mexi
Ostatnia aktywność
avatar
mexi

15.03.2008 10:02

0

KUB na zakręcie 11/12 miał predkości dużo wyższe od raszty stawki. O minimum 6km/h. Na łyknięcie HAMa raczej nie ma szans, raczej KOV go objedzie - lepsza strona toru. Ale to się zobaczy jutro :D

avatar
mexi

17.02.2008 22:14

0

pozostaje tylko mieć nadzieję, że bilety będą jeszcze za kilka miesięcy :D

avatar
mexi

14.01.2008 00:48

0

dać im gokarty i niech się ucza jeździć w deszczu na slickach jak Senna :D A tak serio - na deszczu jak zaczną się slizgać (jak w Niemczech na prostej startowej :) ) to i TC nie za duzo pomoże...

avatar
mexi

28.12.2007 01:48

0

użyłem tego HAM jako skrótu - tak samo jak czasami uzywam KUB czy HEI. Naprawdę nie miało to na celu obrazy, po prostu nie chciało mi się pisac całego nazwiska. Za inną interpretację - przepraszam :). Dlaczego zakładam, że Maki zaczną dostawać w d*pę? Otóż dlatego, że ostatnie 4 lata to nieustanne wahania formy a teraz doszły do tego kłopoty wewnętrzne (mniej $, kontrole, przebywanie "pod lupą") - IMHO mało prawdopodobne jest utrzymanie formy bolidów z 2007. AndrzejOpolski - można się nim zachwycać co jest oczywiste, ale jak wczesniej pisałem, zastanawiam się ile to potrwa. I zaznaczyłem, że wcale nie musi to trwać tyle, ile się spodziewa tego Lewis,kibice z GB i inni. Tak naprawdę to najbliższe 2 sezony pokażą co będzie w stanie osiągnąć w swojej karierze. A konkretnie 2008 (słabsza forma maków? - patrz wyzej) i jego nastepstwa na rok 2009. Pozdrawiam :)

avatar
mexi

27.12.2007 22:51

0

Po prostu gdybam, a może zastanawiam się jak potoczy się kariera Lewisa...:-P A tak serio - raczej nudzi mnie ( i pewnie wielu) ciągłe zachwycanie się lewisem, którego kariera może skończyć się równie nagle jak się zaczęła... Jestem tez ciekaw jak zareagowałaby GB na taki obrót rzeczy... PS: nie lubię HAMa ale to nie znaczy, że życzę mu aż źle :)

avatar
mexi

27.12.2007 22:41

0

Właśnie poczytałem sobie statystyki J. Villeneuve'a. Debiutancki wyścig miał lepszy niż Lewis, caly pierwszy sezon - bardzo porównywalny, (4/11/16) do Lewisa (4/12/17) (wygrane/podium/wyscigi) a w roku 1996 punktowanych było przecież tylko 6 miejsc. Jacques wygrał rok póxniej mistrzostwa, a póxniej tylko 4 razy zajął 3 miejsca (przez 8 lat). Sytuacja moze być analogiczna, kto wie. Choć lewis ma pewnie na takie coś mniejsze szanse, bo za szybko nie odejdzie z Maków. Choć - kto wie co będzie, gdy maki zaczną za 3 miesiace regularnie dostawać w d*pę a Lewis będzie walczył nie o zwycięstwa a o punkty czy nawet o samo dojechanie do mety (awarie jak w 2006?)

avatar
mexi

17.12.2007 15:38

0

Niestety, finał tendencyjny...było wiadomo, że w solucion Schumi nie ma raczej szans. Dlaczego więc nie dali innego auta z pozostałych trzech? Dając buggy wygrałby schumi, w tym wygrał ekstrom...Pewnie w WRC mieliby nabardziej porownywalne szanse. Poza tym słaba organizacja raczej, odniosłem wrażenie że wysvig był dla nich a nie dla publiki - co mozna stwierdzic po fakcie że połowa trybun byłą wolna... W tym roku - niewypał!

avatar
mexi

14.12.2007 20:14

0

Ale ja CHCĘ wstać na pierwszy wyścig w sezonie o 4 rano :) I myslę, żewielu chce, nieprawdaż? :>

avatar
mexi

20.11.2007 00:05

0

Ubywa Alonso mozliwości...albo jakieś totalne "szajsy" (typu Force India...) albo Renault...BMW - BMW siedzi cicho w tym temacie, pewnie ostro pracują na przyzły rok. Wiele sie zniemi, Glock do F1, Piquet pewnie też, Force India zamierza zatrudnić innego kierowcę (Klien, moze Doornbos)...jednym słowie - ciekawy sezon ogórkowy :)

avatar
mexi

12.11.2007 22:22

0

Czyż to nie ten Niki Lauda, któy sam wrócił po 4 latach do sportu? I czyż to nie ta sama firma go sponsorowała? Dlatego niech Lauda siedzi cicho, bo sam nie dośc że wrócił to jeszcze zdobył po powrocie mistrza.

avatar
mexi

04.11.2007 02:20

0

PS: po tej wypowiedzi wyraźnie odczuwam pewne westnienie HAMa, że Qnick ma jeszcze kontrakt, natomiast słowa "jest jeszcze [Rosberg...]" chyba wyraźnie oznaczają, że ci kierowcy są następni [po Heidfeldzie] w kolejce do miejsca w Mclarenie.

avatar
mexi

04.11.2007 02:18

0

Chciałbym, aby był to Heidfeld. Otóż koles ma juz swoje lata, rozwinąć się nie rozwinie, to niech jeździ jako driver nr 2 w dobrym zespole, Kubica niech bedzie driverem nr 1 w BMW; jestem raczej przekonany, że w BMW dojdziedo roszady. Myśle, że Qnick do MClarena, Alonso do Renault, Glock do BMW jakko drugi kierowca...a Fisico out. Zresztą, sam HAM wymienia nicka w swojej wypowiedzi :-) A to ze HEI kontrakt to o niczym nie świadczy :-)

avatar
mexi

03.11.2007 13:14

0

Ano Sutil czy Yamamoto też chce zwycięstw...

Przejdź do wpisu Theissen chce zwycięstw

avatar
mexi

02.11.2007 19:46

0

Hamilton może i ma najlepsze stosunki z Kubicą, ale Robert najlepsze stosunki ma z Alonso :-) Poza tym trudno gdybać kogo mógłby zastąpić Alonso w BMW...HEI ma już swoje lata :-P i nie rozwinie się za bardzo, ale jest niemcem. Kubica natomiast jest młody, agresywny i moze się jeszcze rozwinąć. Każdy w nich w McLarenie byłby numerem 2, ale raczej walczyłby o zwycięstwa (choć nie zdziwię się, jezeli mclareny odnotują w przyszłym sezonie spadem formy, tak jak to od paru lat). Alonso albo w BMW albo w Renault, prędzej to drugie zwłaszcza, że Fisico nie ma kontraktu :-) A Toyota czy RedBull IMHO całkowicie odpada, bo nie wierzę, że kierowca z najwyższej półki, jakim jest Alonso sprzeda się za grubą kasę to nawet słabych zespołów. Zresztą, pieniędzy to on już ma, więc raczej nie potrzeba mu 50 mln za sezon do szczescia. On chce walczyć o mistrzostwo a nie o punkty, tak jak to toyota czy redbull. PS: no i wiadomo, że BMW ze swoją polityką płacową raczej nie da Alonso takiej kasy jakiej by chciał.

Przejdź do wpisu Alonso odchodzi z McLarena

avatar
mexi

21.10.2007 23:43

0

synek sie popłakał to tatuś poleciał do wujka Maxa i wujka Bernneigo z wazelinką? Brakuje Lewisowi dwóch miejsc. Wiec wywalą dwóch, a najlepiej trzech kierowców. Hamilton powinien przestac jeździć w F1, albo Fia powinna zostać "umiędzynarodowiona".

avatar
mexi

21.10.2007 22:25

0

Zdecydowanie dobra taktyka dla Kubica - miał miękkie gumy na 12 kółkach a jak sam powiedział, już po 2ch "walczył" o utrzymanie się na torze. Rosberg na jednym kólku odskoczył o 6 sekund, na drugim kolejne dwie (pewnie Nico odpuścił). Dla mnie HERO OF THE DAY jest Massa za pierwszy zakręt, następnie Kimi i Robert - za całokształt. Tez już głosowałem, nie rozumiem jak w ankiecie mógł sie pojawić Lewis i jakim cudem nie ma tam Kimiego.

avatar
mexi

21.10.2007 20:28

0

Dlaczego BMW ma takie problemy z miękkimi oponami? KIMI RZĄDZI !! Szkoda mi Alonso, że nie jest vicemistrzem :-)

avatar
mexi

21.10.2007 19:41

0

KIMI RULES :))) Szkoda, że Lewis nie jest trzeci w generalcew :-)

Przejdź do wpisu Ecclestone: Lewis łatwo wygra

avatar
mexi

07.10.2007 10:23

0

Pech Kubicy, pech HAMa ale dla mas to szczescie nie pech :-) Z tylnej opony rzeczywiście wystawały mu już druty :-P "Wjeżdza Hamilton na na Pit Lane, a tam żwir" :-P Chińczycy nie mieli chyba prawa go wypchnąć (choć to pewnie był postój w niebezpiecznym miejscu) na szczescie sie nie udało :-P Robert - poezja, tak naprawe wydaje mi sie, że mało kto wie skąd on się tam wziął na pierwszej pozycji (wiem, że wyprzedził HEI, był 5ty, wtedy wypadł HAM, pewnie reszta zjechała po paliwo) ale niestety, skrzynia dająca 0.3 na kółku czasami robi 0.3 na kółku a czasami robi +xx okrazeń do klasyfikacji. Pojechał super, bałem sie, że zmienili mu opony na suche a zaraz zacznie padac (wówczas powiedzieli, że Nick ma przejściówki, wiec pomyslałem ,że to on ma lepszy komplet, bo zaraz ma niby padać, ale nie padało, więc to Kubica, chyba trochę na przekór strategiom BMW miał lepsze opony), więc nic tylko cisnąć gaz :-P P1, chyba jednak jeszcze jeden postój, choć opony by wskazywały, że juz prosto do mety a tu znowu awaria...Fakt faktem, Nick jeździ dzięki mechanikom a Robert na przekór mechanikom. Takim złomem i pechem jak RK to dawno nikt nie jeździł. Nawet cieńkie Spykery czy starsze Minardi albo Jordany tak się nie rozsypywały. Tylko KIMI miał chyba w 2005 dużo problemów :-p Kolejna szansa na podium prysła...były 3 szanse dla RK (monako, niemcy, dziś), i zawsze miał pecha - strtategia, kolega z zespołu, awaria. Ale myslę, że za rok , jezeli F1.08 nie bedzie tak awaryjny, to ma szansę walczyć z najlepszymi.

avatar
mexi

05.10.2007 11:23

0

Lauda trochę za bardzo się wymądrza moim zdaniem... Ma na pewno wiedze, ale on raczej co chwilę mówi co innego o potencjale różnych kierowców :-P Trzeba powiedzieć, że ma chłopak szczescie, wazelinę i potencjał w samochodzie. O mistrzowskiej klasie pokazać może dopiero sezon, gdy tak jak w 2005 M.Sc, na niekonkurencyjnym bolidzie wywalczy super miejsce.

avatar
mexi

01.10.2007 07:11

0

Mam takie pytanie: według regulaminu, wyścig GP może trwać co najwyżej 2 godziny, a jeżeli trwa dłuzej, to chyba bierze się klasyfikację z ostatniego pełnego kółkai. Ponieważ wyścig trwał 2h i ~35 sekund, czy nie powinna być wzieta pod uwagę klasyfikacja na przedostatnim kółku, gdzie robert był 6ty? Albo 7my a Heidfeld dostalby wtedy jakieś 4 punkty za 5 miejsce?

avatar
mexi

30.09.2007 20:39

0

brawo, brawo, BRAWO!! Na to czekałem od ładnych paru wyścigów, na to kiedy Sutil zacznie jeździć...nie na końcu stawki :-) Widać, specyfikacja B sprawdziła się. Szkoda, że ten zespół idzie na sprzedaz...ale mam nadzieję, że Sutil przejdzie do innego zespołu "z potencjałem" (choć jakby miał byc w toyocie czy hondzie to...wolę go w pomarańczowym Spykerze)

avatar
mexi

29.09.2007 10:02

0

atomic, jezeli myslisz choć trochę, to wiesz co miałem na myśli a nie będę pisał x postów aby poprawić jedną literkę. A brata to sam mu zrób. Prognozy podobno przewidują jutro brak opadów...ale deszczowy wyścig może być ciekawy :-) Aby tylko nikt Roberta nie wypchnął na początku...bo u niektórych może być przerost ambicji nad możliwościami bolidu (Vettel pojedzie bardxzo agresywnie na starcie i nie da rady wyhamowac?). Jednoczesnie mam wrażenie, że na 70% Renówki naszego objadą...więc bedzie ciekawie :-)

avatar
mexi

29.09.2007 08:57

0

PS: Brata dla Vettela, naprawde pojechał świetnie. Nie spodobał mi się natomiast wybuch radości w McLarenie na wieść, że HAM zdobył PP. Odebrałem to jako wyraz zadowolenia że to nie Alonso. Sądzać teraz po tych czasach widac, że w Q2 Robert musiał mieć czas lpeszy od tego z Q3 o jakieś 1.3 sekundy minimum! A pewnie nawet z 1.5s Czyli jedzie dotankowany...albo miał cholerne problemy w Q3. Roziwązanie zagadki - jutro, ale stawiam na dotankowanie.

avatar
mexi

29.09.2007 08:54

0

Wydaje mi się, że punkty i tak będą. ALE nie zapominajmy, że prognozy przewidują jutro wyścig SUCHY. W takim wypadku uwazam, że jazda na jeden postój jest...bezsensowna :-) Jeżeli jednak spadnie deszcz, bedzie dla KUB lepiej. Dlatego myslę, że BMW zabezpieczyło się na pogodę bezdeszczową (HEI) oraz na ewentualne opady (KUB). Pytanie tylko, dlaczego znowu (?) Robert ma taktykę, która ma mniejsze szanse zadziałania.

avatar
mexi

28.09.2007 09:51

0

Jakby nie patrzeć - w tym sezonie ma wiecej punktów od Roberta - co w przekroju nie znaczy, że kubica jest dużo słabszy (pamietajcie tez, że dopiero od niedawna rosberg ma więcej punktów niż wurz, a przecież ROS jest IMHO dużo lepszy). Ale nalezy tez pamiętać, że Nick jest jedynym kierowca z tak dużą ilością wyścigów w karierze bez wygranej i żew swojej karierze jeździł z dwójką obecnych kierowców Ferrari (tak, jeździł tez z Massą), zdobywając więcej punktów od nich. Ale to oni jakoś się wybili, zwrócili na siebie uwagę. A Nick - ma wybujałe ego i ambicję, ale jakoś nie wierze w jego wygraną...Chyba, że BMW bedzie dominowało jak Ferrari w 2004 :-)

avatar
mexi

16.09.2007 17:50

0

zu7, ja sobie wypraszam, mnie pasjonują także tacy kierowcy jak wurt i sutil (a raczej ten drugi). To co dziś robił Adrian było fantastyczne :-). Normalnie szok, jak zobaczyłem spykera dobierającego się do P11. W pewnym momencie az myslałem, ze punkt zdobędzie, czego spykerowi szczerze życzę. A co do faktu, że Robert nie wyprzedził Kovala po raz drugi: wtedy mieli już podobną ilość paliwa, a przy obecnym docisku to chyba trudno wyjść z zakrętu na tyle dobrze by zaraz po zakręcie wyprzedzić. A i dohamowanie musi byc duże...W tym sezonie trudno ocenik który z zawodników jest lepszy, sadząc po punktach zdecydowanie HEI ale zbyt wiele problemów technicznych KUB zakłamuje ten obraz...

avatar
mexi

16.09.2007 15:56

0

Robert dziś wymiatał, na pewno dzisiejszy "fighter of the race". Nie rozumiem absolutnie strategii BMW, dlaczego kierowcy, o którym było wiadomo, że jest -10 na starcie wlali mniej paliwa od Heidfelda? Już po pierwszym Picie wiedziałem, że punktu pewnie nie wywalczy... raz wyprzedzonych kierowców musiał wyprzedzać po raz drugi... Prawdą jest że Niemiec punktowo nokautuje Roberta, ale weźcie pod uwagę ile kto miał problemów w tym sezonie...na 14 wyścigów aż w sześciu(!) (Australia, Malezja, Bahrajn, Kanada, USA, Włochy - pomijam błędną taktykę w Monako i Turcji) miał problemy...Heidfeld tylko w dwóch...(Hiszpania, USA) Pomijam także Nurburgring. Jakby nie patrzeć, połowa tego sezonu nie jest idealna dla Roberta, chyba nikt nie ma takiego pecha w tym sezonie jak on. Nie wiem co jeszcze mu się może zepsuć lub pójść źle...chyba mu paliwa zabraknie w jednym z wyścigów...Czekam na 2008 z nadzieją, że Robert przestanie mieć ciągłe problemy.

avatar
mexi

10.09.2007 12:35

0

Na pewno Robert ma dobrze w BMW, śmiem twierdzić, że w przyszłym sezonie zacznie stawać na podium (sadząc po skoku rozwojowym między 2006 a 2007). Co do możliwości 4tego miejsca - gdyby nie błąd w boksach, Robert wyjechałby przed maruderami, oczywiscie za Heidfeldem, za ROSBERGIEM i mozliwe że za Buttonem - ale tych spokojnie by wyprzedził na 2, góra 3ch kółkach na prostej (BMW ma dużo wyższą Vmax niż Honda i Williams). Oczywiście, z Kovalem nie miał szans walczyć, bo on ma porównywalną predkośc maksymalną bolidu (Fisico był w czołowej 6. na speed trapie przez pewien czas, na pewno Renault może pojechac jakieś 347-348 km/h). Tak wiec po 3 kólkach jechałby za Heidfeldem, zaczej nie dałby mu odjechać daleko. Na drugim Picie miałby realne szanse na P4. Przeciez KUB zjechał ze 4 kółka później. Wtedy by go mógł wyprzedzić. Ale to tylko gdybanie, obaj pojechali na remis, z małym plusem dla Roberta. To zresztą standard, w ostatnich wyścigach (pomijając Turcję) obaj jadą bardzo równo, niestety Robert przez lekko gorszą taktykę jest tuż za HEI. Komentując problem w PS1. Mechanicy wykazali się brakiem umiejętności reagowania w sytuacjach niestandardowych. Przecież kierowca ma wyznaczone miejsce na postój, jest ona ledwo o kilkanaście cm szersze niz bolid. Tak więc pod jakim kątem on stanął? 90 st.? Było to lekkie odstępstwo od normy, całkowicie możliwe w warunkach wyścigowych. To mechanik powinien odpowiednio zareagować. Najsmieszniejsze było jednak to, jak ten jeden biedulek się mocował z tym podnośnikiem, szarpiąc za spojler próbując podnieść bolid do górypodczas gdy inni sie patrzyli. Jednak jak zaczął wyrywać go na siłę, myslałem, że w końcu wyrwie ten podnośnik razem z nosem. A pamiętajmy, że bolid ma bardzo lekki przód - Węgry 2006, Kubica z urwanym nosem jedzie do boksu, gdzie JEDEN mechanik podnosi przód bolidu w powietrze. To samo zresztą w Malezji 2007. Zobaczymy, czy na Spa zainwestują w coś innego (podnośnik williamsa - może ktoś dać link do tego cuda, bo nie kojarzę?). Błędem było katowanie silnika pod koniec...mógł ostatnie 3-5 kółek odpuścić.

avatar
mexi

09.09.2007 16:43

0

@slaweczko: Uważam, że HAM mial tak samo łatywe wyprzedzanie jak KUB. Zobacz, jak obaj odjechali wyprzedzanym... HAM i KUB momentalnie znikneli im z pola widzenia :-P PS: typowanie - nikt nie trafiony na pozycji, 6 znalazło się w czołowej 8. :/

avatar
mexi

09.09.2007 16:39

0

Ferrari jest strasznie awaryjne w tym sezonie...Szkoda Kimiego, liczyłem ze przedzieli Maki aby ALO wiecej odrobił ze straty. Kubica - fatalna postawa mechaników, bolid spadl z podnośnika to sam jeden go targał w góre, inni się patrzyli, w pewnym momencie to myslałem ze mu wyrwie ten podnosnik razem ze spojlerem. Kapitalne wyprzedzenie Rosberga, choć pomógł mu jego "tunel aerodynamiczny" bo to wtedy KUB zanotował swoje 351 km/h. Dało mu to ze 2 km/h, które tylko trochę się przydały, albowiem BMW i tak miało duzo wiekszą Vmax niż Wiliams. Mimo świetnych kółek na koniec - trochę bezmyslne to było, bo ten silnik musi mu wystarczyć na Spa...ALO krecil silnik ledwo do 18000rpm, HEI tez przezo statnie 3 kółka zwolnił. Ale przez wczesniejsze 3 kółka KUB był i tak lepszy od HEI. Podsumowując:gratulacje za świetną postawę mimo przeszkód i problemów, gratulacje za P5, gratulację za manewr na Rosbergu i gratulacje za 351km/h :)

avatar
mexi

27.08.2007 21:19

0

Wygląd wyczesany tego bolidu, drapieżnie strasznie :-) Sutil jest naprawde dobrym kierowcą, na Węgrzech był lepszy w czasie najlepszego kółka od Hondy :-) I przed jedną Hondą skończył. Szczerze życzę im chociaż pierwszej 20., aby nie byli ostatni.

avatar
mexi

20.08.2007 13:57

0

O tym, ilu było fanów niech świadczy liczba ludzi, którzy brali autografy od Mullera - byłem pierwszy w kolejce, później za 2 minuty poszedłem zrobić sobie foto, było przede mną może 6-8 osób. Po 5 minutach skończył dawać autografy, bo nie było chetnych. Wydaje mi ise, że fani F1 raczej wiedzą co to WTCC :-) i wiedza, że Jorg Muller tam jeździ :-)

avatar
mexi

20.08.2007 13:54

0

PS: No, jeżeli brać pod uwagę Malezję, gdzie Robert ukończył na 18 miejscu, to nick zdobył o 6 punktów więcje niż Robert w wyścigach, które obaj ukończyli.

Przejdź do wpisu Kierowcy BMW przed GP Turcji

avatar
mexi

20.08.2007 13:53

0

Tanis: nikogo nie usprawiedliwiając, ale Nick Heidfeld miał trochę więcej szcześcia w tym roku...dosyć powiedziec, że w trzech pierwszym wyścigach miał już 12 punktów przewagi. Jeszcze 8 punktów dołożył w Kanadzie. Obaj po 2 razy nie dojeźdzali do mety, ale Robert miał jeszcze 2 GP bez punktów (USA, Malezja). Monako, Węgry, Niemcy - Robert też nie jechał na swoje możliwości. Natomiat bez problemów to przyjźdza na miejscach 4. I jeźżeli bierzemy pod uwagę wyścigi, gdy obaj przyjeźdzali do mety, Robert zdobył ledwie 1 pkt mniej niż Nick. A przecież nick zdobył 6pkt na Węgrzech przy 4 Roberta, gdzie miał problemy w Qualach. Tak iwęc panowie jeźdzą równo ze sobą. Końcówka sezonu na pewno bedzie ciekawa :-)

Przejdź do wpisu Kierowcy BMW przed GP Turcji

avatar
mexi

18.08.2007 21:05

0

Byłem o 9:30 (jako że jestem z Łodzi , wcześniej nie dałoby rady - dojazd PKP), wlazłem w drugiej turze o 11:50. CO prawda siedziałem tam aż do 14 (dopiero wtedy wywalali) niestety, przejazdu F1 się nie doczekałem, jeździł tylko ten młody Formułą BMW. Niestety, autka z przodu nie udało mi sie sfotografowac, mam fotki jedynie z tyłu i boku. Beznadziejne podłużne paski na szybach na pętlach - porazka, nie idzie zrobić ładnych zdjęć...Szkoda, że nie każdej grupie pokazywali F1 w akcji, ja akurat trafiłem na to drugie 1.2l autko. Szkoda. Ale to co dało się słyszeć przez ścianę - no zajebiste po prsotu, nie do opisania. Pomysł na imprezę jest świetny,ale organizacja pozostawiła dużo ido zyczenia. Nie chodzi o tłumy, ale mogli ludzi trzymać po godzinę-półtorej, każdemu pokazać F1 w akcji, bo tak naprawdę od 13:10 na to czekałem. "Konferansjerzy" - n/c. Ludzie z BMW mogliby mieć plakiety z imieniem i nazwiskiem, wtedy łątwiej by było nawiązać kontakt - ciężko zrozumieć łamaną polszczyznę, ale skąd wiedzieć czy speaking english albo german? Takie niedociągnięcia, które jak dla mnie trochę zepsuły obraz całości. Natomiast autograf Millera dostałem od ręki, bez czekania, jako pierwszy w danej turze :-) Pozdrawiam! PS: w zmianę kół, symulatory itd się nie bawiłem.

avatar
mexi

05.08.2007 20:38

0

Inna sprawa, że gdyby Robert blokował go kółko dwa więcej, to byłby finalnie przed nim...

avatar
mexi

05.08.2007 17:53

0

Oczywiście brawa dla Adriana, pierwszy raz nie był tylko przez kierowcą Spykera :-) Możecie wierzyć albo nie, ale ten chłopak ma talent i tylko marnuje sięw Spykerze...Wolałbym go widzieć w jakimś lepszym zespole.

avatar
mexi

05.08.2007 17:52

0

Moge wiedzieć, skąd to dane? na formula1.com sa zupełnie inne dane...

avatar
mexi

05.08.2007 16:13

0

Nawet jadąc na 3 stopy, mogł być czwarty. Zespół popełnił błąd taktyczny. Jaki? Otóż na trzecim pit stopie nie widziałem (szczególnie na to zwróciłem uwage) aby zespół go tankował. Robert dostał na drugiem stopie paliwa już do końca - spokojnie możnaby go było zatankować mniej i dotankować na ostatnie kilkanaście kółek na ostatnim stopie. Nie zrobiono tego jednak, więc Robert stracił na tym pewnie jakieś 4-5 sekund, a tyle by wystarczyło na 4miejsce, może nawet na trzecie(?). Zauważcie także, że Robert po 5 kółkach tracił kilkanaście sekund do Niemca, odrabiając większośc do końca wyścigu. Polak był dziś po prostu szybszy, słabą jak na dzisjeszą jazdę pozycję zawdzięcia kłopotom w Q2 i A3.

avatar
mexi

04.08.2007 15:26

0

Kubica na pewno nie pojedzie na jeden pit stop. Zauważcie, że miękkie gumy zużywały się naprawdę na kilku okrążeniach - tak bardzo, że na lewym przednim miał już "slicka" po jakichś 8 kółkach. Jazda przez 30 okrążeń na takich gumach to samobójstwo. BMW pojedzie na 2 pity, Kimi 3, Heidfeld 4, Massa 5, Kubica 6 (nie obstawiałem :-P). Ralf - czekam co pokaże, ostatnio naprawde dobrze jeździ, niestety nie udaje mu się dojechac do mety.

avatar
mexi

31.07.2007 15:33

0

Jestem ciekawy czy to "cudowne dziecko" będzie jechało szybciej niż Liuzzi. No i co ze Scottem? Może od momentu, gdy mu BMW Roberta przeleciało pod nosem w Kanadzie boi się ? :-P Disnej: a możesz wrzucić potwierdzenie tego, że nick podpisał nową umowę? Bedąc szczerym, czytałem o tym ale nie widziałem potwierdzenia na wiarygodnym źródle

avatar
mexi

29.07.2007 11:24

0

Ja jednak popraę reikorpa. McLaren MIAŁ dokumenty i to już powinno być wystarczające do ukarania. Przecież elementy z Ferrari mogą zastosować w sezonie 2008 - a jak wiadomo bolid jest budowany od ładnych paru miesięcy. Niekoniecznie teraz muszą je stosować. Dodatkowo zamieszanie z Hamiltonem(powrót na tor) w GP Europy pokazuje jednoznacznie, że nie do końca jest to obiektywne. Pomyślcie co by było gdyby to samo zrobił Spyker albo STR... A to ze jest to utytułowana stajnia - to fakt, ale to nie znaczy że jest poza prawem :-) Pozdrawiam

Przejdź do wpisu Ferrari- będzie odwołanie?

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu