2016-06-19 GP Europy - Wyścig 15:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | N.Rosberg | Mercedes | 1:32:52.366 | 25 |
2 | S.Vettel | Ferrari | +16.696 | 18 |
3 | S.Perez | Force India | +25.241 | 15 |
4 | K.Raikkonen | Ferrari | +33.102 | 12 |
5 | L.Hamilton | Mercedes | +56.335 | 10 |
6 | V.Bottas | Williams | +1:00.886 | 8 |
7 | D.Ricciardo | Red Bull | +1:09.229 | 6 |
8 | M.Verstappen | Red Bull | +1:10.696 | 4 |
9 | N.Hulkenberg | Force India | +1:17.708 | 2 |
10 | F.Massa | Williams | +1:25.375 | 1 |
11 | J.Button | McLaren | +1:44.817 | |
12 | F.Nasr | Sauber | +1 okr. | |
13 | R.Grosjean | Haas | +1 okr. | |
14 | K.Magnussen | Renault | +1 okr. | |
15 | J.Palmer | Renault | +1okr. | |
16 | E.Gutierrez | Haas | +1 okr. | |
17 | M.Ericsson | Sauber | +1 okr. | |
18 | R.Haryanto | Manor | +2 okr. | |
19 | F.Alonso | McLaren | ||
20 | P.Wehrlein | Manor | ||
21 | C.Sainz | Toro Rosso | ||
22 | D.Kwiat | Toro Rosso |
Rosberg wygrywa pierwszy wyścig w Baku
Nico Rosberg w Baku powrócił do zwyciężania pokonując najszybciej dystans Grand Prix Europy i odnosząc tym samym swoje 19 zwycięstwo w Formule 1. Pod nieobecność Lewisa Hamiltona podium uzupełnił Sebastian Vettel i Sergio Perez.Mimo iż przed wyścigiem na najszybszym torze ulicznym w kalendarzu F1 niemal w ciemno wszyscy obstawiali wiele okresów neutralizacji, kierowcy Formuły 1 okazali się znacznie bardziej dojrzali niż zawodnicy GP2, w zasadzie w ogóle unikając poważniejszych wypadków.
Mimo bardzo długiej prostej zgodnie z zapowiedziami niektórych kierowców wyprzedzanie na torze w cale nie było takie proste jakby się mogło wydawać.
Start wyścigu przebiegł bez większych incydentów. Kierowcy pewnie pokonali pierwszy zakręt, aby w dalszej części okrążenia bezpiecznie podążać za sobą. Moc układu napędowego Mercedesa w wyścigu również została potwierdzona. Oprócz Nico Rosberga świetne czasy notowali również kierowcy Force India.
Nico Rosberg od startu do mety kontrolował tempo, z okrążenia na okrążenie jadąc szybciej niż kierowcy Ferrari.
Stawka ponownie podzieliła się na tych kierowców, którzy próbowali pokonać dystans wyścigu na jeden pit stop zgodnie z prognozą Pirelli, które przed wyścigiem uważało, że taka strategia powinna okazać się najszybsza oraz na tych, którzy zjeżdżali dwa razy.
Wśród tej pierwszej grupy znalazł się Nico Rosberg oraz Sebastian Vettel, podczas gdy kierowcy Red Bulla przestali liczyć się w walce o podium w zasadzie po tym jak już po kilku okrążeniach zjechali do boksów po miękkie ogumienie, aby w dalszej części wyścigu założyć w swoich autach średnią mieszankę opon, na której dojechali do mety.
Lewis Hamilton, który bardzo chciałby wyjść na prowadzenie w klasyfikacji mistrzostw świata kierowców F1 przed swoim domowym wyścigiem na torze Silverstone w Baku znowu stracił punkty do Rosberga, tym bardziej, że wyjątkowo słabo szło mu ograniczenie strat po wczorajszych błędach.
Brytyjczyk w pierwszej części wyścigu mozolnie przedzierał się w stawce, aby znaleźć się już na 4 pozycji za Sergio Perezem. W drugiej części wyścigu jednak Hamilton zaczął mieć problemy ze swoim bolidem i jego ustawieniami oraz zaczął tracić dystans do meksykańskiego kierowcy.
Przez wiele okrążeń Hamilton próbował wyciągnąć od swojego inżyniera informację o tym jak powinien ustawić paramenty pracy swojego układu napędowego, aby powrócić do rywalizacji jednak za każdym razem inżynier odmawiał udzielenia mu pomocy, przypominając kierowcy, że przepisy mu na to nie pozwalają i, że ten musi sam rozwiązać ten problem.
Wyścig bez ani jednej neutralizacji zakończył się pechowo dla czwórki zawodników, w tym obu kierowców Toro Rosso, którzy mieli problemy z zawieszeniem. Do mety nie dojechał również Pascal Wehrlein, który próbował pokonać jego dystans z jednym zjazdem na aleję serwisową, aby na 43 okrążeniu wycofać się na skutek awarii hamulców.
Na metę pierwszego GP Europy na torze w Azerbejdżanie nie dojechał także ambasador tego wyścigu, Fernando Alonso, który miał problemy ze skrzynią biegów.
Serio Perez, który przez cały wyścig dysponował dobrym tempem pod koniec wyścigu znalazł się tuż za tylnym skrzydłem Kimiego Raikkonena na czwartej pozycji i wyprzedził Fina mimo iż nie musiał tego robić, aby wskoczyć na podium. Fin na początku wyścigu otrzymał karę 5 sekund za przekroczenie białej linii na wjeździe do alei serwisowej gdy ten jechał za Danielem Ricciardo.
Lewis Hamilton GP Europy ostatecznie zakończył na piątej pozycji, wyprzedzając Vallteri Bottasa i startującego z drugiego pola Daniela Ricciardo.
Czołową dziesiątkę w Baku zamykali Nico Hulkenebrg i Felipe Massa.
Zdjęcia:
komentarze
1. Blazefuryx
Niki Lauda - "Zarówno Nico, jak i Lewis mieli ten sam problem z silnikiem, z tą różnicą, że Nico rozwiązał ten problem szybciej"
...... :)
2. roko
Wczoraj w kwalifikacjach było więcej emocji niż dziś w wyścigu.
3. HiTec
Nuds nuds nuds, usnąłem..
4. walerian
WOOOOOHOOOOO, YES YES YES!!
Takie podia podobaja sie fanom F1! Prawdziwi kierowcy, nie jacys celebryci :)
5. Kryniczanin
Nuda. Gratulacje dla zdobywców podium. Najśmieszniejszy moment wyścigu jęk i płacz Hamiltona. Rosberg mając karteczki rozwiązał ten sam problem. Porównanie amatora z profesjonalistą.
6. Sasilton
Było nudno. Szkoda że Lewis nie poradził sobie z problemem, bo przez to tracił 1,5s na okrążeniu.
7. TheKuba
Tak sobie trochę pomarudzę :D
NUUUUUUUUUUUUUDY, wyścig oglądałem od połowy, bo dzisiaj były wyścigi ważne i ważniejsze i muszę przyznać, że nie ma porównania między dzisiejszą F1, a 24h Le Mans, które przed chwilą się zakończyło. Tam jest prawdziwy tor wyścigowy z historią i normalnym układem, a nie kilometrowa prosta i 10 zakrętów po 90 stopni i potężne, prawdziwe samochody nastawione na jazdę pełnym ogniem przez 24h a nie na półtoragodzinne oszczędzanie opon i paliwa.
WEC rozwalilo F1 kompletnie i przyznaję to jako fan obydwu dyscyplin, tam nie ma dominacji mimo, że w stawce LMP1 są 2 benzyniaki i 1 TDI, każdy w innym układzie z innym pomysłem na rekuperację energii i inną aerodynamiką. Masz pomysł na auto? Buduj i się ścigaj, a nie 1 wielki monopol zespołu z uwagi na silnik, albo aerodynamiczne (szemrane) rozwiązania. Dzisiaj wygrało Porsche, ale tylko dla tego, że na 4 minuty (dosłownie cztery!) przed końcem prowadząca Toyota zatrzymała się na torze z powodu awarii (różnica między pierwszym i drugim samochodem w najwyższej kategorii wynosiła wtedy ok. 30 sekund po 23h 56min ścigania, jakieś pytania? :D). Pokażcie mi taką dramaturgię tutaj. W kategoriach GT walka na noże przez całe 24h. Coś niesamowitego!
Żeby było jasne, nie mówię tego żeby jakoś pojechać teraz po F1, tylko żeby pokazać, że prawdziwe wyścigi przyciągają prędkością i emocjami a nie sztucznie tworzoną dramaturgią kreowaną przez opony i oszczędzanie każdego możliwego podzespołu. Porównajcie sobie atmosferę czy to na Le Mans czy w Moto GP z piknikiem na trybunach F1, nie wiem co się stało z "królową sportów motorowych". Kto oglądał ten zrozumie przesłanie tej wypowiedzi, kto nie niech żałuje bo żaden tilkodrom zapełniony obecnymi bolidami nie ma szans zapewnić takich wrażeń. Nigdy.
8. Phenom
Dominujące zwycięstwo Rosberga. Dziś nie było na niego mocnych. Tyle w temacie. Ferrari się powoli odkupuje.....zaczyna się pomału wydawać że ostatnia forma Red Bulla to tylko był błysk...no ale trzeba pamiętać że silnik nie szczególnie im pomaga...Lewis dzisiaj strasznie niemrawo...pytaniem jest..co to była za usterka że nagle zaczął tracić tyle czasu do Pereza? Mimo to...wydaje się że gdyby tej usterki nie było to może łyknąłby jeszcze Raikkonena....Kimi zaś nie pojechał źle...przede wszystkim szkoda tego banalnego błędu...być może wtedy miałby większą motywację do obrony pozycji przed Perezem...Perez zdecydowanie Man of the day...pojechał po profesorsku...w pełni wykorzystał jednostkę napędową Mercedesa...sam wyścig w sobie mógłby być jednak ciekawszy....zwycięzcę mogliśmy poznać po kwalach kiedy Lewis skończył na P10....sam tor w sobie jest ciekawy jego pętla jak i lokalizacja może dawać w przyszłości naprawdę fajne wyścigi...szkoda tylko że było tak mało ludzi na trybunach dzisiaj było...
9. tommek7
Nuda jak nie wiem...
10. Jarkeczek
Potwierdzam poprzedników: NUDA. Poszedłem się przespać po 3 okrążeniach i widzę że nic nie straciłem.
11. KowalAMG
Brawo dla Pereza za znakomity wyscig jest pretendentem na miejsce rosberga ,ktory potrafi wygrywac wtedy gdy Hamilton startuje z odległej pozycji z problemami w jego bolidzie :) co do Ferrai robia co moga by gonic Merca oby tak dalej a beda blisko wyscig maja uadny , gdyby nie blad Kimiego . Ogolnie wyscig jedna wielka procesja bez emocji powinni go wywalic z kalendarza .
12. Magicgarage
@7. Le Mans super też jestem po blisko 26 godzinnym maratonie z motosportem . Ale trochę więcej obiektywizmu , , w Le Mans też mają niefajne zagrywki co do przepisów zmieniane w ostatniej chwili na korzyść Forda
13. Wymoderowano
Kolejny wielki szlem Rosberga! IQ44 płacząca dzidzia w bolidzie, pokazał dzisiaj "klasę". Sergio świetna postawa w wyścigu i na podium.
14. Card
Nuda, niesamowita nuda i to raczej nie wina opon, tylko układu tego toru. Poza płaczem Hamiltona, najciekawszym momentem wyścigu było chyba zablokowanie kół Massy na 1 zakręcie :D
15. tommek7
Generalnie to był to najnudniejszy wyścig w tym roku. Tak myślę sobie jeszcze o tej głupocie komentatorów, którzy gry rozmawiali co takiego zapamiętają po tym wyścigu mówili o "smaczkach związanych z konwersacją Hamiltona ze swoim Inżynierem". To tłumaczy jak bardzo emocjonujący był to wyścig. Nie działo się tu kompletnie nic. Niedługo zamiast wyprzedzania będą pokazywali latające worki po torze bo tu chyba to była dość interesującym wydarzeniem.
16. Xellos
Zgodzę się z panami wyżej. NUDA !!! Monaco z tego roku bije na głowę dzisiejszy wyścig. Tyle opowiadania o SC...a tak naprawdę mieliśmy słownie JEDNĄ akcję jak kierowca przytarł oponę o bandę hahaha Kilku się wycofało po prostu, a reszta sobie jechała tak, na ile pozwalał silnik. Zero emocji. Żal patrzeć było na silnik Renault tutaj, Ferrari trochę lepiej ale nadal to jest przepaść do Mercedesa. Na innych torach gdzie prędkość nie jest tak ważna jednak mogą nadrabiać innymi atutami. Tutaj nie było żadnych szans, nawet Hamilton z problemami przez długi czas trzymał tempo słabszych bolidów, mimo że one jechały na maxa. Dopiero potem odpuścił. Nuda i tyle.
17. MarTum
Wyścig wyścigiem - nudny ale jest coś gorszego: komentatorzy - nudni na maxa. Zero polotu, emocji, porywu, entuzjazmu. Nuuuuuuuuuda. Jakaś petycja o Borowczyka musi powstać bo tylko on to może uratować.
Borowczyk i Kochański - wróć !!!!!!!!!!!
18. KowalAMG
Magicgarage 12# kopsnij jakas ciekawa strone z tabelami z wyscigu Le Mans
19. TheKuba
@12, Fakt to było przegięcie, potem na kilka chwil przed rozpoczęciem dorzucili im balast i kazali zmienić restryktory w Porsche i Astonie. Szkoda błędu Ferrari bo mieli szansę na zwycięstwo w GT PRO pomimo tych wszystkich zagrywek, niestety się nie udało, a nieźle by im utarli nosa. Tak czy inaczej nie powinno się zmieniać zasad gry w jej trakcie aby zbalansować stawkę... eee wait :D
20. Sasilton
Problem w tym ze mimo ze były wyprzedzenia, to były to nudne wyprzedzenia. Większość polegała na omijaniu na prostej startowej. Gdyby Lewis jechał swoim tempem to był by fajne pojedynki przez ~20 okrążeń.
21. nonam3k
Dobrze ze eleven wykupilo prawa do f1 . Teraz przynajmniej ciekawe materialy sa puszczane przed wyscigiem oraz nie ma tych glupich reklam podczas trwania studia zarowno przed jak i
po wyscigu.
22. Kryniczanin
@21
W cyfrowym shitsacie wyścig to był tylko dodatek do reklam. Tutaj poza małymi wpadkami (reklama w Australii) mamy pełny profesjonalizm.
23. Jahar
Wyścig bez historii. Jak wystartowali tak dojechali. Raikkonen tak jak Hamilton był mocny tylko w pretensjach do inżyniera a RBR stosuje jakieś dziwne praktyki ze zminianiem opon. W sumie to dobrze bo zaraz po Ferrari są zespołem, który ryzykuje swoją taktyką. Bardzo fajnie pojechał dzisiaj Perez a jego przeciwieństwem był Hulkenberg. Jeśli Niemiec nadal będzie tak bezjajeczny to bez pomocy sponsorów nie utrzyma się w F1.
24. devious
Drugi Grand Slam (PP, wygrana, FL) w karierze dla Rosberga - gratulacje, bezbłędny weekend.
Brawa także dla Vettela, który postawił się zespołowi (wow, w Ferrari od pewnego czasu iskrzy i będzie coraz bardziej) i miał rację - prawdziwy lider ale widać w zespole nadal jest burdel i sam Seb tego nie pociągnie.
Perez super - zapewne dostanie driver of the day i bardzo dobrze.
Kimi i Lewis wysoko tylko dzięki swoim szybkim bolidom, Kimiemu Ferrari zawaliło znowu strategię + błąd kierowcy, czyli nic nowego. Tempo chłop ma dobre ale "zawsze coś" - typowy Kimi.
Lewis kiepski wyścig - start słaby, ale dalej jechał bardzo ostrożnie i rozważnie i to akurat na plus -pojechał po punkty ale nie dojechać na podium taaaakim bolidem to wstyd. Wyraźnie przegrał z Perezem choć powinien być daleko przed nim bo Mercedes miał zdecydowanie najlepszy pakiet.
Lauda potwierdził, że obaj kierowcy Merca mieli ten sam problem ale Nico od razu wiedział jakie ustawienia zmienić - Lewis nie. Widać różnicę w profesjonalnym podejściu do pracy.
Żałosne było słuchanie jęków Lewisa i Kimiego przez radio jak to nie wiedzą co zrobić - zakaz komunikacji radiowej najbardziej uderzył właśnie w takich "leniwych" kierowców. Jak widać katowanie się w symulatorach czasem się przydaje - Rosberg dzisiaj to potwierdził.
Wyścig sam w sobie trochę rozczarował - wszyscy chyba oczekiwali ciut więcej akcji. Ale źle nie było, trochę się działo - głównie dzięki kierowcom RBR, Force India i Bottasowi, chłopaki z tyłu też się trochę tasowali.
Rozczarowały na pewno ekipy RBR, McLarena, Toro Rosso i Felipe Massa - Bottas też wynik bez szału ale przynajmniej powalczył. Hulk też na minus - ale on to w sobotę zawalił i już było ciężko to odrobić.
25. Iceman007
Panowie to ja zadam wam pytanie. Czy warto obejrzeć powtórkę, bo nie miałem czasu oglądać? :C
26. Mat5
Wyścig w Baku przypomniał mi wyścig w Rosji: nudny, od początkubyło wiadomo kto wygra. Niemniej Perez dodał trochę widowiska walcząc z Kimim, który przez własne gapiostwo stracił szansę na podium. Ten tor z za sprawą długiej prostej obnażył braki w silnikach Renault i Hondy, oraz ubiegłorocznej specyfikacji Ferrari w Toro Rosso. Mam wrażenie, że Red Bull "maskował" braki silnika aerodynamiką, ale i tak na niewiele się zdało. O ile Perez pojechał kolejne świetne zawody, o tyle jazda Hulkenberga pozostawia sporo do życzenia. Z wyścigu na wyścig dostaje manto od Pereza, a kiedyś były pogłoski o nawet przejściu do Ferrari (teraz mu do tego daleko). Naprawdę szkoda, bo Force India spisuje się bardzo przyzwoicie pomimo niemrawego początku.
Tak jak niektórzy też jestem po wyścigowym maratonie i naprawdę szkoda mi było Toyoty, bo zasłużyli sobie na zwycięstwo. Nakajima kiedyś poprzednik Pastora teraz przez usterkę samochodu stracił taką okazję.
27. berni
No, wg. mnie tez wyscig troche malo ciekawy. Praktycznie oprocz prostej nie bylo miejsc gdzie daloby sie wyprzedzac. Kierowcom tor sie jednak podoba (chyba ze taka gadka pod publiczke), mnie podoba sie tylko miasto. Zaskoczenie, ze bez SC, ale chyba kierowcy sami bardziej uwazali po tym co zobaczyli w GP2.
Rosberg GrandSlam - brawo, Perez i Vettel ladnie. Z ta strategia Ferrari dla Vettela znowu by sobie uprzykrzyli zycie. W przypadku Hamiltona okazalo sie w koncu, ze czasami warto poswiecic troche wiecej czasu na techniczne aspekty f1, a nie wszystko na pokazy mody w Paryzu itp. Mial szanse z tym bolidem byc w Baku na P3, moze nawet P2.
28. RADAMANTHYSEK
@24. devious
Dziwi mnie jedno, że uważasz (nawet większość komentujących) za podobny defekt Hamiltona i Rosberga, jeżeli nawet nie było o tym mowy bo tylko "znawcy z eleven" porównali to do problemów Rosberga, a reszta podchwyciła to za pewną infromacja z rzetelnego źródła (mercedes) :E. Kierownica ma mnóstwo przełączeń i w przypadku Rosberga musiał kliknąć jeden, góra dwa przyciski. Natomaist okonywanie zmian podczas jazdy (zmienianie wartości, które zazwyczaj przypisuje się z poziomu komputera), a przełączanie trybu to dwie rożne sprawy i w sumie nie na miejscu jest porównywanie tych dwóch sytuacji. Założę się, że nawet Nico nie zna połowy przełączeń serwisowych, a też nie wszystkie ustawienia są dostępne bez specyficznego ich wywołania.
29. silvestre1
Pan Naczelnik FIA, niejaki J. Todt chce 100% władzy w F1. Osobiście dałbym mu 200% albo nawet tyle ile udżwignie. Nuda wieje z torów ( raczej z przesadnie bezpiecznych lotnisk), przepisów nie ogarnia właściwie nikt, chore pieniądze i egzotyczne miejsca rozgrywanych GP. Typowanie zwycięzcy od iluś już lat polega na wybraniu jednego z dwóch. Jednym słowem - niech Pan Todt zabierze F1 na Place de la Concorde 8 choćby dzisiaj - płakał nie będę. Ale coś za coś. Niech trzyma się z dala od wyścigów, szczególnie od Le Mans - wczoraj był tam widziany. I oby coś złego z tej wizyty nie wynikło...
30. biglech
Raikkonen słaby, daje sobie odebrać pudło na ostatnim okrążeniu...
31. Eucliwood
@30 miał karę 5 sekund. Chyba spałeś pół wyścigu :)
32. Jahar
31. Eucliwood
Ta kara nie pojawiła się znikąd. Pan Raikkonen nie zapomniał, że musi strzelić jakąś gafę i tym razem biała linia nie usunęła mu się z drogi. Te cholerne bandy, białe linie i niebieskie worki polują na biednego Kimiego i jeszcze ten komputer w jego bolidzie... suma nieszczęść po prostu.
33. Eucliwood
Oj tam już tak nie jeździj po nim. Ważne, że Perez na pudle :P
34. wozzeh
Toto Wolf po wyścigu mówił, że rosberg miał o wiele łatwiejsze zadanie, że znalezieniem problemu z autem. Ham nie zmieniał nic w swoim bolidzie, natomiast rosberg tak, więc powrót przełącznika na pozycję wyjściowa rozwiązał problem. Tylko tak dla lepszego obiektywizmu
35. go!!!
To GP to absolutne ZERO (!!!) atmosfery wyścigu!!! Czy ktoś to w ogóle oglądał wokół toru??? Czy byli tam jacyś kibice??? Przypomniało to stare gry na peceta w stylu "wyścig w mieście widmo"...
36. marekko
Ta kara trochę mocno naciągana Kimi jechał w tunelu za zawodnikiem, to była normalna walka o miejsce ale przeciwnik zjechał do boksów i Kimi przestrzelił linię, a poza tym był szybszy od Pereza, więc gdyby panowie sędziowie trochę trzeźwiej patrzyli na wyścigi i oczywiście obiektywniej to dałbym mu spokój, Myślę że Raikkonen zasłużył dzisiaj na to trzecie miejsce, ale to jest moja opinia.
37. Ananas
Statystyki
19. wygrany wyścig Nico Rosberga (5. w sezonie)
46. podium Nico Rosberga (5. w sezonie)
84. podium Sebastiana Vettela (5. w sezonie)
7. podium Sergio Pereza (2. w sezonie)
Po tym wyścigu Sebastian Vettel wyprzedził Kimiego Raikkonena w liczbie zdobytych miejsc na podium i samodzielnie zajmuje 5. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. W tej samej klasyfikacji Nico Rosberg wyprzedził Carlosa Reutemanna i samodzielnie zajmuje 16 .pozycję. Sergio Perez zajmuje wspólnie z Luigim Mussem, Pedro Rodriquezem i Johnnym Herbertem pozycję 86.
38. marciex5
Ilość komentarzy pod postem świadczy o tym jak słaby był ten wyścig :D
39. stasek44
Szkoda Kwiata - niezły czas w kwalifikacjach, jednak szybko okazało się, że bolid STR ustępuje innym ekipom, jednak myślę że szansę na punkty miał.
Riccardo - start z P2 finisz na P7 to słabo, szczególnie gdy weźmiemy pod uwage fakt, iż mają dobry bolid - sam Verstappen zapewniał, że gdyby nie Bottas to miałby drugi czas w kwalifikacjach - chociaż jak wyścig pokazał i tak objechał oba RedBulle.
Hamilton - niewykorzystany potencjał. To jak szybko na początku wyścigu przeskakiwał do przodu pokazuje jak wolno pojechał cały wyścig - tak niby problem z ustawieniem silnika itd, ale jak spojrzymy na jego tempo, gdy już niby sobie poradził z problemem to i tak jechał wolniej od Pereza!
Oglądając Masse mam wrażenie, że ten kierowca po prostu jeździ po torze. Start z P6, finisz na P10 to słabo, a Bottas pokazał, że mógł powalczyć o większe punkty.
Rosberg i Perez - solidna jazda, chociaż temu drugiemu trochę szczęście dopisało :)
No i mam nadzieję, że Sauber po letniej przerwie dołączy do walki o punkty :)
40. walerian
@marciex5 wyscig sam w sobie byl ciekawy - to kompromitacja celebryty uciszyla jego fanow, najwiekszych prymitywow i krzykaczy tego portalu... oni juz wiedza, ze hamilton nie zdobedzie tytulu w tym roku to siedza cicho, wcale mi ich tutaj nie brakuje, da sie odczuc lepsza atmosfere w komentarzach po wyscigu... :)
Pozdrawiam Prawdziwych Fanow F1
41. stasek44
Co do samego wyścigu - było dużo wyprzedzeń, również w czołówce jednak wyłączając P1 - szkoda natomiast że wyprzedzenia były zbyt oczywiste, kierowcy nie mieli szans na obronę pozycji.
Dużo osób napisało, że wyścig był nudny... Dlatego, że nikt się nie rozbił i nie wyjechał SC?
42. Medicus
Masakra. Coś chyba źle włączyłem, bo oglądałem przez 1.5h wyścigi krzesełek wyciągu narciarskiego..
43. Kii
@40 Jeśli ktoś uważa że Hamilton nie zdobędzie bądź nie ma szans na tytuł jest kompletnym kretynem!!:) Brytyjczyk jest najlepszy, z kim by nie jeździł w zespole tam będzie lepszy. Taka już jest rola najlepszego kierowcy w stawce. Lewis jeszcze pokaże na co go stać i sytuacja się powtórzy z duetu Vettel-Webber. Mistrz w Mercedesie jest tylko jeden i jest nim Hamilton nie Rosberg który nie raz będzie widział jak skrzydło Mercedesa mu ucieka z przed nosa ;)
"Prawidziwi Fani" kibicują słabszym! :) Pozdrawiam Serdecznie
44. go!!!
@43
Mylisz się. Kompletnym kretynem jest ten, kto pisze "z przed" zamiast "sprzed"...
45. ascorp
Ten tor-wyścig to jakieś nieporozumienie ! Pomijając już fakt organizowania GP Europy w Azerbejdżanie... ciekawe kiedy zrobią GP USA na Kubie...
Co do Hamiltona... Ja rozumiem, że mają tych przycisków troszkę na kierownicy, ale żeby nie do końca wiedzieć co się ma na kierownicy ? To nie jest debiutant... porażka na całego.
Jeżeli dalej Forumla 1 będzie podążać w tym kierunku (tory, bolidy i ich kierownice, oszczędzanie paliwa i opon) to cienko to widzę, od zawszę uwielbiałem oglądać F1, ale teraz to jest naprawdę kabaret a nie królowa sportów motorowych...
@41
Właśnie z powodu tych wyprzedzeń... nie no wspaniałe momenty kiedy pod koniec odcinka długiej prostej ktoś kogoś wyprzedza...buahah
46. dexter
Analizujac klopoty kierowcow Mercedesa mozna postawic teze ze obaj kierowcy byli dokladnie w tym samym miejscu, czyli tam gdzie sloneczny promien juz nie dochodzi. Obaj walczyli z blednie skalibrowanym programem silnika. Lewis jednak byl w troche innej sytuacji poniewaz a). musial przebic sie do przodu nadrabiajac pozycje b). walczyl z problemem czesciowej utraty mocy prawdopodobnie juz od czwartego okrazenia, bo wtedy nieplanowanie system przeszedl na tryb de-rating.
Caly sek sprawy polega na tym, ze od poczatku biezacego sezonu inzynierowie nie moga zawodnikowi przez radio udzielic pomocy. Sytuacja wydaje sie dosc niepowazna, poniewaz gdy inzynier przed wyscigiem cos przestawia co w koncowym efekcie wywola w wyscigu blad, to kierowca jest tam gdzie wyzej napisalem.
Brak informacji w jaki sposob ponownie skorygowac blad - piknie! Zasadniczo mozna powiedziec ze kierowca powinien byc zdany na siebie, ale tutaj jest calkiem inna sytuacja poniewaz przyczyna problemu byl blad inzynierow i w takim przypadku inzynierowie powinni miec mozliwosc pomocy w rozwiazaniu tego problemu. A inzynierowie nie moga nic zrobic, poniewaz ryzyko ze wada doprowadzi do awarii bolidu w takiej sytuacji nie istnieje. Rosberg na 27 okrazeniu mial podobna sytuacje.
Tak jak zostajo juz tutaj pod innym newsem napisane, kierowca Mercedesa ma do wyboru 14 roznych trybow silnika. Inzynierowie czesto tu i tam jeszcze rozne mapy silnika odpowiednio ustawiaja. M.in. tryb wyscigowy. Dopasowuja jak silnik elektryczny ma maganzynowac i oddac moc elektryczna.
Sek w tym, ze inzynierowie dopiero podczas wyscigu moga zauwazyc i przeanalizowac caly problem gdy kierowca wybierze blednie zaprogramowany tryb pracy silnika. A analiza bledu moze tez troche potrwac.
Lewis aby zyskac pozycje juz na poczatku wyscigu potrzebowal caly power silnika elektrycznego Wszedl w odpowiedni tryb a blednie zaprogramowany software nagle zaczal wariowac. Zamiast oczekiwanej mocy - totalna klapa. Na poczatku z pewnoscia probowal na wlasna reke rozwiazac jakos problem ale czym dluzej bawil sie losowo guzikami tym bardziej brnal slepa uliczka.
I tutaj jedyna rzecz ktora mozna zarzucic Lewisowi jest taka, ze takim podejsciem mogl doprowadzic do tego iz bolid nagle przestanie dalej jechac. Nikt na swiecie nie oczekuje od kierowcy wyscigowego aby byl inzynierem poniewaz do takich zadan sa zatrudnieni w zespole odpowiedni ludzie, ale sama idea naciskania losowo przyciskow jest jedna z najgorszy mozliwosci.
Rosberg znowu byl w troche innej sytuacji, tzn bardziej latwiejszej poniewaz on od poczatku wyscigu komfortowo jechal sobie z przodu. Gdy wszedl na blednie zaprogramowany tryb inzynierowie za zgoda FIA mogli go ostrzec. Nico dostal informacje ktora pomogla mu szybciej rozwiazac problem, a Lewis nie dostal zadnej informacji.
Na usprawiedliwienie trzeba podkreslic ze taka sytuacja jest dla kierowcy wyscigowego ciezka. Technologia jest ekstremalnie skomplikowana i jezeli inzynier nie moze powiedziec zawodnikowi co ma zrobic, moze dojsc do takich sytuacji. Jeden guzik oblozony jest dziesiatkami roznych podpunktow, a podpunkty jeszcze maja swoje podpunkty. Kierowca spogladajac na display krok po kroku musi mozolnie wszystkie ustawienia przewalkowac. A wszystko w tempie wyscigowym przy predkosci dochodzacej do 350 km/h. Na tablicy rozdzielczej ma np. rozne lampki ostrzegawcze ktore oznajmiaja ze samochod ma przykladowo mowiac problem np. z temperatura albo problemy z hamulcami. Wszystko fajnie, tylko ze pomocy jak rozwiazac probem nie moze dzis otrzymac. Ja wiem ze na kierownicy mozna przeprowadzic szybki test, tzn.. trzeba w pewnej kolejnosci kilka guzikow nacisnac aby dowiedziec sie co oznacza ostrzegajaca lampka. A najlepiej gdy zawsze cos miga wszystkie ostrzezenia wylaczyc, bo takie rzeczy kierowce moga doprowadzic do dekoncentracji.
Ja pamietam jak kiedys takim wlasnie sposobem bawiac sie ustawieniami na kierownicy i spogladajac na display podczas jazdy Pastor Maldonado wypadl z toru. Nie bez powodow korzystanie z telefonu komorkowego w ruchu drogowym jest karane, ale w F1 przy 350 km/h "no problem", kierowca moze sie bawic guzikami poniewaz nie ma nic innego do roboty...
W ubieglym roku dla kierowcy F1 pewne rzeczy np. podczas procedury startu byly pewnym automatyzmem. Dzis kierowca F1 musi wykonac czynnosci nad ktorymi wczesniej nigdy sie nie zastanawial. Wystarczy zobaczyc jak oblepiona roznymi karteczkami jest dzis kierownica bolidu wyscigowego. A dlaczego?
47. dexter
Oczywiscie ze kierowca wyscigowy dostaje do domu kierownice i ksiazke ktora gruba jest jak encyklopedia aby roznych ustawien i guzikow sie uczyc. Czym czesciej wglebia sie w materie tym systematycznie bedzie czytal driver manual, a tym samym bardziej rozumial zlozona materie. Wtedy z penoscia latwiej mozna zrozumiec czynnosci albo szybciej wpasc na pomysl jak cos rozwiazac czy wyjsc z jakiegos podpunktu. Wszystko sie zgadza, jednak w dzisiejszych czasach gdzie techniologia jest tak zaawansowana brak mozliwosci komunikacji z kierowca wyscigowym jest pewnym nieporozumieniem. Tym bardziej ze w tym przypadku problem lezal po stronie inzynierow.
PS. Gdy kierowca juz nie ma zadnego pomslu, najwazniejszym przyciskiem na kierownicy jest zawsze „DEFAULT“ poniewaz tym sposobem mozna zawsze wyjsc ez wszystkiego.
I cos jeszcze na samym koncu...
Zasadniczo mowiac nie mozna porownac ze soba kierowcow wyscigowych, poniewaz kazdy z nich jest innym czlowiekiem. Kazdy z nich inaczej podchodzie do wyscigu czy inaczej podchodzi do zycia..
Jeden kierowca przykladowo najpierw zawsze bedzie zakladal na stope lewy but i od lewej strony bedzie podchodzil do cockpitu, inny na takie rzeczy nie bedzie zwracal uwagi. Jeden kierowca krotko przed wyscigiem bedzie regularnie dzwonil do domu, inny przed wyscigiem bedzie regularnie spedzal czas na toalecie. Jeden bedzie wierzyl w los inny w inne w inne rzeczy...
Nico np. (wiele lat temu juz o tym pisalem) jest kierowca ktory analizuje kazdy detal. Pod wzgeldem technicznym jako kierowca wyscigowy bedzie mial bardzo duza wiedze. Godzinami bedzie uczyl sie w symulatorze (tylko prosze nie mylic poznawaniem toru, bo zaden kierowca wyscigowy nie uczy sie toru w symulatorze)
Lewis znowu jest kierowca ktory wykorzystuje wlasna intuicje. Jako kierowca Hamilton jest niepojetnie dobry, jest wrecz geniuszem jazdy po torze wyscigowym. Jednakze caly jego styl jazdy oparty jest na wlasnym wyczuciu, a nie na rozsadku.
Oczywiscie ze jest roznica w podejsciu kierowcow do zadan ktore musza zostac wykonane. I jego podejscie w porownaniu do takich kierowcow jak Vettel czy Rosberg jest inne, ale a). ma takie prawo i b). nie oznacza ze on jest powolny.
Jednak teraz, gdy komunikacja radiowa zostala zredukowana kierowca na wlasna odpowiedzialnosci musi podjejmowac decyzje nad ktorymi wczesniej w ogole sie nie zastanawial. I kierowca ktory szczegolnie rzeczami technicznymi jest zainteresowany moga miec niekiedy lekka przewage. I tutaj trzeba uwazac...
48. dexter
@devious
„Lewis kiepski wyścig - start słaby, ale dalej jechał bardzo ostrożnie i rozważnie i to akurat na plus -pojechał po punkty ale nie dojechać na podium taaaakim bolidem to wstyd. Wyraźnie przegrał z Perezem choć powinien być daleko przed nim bo Mercedes miał zdecydowanie najlepszy pakiet“
O jakim podium Ty piszesz? I na jakiej oponie, na tej co sie przebijal przez stawke? Przeciez ta opona byla pozniej zuzyta. Ani nawet undercut nie byl mozliwy, poniewaz Hamilton nie byl wystarczajaco blisko Pereza. W pewnym momencie przyblizyl sie gdzies tak na 1 sekunde, ale Perez ktory kontrolowal tempo ponownie przycisnal. Tempo Hamiltona moze na Raikkonena by wystarczylo, ale poza tym nic innego...
49. dexter
*moze miec niekiedy lekka przewage
50. walerian
takich kocopolow dawno nie czytalem.... BORZE DOPOMUSZ
51. dexter
@RADAMANTHYSEK
„Założę się, że nawet Nico nie zna połowy przełączeń serwisowych, a też nie wszystkie ustawienia są dostępne bez specyficznego ich wywołania“
Alez oczywiscie ze nie zna. Takie rzeczy nawet nie sa opisane w zadnym Drivers Manual. W trybie wyscigowym gdy auto porusza sie na prostych odcinkach o mocy elektrycznej decyduje software. I jesli software bedzie wariowal watpie aby jakikolwiek kierowca sam bez odpowiedniej wiedzy rozwiazal problem. Jedynie mozna sprobowac powrocic do wczesniejszego trybu i zobaczyc co sie dzieje.
W sumie w takiej sytuacji niekiedy pozostaje jedyna droga, a mianowicie zjazd do boksow. A w takim przypadku zanim inzynier przestawi ustawienia na kierownicy silnik musi zostac wylaczony albo auto wepchniete do garazu. Tylko ze inzynierowie najpierw sami musza wiedziec gdzie lezy problem. Cale nieporozumienie polega na tym, ze inzynierowie nie moga nawet ostrzec swojego kierowce. A gdy kierowca sie odezwie inzynier moze powiedzic ze nic nie moze powiedziec...
Praktycznie mowiac to Lewis Hamilton podczas wyscigu w Baku jedynie 15 okrazen pokonal bez wiekszych problemow...
52. dexter
@40. walerian
Czy ja wiem?
A tak na boku:
Moze najpierw nad soba popracujesz, a pozniej publicznie bedziesz kogos ocenial w internetach?
Do dzisiejszego dania czekam z wielka niecierpliwoscia na wpis z Twojej strony ktory oparty bedzie na rzeczowej argumentacji albo przynajmniej konstruktywnej krytyce i jakos nie moge sie doczekac..
Ja nie wiem czym Ty sie w zyciu codziennym zajmujesz. Studiujesz, pracujesz, robisz kariere a moze prowadzisz zycie zwyklego zula? Nie mam pojecia! W kazdym razie czytajac tak z boku Twoje wpisy mozna odniesc wrazenie ze do najjasniejszych swieczek na torcie to Ty sie nie zaliczasz...
Wyglada na to ze w Social Media ludzie maja sklonnosc do zachowan aspolecznych, a udzielajac sie pod anonimowym parasolem widocznie prog whamowania juz dzisiaj nie istnieje...
53. KowalAMG
Dexter tak jak mi kiedys podpadles broniac tego zula waleriana tak dzisiaj pięknie zapunktowales u mnie i moge Ci podac reke , ogólnie jest opcja usunac tego typa z portalu ale potrzebuje duze poparcie jezeli beda chetni to zapraszam na [email protected] .
54. walerian
... haha... :D
AAAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHA :D
juz za cztery dni poznamy zwyciezce kolejnego gp w tym sezonie, zdradze wam, ze na pewno nie bedzie to hamilton :)
Pozdrawiam Prawdziwych Fanow F1!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz