komentarze
  • 61. Skoczek130
    • 2014-06-23 12:08:38
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Kimi to typ kierowcy, który przy problemach ze sprzętem "nie jedzie". Nie potrafił dogadać się z bolidem w 2008 roku, więc było kiepsko. ;) Alonso to z kolei zawodnik, który pojedzie na maksa praktycznie wszystkim, co dostanie. Stąd też różnica. Gdyby obaj jeździli pojazdem na miarę Merca, walczyliby zacięcie. Pieniądze oczywiście postawiłbym na Alonso, ale nie byłby to spacerek, a różnice nie sięgałyby pół minuty. Kiedy pojazd nie pasuje kierowcy i nie tworzy z nim symbiozy, nie ma wyników i osiągów. Nie ma cudów... ;) Nie da się bez przerwy skutecznie walczyć z bolidem. ;]

  • 62. kamilf
    • 2014-06-23 13:05:49
    • *.adsl.inetia.pl

    Dziwię się, że chce Wam się pod każdym postem z Kimi i Fernando prowadzić te d*upodysputy typu "Kimi jest lepszy" "Alo lepszy". Po co to komu? Gdyby to jeszcze odbywało się na zasadach jakiegoś wzajemnego szacunku, ale widzę tylko "błazen" "hipokryta" "idiota" "ośmieszać się". Za grosz w tym merytoryki, fani hiszpana nigdy nie zrozumieją, że taki kierowca jak Kimi nie może jeździć tak słabo bez przyczyny, a fani fina nigdy nie przestaną go bronić bo faktycznie niemożliwe jest, aby tak kiepsko sobie radził gdyby wszystko było okej.
    Main reason tej całej różnicy to przednie zawieszenie typu pull-rod, które Ferrari utrzymuje już w swoim samochodzie od kilku sezonów, a z którego zrezygnowały już chyba wszystkie inne teamy. Nie znam się na mechanice itp, ale tego typu zawieszenie z pobieżnych informacji jakie wyczytałem na anglojęzycznych forach może być problematyczne i czasami trudniej jest poprawkom zadziałać.
    Nie jest tajemnicą, że zawieszenie pull-rod jest preferowane przez Alonso, podczas gdy Raikkonen o wiele lepiej odnajduje się w prowadzeniu przedniozawieszonego push-roda. Moim zdaniem to jest całą filozofia różnicy w osiągach, przednie zawieszenie to ważna część konstrukcji bolidu i jeżeli fundament jest robiony nie pod kierowcę, to wszelkie drobne poprawki nigdy nie dadzą poczucia całkowitej satysfakcji. Możliwe, że trzeba się będzie pogodzić z tym, że w tym sezonie to Alo będzie z przodu, ale nie sądzę, że należy jeszcze przez 11 wyścigów pod każdym wywiadem wywlekać, który z nich to król, a który może dokręcać drugiemu tylko śrubki w bolidzie. peace

  • 63. MaMuT
    • 2014-06-23 13:30:12
    • *.ip.netia.com.pl

    Pullrody i Pushrody mają przy ODPOWIEDNICH ustawieniach identyczną charakterystykę. Istotą Pullrodów jest dodatkowa zdolność aerodynamiczna która potrafi przekazać strumień powietrza tam gdzie potrzeba... Nie obstawiałbym jednak że napęd Renault jest lepszy bo większość kierowców Renault już musi myśleć o limicie silników. Faktem jest że dla Ferrari to będzie dramatycznie słaby sezon gdzie tylko kataklizm pozwala im walczyć.

    Kimi walczy tylko wtedy gdy jest o co. Jeżeli Mistrz Świata i Mistrz Konstruktorów są już wyłonieni to Kimiemu koło uszu lata czy będzie przed czy za Alonso

  • 64. dexter
    • 2014-06-23 14:05:38
    • *.114.130.196

    Ogolnie mowiac, fajnie by bylo, gdyby na tym forum nikt nikogo nie obrazal, ani zachecal do jakiegos „bojkotu“ innego Usera, ktory posiada inne zdanie. Nie wspomne juz o merytorycznym, objektywnym pisaniu - no... ale z tego slynie internet gdzie kazdy uwaza ze moze sie wypowiedziec praktycznie na kazdy temat. (mimo brakujacej czasami podstawowej wiedzy, czy wlasnej praktyki). Z penoscia niektore osoby (ktore jakis tam moj post przeczytaly) zdazyly zauwazyc ze j. polski nie jest powiedzmy moja (z kilku powodow) mocna stona. Dlatego staram sie unikac i nie wciagac w jakias tam duze dyskusje i tutaj tego tez nie zamierzam robic.

    A teraz do tematu: Zmiana wlasnego stylu jazdy faktycznie niekiedy nie jest taka latwa, jak komus moze sie to wydawac. Zmiana przepisow, materialu, opon... podobnie jak ta „slynna“ zmiana wlasnego stylu jazdy dla niejednego kierowcy moze byc penym problemem z ktorym kierowca musi sobie poradzic - czyli takie nowe wyzwanie, ale w tym sporcie, czyli w Motorsporcie juz nie jeden kierowca na takiej zmianie ucierpial.

    Podobnie jest z materialem (zaczynajac od kartow a konczac na F1) jezeli ktos nie ma odpowiednio dopasowanego materialu do siebie (czasami sa to bardzo male detale) to bedzie mial pewne trudnosci, poniewaz nie bedzie sie czul w danym aucie dobrze. A co za tym idzie - taki kierowca bedzie mial pewne problemy z jazda na limicie. (napisalem tez cos na ten temat pod newsem: „Ricciardo znów lepszy od Vettela“ i mysle ze napisalem w miare objektywnie).
    Oczywiscie, na tym polega praca, praca zespolu i kierowcy aby jak najlepiej ustawic sobie auto pod siebie. Kazdy chce dysponowac jak najlepszym materialem, optymalnie by bylo, gdyby auto tak jak przedmowcy tutaj napisali prowadzilo sie jak po szynach, aby kierowca nie musial wykonywac niepotrzebnych korektur kierownica (bo to wszystko kosztuje na torze czas). Dlatego tak wazny dla kazdego kierowcy jest (szczegolnie dzisiaj, gdzie moment obrotowy jest tak wysoki) rozwoj mocy ukladu napedowego i jego odpowiednie dozowanie.

    Ogolnie w Motorsporcie jest tak duzo roznych istotnych detali, ze bardzo ciezko jest powiedziec ktory kierowca jest lepszy, a ktory gorszy. Aby odnosic sukcesy trzeba dysponowac „calym pakietem“ (kierowca + auto). Np. mlodzi kierowcy ktorzy (nie tylko w F1) poruszaja samochody ktore z punktu technicznego odstaje od konkurencji ciezko maja na siebie przyciagnac uwage. Na szczescie szefowie, inzynierowie, konstrukorzy, dyrektorzy sportowi zespolow nie sa tacy„glupcy“jakby sie komus z boku moglo wydawac. Oni dokladnie wiedza kto na jakim materiale jezdzi. Aby dojsc na szczyt to taki kierowca musi sie takze samemu rozwijac. Powiedzmy po sezonie, czy dwoch jest juz zmuszony wykonac krok do przodu, aby dostac sie do zespolu ktory dysponuje lepszym sprzetem - inaczej czega go los „utalentowanego kierowcy“ ktory gdzies na koncu stawki przepadl, a nowych mlodych kierowcow ktorzy naciskaja nie brakuje. Sami kierowcy i ich Management zdaja sobie z tego sprawe.

    Fakt, Ferrari zawsze prowadzilo filozofie zespolu z pewnym podzialem (kierowca nr.1 i nr.2) Ale, aby jakis zespol specjalnie jakiemus zawodnikowi podstawial "kamienie pod nogi" - ?

  • 65. Orlo
    • 2014-06-23 14:08:45
    • *.unknown.vectranet.pl

    @kamilf
    Ależ my nie prowadzimy dysput. W pierwszym poście @Jahar stwierdził fakt: Kimi dojechał 30 sekund za Alonso. A już od drugiego postu pałeczkę przejmuje @viggen i zaczyna uskuteczniać swoje, jak to świetnie ujął @devious, 10 praw.
    Ale masz racje, czemu pisać o Finie i Hiszpanie. Taka ładna pogoda, takie ciekawe wypowiedzi polityków, taki fajny mundial. I ponoć Spice Girls się rozpadły ;p
    Zastanawia mnie, jak w 2010 taki Button(znany ze spokojnej, płynnej, dżentelmeńskiej jazdy) przyszedł do Maca, w którym od lat bożkiem był Hamilton(coś jak Alonso w Ferrari), to przez 3 sezony zdobył więcej punktów od Lewisa i to ten ostatni opuścił zespół. A przecież Hamilton jest znany ze swojej jakże agresywnej jazdy. Coś jak zaprzeczenie Buttona. I jakoś "Dżenson" pokazał, że można. Pewnie dlatego, że miał inny bolid od Hama, budowany od podstaw pod niego. Zaraz, zaraz, przecież jak Mac budował bolid to jeszcze nie było wiadomo, że Button dołączy do zespołu, więc może jednak robili go pod Hama? Niemożliwe.
    Ale jednak musze posypać głowę popiołem i przyznać viggenowi rację. Kimi rzeczywiście ma mocniejszą psychikę od Alonso. Bo gdyby to Fernando na tylu wyścigach miał ponad 4 razy mniej punktów(!) od Kimiego, to już by chyba siedział w pokoju bez klamek, a Kimi dalej ma odwagę by się pokazywać w TV... ;P

  • 66. Polak477
    • 2014-06-23 16:14:43
    • *.pppoe.covernet.pl

    62. kamilf
    Po co prowadzić merytoryczną dyskusję z gościem, do którego nie docierają argumenty? :D Wielu już próbowało, ale gość zaraz próbuje odwracać kota ogonem i kwituje jakąś inwektywą, albo "jesteś zaślepionym fanem Alonso". My się już nauczyliśmy i mamy niezłą zabawę śmiejąc się z tych mądrości naszej nieomylnej wyroczni :).

  • 67. dexter
    • 2014-06-23 16:15:02
    • *.114.130.196

    Zreszta, jezeli chodzi o pod/nadsterownosc to kierowca dzisiaj w bolidzie moze przestawiac sobie "Differencial“ np. zamknac go - wtedy bolid bedzie bardziej podsterowny itd. itd.

  • 68. Moria
    • 2014-06-23 16:33:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @devious

    Jesteś najbardziej zaślepionym fanatykiem Alonso na tym forum. I niby ty uważasz siebie za osobę obiektywną ?
    Człowieku zacznij zmiany od siebie, a nie pouczania innych.

  • 69. Orlo
    • 2014-06-23 17:55:02
    • *.unknown.vectranet.pl

    @66. Polak477
    "Wielu już próbowało, ale gość zaraz próbuje odwracać kota ogonem i kwituje jakąś inwektywą, albo "jesteś zaślepionym fanem Alonso"."
    @68. Moria
    "Jesteś... (najbardziej)... zaślepionym fanatykiem Alonso"
    Buhahahah genialne, szkoda że @dexter w międzyczasie coś napisał ;P

  • 70. xeoteam
    • 2014-06-23 18:26:14
    • *.rev.pro-internet.pl

    @30 jesteś idiotą i tyle. cytat z Ciebie
    "Napisałem to raz i powtórze po raz ostatni.
    Alonso to największy łgarz taki jak @devious. Gdy przegrywa z Kimim to ZAWSZE ma problem z awarią i to chwilową a potem wszystko działa.
    Kimi jest szczerym facetem."
    to ja zapytam : kiedy Alo przegrał z Kimim? :D chyba mówisz nie o tym sezonie :)

  • 71. Ziel5950
    • 2014-06-23 19:43:41
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    26 Viggen
    Sorry... ale jakim cudem można mówić ze alonso macha kierownica bo ma taki styl jazdy ; (
    przeciez hamilton jest znany jakoby mial najbardziej hartkorowy i agresywny styl a to sie ma nijak do plynnego prowadzenia. Co do auta vettela to ciezko cokolwiek korygowac skoro ma sie auto na szynach. Ogladnij sobie czlowieku onboard marussi, Ci kierowcy tez maja taki styl jak alonso ? moze maja, ale machanie kolkiem nie wynika glownie ze stylu jazdy tylko z tego czy auto jest dobre czy nie.

  • 72. viggen
    • 2014-06-23 21:03:45
    • *.dynamic.chello.pl

    @81 skoczek
    "Alonso to z kolei zawodnik, który pojedzie na maksa praktycznie wszystkim, co dostanie. Stąd też różnica."

    Co to za pierdoły. Napisz mi chociaż jeden sezon, kiedy to Alonso miał ciężko prowadzący się bolid. Nie ma takiego. Powtarzam po raz setny. Alonso miał w swojej karierze wolniejsze bolidy od czołówki ale NIGDY bolidu, który mu nie pasował. Ferdek całą karierę jest w zespołach nr 1. (mam na myśli od sezonu 2004).
    Alonso to również specyficzny kierowca, który ma dziwne ustawienia i preferencje. On nie niszczy psychicznie kolegi z zespołu, tylko jego bolidem inny kierowca ma zawsze problem.

    "Kimi to typ kierowcy, który przy problemach ze sprzętem "nie jedzie". Nie potrafił dogadać się z bolidem w 2008 roku, więc było kiepsko. ;) "
    Znowu nieprawda. Po odejściu Todta Markiz postawił na Masse. Tylko Todt chciał Raikkonena w Ferrari.

    @62
    Otóż to. Po pierwsze - napisałem merytorycznie bez żadnej nagonki na jakiegokolwiek kierowcę wyjaśniając skąd są takie różnice. A tutaj zaraz się znaleźli hejterzy i cały klimat szlag trafił.


    @63MaMut
    Racja. Napisałeś bardzo mądre zdanie, które chciałem również napisać teraz na koniec tych przepychanek. A dokładnie dwa.
    Jedno Twoje z którym się zgadzam:
    "Kimi walczy tylko wtedy gdy jest o co. Jeżeli Mistrz Świata i Mistrz Konstruktorów są już wyłonieni to Kimiemu koło uszu lata czy będzie przed czy za Alonso "

    I Fin ciągle to powtarza. Nie interesuje go walka z Alonso i czy jest on przed nim czy za nim. On chce wygrywać a nie bić się w środku stawki.

    A drugie zdanie - moje. Mam nadzieję, że Alonso nie ucieknie do McL i w przyszłym sezonie, gdy Ferrari mając Alisona skonstruuje nowy bolid na sezon 2015 już z myślą zarówno dla Alonso jak i Raikkonena to będzie w końcu widoczna równa walka. A pieniacze nie mają co robić bo się im nudzi i koniec szkoły mają.

    @Orlo
    A nad czym Ty się zastanawiasz. Nastąpiła kolejna zmiana w przepisach i McLaren się pogubił. Ani Hamiltonowi ani Buttonowi nie pasował bolid. I raz lepiej poprawki pasowały Jensonowi a raz Lewisowi. Ponadto - Lewis przegrał z Buttonem w głowie. Jego ekscesy poza torem, związek z Nicole itp i w wyścigach nie jechał skupiony.

    @66
    Pfff!!!
    Odezwał się obiektywny, który w każdym wyścigu wg Ciebie Alonso to Man of the race :D

    @67
    Tu nie chodzi o Differencial. Kimi nie może się dogadać bo bolid jest skrajnie podsterowny.
    Kimi już nie raz kombinował ze wszystkim.Trzeba czytać jego wypowiedzi. Bolid został skonstruowany całkowicie pod Ferdka a ich dzieli przepaść jeżeli chodzi o styl jazdy.

    @70
    Mówilem o kwalifikacjach. O wyścigu w Monaco, gdzie na starcie Kimi zyskał a Alonso stracił itd. W każdych tych przypadkach, Alonso ZAWSZE ma awarię ale tylko chwilową. A gdy wygra z Kimim to - "to było moje najlepsze okrążenie w karierze" "jeszcze nigdy nie byłem tak szczęśliwy na mecie" A lemingi wszystko łykają.
    O to mi chodzi. Sam z siebie Alonso buduje Boga, który ma tutaj wielu wyznawców.

    @71
    Hamilton preferuje podobny styl do Raikkonena. Ogólnie linie wyścigową w zakrętach mają identyczną.Lewis tylko bardziej agresywnie wchodzi i wychodzi z zakrętów. Ale obaj preferują nadsterowność bądź neutralność. A Alonso podsterowność.

    Koniec tematu.
    Pzdr

  • 73. Orlo
    • 2014-06-23 21:30:52
    • *.unknown.vectranet.pl

    Hahaha, głupot ciąg dalszy:D
    "A nad czym Ty się zastanawiasz. Nastąpiła kolejna zmiana w przepisach i McLaren się pogubił. Ani Hamiltonowi ani Buttonowi nie pasował bolid. I raz lepiej poprawki pasowały Jensonowi a raz Lewisowi. Ponadto - Lewis przegrał z Buttonem w głowie. Jego ekscesy poza torem, związek z Nicole itp i w wyścigach nie jechał skupiony."
    Rzeczywiście, McLaren tak strasznie się pogubił, że zrobił bolid, którym jego kierowcy po 9 wyścigach mieli nad RBR 30 pkt przewagi w klasyfikacji konstruktorów i zdobyli 3 dublety, w tym 2 pod rząd. Jenson przyszedł do nowego teamu, wsiadł do bolidu robionego pod Hama, do teamu, w którym Ham był panem i władcą i wygrał 2 z 4 pierwszych wyścigów. Na półmetku na pierwszym miejscu w klasyfikacji był Lewis, 6 pkt przed Jensonem.
    Hamilton mógł przegrać przez psychikę rok później, wtedy Button był zdecydowanie lepszy. Ale przez 3 lata? Ham ciągle miał problemy z Nicole? Jasne...

  • 74. viggen
    • 2014-06-23 21:52:33
    • *.dynamic.chello.pl

    @73
    Po prostu głupek. Ty w ogóle wiesz, co napisałeś?
    Podsumowałem 3 sezony bo pisałeś o 3 sezonach- Lewis w 2011 popełniał mnóstwo głupich błędów. To raz.
    Dwa - McL od lat poza sezonami Lewis z Kovaleinenem stawia na dwóch kierowców. O tym też pisałem.
    Po trzecie - w 2012r był pierwszy kryzys, gdzie przez pół sezonu McLarena i tak się pogubili, że nie mogli dojść do ładu. A pamiętasz, że Button się pogubił i brał ustawienia od Lewisa? Pewnie nie.
    A to, że McL się sypał i głównie przez awarię Lewis skończył na 4 pozycji w generalce? I również głupie błędy jak np Brazylia.
    Itd
    Można wymieniać argumenty ile się da.
    Sprawa jest taka, że Button również ma podobny styl elegancki jak Kimi. A One są bardzo bliskie Lewisa.
    Porównanie całkowicie nietrafione.
    Bo w hejterstwie jesteś miszczem ;]
    Zanim coś porównujesz dzieciaku weź się najpierw doucz.

  • 75. xeoteam
    • 2014-06-23 21:53:13
    • *.rev.pro-internet.pl

    viggen, ale to Ty robisz z Rai Boga swoimi wypowiedziami, niestety nie słuchasz i nie widzisz jasnych przekazów innych . upierdzieliłeś sie do Alo jak dzik do żołędzi i nie możesz zmieść tego , że Alo dojeżdża do mety przed Rai . Inwektywami wobec innych , którymi rzucasz nie sprawisz by traktowano Cię z szacunkiem i polemizowano z Tobą na normalnym poziomie. Obrażasz wszystkich którzy nie kibicują RAI , tylko po co? tego nie rozumiem...

  • 76. Orlo
    • 2014-06-23 22:02:17
    • *.unknown.vectranet.pl

    Delikatny styl jazdy jest bardzo bliski agresywnemu stylowi jazdy? Ok. Nie mam więcej pytań. Rzeczywiście musze się jeszcze sporo nauczyć o twoim świecie :D
    Tylko dlaczego piszesz coś o latach 2011 i 2012, pisałem o "przeprowadzce" Jensona do Maca, a więc sezon 2010, a ty jakoś dziwnym trafem ciągle go pomijasz. Bo to wtedy Jenson prowadził bolid budowany pod Lewisa i to tego tyczy się wszystko co napisałem pod we wpisie 73. Na pewno masz na to jakąś, jak przystało na ciebie genialną i dojrzałą ripostę, prawda?

  • 77. viggen
    • 2014-06-23 22:03:46
    • *.dynamic.chello.pl

    @75
    Ja nie robię Boga z Raikkonena. Punkt widzenia zależy od siedzenia.
    To Wy hejtujecie Fina.
    Pojechałem wpisie po zespole a nie pisałem nic o kierowcach, że ten lepszy a tamten gorszy, Wojnę znowu zaczął @devious i dzieciak @Orlo, który interesuję się F1 od sezonu 2006 i wielkiego znawcę udaję. A pierdoły pisze, że moja klawiatura się z tego śmieje.

    Do @Orlo jeszcze.
    Dla przykładu Ci jeszcze podam jeden przykład. Zobacz jak jeździł w McLarenie Checo a jak jeździ teraz w Force India. Wychwalany przez wielu Nico ostatnio jest cieniem Pereza.
    Żeby kierowcy jechali w zespole podobnym tempem muszą mieć podobne preferencję.
    Tak jest w Mercedesie. Tak jest w RBR, tylko Vettel cierpi na rozgrzaniu opon, przez delikatniejszą jazdę (opony są znacznie twardsze niż były przedtem).
    Tak jest w Williamsie. Itd itp.
    Jedyny zespół który potrafi się skupić na dwóch kierowcach i to nawet odmieńców od siebie. to McLaren. Tak było dla przykładu Kimi Coulthard, Kimi Montoya czy Alonso Lewis czy Senna Prost

  • 78. viggen
    • 2014-06-23 22:13:38
    • *.dynamic.chello.pl

    W 2010 pod wygranym tytule przez Jensona każdy zespół miał już mozliwość posiadania dyfuzora. Jenson cały sezon 2009 z tym wynalzkiem w Brawn GP jeździł. Dla niego było łatwo się przyzwyczaić do zmian na sezon 2010. Proste jak budowa cepa.

    "Delikatny styl jazdy jest bardzo bliski agresywnemu stylowi jazdy? Ok. Nie mam więcej pytań. Rzeczywiście musze się jeszcze sporo nauczyć o twoim świecie :D"
    Jak się zaczniemy zaraz łapać za słówka to się popłaczesz.
    Chodzi mi charakterystykę bolidu. Button podobnie jak Kimi jeździ łagodnie i w podobny sposób pokonuje zakręty a dokładnie mają podobną linię jazdy - nie taką samą albo bardzo podobną.
    Lewis - już powtarzam - inaczej wchodzi i wychodzi ale linie przejazdu w zakręcie ma taką samą - a dokładnie agresywniej atakuje zakręt i agresywniej wychodzi.
    Nie ma idealnych stylów jazdy. Każdy ma swój.
    Windsor jest akurat fanem stylu Lewisa i Raikkonena. A inny specjalista może być fanem np stylu Buttona. Styl jazdy Jensona bardzo się podoba akurat Rossowi Brawn.
    Problem jest taki, że style Kimiego Hamiltona czy Buttona róznią niuanse a styl Alonso to inny biegun.
    Od lat się mówi, że Alonso ma bardzo specyficzny styl jazdy i właśnie dlatego każdy jego partner będący jego teammatem jako nr 2 na tym cierpi, co widać po historii startów Hiszpana w F1.

  • 79. xeoteam
    • 2014-06-23 22:23:02
    • *.rev.pro-internet.pl

    @77 tak się składa , że do niepiszących pierdół też nie należysz. każdy z nas pisze co myśli i czasami jest to farsą dla innych czasami irytujące, ale po to są poglądy by je wymieniać. wyzwiskami od dzieciaków i głupków , w których wiedziesz prym na portalu niestety mądrości Tobie nie przybędzie. a jeśli interesujesz się F1 od tylu lat co ja , to powinieneś być w podobnym do mnie wieku a takie gadki , które robisz to jak to się teraz mówi uskutecznia gimbaza ( akurat mój syn w takich gadkach też jest dobry stąd porównanie) . Więc wznieś się lekko ponad jak to nazywasz "dzieciaków" i gadaj merytorycznie i z sensem , bo czasami naprawdę żal Cię czytać pomijając sens wypowiedzi.
    Kibicuję Alonso a Raikonena mam za wybitnego kierowcę i konkurenta w jednym zespole, co nie znaczy , że będę go obrażał bo mu nie kibicuję. Grają w jednym zespole, w którym ani bolid ani strategia nie są na najwyższym poziomie. Chciałbym by razem ugrali jak najwięcej dla Ferrari , ale faktem i niestety realiami jest to ,że cyfry żądzą rozdawaniem tytułów. tak było jest i będzie jeszcze bardzo długo zanim ktoś nie wpadnie na pomysł by Mistrza wyłaniały pojedyncze okrążenia , przyznawane punkty za wyprzedzanie i tym podobne tańce z gwiazdami. Z tego też tytułu niestety ALO jest wyżej w klasyfikacji od RAI i nic na to nie poradzimy ani Ty ani ja. A ROS i HAM są o lata świetlne przed nimi w obecnym sezonie. Czy też mam hejtować Ham i Ros bo wyprzedzają mojego pupilka przez złą taktykę MErcedesa? jak oni mogą mieć lepszy bolid , to jawny wałek i spisek korporacji bo ALO jest najlepszym kierowcą w stawce a nie ma wyników?

  • 80. Orlo
    • 2014-06-23 23:21:40
    • *.unknown.vectranet.pl

    @xeoteam
    No coś Ty, przy viggenie nawet "staruszek świat" wychodzi na dzieciaka.
    Ale nie przejmuj się. W końcu jak idiota nazywa cie idiotą, to w sumie to jest komplement, no nie? :D
    @viggen
    Ja już od dawna płaczę...ze śmiechu ;D
    Przecież McLaren w sezonie 2009 też miał dyfuzor...
    "To wy hejtujecie Kimiego". Np pisząc, że dojechał do mety 30 sekund za Alonso, albo, że ma 60pkt straty w klasyfikacji kierowców. Ależ się z nas nienawiść wylewa... ;D
    @devious
    Dopisz 11 prawo viggen
    Alonso ma styl jazdy jak żaden inny kierowca na świecie i dlatego "każdy jego partner będący jego teammatem jako nr 2 na tym cierpi". Innymi słowy, to nie tak, że Alonso jest od kogoś lepszy, bo to nie możliwe, on po prostu ma inny(zły) styl jazdy i wszyscy jego partnerzy z zespołu muszę przez to przechodzić katusze ;D
    To weź mi wytłumacz, panie wszystko wiedzący, w takim 2007, to McLaren musiał mieć dwa różne bolidy, bo przecież styl jazdy Alonso i Hamiltona tak bardzo się różni. Tak? Napisz mi proszę jak było bo chcę się dokształcić...

  • 81. viggen
    • 2014-06-23 23:36:35
    • *.dynamic.chello.pl

    "Przecież McLaren w sezonie 2009 też miał dyfuzor..."

    Odpowiedź była wyżej
    "Jenson cały sezon 2009 z tym wynalzkiem w Brawn GP jeździł"

    Reszta miała kopię rozwiązania i to dopiero w połowie sezonu.

    "To weź mi wytłumacz, panie wszystko wiedzący, w takim 2007, to McLaren musiał mieć dwa różne bolidy, , bo przecież styl jazdy Alonso i Hamiltona tak bardzo się różni. "

    Odpowiedzi masz wyżej
    1) Gdy w McL jeżdził Montoya to zespół z Woking zrobił drugi bolid, razem ze zmianą całego zawieszenia (nie pamiętam czy z tyłu czy z przodu). Bo Montoya miał inny styl jazdy i Kimi miał inny styl jazdy. przecież styl jazdy Alonso i Hamiltona tak bardzo się różni."
    2) Każdy czołowy zawodnik wtedy cierpiał. Kimi w Ferrari bo nowy zespół. Alonso w McL bo nowy zespół. Tylko zapomniałeś, że Alonso odbywał już testy w McL pod koniec sezonu 2006., bo na to pozwalał mu kontrakt z Renault.
    3) Wtedy były również inne bolidy, które jechały jak po sznurku.
    To jest też między innymi siła czy też styl zespołu McLarena.

    A jaezszcze dla ciekawości.
    Po kontuzji Montoyi jego miejsca miał zastąpić Lewis. Ale McLaren zrobił testy a Lewis całkowicie nie umiał jeździć na oponach Michelin. Zmiany na sezon 2007 dla Lewisa była jak woda na młyn, Anglik opony Bridgestone znał.
    I kolejna sprawa. Lewis podobnie jak Grosjean kopiowali ustawienia swoich kolegów. Romek Kimiego a Lewis Alonso. Lewis to jeszcze był młody kierowca bez nawyków i łykał wszystko jak młody pelikan.
    Najpierw naucz się czytać, poszerzaj wiedzę a potem zadawaj pytania.
    Koniec pisania w tym temacie bo prostych spraw nie mam zamiaru powtarzać 100 razy.

  • 82. viggen
    • 2014-06-23 23:39:41
    • *.dynamic.chello.pl

    W punkcie nr 1 źle mi się wkleiło
    Powinno być
    Gdy w McL jeżdził Montoya to zespół z Woking zrobił drugi bolid, razem ze zmianą całego zawieszenia (nie pamiętam czy z tyłu czy z przodu). Bo Montoya miał inny styl jazdy i Kimi miał inny styl jazdy.

    "Np pisząc, że dojechał do mety 30 sekund za Alonso, albo, że ma 60pkt straty w klasyfikacji kierowców. Ależ się z nas nienawiść wylewa... ;D"

    Nie umie czytać, nie rozumie i jeszcze z siebie robi specjalnie idiotę.Poczytaj cały temat i zobacz o czym była mowa. Dżizas - co za ignorant!!!

  • 83. viggen
    • 2014-06-23 23:45:01
    • *.dynamic.chello.pl

    Już pominę fakt @Orlo że brak Ci myślenia. W 2007r zarówno Alonso jak i Lewis byli nowi w tym zespole. Alonso mistrz i doświadczony kierowca. Lewis żółtodziób, brakowało mu doświadczenia jazdy w F1 ale miał zaletę, której nie znał Alonso - znał opony Bridgestone.
    To dzięki właśnie temu - Kimi miał stratę do Massy przez 1/3 sezonu 2007, bo musiał się nauczyć nowych opon.
    I zarówno Alonso jak i Kimi w pierwszym sezonie swoich startów w Ferrari wygrali z Massą.
    A obecnie Kimi wszedł do zespołu Alonso, który siedzi w Maranello od 5 lat i wszystko jest przestawione do góry nogami w stosunku do tego co zostawił Kimi. Alonso ma nawet inżyniera wyścigowego Kimiego - Stelle.
    Ale dla Ciebie nawet takie proste sprawy są zagadką.

  • 84. Orlo
    • 2014-06-23 23:54:38
    • *.unknown.vectranet.pl

    Nie, profesorze, proszę nie odchodź! Wytłumacz mi jeszcze raz...czemu Kimi jest lepszy od Alonso... ;D
    Aha i jeszcze jedno. Kto w końcu zabił Kennedy'ego? ;D

  • 85. belzebub
    • 2014-06-24 01:49:33
    • *.centertel.pl

    viggen, z fanatykami, takimi jak Ty się nie dyskutuje, bo to tylko strata czasu. Takiego wodolejstwa, jak Twoje nie da się po prostu strawić bez uszczerbku dla własnego zdrowia. Ty jesteś, jak drugi Macierewicz, może jesteś jego synem? ;)
    Tworzysz jakieś chore historie i teorie spiskowe dziejów. Każdy nasz fakt, przeinaczasz w swoją ubzduraną teorię. Ty już chyba straciłeś poczucie rzeczywistości.
    Fakty na sezon 2014 są takie Alonso jest w punktach przed Kimim i tyle. Kolejny fakt, Kimi mistrz nie potrafi ogarnąć bolidu, a niedługo połowa sezonu....
    Co do tego jak wg Twojej teorii, Alonso nigdy nie miał trudnego bolidu. O pamięć wybiórczą viggen ma, tak się składa, że ostatnio Alonso skarżył się na tegoroczny bolid w kwestii prowadzenia. Jak będziesz chciał to z chęcią zacytuję jego wypowiedź. To dziwne, bo wg Twoich teorii, przecież Ferrari robi bolid pod Alonso, więc jak dali ciała? A nie to na pewno Kimi ma kilku ludzi w zespole, którzy specjalnie coś zepsuli w bolidzie Alonso, ba! Stawiam na to, że nadal robią Hiszpanowi dywersję. Tylko nadal mnie dziwi, dlaczego pomimo tych wszystkich problemów, co ma Alonso nadal jest szybszy od Kimiego? Pewnie dywersanci słabi ;) Ale zaraz, zaraz przecież mamy tutaj viggena. Chłopie marnujesz się, jedź do Maranello i pomóż Kimiemu w jego dywersji. Alonso wtedy będzie bez szans :)))

  • 86. thinktank
    • 2014-06-24 07:14:03
    • *.adsl.inetia.pl

    @64 Można trochę zmodyfikować swój styl jazdy, ale nie można go całkowicie zmienić. Także nie zgadzam się z tym fragmentem Twojej wypowiedzi. Na forum F1 Technical jest dyskusja o stylach jazdy kierowców, gdzie cytuje się wypowiedzi byłych i obecnych kierowców. I zdecydowana większość mówią, że w obecnej F1 bolid dostosowuje się pod danego kierowcę inaczej nie masz co myśleć o dobrym wyniku.
    Nie widziałem Austrii więc się nie wypowiadam o wyścigu, natomiast bączki RAI w Kanadzie były wynikiem mapy silnika i teraz wszyscy, którzy szczekali na RAI powinni się uderzyć w pierś, ale widzę że nagonka dalej trwa.
    Viggen nie ogląda tylko wyścigu, ale czyta informacje z backroundu, natomiast większość ludzi będących w nim w polemice, tylko ogląda wyścigi i komentuje bezrefleksyjnie to co widziała.
    Pozdrawiam

  • 87. viggen
    • 2014-06-24 10:53:35
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @85
    O czym Ty gadasz? Zakrzywiasz rzeczywistość?
    Napisałem wyżej (ludzie czytajcie co piszę), że Alonso ma również problem z bolidem jak każdy w tym sezonie bo mamy wiele zmian.
    Tylko, że bolid jest pod styl Alonso. Ferdek ma problemy z przyzwyczajeniem się do innego momentu i do elektroniki. Ale każdy ma taki sam problem.
    Kimi ma dwa dodatkowe problemy
    1) Za czasów Lotusa były inne opony. Teraz są twardsze. Raikkonen delikatnie obchodzi się ze swoimi oponami. Alonso nie. Hiszpan jeździ agresywniej więc ma mniejszy problem z rozgrzaniem. Nawet Alonso, który ma najmniejsze problemy z rozgrzaniem opon ze stawki przez swój styl jazdy narzeka na opony w tym sezonie.
    2) Kimi poza twardszymi oponami ma problem taki, że całkowicie mu bolid nie pasuje pod względem charakterystyki. Ma te same problemy co Alonso, czyli nauczenie sie nowych bolidów + twardsze opony, z którymi ma problem żeby je rozgrzać + bolid podsterowny, który pasuje Alonso.

    Mało tego. Alonso jest silny w deszczu właśnie przez to, że dobrze rogrzewa opony. Podobnie Hamilton, który też agresywnie jeździ.

    @86
    "Można trochę zmodyfikować swój styl jazdy, ale nie można go całkowicie zmienić"

    Dokładnie. Można mieć ewolucje w stylu jazdy a nie rewolucje. Ale jak widać, dla niektórych jest to zbyt skomplikowane.

    I jeszcze do @Orlo
    "
    "Np pisząc, że dojechał do mety 30 sekund za Alonso, albo, że ma 60pkt straty w klasyfikacji kierowców. Ależ się z nas nienawiść wylewa... ;D""

    1) Kimi po dwóch okrążeniach został zmuszony przez usterkę w silniku zwolnić (mówił o tym po wyścigu jak i Mattiaci oraz w wyścigu "Dajcie mi więcej mocy")
    2) Zwolnienie spowodowało, że hamulce nie miały odpowiedniego chłodzenia
    3) Spowolnienie powoduje, że opony nie pracują w odpowiednim oknie (dlatego Kimi w pierwszym stincie zajechał kapcie)
    5) Usterka w silniku, problemy z hamulcami i oponami - dlatego tempo w wyścigu gorsze od Alonso
    4) Raikkonen jechał w korku.

    Masz 30s straty do Alonso na mecie, który przed sobą bez problemów miał tylko szybsze Williamsy i Mercedesy.

  • 88. Skoczek130
    • 2014-06-24 10:59:19
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @viggen - dobra, wiesz lepiej... ;))

  • 89. belzebub
    • 2014-06-24 15:04:15
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    viggen akurat z nas dwóch to Ty zakrzywiasz rzeczywistość. Akurat tym razem chciałem to napisać w Twoim stylu. Ale pozwolisz że jeszcze raz się zatrzymam na tej stracie czasowej, między Alo, a Kimim. Wg Ciebie, to było spowodowane awarią silnika? Dziwne, w takim razie praktycznie co wyścig, zdarza mu się taka awaria, skoro praktycznie za każdym razem ma dość dużą stratę do Alonso. Kanada + 40 sek, Hiszpania, o tutaj chyba najlepiej poszło Finowi, bo Alo dzięki innej strategii, wyprzedził go pod koniec wyścigu, więc straty dużej nie było. Ale już Chiny prawie minuta (+53 sek), Bahrajn - tu również obaj na podobnym poziomie, Malezja - kolizja z Magnussenem, z winy tego ostatniego, w związku z czym musiał zaczynać z końca stawki, Australia +20 sek. Ach! Zapomniałbym bym o Monako, gdzie dzięki szkolnemu błędowi, sam się prawie wyeliminował z wyścigu. Zapewne geniuszu, teraz mi dokładnie opiszesz, oprócz standardowej walki z bolidem, co było przyczyną takich strat. Natomiast co do tego "więcej mocy" Kimiego z ostatniego wyścigu, to było raczej, znając Fina była raczej przenośnia, żeby mu dali silnik z większą mocą.

  • 90. devious
    • 2014-06-26 01:43:33
    • *.adsl.inetia.pl

    no no, wątek do 90 postów urósł - na viggena można liczyć :)

    mam ubaw z tego człowieka - a jego teorie dot. stylów jazdy kierowców F1 (raz Hamilton jest agresywny jak Alonso - a raz ma zbliżony styl do Buttona, ciekawe) po prostu niszczą system :)

    "eksperci" Macierewicza od brzóz, parówek i sztucznej mgły to przy viggenie totalni amatorzy :D

  • 91. viggen
    • 2014-06-26 18:44:07
    • *.dynamic.chello.pl

    @89
    Wybacz ale nie mam czasu aby teraz analizować każdy wyścig po kolei i Ci wypisywać wszystko. Poczytaj i sam się dowiesz.

    @90
    Ubaw to ja mam z Ciebie. Nawet czytać nie potrafisz
    Hamilton ma podobną linię jazdy do Buttona ale jeździ agresywnie jak Alonso. Alonso ma inną linię jazdy, i woli podsterowny bolid. Anglicy wolą nadsterowny


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo