonać i tyle, a dziennikarze robią z igły widły jak tylko mogą, jak to dziennikarze. Nie ma co sugerować się plotkami tylko faktami, a w sumie tych nie ma za wiele. Jeden to taki, że Kubica cały czas robi co może, żeby wrócić w 2018. Drugi to taki, że jeśli dane mu będzie ponownie testować to jest pewna [wg mnie nawet spora] szansa, że ogarnie nowy bolid bez problemu. I trzeci to taki, że nawet jeśli ze strony RK wszystko będzie grało na 100% to jeden wolny fotel w Williamsie to może być niestety za mało, żeby załapać się ponownie do Formuły 1.

avatar
charli3

24.09.2017 17:47

0

Kubica zaraz po testach na Hungaro stwierdził, że w jednym momencie Formuła 1 stała się dla niego czymś zupełnie nowym. Wydaje mi się, że najbardziej chodzi tu o styl jazdy Roberta, który w nowych, dużo cięższych bolidach musi się nieco zmienić i do wyrobienia wyczucia i nowych nawyków będzie potrzeba jeszcze trochę pojeździć. Myślę, że Nico może tu sporo pomóc i przyspieszyć progres, który Robert musi zrobić, i skoro zdecydował się na taką współpracę to wie na pewno, że Kubica poradzi sobie z tym bez problemu. Gorzej wygląda sprawa jeśli chodzi o pracodawcę. Williams chyba w ogóle nie potwierdził oficjalnie zainteresowania Polakiem (chociaż też nic nie dementował), a inni już w ogóle nie szukają... Oceniam, że szanse na powrót do F1 trochę spadły po tym jak Robert przestał zakładać koszulkę Renault ale póki nie powie "nie", i póki będzie jakaś szansa to będzie robił to co trzeba, żeby osiągnąć ten cel. Chłop ma powiedziałbym - ponadprzeciętną ambicję, która to prawie zabrała mu rękę ale też dała dostęp do Formuły 1 i też dzięki tej ambicji podczas jednej z dekoracji w tych elitarnych wyścigach zagrali nasz hymn. Jak sam stwierdził nie zanosi się, żeby w najbliższym czasie ktoś z Polski mógłby coś takiego powtórzyć, więc tak czy inaczej ja wielki szacunek do Roberta mam i jeśli uda mu się zaliczyć jeszcze jedną przygodę z F1, to będzie to dla mnie tylko bardzo miły bonus.

avatar
charli3

21.09.2017 12:57

0

Dziwnie trochę aż tak świętować 4. miejsce szczególnie, że gdyby nie incydent w pierwszym zakręcie i awaria Hulka równie dobrze mógłby być 9. jadąc tym samym tempem. Nie chcę nic ujmować z jego wyczynu ale odnoszę wrażenie, że jeśli odniósłby prawdziwy sukces, to łatwo mógłby go przygnieść jego ciężar. Na tak profesjonalnym poziomie przydałoby się więcej obiektywizmu, choć pewnie jak już emocje opadną to stwierdzi, że to na pewno był jego najszczęśliwszy dzień w F1 ale niekoniecznie najlepszy.

avatar
charli3

03.09.2017 17:13

0

Wszystkie bolidy (6) z silnikami Mercedesa w pierwszej 9. Dla Ferrari jedynym pocieszeniem jest to, że do końca sezonu nie ma już zbyt wielu torów, na których przewaga jednostek napędowych Mercedesa mogła by być na podobnym poziomie jak tu na Monzy. Większość torów powinna nawet bardziej sprzyjać krótszym bolidom Ferrari niż Mercedesowi, więc miejmy nadzieję na równą walkę o mistrzostwo do końca, przynajmniej w klasyfikacji kierowców.

avatar
charli3

27.08.2017 19:02

0

Ocona chyba też trochę poniosło. Z lewej Perez, z prawej ściana, miejsce się kończy bo łuk w prawo a on po wewnętrznej.. był pół długości bolidu z tyłu, na prawdę myślał, że Sergio go puści pierwszego przed Eau Rouge ? Perez jechał swoją linią, nie zmienił jej gwałtownie. Ciekawe czy Ocon tak samo atakowałby kierowcę z innej ekipy...

avatar
charli3

29.07.2017 21:05

0

1.16.520

avatar
charli3

25.07.2017 14:36

0

Belzebub chciałem Ci złożyć taką propozycję zaraz po testach w Walencji, że jeśli RK dostanie kontrakt na rok od obojętnie jakiego zespołu to znikniesz z tego forum raz na zawsze, no ale jestem tu tylko zwykłym szaraczkiem i nie często się wypowiadam więc mi nie wypadało ale fajnie, że sam na taki pomysł z przeprosinami wpadłeś. I ogólnie rozumiem, jesteś realistą, potrzebujesz twardych dowodów, żeby uznać coś za prawdę. Ale... Przecież na pewno nie spodziewałeś się, że Robert już w 2006 roku w trakcie sezonu dostanie fotel nr.2 w BMW i w 3. wyścigu będzie trzeci, na pewno nie spodziewałeś się, że w 2008 roku Polak wygra wyścig F1 i będzie walczył o mistrza, a na pewno nie spodziewałeś się, że Kubica w ogóle może dostać miejsce w takiej serii jak Formuła 1, po zaledwie jednym teście i to bez pieniędzy i bez sponsorów. Wiadomo - nikt w 2005 roku się tego nie spodziewał. I wiesz, nie chcę tu mówić, że on jest jakiś cudowny czy coś takiego.. Chodzi bardziej o to, że granice naszego potencjału wyznacza nasz umysł. Nigdzie nie jest napisane, że coś jest w 100% pewne, a coś zupełnie niemożliwe i myślę, że taki 'mindset' Kubicy dał mu szansę na bycie tu gdzie jest teraz. Już tutaj kiedyś Roberta cytowałem ale się powtórzę: "Wierzyć można i nic nie kosztuje". Pozdrawiam ;)

avatar
charli3

05.07.2017 14:54

0

Belzebub tak na prawdę robi tu świetną robotę, to jest tzw. odwrócone voodoo. Miesza rzeczywistość z najgorszym scenariuszem po to, żeby się nie spełnił, wiecie o co chodzi - takie 'krakanie, skuś baba na dziada' tylko na odwrót ;D Ja też prawie się nabrałem, że to na poważnie ale brak ciągłości logiki i zmieniające się ciągle argumenty dostosowywane pod nowe fakty i informacje mówią jednoznacznie ;) A już na poważnie, odnosząc się do artykułu i słów Roberta wygląda na to, że jest na odpowiedniej drodze aby wrócić. Zawsze będzie kilka %, na które wpływu Robert nie będzie miał i chyba on tylko tego się obawia. Sam po sobie czuje, że już niedługo może być w pełni gotowy i to jest teraz najważniejsze. A czy ktoś go zechce czy nie - zobaczymy.

avatar
charli3

04.04.2017 23:11

0

"Wierzyć można.. i nic nie kosztuje" - R. Kubica (2008)

avatar
charli3

18.09.2015 10:22

0

Wiadomo już na którym torze GP Niemiec ?

avatar
charli3

09.09.2015 02:24

0

Max po prostu sprawdza sobie jakie manewry w poszczególnych zakrętach są możliwe. Gdzie takie rzeczy ma robić debiutant jak nie w Simracingu. Z drugiej strony Lewis ze swoim doświadczeniem może sobie pozwolić na improwizację na torze. Co prawda gdy mu jeszcze tego doświadczenia brakowało, to różnie się to kończyło, no ale taki on już jest. Niech każdy ma swoją własną koncepcję na ściganie i doskonalenie się; w każdej znajdą się plusy i minusy. Wszystko i tak zweryfikuje bezpośrednia rywalizacja, a my nie oglądamy wyścigu klonów :)

avatar
charli3

09.08.2015 14:00

0

Nie chcę się wtrącać, a tym bardziej usprawiedliwiać Alonso ale wracając do GP Abu Dhabi 2010 to jedynym powodem, przez który Hiszpan nie mógł wyprzedzić Rosjanina był kanał 'f' w bolidzie Renault (nie było jeszcze DRS), który dawał [wystarczającą] przewagę na prostych. End of story.

avatar
charli3

04.07.2014 14:18

0

*ja tak wnioskuję...

avatar
charli3

04.07.2014 14:16

0

11. kempa007 być może mu się nie chciało (w kwalifikacjach na pewno mu się zachce :D), a być może w drugiej części treningu miał inne priorytety niż kręcenie hot lapów... na korzyść Rosberga przemawia jedynie szybsze zaadoptowanie warunków na torze, bo dosyć szybko ustanowił ten swój czas ale ta różnica chyba nie do końca może nam za dużo powiedzieć. Przynajmniej jak tak wnioskuję...

avatar
charli3

04.07.2014 13:42

0

Różnica między kierowcami Mercedesa spowodowana jest żółtą flagą na szybkim okrążeniu Hamiltona... w pierwszym sektorze miał -0.1 do czasu Rosberga.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu