Wedle doniesień ekipa Red Bulla idzie zgodnie z planem jeżeli chodzi o projektowanie bolidu na sezon 2019.
Część ekip potwierdziła już daty swoich prezentacji, a niektóre zdążyły już pochwalić się zaliczeniem obowiązkowych testów zderzeniowych FIA, które od kilku lat trzeba przejść jeszcze przed wyjechaniem na tor bolidem podczas zimowych testów.
Red Bull z kolei tradycyjnie do granic możliwości wykorzystuje czas na przygotowanie swojego nowego bolidu, a jego genialny konstruktor, Adrian Newey, do ostatniej chwili pracuje przy desce kreślarskiej.
Niemieckie media podają jednak, że nowy bolid Red Bulla zostanie poddany testom zderzeniowym FIA już w czwartek, a pierwszy wyjazd na tor jest planowany jeszcze przed testami pod Barceloną.
Marko zdradził, że tzw. rollout auta nastąpi na torze Silverstone.
"Zawsze jest ciasno, ale nauczyliśmy Neweya, aby pierwszy dzień zimowych testów nie był zarazem rolloutem bolidu" mówił Austriak.
Ekipa z Milton Keynes w tym roku przeszła na jednostki napędowe Hondy, a wiele osób zaczyna spekulować, że może to być mistrzowskie połączenie, mimo iż od czasu powrotu Honda nie miała łatwego życia w F1.
"To zawsze trudne pytanie dla mnie, gdyż my, kierowcy, jesteśmy uzależnieni od pakietu jaki mamy w Formule 1" mówił Max Verstappen pytany o szanse na tytuł mistrzowski. "Mam na myśli to, że pamiętam Lewisa i wtedy wydawało się, że on już był gotowy na zdobycie tytułu w swoim pierwszym sezonie startów. Najważniejsze jest więc posiadanie dobrego pakietu i mam nadzieję, że taki będziemy mieli."
25.01.2019 15:09
0
Dla Verstappena to najważniejsze testy ;).
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się