Marko: zmianę przepisów wprowadzono przez Mercedesa
Helmut Marko przyznał, że Red Bull stał się uboższy o 15 milionów euro przez zmianę przepisów, która prawdopodobnie nie obniży docisku bolidów. Stwierdził też, że nowy regulamin wprowadzono głównie przez naciski Mercedesa.Niestety, coraz więcej jest informacji, które sugerują, że w nadchodzącym sezonie nie zmieni się wiele. Helmut Marko przyznał, że Red Bull ma taki sam docisk jak w połowie minionego roku, a do tego dużo mniej na koncie.
"Poziom docisku już jest na poziomie tego z połowy 2018 roku. Jesteśmy za to ubożsi o 15 milionów euro. Dane z aerodynamiki pokazuję te same liczby co ostatniego lata. Do momentu przyjazdu do Melbourne prawdopodobnie będzie nawet lepiej."
"Jest to jednak dobra podstawa dla dyskusji między Mercedesem, Ferrari i nami. Zgadzamy się, że zasady nie mogą być określane przez inżynierów. Gdy tylko oni są zaangażowani, koszty wzrastają i wszystko się komplikuje. Zasady muszą być dokładnie określone."
Gdy ważyły się losy przepisów na 2019 rok, pojawiły się informacje o tym, że to Mercedes bardzo naciskał na wprowadzenie ich. Powodem miało być dojście do martwego punktu z koncepcją bolidu, który Srebrne Strzały mają od sezonu 2017. W08 i W09 określano jako kapryśne maszyny. Tak uważa również Helmut Marko.
"Zmiana została wprowadzona głównie przez inicjatywę Mercedesa. Każdy widzi jak trudno jest im, gdy jadą za innym samochodem."
Ross Brawn deklarował kilka tygodni temu, że przepisy na sezon 2019 są koniecznym krokiem w stronę spełnienia założeń na 2021 rok. Niestety, właścicielom F1 zarzuca się brak progresu w jakichkolwiek dalszych ustaleniach. Marko uważa, że należałoby coś z tym zrobić.
"Wierzę, że przez to, iż nie zdecydowaliśmy się na nic, powoli dochodzimy do punktu krytycznego. Gdybym był Liberty Media, czyli firmą notowaną na giełdzie, której akcje są bardzo drogie, w pewnym momencie musiałbym wyjaśnić udziałowcom, czego oczekuję od 2021 roku, jak wyglądać mogą przychody i co będzie dalej."
komentarze
1. Mariusz_Ce
Nie to żebym krakal, ale czyżby silnik Hondy aż tak niedomagal, że już szukają wymówek. Inna opcją jest też to, że zapomniał jak RBR na zmianę z SF groziło odejściem bo chcą zmiany przepisów. Tak czy siak najbardziej zaklamany typ z wartego Go zespołu.
2. ahaed
Helmut, Helmut... Nie ma drugiego kierowcy, nie ma poleceń zespołowych... teraz że Mercedes dyktuje warunki... Oj. Ale jak 4 lata z rzędu mieliście najlepszy bolid i średnich kierowców to super było.
To jest jedyny team w f1 który może odejść nawet dzisiaj. Nikt o nich by nie pamiętał nawet za 2 lata. Ferrari, Mercedes, Mclaren, Williams, Renault ... nigdy red bull nie będzie miał tej renomy
3. nonam3k
2. Dlaczego nikt ma o RB nie pamiętać ? Tak się składa ze maja tyle samo tytułów co Mercedes z tym ze RBR wygrało je ze słabszym silnikiem w porównaniu do Mercedesa :)
Moim zdaniem to RBR zasłużyło na pamięć nawet wtedy gdy odejdą z f1 ponieważ producent energetyków potrafił wyrwać 4 tytuły takim marka jak Ferrari czy McLaren/Mercedes .
4. Sasilton
Te 15mln i tak poszło by na coś innego. Pewnie by cisły symulacje i wydawały na małe głupoty, jak felgi u Mercedesa, które opracowanie pewnie kosztowało wiele milionów euro.
5. elin
@ 3. nonam3k
Mercedes ma 5 tytułów, Red Bull 4.
Co do reszty, pełna zgoda :-).
Nie rozumiem, dlaczego Red Bull jest uważany za gorszy zespół i niby nikt nie będzie o nich pamiętał ... Ponieważ nie są związani z branżą samochodową ? Jeśli tak, to dość słaby argument. Od kilku lat jeżdżą w czołówce i sprawiają, że walka o tytuł staje się ciekawsza, więc oby jak najwięcej takich teamów w stawce. A że fanów również im nie brakuje, to wystarczy spojrzeć na trybuny podczas jakiegokolwiek weekendu GP ;-).
6. Heytham1
Taka prawda że wszystko robione ostatnio pod Mercedesa. Dla mnie śmierdzi to na kilometr...wprowadzać zmiany bo Mercedes nie może już bardziej rozwinąć bolidu? Śmieszne to jest...właśnie dobre to dla sportu bo inne ekipy byłyby w stanie w końcu zrownac się z Mercedesem i innymi ekipami...a nie trzy ekipy blisko siebie, przepaść i dopiero Renault. Dopiero kiedy wszystkie ekipy wykorzystały by potencjał można zmienić przepisy. A tak niby wprowadza się coś by poprawić jazdę za innym bolidem a tak na prawdę to wszystko ma drugie dno. I okaże się że Mercedes zdominuje nadchodzący sezon.
7. sliwa007
Rozumiem, że jakby tych zmian nie było to te 15mln wpłaciliby na cele charytatywne???
Hipokryci, i tak by te pieniądze wydali na aerodynamikę tylko byłoby jeszcze gorzej niż w tym roku. Tak być może nie będzie lepiej ale gorzej też nie będzie.
I kolejny raz rzucają kamieniem w Mercedesa gdy zmiany po jakimś czasie okazały się dla nich niekorzystne. A zmiany same w życie nie weszły, ktoś je wprowadził.
8. berko
@3. nonam3k
Tacy producenci jak Mercedes, Ferrari czy McLaren są w tym sporcie od wielu lat i każdy kojarzy je ze startami w F1 lub innej serii wyścigowej. RedBull pomimo sukcesów i ciągle dobrej formy nie ma takiej marki.
Był taki zespół, Benetton, odnosili sukcesy... Kto o nich teraz pamięta (mowi)? Jeśli już to głównie za sprawą Michaela aniżeli sukcesów zespołu.
9. Jacko
@5. elin
Bo RB jest tylko i wyłącznie tworem marketingowym. Gdy przestanie spełniać swoją rolę, zarządcy i marketingowcy tego koncernu bez mrugnięcia okiem cofną finansowanie i go sprzedadzą. Co prawda w dzisiejszych czasach praktycznie wszystkie zespoły są zmuszone działać na bardzo podobnych zasadach, ale te "zasłużone" o których mowa, wywodzą się jeszcze z czasów prawdziwego sportu oraz czystej rywalizacji i jakaś cząstka tego jednak w nich pozostała.
10. ds1976
Ale mądre gadanie powyżej co poniektórych... A czy nienawidzący Red Bulla zakumali, że jak "puszkowi" zwiną swój interes w F1 a nie znajdą kupca to od razu wylecą aż 4 bolidy ze stawki? I kto się będzie ścigał? Mercedes z Ferrari?
A skoro Red Bull taki zły, to proszę mi wskazać zespół, który w ostatnich powiedzmy 10 latach zrobił więcej w celu promocji F1 na arenie międzynarodowej? Ich imprezy, pomysły są bezkonkurencyjne - i właśnie oni przyciągają młodzież do F1 a nie Merc czy Ferrari. Reszta stawki ma to w d...
I co mędrcy, dalej chcecie by odeszli?
11. elin
@ 9. Jacko
W sumie racja. Jednak z drugiej strony, Red Bull jako team jest już 14 lat w F1. Co raczej jasno pokazuje, iż podeszli do tego poważnie, a nie jako marketingowej przygody, typu - pokazać się, zaistnieć i odejść.
W przeciwieństwie do większość w stawce nie bazują na współpracy z innymi zespołami z czołówki, ale sami konstruują bolidy - kupując jedynie silniki, resztę zawdzięczają sobie i potrafią to robić - rywalizują z historycznymi Ferrari, czy Mercedesem jak równy z równym, cztery razy zgarniając tytuł mistrzowski. Czy to mało ?
Według mnie wystarczająco dużo, aby nie traktować ich jako zakałę F1 i pisać, że nikt nie będzie o Red Bullu pamiętał, ani za nimi tęsknił.
Im więcej zespołów rywalizujących w czołówce, tym lepiej dla tego sportu i fanów.
12. sliwa007
11. elin
Myślę że jak wchodzili do F1 to nie planowali, że zostaną tutaj aż tak długo. To wszystko reguluje CA oraz bieżące wyniki marketingowe. Nie wyniki na torze tylko na koncie. Gdyby nie widzieli w tym zysków to nie podpisaliby obecnej umowy z FOM i juz dawno by odeszli.
Ale masz rację z tym, że nie różnią się bardzo od Ferrari czy Mercedesa. Promują swój produkt tak samo jak wszyscy. Czy są gorsi? Oczywiście że nie, chociaż to chyba jedna z tych (nielicznych) marek w F1 którą albo się kocha albo nienawidzi. Zapracowali sobie na to swoją kłamliwością oraz pogardą do swoich zawodników.
13. Kanthen
@5 elin Mercedes ma 7 tytułów :)
14. nonam3k
13. Wymien w których Latach
15. berko
14. nonam3k
Kanthen miał na myśli chyba mistrzostwa w klasyfikacji kierowców i tu faktycznie kierowcy Mercedesie wygrywali siedmiokrotnie.
16. elin
@ 12. sliwa007
Myślę, że żaden zespół wchodząc do F1 z góry nie planuje jak długo zostanie. Dopiero będąc w tym środowisku i wiedząc jak wszystko wygląda w praktyce, podejmowane są decyzje - odejść czy zostać. Bardzo możliwe, że Red Bull nie zamierzał aż tylu lat tutaj jeździć. Jednak już samo zatrudnienie Adriana Neweya, jak dla mnie, wskazuje, że nie miała to być tylko krótka marketingowa przygoda i ważne były wynik, jakie mogą osiągnąć. Chociaż oczywiście wszystkie zyski i dodatkowe korzyści płynące z podpisania CA również były ( są ) ważne. Zresztą jedno łączy się z drugim - im lepsze wyniki na torze, tym lepszy marketing, lepszy stan konta i możesz wymagać lepszego traktowania podczas przedłużania umów z włodarzami F1. Czego chyba najlepszym przykładem jest Ferrari i ich ciągłe grożenie odejściem kiedy tylko zbliża się termin podpisania kolejnego CA.
A czy zapracowali sobie na taką opinię wśród fanów tego sportu, jak napisałeś ... Pewnie tak. Jednak czy tylko Red Bull tak postępuje ? Wystarczy poczytać choćby ostanie wypowiedzi Toto Wolffa, czy wspomnieć traktowanie Bottasa ... - mówisz jedno, robisz drugie - taka polityka F1.
Chociaż całkowite odsunięcie od publicznych wypowiedzi Helmuta Marko zdecydowanie by wyszło Red Bullowi na korzyść ;-).
@ 15. berko
Stawiam, że @ Kanthen miał na myśli - 7 tytułów Mercedesa jako dostawcy silników i tutaj pełna racja :-). Ja wspomniałam tylko 5, tych w konstruktorach.
17. MicCal
@5 "Mercedes ma 5 tytułów, Red Bull 4."
Elin, Mercedes ma 7 tytułów ;)
18. elin
@ MicCal
Jako zespół F1 pod nazwą Mercedes AMG Petronas Motorsport ... nadal upieram się, że zdobyli 5 tytułów mistrzowskich wśród konstruktorów ;-).
Nie liczę dwóch tytułów, które z Mercedesem zdobył Juan Manuel Fangio w latach 1954-1955, ponieważ nie był wtedy jeszcze przyznawany tytuł wśród konstruktorów. Nie liczę również dwóch tytułów, które Mercedes zdobył jako dostawca silników z McLarenem i Brawn GP.
A jeśli się mylę, to proszę o dokładne wskazanie - gdzie popełniam błąd ... ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz