BMW mimo problemów zadowolone z wyników GP Włoch
Zespół BMW Sauber przyzwyczaił już swoich kibiców do zajmowania czwartej pozycji w Grand Prix. W dzisiejszym wyścigu na torze Monza Nick Heidfeld po raz ósmy w tym sezonie zdobył dla teamu BMW tak wysokie miejsce. Osobiście Quick Nick w tym sezonie zajmował czwartą lokatę już pięciokrotnie. Mimo problemów podczas pierwszego pit stopu Robert Kubica zdołał ukończyć wyścig na piątym miejscu, osiągając przy tym najwyższą maksymalną prędkość spośród wszystkich zawodników na torze – 351,7 km/h.„Mój start jako taki nie był zły, mimo to Kimi wystartował lepiej. Przed pierwszym zakrętem wiele się działo przede mną, na drugim byłem po zewnętrznej i tam straciłem pozycję na korzyść Kimiego. Mimo to tak stało by się wcześniej czy później, ponieważ on zatrzymywał się tylko raz. Wczesny wyjazd samochodu bezpieczeństwa pomógł wszystkim, którzy mieli strategię jednego pit stopu lub tym, którzy chcieli zjechać później. Częścią naszej strategii było zyskanie przewagi nad zawodnikami zjeżdżającymi tylko raz albo z opóźnieniem podczas pierwszego odcinka wyścigu. To nie wypaliło ponieważ na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Mimo to miałem bardzo udany wyścig z perfekcyjnymi pit stopami. Teraz możemy zacząć myśleć o zdobyciu magicznych 100 punktów w klasyfikacji konstruktorów, co byłoby olbrzymim sukcesem, gdyż jest to zaledwie nasz drugi sezon.”
Robert Kubica
„Wyścig przebiegł w porządku. Na pierwszych okrążeniach kiedy bolid był lżejszy byliśmy naprawdę szybcy, ale sądziłem, że będziemy mieli lepsze osiągi gdy bolid był obciążony, tak więc jest to ta część, nad którą prawdopodobnie powinniśmy popracować. Jeżeli chodzi o pit stop nie wjechałem na stanowisko serwisowe prosto i bolid ześliznął się z podnośnika znajdującego się z przodu, gdy mechanicy zmieniali opony. Potem nie mogliśmy wyciągnąć podnośnika spod przedniego skrzyła, co kosztowało mnie wiele czasu, ale ostatecznie szczęśliwie dla zespołu nic to nie zmieniło. Po pierwszym pit stopie byłem za Heikki Kovalainenem i nie byłem w stanie jechać bliżej niż 0,6 - 0,7 sekundy za nim, gdyż traciłem przyczepność. Po drugim pit stopie znalazłem się przed nim i musiałem wyprzedzić Nico Rosberga. Miałem świeże opony i lekki bolid, a z powodu jego jednopostojowej strategii on miał zużyte opony, i mogłem wyjść bardzo szybko z zakrętu Parabolica, co nie jest łatwą sprawą gdy się tak długo jedzie za kimś. Mimo to hamowałem znacznie później i byłem w stanie go wyprzedzić.”
Mario Theissen, szef zespołu:
„Ukończyliśmy wyścig z bardzo dobrym wynikiem, mimo iż nie wszystko przebiegło zgodnie z planem. Podczas pierwszego pit stopu Roberta bolid ześliznął się z podnośnika i straciliśmy trochę czasu. Ale Robert odzyskał stracone pozycje, wyprzedzając Heikki Kovalainena na drugim pit stopie i Nico Rosberga na torze. Wyścig Nicka był perfekcyjny. Na długim odcinku był w stanie osiągnąć tempo podobne do Kimiego Raikkonena. Pozycje czwarta i piąta oznaczają kolejne dziewięć punktów, na które zasłużyliśmy.”
komentarze
1. pingu2000
"nie wjechałem na stanowisko serwisowe prosto " no prosze ...
2. buf
wez pingu daj spokoj te cale BMW to chyba wszystko specjalnie robi Robertowi ...Tego Haidfelda to na traktor i na pole
3. prema
to jest kolejny przykład tego jak mało wiemy na temat tego sportu, jak ważne jest przy tak szybkiej wymianie kół różne czynniki, choćby precyzyjny dojazd by serwisant tylko jednym ruchem podniósł samochód, bo on tylko czeka by ten ruch wykonać, a kiedy samochód podjeżdża trochę inaczej robi się problem. Należy też zwrócić uwagę na szybkość z jaką dojeżdżają do punktu wymiany opon kierowcy i stają idealnie w miejscu, zawsze mnie to fascynowało.
zwraca też uwagę fakt, że Robert podkreślił swój błąd i stwierdził, że to żadna różnica dla zespołu, ale nie dodał, że dla niego to była różnica przynajmniej jednego miejsca. A kolega z zespołu tradycyjnie skupił się na innych sprawach, czyli sobie :), to i pewnie słusznie. może to też taki podział w drużynie, jeden mówi o sobie, a drugi o drużynie
4. Pysio
nie wjechał prosto na stanowisko to co robił pan z podnośnikiem ślepy był mógł zobaczyć że krzywo stoi i niech se załatwią podnośnik taki jak ma Williams to nie będzie tego problemu.
5. kika_4
i jeszcze bierze winę na siebie - ROBERT SZACUNECZEK !!!
6. Pysio
Doktorek jak zawsze dyplomatyczna wypowiedź szkoda że Kubica zawsze bierze na siebie winę czemu raz chociaż nie powie że mechanik coś spieprzył ale pewnie jak by powiedział że to wina Pana od Podnoszenia pewnie Doktorek by coś mu powiedział nie miłego. Miejmy nadzieje że na SPA będzie lepiej bo na testach w SPA bolidy BMW mniej traciły do Ferrari i McLarena niż na Monzy.
7. maciotacio
Dziwi mnie tylko wypowiedz Mario Theissena który bardzo chwali Nicka mówi że pojechał perfekcyjnie, a Robert to nie pojechał perfekcyjnie ?? Moim zdaniem to Robert pojechał perfekcyjnie a nie Nick. A co było na starcie kiedy Kimi z łatwością wyprzedził Nicka mając cięższy bolid....
8. kempa007
prema- dobry komentarz, piatka :-) chyba bedzie trzeba jakies punkty za najlepsze komentarze dawac ;-)
9. Kadet
Oczywiście, szkoda Roberta i może jeszcze nie teraz, ale będą musieli ulepszyć ten podnośnik - może pójdą drogą Hondy i zrobią hydrałliczny, oczywiście z systemem bezpieczeństwa ręcznego opuszczania w razie zacięcia się machinerii.
Nickowi, mimo że bufon, należy podziękować, że nie spowodował żadnej katastrofy na starcie, choc było tam gorąco.
Wyprzedzenia Rosberga, to MZ także kwestia zawirowań za wózkiem, które Williamsy mają mniejsze od Renówek.
10. jacekhome
Dzisiaj Kubica pokazał swiją wielka klasę Brawo!!!!
11. barteks3
kempa007: dobry pomysł z tymi punktami, może wtedy trochę nadrobię w typowaniu ;)
12. Slaweczko
I tu znowu widać kto dla Mario Theissen jest ważniejszy w BMW. Jak po poprzednim wyścigu powiedział że NH wystartowal genialnie to teraz znowu że pojechał perfekcyjnie. Jak się to czyta to człowieka chce potargać w środku...ehhh ide się lepiej piwa napić.
Pozdro dla wszystkich.
13. Miki_96
BMW to Niemiecki team i Heidfeld jest zawsze przed Kubica bo jest Niemcem ! Zgadzam sie z huku Kubica to poprostu sie marnuje w BMW powinien w Ferrari jeździć tam by go szanowali. I brawka dla Roberta pokazał klasę !
14. Kazik
barteks3,na stronie głównej masz zakładkę pt.>współpraca<.masz tam możliwość zaoferowania Redakcji swojej pomocy (masz tyle uwag,że napewno się ucieszą).
15. Slaweczko
Kubica powinien jeździć w Ferrari, albo McLarenie. Tego byśmy chcieli bo to teraz topowe zespoły. Ale nie jest to takie proste. Rober bez sponsora i tak trafił wysoko. Wszyscy wiemy jakim i czyim pupilkiem jest Hamilton. NIe wymagajmy od losu za wiele. To że dziwnym trafem Robert ma jakoś pecha w BMW widzą wszyscy. Ja osobiście myslę, że w Reno Kub by był głównym kierowcą. I kto wie czy tam kiedyś nie trafi.
16. yantar
Ale ludzie gadacie farmazony, sugerujecie sie nawet tlumaczeniem, ktore nie musi oddawac do konca wielu niuansow. Zreszta jak czytam wypowiedzi kierowcow to albo oni albo tlumacz wykonuje swoja prace od szablonu. Wciaz te same zdania. To raz, a narazie to sie cieszcie, ze Robert jezdzi w BMW bo gadacie tak jakby Ferrari mialo 5 bolidow, a nie dwa. Btw wczoraj (albo przedwczoraj) na TVP2 byl program o Wiliamsie, byly tam ciekawe kwestie o traktowaniu kierowcow przez szefow zespolu Wiliamsa, niektorym by sie tu oczy otworzyly jakiego farta ma Robert bedac w tym zespole.
17. maciotacio
A ja myśle że Robertowi jest dobrze tu gdzie jest czyli w BMW. Robert rozwija się wraz z zespołem- spokojnie tak jak wielokrotnie podkreśla to Mario Theissen "że Robert jest jak nieoszlifowany diament który BMW chce oszlifować". Niebójcie się Robert jeszcze pokaże na co go stać ale to wszystko w swoim czasie :)
18. totalfun
Wydaje mi się, że Rosberg otarł się o tył Roberta przy wejściu w pierwszy zakręt szykany (dobrze, że nie za mocno, bo by go obróciło). Widać za wszelką cenę nie chciał Roberta puścić...
19. abrams
Ten doktorek to chyba przespał wyścig mówiąc, że to Heidfeld pojechał perfekcyjnie, a Kubica to już nie i to wcale nie chodzi mi o to, że Kubica jest Polakiem tylko o to, że lepiej pojechał zdecydowanie niż Niemiec, co było zresztą widać. Przecież Heidfeld stracił na starcie miejsce na rzecz Raikonena i juz nie był w stanie je odzyskać w przeciwieństwie do Kubicy, który odzyskał swoją pozycję straconą na rzecz Kovalainena na starcie, a ponadto Heidfeld mógł mieć 3 miejsce a tak jest 4 tak jak przed startem a Robert z 6 miejsca na starcie dojechał do mety 5 i oprócz tego pomimo błedu tego łebka niemieckiego z podnośnikiem potrafił odrobić straty i wyprzedzić w pięknym stylu Rosberga i był zresztą w końcówce najszybszym kierowcą na torze o czym szanowny doktorem mariano nie wspomniał. Zresztą ta wypowiedź jednoznacznie pokazuje, że Heidfeld jes numerem 1 w zespole bo jest kurde Niemcem, tak samo zresztą dzieje się w Maclarenie gdzie pupilem numer 1 jest Hamilton a nie Alonso, który jeździ według mnie lepiej.
20. Moralez
Dla tych którzy rozgoryczeni twierdzą, że Kubica powinien zmienić zespół, miech popatrzą na Vettela, okrzykniętego w Niemczech drugim Schumacherem - trafił chłopak do takiego teamu, że nie potrafi się nawet zakwalifikować do Q2 - bmw faworyzuje Haidfelda, ale uważam, że zachowują się wmiarę fair w stosunku do Roberta i doceniają to że mają w swoich rękach prawdziwy, młody diament. A poza tym Bmw uzyskuje w swoich wynikach ciągły progres i w przyszłym sezonie mogą być jeszcze lepsze i szybsze bolidy,
21. mikipap
to nie jest podnosnik ktory zamontowany jest na stale w stanowisko -to trzyma gosc ktory musi brac pod uwage to ze wlasnie przy takiej predkosci z jaka sie bolidy zjawiaja na pit stopie bolid moze troszke inaczej stanac Po to on jest zeby podnosnik dostosowac do bolidu a nie zeby kierowca przy 100km/h mial o tym myslec
22. barteks3
Dzięki Kazik! :)
23. barteks3
mikipap: zgadzam sie w 99% z Tobą, poza tym że ograniczenie w pitlane wynosi 80km/h :)
24. roberto
Mogę tylko napisać BRAWO ROBERT, pokazal klasę przez duże K. Nikt mu nie zabierze tego co zrobil, jeździl znowu szybciej od Nicka i do tego blad mechaników ... a że Robert stwierdzil że nie wjechal prosto ... to pokazuje mistrza, to nie Nick bo oni mi to ... bo oni mi nie tamto. Nie wjechalem i już. Szkoda że nie powtórzyl winiku sprzed roku, ale taki piękny jest ten sport. Myślę że Robert od przyszlego sezonu pokaże klasę wszystkim którzy jeszcze nie wierzą w Polskiego Mistrza. Pozdro dla rozsądnych forumowiczów F1.
25. pingu2000
jakby nie było pan Kubica zachował się jak prawdziwy dżentelmen.myslę ,ze wina była obustronna.Robert krzywo wjechał,a mechanik od podnosnika "zadziałał" jak maszyna nie zwracajac wiekszej uwagi na położenie bolidu.Alonso na pewno rozpłakałby się i rzucałby kierownicą po mechanikach ;-)
26. zajcek99
Heidfeld jechał perfekcyjnie????? Więc jak jechał Robert, który kilkanaście ostatnich okrążeń, każde zrobił szybciej o ok. 1,5 sekundy od genialnego Nicka? Gdyby nie te 10 dodatkowych sekund w picie i gdyby nie to, że musiał przez to wyjechać za wolniejszym Kovalainenem przez co tracił kolejne sekundy, Robert wyprzedziłby Heidfelda bez problemu. Mimo tych wszystkich strat na mecie miał tylko 4 s straty, więc niech Teisen nie chrzani, bo sami widzimy kto jechał perfekcyjnie.
27. Pusin
Wzioł wine na siebie, ktoś z mechaników nie będzie miał kłopotów, a co się stało to się nie odstanie. I Robert za ten incydent nie ucierpi, a mechanik mógłby wylecieć. I ja tak to widzę.
28. MATT
zajcek99 nie ma co gdybać co się stało się nie odstanie, wyścig piękny końcowa jazda Kubicy mi się podobała tylko szkoda Massy. A ty fullbzik idź się lepiej klockami Lego pobaw....
29. barteks3
Ciekawe czy za tydzień w Belgii zmienia podnośniki na hydrauliczne? ;)))
30. pingu2000
po co ma psuc atmosfere w zespole.zachował sie fantastycznie,biorąc wine na siebie,(nie wykluczajac ,ze winy jego nie było) "Skromność jest cnotą wypływającą ze świadomości własnej mocy" ;-) i tak trzymac Robert
31. jaros69
barteks3 może tak albo jeszcze mechanicy będą ćwiczyć martwy ciąg, bo widać było jak jeden z nich próbował podnieśc przód bolidu
32. zajcek99
Wina Kubicy - 0%, wina mechanika - 100%. Przecież mechanik to nie maszyna, że trzeba idealnie co do milimetra podjechać! A gdyby Robert podjechał o pół metra z boku, to mechanik pewnie wogóle by nie trafił podnośnikiem w bolid hehe
33. Ajek
Bardzo dobra jazda obu kierowców, chociaż Robert był szybszy i miał okazję pokazać swój kunszt kierowcy wyścigowego. Brawo ! Odnośnie wypowiedzi: robert wyraźnie chroni zespół i mechanika, który po prostu popełnił błąd. To, że Robert zatrzymał się nie równolegle na pit stopie nie powinno mieć znaczenia. Ten gos, co ma to kuromysło do podnoszenia bolidu ma podjechać do oporu (posiada zderzaki, które mają przylegać z obu stron) i dopiero wtedy podnieść bolid. Człowiek ten musiał niedokładnie dojechć i nie natrafił dokładnie w miejsce na które powinien. Myślę, że nie zrobił tego specjalnie, (choć jest niewielkie prawdopodobieństwo że tak, niestety) jednak taki błąd nie powinien się zdażyć takiemu zespołowi. Różnica w wypowiedziach Roberta i Nicka świadczy tylko o ich postawie. Robert potrafi pracować zespołowo, natomiast Nick myśli zawsze bardziej o sobie. Dziwię się tylko Mario - zawsze wypowiadał się krótko lecz w miarę obiektywnie, teraz wyjątkowo czuć niedocenienie Roberta.
34. qwert
Do wszystkich frustratów. [1]. Na starcie nie tylko Nick dał się wyprzedzić. Praktycznie cała czołówka startująca z brudnej strony toru miała gorszy początek. Poza tym nie porównujcie Ferrari do Renault. [2]. Nick w końcówce kręcił gorsze czasy od Roberta, bo dał sobie na luz. Wiedział, że nie jest zagrożony, więc oszczędzał silnik na kolejne gp (rozsądne posunięcie). [3]. Robert i tak prawdopodobnie nie wyprzedziłby Nicka, ponieważ Niemiec ciśnięty jechałby szybciej. [4]. Tekst "Heidfeld mógł mieć 3 miejsce a tak jest 4 tak jak przed startem a Robert z 6 miejsca na starcie dojechał do mety 5" (co zdaniem autora ma chyba świadczyć o tym, że Heidfeld dał d***, a Kubica jest od niego o niebo lepszy) może świadczyć jedynie o zaślepieniu Kubicą / nieznajomości tematu / otępieniu umysłowym [5]. Skończcie już z teorią spiskową i tekstami o wrednych Niemcach, bo to już dawno stało się nudne. Dodam jeszcze, że wg mnie obaj kierowcy jak i cały team (poza jedną wpadką w pit stopie - trudno mówić o czyjejś winie, takie incydenty są wpisane w wyścig i czasem sie zdarzają - oby jak najrzadziej) spisali się dobrze. No i chyba pierwszy raz w tym sezonie była okazja zobaczyć jak Robert wyprzedza przeciwnika w bezpośredniej walce na torze (nie licząc gp, w których lądował w końcu stawki).
35. walerus
Kubica tłumaczy się za błędny zespołu (mechaników) - miłość bez granic za wszystko i za nic.....;-/
36. shadus
Robert pojechał świetnie, ale Nick mnie rozczarował. Miał realne szanse na pokonanie Kimiego, ale nie był w stanie utrzymać dobrego tempa cały przez cały wyścig. Zauważyłem, że Bmw brakowało przyczepności na parabolice o czym świadczą słabe rekordy prędkości. W 3 sektorze do Mclarena tracili nawet ponad pół sekundy. Moim zdaniem przedobrzyli z doborem aerodynamiki i dali za mało docisku.
37. Ajek
shadus masz rację z tym dociskiem, mieli bardzo mały, co świadczyło by o rekordzie prędkości Roberta. Ale - być może to było najlepsze ustawienie ?
38. barteks3
shadus: oczywiste jest, że BMW miały mały docisk, co można było zobaczyć po rekordach prędkości na speed trap :)
39. Czamba
Gdyby nie mały docisk i szybkie proste, Robertowi ciężko byłoby wyprzedzić Rosberga. Na parabolice brakowało docisku i to było widać. Taka taktyka Bmw w tym wyścigu się sprawdziła (dzięki błędowi zespołu). Miejmy nadzieję, że w następnych wyścigach ustawienia będą bardziej kompromisowe, no i błędy temu się nie pojawią. Trzymam kciuki za Roberta!!!
40. Bosiu
nie wiem czemu ale Theissen wydaje sie byc niezadowlony z Roberta niby przez ten " jego: bald a ciekawe co mogl wiecej zorbic, zespol i tak max mogl zdobyc 9pkt i tak bylo ... nie podoba mi sie to
41. shadus
Rekord prędkości był związany właśnie z wyprzedzaniem Rosberga. Robert pojechał poprostu w tunelu aerodynamicznym. Nie zgadzam się z Czambą, że przez mały docisk wygrał z Rosbergiem. Wyprzedził go głównie dlatego, że bardzo dobrze udało mu się wyjść na prostą startową po parobolice. Ogólnie BMW ma świra na punkcie małego docisku, w Turcji też przesadzili.
42. Czamba
to nie był Jego błąd. Nie mam pojęcia dlaczego Robert tak powiedział, albo i nie powiedział. Mechanik ma obowiązek dostosować się do położenia bolidu podczas jego podnoszenia. Ewidentny błąd człowieka od lewarka!!!
43. yapan
No cóż po przeczytaniu wszystkich komentarzy pokusiłem się analizę wyścigu.
Kubica skończył rajd za Haidfeldem dokładnie 4sekundy a w pitstopie spędził o 9,8s czasu więcej od Nicka, nie ma tu mowy o gdybaniu, to jest czysta matematyka, wyjazd przed Kovalainenem, dodatkowe kilka sekund, rachunek jest prosty. A jednak nie taki prosty, coprawda Robert pojechał kilka okrążeń bardzo szybko ale ze statystyk winika że to Nick osiągnoł lepszyśredni czas okrążenia i nic by nie pomogło gdyby nawet nie było całego zamieszania podczas tankowania.
Cały czas rozpisujecie się o tym jak to Robert jest dobry, ale spójrzcie chłodnym okiem na wyniki, Robert ma zrywy, i potrafi przejechać kilka okrążeń bardzo szybko, ale z zasady jedzie swoim jednym ustalonym tempem i wyprzedzanie to nie jest jego mocna strona, większość jego skoków pozycji była zawsze po pitstopie.
Chłopakowi po prostu brak doświadczenia, no i moim zdaniem chyba się troche obawia o stan techniczny bolidu. Zazwyczaj biegi zmienia tuż po przekroczeniu granicy 18k obrotów. Może to doświadczenia z poprzednich wyścigów nauczyły go takiego zachowania.
Ale oczywiście to są moje takie prywatne osądy, a jak jest naprawdę to wie tylko Robert. Życzę mu powodzenia i mam nadzieję że będzie coraz lepszy.
Pozdrawiam wszystkich, więcej obiektywizmu nie dajmy się oszaleć. Czy jakoś tak ; ).
44. Kazik
W/g mnie dzisiejsze GP Italii jest dobrym prognostykiem przed GP Belgii (za tydzień).Kierowcy BMW osiągali najwyższe szybkości maksymalne (prawie).Tor SPA jest dłuższy niż Monza.Czy można oczekiwać czegoś gorszego ? Napewno nie.Good luck Robert and BMW.
45. Czamba
shadus, jego (Roberta) szybkie (bardzo szybkie wyjście z ostatniego zakrętu, było sprawo miększych, świeżutkich opon), wyście na prostą, było praktycznie pierwszą i ostatnią szansą na wyprzedzenie Rosberga. Wykorzystał ją w pełni. Brawo Robert. Oczywiście pomogła tu również większa prędkość maksymalna bolidu BMW. Miększe opony - szybsze wyście, lepsze hamowanie. Opony szybko tracą swoje możliwości. Robert wykorzystał co się dało, tak ja Hamilton. Brawo!!!
46. mikipap
barteks3 tak scislej mowiac to albo 60km/h albo 100km/h A to zalezy od toru Pozdrawiam
47. gerber
Najlepszy komentarz dał qwert. Dla niektórych Kubica to Święta Krowa, a tak naprawdę to jeździ zupełnie porównywalnie z Heidfeldem. Jeśli chodzi o problem z podnośnikiem, to wyraźnie zbyt głęboko wszedł pod bolid więc powinni trochę więcej trenować, żeby w przyszłości się coś takiego nie przytrafiło... BMW na razie stać na 5 i 6 miejsce (lepsze w przypadku awarii lub złych ustawień Maców i Ferrari). Fajnie się patrzy na to jak Robert wyprzedza Rosberga czy Kovalainena, tylko Robert był szybszy z powodu lepszego auta i świeższych opon. Nic, trzeba czekać na sezon 2009 aż zmienią się przepisy i będzie więcej wyprzedzania na torze, bo tak to nudy.
48. walerus
to co lubimy to BMW czy nie....?...;-)
49. ratig
Witam, od dawna czytam to forum ale dopiero dzisiaj postanowiłem czynnie się włączyć, więc tak.
1. Bardzo kibicuje Robertowi, choć oglądam F1 od momentu kiedy w Polsce nie było jeszcze tego w TV ale według mnie prawda jest tak, że Kubica jest bardzo dobrym kierowcą ale brakuje mu doświadczenia (Wybitnym był np Michael Schumacher)
2. To że Kubica ma możliwość jeżdzenia w BMW to jest jego dla niego jak dar od losu, bo wystarczy prześledzić innnych dobrych kierowców z F1, którzy nie jeżdzą w nej gdyż nie mają bagatych sponsorów.
3. Co do faworyzowania i wypowiedzi Doktorka to wielkim infaltyzmem jest twierdzenie że jak się mówi że ktoś pojechał perfekcyjnie o jednym kierowcy to brak takiej wypowiedzi o drugim świadczy o jego niedocenianiu. Jeżeli weźmiemy pod uwagę różne interpretacje co do tłumaczenia wypowiedzi to może się okazać że w oryginale mówią one całkowicie coś innego. Idityzmem jest mówie np Kubica - super, Nick - super, tak się poprostu nie udziela wypowiedzi
4. Jeśli chodzi o wyścig to moim zdaniem błąd na pit stopie należy przypisać i Kubicy i mechanikowi po połowie. Kubicę należy pochwalić za dwa manewry, obronę przed renówką i wyprzedzenie Wiliamsa. Natomiast zachwycanie się ze w pewnym momencie Kubica był najszybszy na torze (koncówka wyścigu) kiedy wszyscy z czołowki już oszczędzali silniki, jest wyrazem braku zrozumienia tego sportu i zaślepieniem Kubicą. Kubica nie miał żadnych szans zeby wyprzedzić Nicka w tym wyścigu. Gdyby nie było błędu w Pit stopie prawdopodobnie jechał by zanim tak jak za renówką.
Dzisiejsza formuła ze względu na kilka bzdurnych przepisów zrobiła się mało widowiskowa, więc przyjdzie nam czekać pewnie do 2009 roku na zmainę przepsiów, żeby zobaczyć wreszczie częstsze manewry wyprzedzania na torze i miejmy nadzieje że w sród tych kierowców będzie Robert jeżdzący daj Boże w BMW a nie np w Spykerze.
50. jaros69
jeśli ktoś myśli, że szefowie BMW nie wiedzieli o tempie Kubicy w końcówce wyścigu , to jest .... Naprawdę uważacie że szef BMW pozwolił by na taka "szarżę" Kubicy i i nie "zasugerował" niczego ?
51. mexi
Na pewno Robert ma dobrze w BMW, śmiem twierdzić, że w przyszłym sezonie zacznie stawać na podium (sadząc po skoku rozwojowym między 2006 a 2007). Co do możliwości 4tego miejsca - gdyby nie błąd w boksach, Robert wyjechałby przed maruderami, oczywiscie za Heidfeldem, za ROSBERGIEM i mozliwe że za Buttonem - ale tych spokojnie by wyprzedził na 2, góra 3ch kółkach na prostej (BMW ma dużo wyższą Vmax niż Honda i Williams). Oczywiście, z Kovalem nie miał szans walczyć, bo on ma porównywalną predkośc maksymalną bolidu (Fisico był w czołowej 6. na speed trapie przez pewien czas, na pewno Renault może pojechac jakieś 347-348 km/h). Tak wiec po 3 kólkach jechałby za Heidfeldem, zaczej nie dałby mu odjechać daleko. Na drugim Picie miałby realne szanse na P4. Przeciez KUB zjechał ze 4 kółka później. Wtedy by go mógł wyprzedzić. Ale to tylko gdybanie, obaj pojechali na remis, z małym plusem dla Roberta. To zresztą standard, w ostatnich wyścigach (pomijając Turcję) obaj jadą bardzo równo, niestety Robert przez lekko gorszą taktykę jest tuż za HEI.
Komentując problem w PS1. Mechanicy wykazali się brakiem umiejętności reagowania w sytuacjach niestandardowych. Przecież kierowca ma wyznaczone miejsce na postój, jest ona ledwo o kilkanaście cm szersze niz bolid. Tak więc pod jakim kątem on stanął? 90 st.? Było to lekkie odstępstwo od normy, całkowicie możliwe w warunkach wyścigowych. To mechanik powinien odpowiednio zareagować. Najsmieszniejsze było jednak to, jak ten jeden biedulek się mocował z tym podnośnikiem, szarpiąc za spojler próbując podnieść bolid do górypodczas gdy inni sie patrzyli. Jednak jak zaczął wyrywać go na siłę, myslałem, że w końcu wyrwie ten podnośnik razem z nosem. A pamiętajmy, że bolid ma bardzo lekki przód - Węgry 2006, Kubica z urwanym nosem jedzie do boksu, gdzie JEDEN mechanik podnosi przód bolidu w powietrze. To samo zresztą w Malezji 2007. Zobaczymy, czy na Spa zainwestują w coś innego (podnośnik williamsa - może ktoś dać link do tego cuda, bo nie kojarzę?). Błędem było katowanie silnika pod koniec...mógł ostatnie 3-5 kółek odpuścić.
52. Marti
Pozycje 4 i 5 to maximum, co kierowcy BMW mogli osiągnąć (gdyby nie pech Massy to zapewne zdobyli by jeden punkt mniej). Start Heidfelda nie był dobry. Z kolei Robert nie wjechał perfekcyjnie na pierwszy pit-stop, w związku z czym zaklinował się podnośnik i stracił niepotrzebnie 10 sekund. Jednak pokonując Heikkiego podczas drugiego stopu i wyprzedzając Rosberga na torze, nadrobił to, co stracił. Gdyby nie ten zmarnowany czas podczs pierwszego postoju, dogonił by Nicka, jednak nie sądzę, aby go wyprzedził. Myślę, że w Belgii zespół może zdobyć więcej niż we Włoszech (podium). Jestem pewna, że w pozostałych czterech wyścigach uda im się przebić 100 punktów - spokojnie.
53. pawlos
witam, mam pytanie w innym temacie, zaczołem bawić się od tego weekendu w typowanie i trafiłem kilka pozycji i zawodników w pierwszej ósemce a pomimo to dzisiaj mam 0 pkt. może mi to ktoś wyjaśnić dlaczego?
54. qwert
@mikipap z tego co wiem, w tym sezonie na wszystkich torach, oprócz toru w Monaco, ograniczenie prędkości w czasie wyścigu na pitlane wynosi, tak jak pisał barteks, 80 km/godz, a w czasie treningu 60 km/godz. I jeszcze jedno. Czwarty punkt z postu ratig o którym nie napisałem, a całkowicie się z tym zgadzam. Skoro już łapiecie za słówka Theissena - Mario powiedział "perfekcyjny wyścig Nicka", a nie perfekcyjny Nick - a to różnica:P). Myślę, że miał na myśli, iż wyścig Niemca przebiegał od początku do końca tak jak zaplanowali, bez żadnych problemów - oczywiście nie umniejszając bardzo dobrej i równej postawie kierowcy (dlatego mógł mówić o perfekcyjnym wyścigu Nicka, czego nie mógł powiedzieć o wyścigu Kubicy - problem w boksie). Poza tym nie znalazłem w jego wypowiedzi żadnych słów wskazujących, że bardziej chwali postawę Nicka niż Roberta. Zresztą tak jak powiedział ratig - nie mówi się dwóch tak samo brzmiących zdań o dwóch kierowcach (żeby było sprawiedliwie[?]), bo byłoby to trochę dziwne.
55. Marti
pawlos - po prostu jeszcze nie policzono punktów. Przeważnie punkty są naliczane do trzech dni po wyścigu i wtedy zostaje ogłoszone, kto zdobył ich najwięcej i wygrał kierownicę. Cierpliwości. Wszystko wszystkim policzą.
56. maciotacio
Przynajmniej Willy Rampf pochwalił Roberta za jego jazde...
57. pawlos
dzękuje Marti, wszystko jasne, myślałem że to się podlicza automatycznie .
58. walerus
ratig - mexi - zgadzam się - przecież nie raz kierowcy nie stoją idealnie - ale takie cuda się nie zdarzają......może limit pecha wyczerpie się Robertowi w 2007 a w 2008 zacznie korzystać z nieograniczonego limitu szczęscia - jak Hamil w 2007...;-)
59. maciotacio
A co to tego krzywego podjechania do mechaników to japoński kierowca chyba IDE jeszcze bardziej krzywo podjechał i mechanicy nie mieli problemów :) a odbiegając trochę od tematu to jest ciekawa sonda na oficjalnej stronie F1. Widać że nie tylko my chcielibyśmy podium roberta ;)
60. ziutek
Ej nie no bez przesady, Robert, nikt nie staje idealnie. Pewnie jakby Heidfeld był na twoim miejscu, to... wolę nie myśleć...
61. ziutek
Oskarżył by ciebie, że przesłałeś swoje fatum na niego i to on ma teraz ciągle jakieś problemy. Chciałbym, żeby tak było...
62. walerus
może na pitku był tajemniczy biały proszek przez który Robert krzywo stanął....? ....;-)
63. barteks3
shadus: nie masz racji, rekod prędkości Kubicy nie ma żadnego związku z Rosbergiem! Robert osiągnął taką prędkość na ostatnim okążeniu kiedy miał już Rosberga za sobą :)
64. barteks3
yapan: skąd wiesz kiedy Kubica zmienia biegi jak takie wykresy pokazują może raz na 5 wyścigów ???
65. barteks3
mikipap: nie masz racji, prędkość w pitlane na wszystkich torach wynosi 80 km/h podczas wyścigu i 60km/h na treningach :)
66. barteks3
maciotacio: uważam, że ta ankieta jest bardziej reprezentatywna, bo nie gosuje tylu kubicomaniaków a poimo tego Robert dostał ponad 50% głosów :)
67. Kazik
Po moim głosie Robert ma ponad 57 %,he,he.Zagłosujcie też.
68. walerus
Gdzie można zagłosować??
69. Kazik
formula1.com (ankieta-który z kierowców zasługuje najbardziej na podium w pozostałych wyścigach 2007).
70. walerus
Obiektywna wypowiedź Nelsona Piqueta o Kubicy:
Tak szczerze, po błędzie podczas pit-stopu przekreśliłem szanse Roberta Kubicy nawet na jeden punkt. Polak jednak znowu zaskoczył mnie i pewnie wielu innych fachowców. Szkoda tylko, że jak popatrzymy na klasyfikację, to nie odzwierciedla ona, przynajmniej na razie, rzeczywistych umiejętności Polaka. Na szczęście dla kibiców w Polsce Robert jest bardzo cierpliwy i kiedyś zostanie za to należycie wynagrodzony. A przy tym jest niezwykle wyrozumiały dla swoich mechaników – zakończył Piquet.
71. walerus
dzięki
72. zet_usun
:)
73. Marti
walerus, gdzie znalazłeś tą wypowiedź Piqueta?Przyznaję rację Brazylijczykowi (ostatnie zdanie). Porównując wypowiedzi Nicka i Roberta chyba wszystkim nasuwa się wniosek, że gdy Nick się wypowiada, to mówi w 1. osobie - "ja". Gdy się wypowiada Robert to mówi "my", czyli ja i zespół. Razem odnosimy sukcesy, ale i porażki. To świadczy o tym, że Kubica to teamplayer. Nie wszyscy kierowcy wypowiadają się w ten sposób. Heidfeld nie posiada nawet cienia takiej cierpliwości jak Kubica. O wynagrodzenie Roberta w przyszłości się nie martwię :-)
74. Kazik
Wypowiedż Piqueta jest z wiarygodnego żródła >onet cytujący "superexpress"<.To ten sam Piquet,który opowiadał "superexpresowi" o bójce Heidfelda z Vettelem (o poszkodowanym Proscie nie wspomnę).
75. Marti
Tak myślałam, ponieważ na żadnych normalnych stronach nie znalazłam tej wypowiedzi. Ciekawe, czy pan Piquet wogóle słyszał o takiej gazecie jak "Superexpress"? :-)
76. barteks3
http://pl.youtube.com/ watch?v=p1c9iy2y2ew Kubica vs Rosberg
77. maciotacio
No to po obejżeniu tego filmiku moja sympatia do Rosberga zmalała i to bardzo. Zachował się jak dzieciak a nie jak mężczyzna. Wogóle nie rozumiem jego zachowania i tyle, a jeszcze bardziej mnie dziwi to że przez kilka ładnych lat ścigał się z Robertem i myślałem że się lubią- co często wspomina ojceiec Roberta. Naprawde od tego momentu już nie będe kibicował Rosbergowi i życzę mu żeby cały czas był wyprzedzany może nauczy się jak postępuje mężczyzna.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz