Vettel: zmiana zespołu nic nie zmieni
Sebastian Vettel nie wierzy, że zmiana zespołu wpłynie na zmianę podejścia przeciwników jego talentu.„Myślę, że nawet jak zmienię zespół nadal znajdą się ludzie, którzy będą we mnie powątpiewać” wyznawał Vettel. „Nie sądzę, że to zmieni opinię ludzi.”
„Ostatecznie liczy się to, aby być zadowolonym z siebie, a teraz jestem zadowolony z tego co osiągnęliśmy.”
Pytany o to czy nie kusi go chęć zmierzenia się w jednym zespole z jednym ze swoich największych konkurentów, podobnie jak to zrobił Ayrton Senna stając w McLarenie przeciwko Alainowi Prostowi, Vettel odpierał: „Kierowca zawsze stara się o to, aby być w najlepszym zespole.”
„Gdy spojrzy się na historię F1, przekona się, że najlepsi kierowcy prawie zawsze wygrywali wyścigi i mistrzostwa dla najlepszych zespołów. Aktualnie nie myślę o ściganiu się gdzieś indziej czy ściganiu się z kimś innym.”
Niemiec uważa, że postrzeganie jego zwycięstw jako „dominacja” nie jest sprawiedliwe: „Niektórzy ludzie lubią nazywać to dominacją, ale mi się to nie podoba, gdyż brzmi to jak łatwe wygrywanie.”
„Gdy spojrzymy na poszczególne wyścigi, to była ciężka robota, w którą włożyliśmy bardzo wiele wysiłku. Mieliśmy dobre wyniki w okolicznościach, w których nie powinniśmy ich odnosić. Być może wyścigi straciły na atrakcyjności, ale gdy wie się ile to kosztowało, ile wysiłku zostało włożone w to w fabryce- to wspaniałe uczucie.”
komentarze
1. bartexar
A ja myślę, że powinien zasiąść w Caterhama.
2. MarTum
Pieprzenie. W tym bolidzie każdy z kierowców F1 zdobyłby te tytuły.
Zamień się z Alonso bolidami i wtedy można gadać o talencie jeżeli Ferrarką przegoni jego RBR z Alonso na pokładzie. TYLKO zmiana teamu który wyraźnie nie jest ponad innymi pokaże światu czy Ventyl ma te niezwykłe umiejętności czy nie. Jeżeli tego nie zrobi to będzie miał do końca świata milion głosów które nie łykają jego 'talentu".
3. rysiu200
"Gdy spojrzy się na historię F1, przekona się, że najlepsi kierowcy prawie zawsze wygrywali wyścigi i mistrzostwa dla najlepszych zespołów."
Nie wiem czy dobrze to zrozumiałem, ale w 1990 to chyba McLaren nie był lepszy od Ferrari, a Senna w McLarenie wygrał ten tytuł (choć w nieczysty sposób na Suzuce "zapieczętował" mistrzostwo uderzeniem w Ferrari Prosta :P)
4. RyżyWuj
Vettel powinien przeprosić, że jest najlepszy.
5. kamyk19870514
To nie brzmi jak łatwe wygrane bo to były i są łatwe wygrane...
6. Greek
"czy ściganiu się z kimś innym."
jak na razie to on się z nikim nie ściga, powinien powiedzieć "czy ściganiu z kimś"
7. Jaro75
3. rysiu200
W 1990 roku Mclaren był gorszy od Ferrari a 1991 roku od Williamsa...
Ile to już było napisane o tym jak wygląda F1.Nie masz bolidu,nie wygrywasz w taki sposób.
Weźmy Prosta.
1990 rok - dobry bolid ,wygrane i walka o tytuł :)
1991 rok - zero wygranych,zapomniał jak się jeździ? A może słabszy bolid ? :))
1992 rok - przerwa,zbieranie sił ...itd. :)
1993 rok - wtedy to dopiero sobie przypomniał jak się jeździ choć na tle Senny który miał silnik o 70 KM słabszy wypadł średnio :)
Można tak pisać godzinami.
Senna-Mansell w 1992 roku ( Geniusz ! ) , Schumacher w pierwszych latach w Ferrari,Alonso (dwa tytuły w Renówce a co potem zrobił jak wrócił z Mclarena ).
Itd,itd...
Sam Fletel tak samo.Kiedy to było bo sam już nie wiem.Na początku sezonu 2012 ? Co On wtedy pokazał ja się pytam ????
Ale potem sobie przypomniał jak się jeździ.
Itd,itd.
Sorki ale piszę szybko i nie chce mi się pisać już na ten temat.
Ja nie powiem że każdy w tym bolidzie zrobiłby taki wynik bo są słabe jednostki ale jest cała masa kierowców którzy gdyby na nich skupił sie zespół także bardzo wyraźnie poprawiliby swoje statystyki.
Proste jak je...nie i kropka.
P.S.
A już nie wspomnę co Robert by zrobił gdyby był na miejscu Niemca.
Fakt ,nie jest ale On w tym momencie już nikomu na świecie nie musi udowadniać do czego się urodził :))))
8. kamyk19870514
Jaro75 Wspaniała ta wzmianka o Robercie na koniec. Pozdrawiam
9. R4F1
nie wiem jak Wy, ale ja bym chętnie zobaczył Vettela w Mercedesie, albo Lotusie czy Ferrari, jeśli zdołałby równie odstawać od innych, wtedy bez przeszkód powien, że jest the best.... Na ten moment jest dla mnie tylko kimś kto we właściwym czasie znalazł się we właściwym miejscu (czytaj za właściwą kierownicą)
10. mazur81
@ 2 MarTum
"Pieprzenie. W tym bolidzie każdy z kierowców F1 zdobyłby te tytuły."
Hmm to dlaczego Webber nic nie pokazuje? Nie chodzi tylko o bolid. Bolid jest zapewne najważniejszym ogniwem, ale moim zdaniem chodzi również o podejście zespołu. Ten bolid musiałby jeździć pod innymi barwami, bo w RBR nie ma mowy o jakiejś równorzędnej rywalizacji. Pieprzenie Hornera na ten temat można między bajki włożyć. Mark jest tylko i wyłącznie pomagierem i nic więcej. Dlatego, dla tej jednaj kwestii żałuję, że Kimi nie poszedł do RBR. On na pewno nie dał by się postawić od początku w roli chłopca do bicia. Ciekawy jestem wtedy wyników Palucha
11. magic942
@10 żal mi cie każdemu należy się szacunek, a nie wyzywać kogoś od palucha ty pewnie siedzisz i pierdzisz w fotel jedząc chipsy od rana do wieczora.
A do tematu powiem tyle zobaczcie na wyniki w Toro Rosso i nie mówie tylko o tym zwycięstwie!!!
12. RyżyWuj
@10 Kimi idzie za zapachem wódki i pieniędzy. On prędzej będzie jeździł w reklamie BZ WBK niż konkurencyjnym bolidzie.
13. Avalon
ale pieprzycie, ze kazdy by zdobyl w tym bolidzie 4 tytuly pod rzad. Weber jakos nie zawsze byl na 2 miejscu.. Czy wam sie to podoba czy nie Vettel jest bardzo dobrym kierowca. Kibicuje Lotusowi takze nie jestem Vincentem :]
14. jkszakal
11. magic942 Wreszcie ktoś stawia fakty vs. urojenia, tj. brak uzasadnienia. Nie wiem ile jadu wylejecie na tym forum, Vettelowi nie odbierzecie mistrzostwa... Może napiszcie petycję do FIA, argumentując się, iż Sebastian nie zasługuje na tytuł. A nóż się uda:-D Nie jestem fanem Seba, jednak uważam, że Sebastian tu i teraz, w tych realiach, jest kierowcą innej kategorii, jest najlepszy. On nie popełnia błędów. Doskonały bolid, doskonały kierowca, podkreślam, któremu ten bolid leży, a może i nawet jest budowany na miarę Vettela, nie Webbera, ale to co, i co z tego, i jeszcze genialna taktyka. Przepis na cztery tytuły. A bo gdyby Alonso, a bo gdyby Kimi... Bzdury... A czemu nie w Ferrari? Czemu nie w Lotusie? Zespół z największą kasą i zespół, którego stać na ogromny progres. Może brak im tej syntezy... A swoją drogą, cieszy mnie to, że tych dwóch kierowców będzie jeździło w jednym teamie. Będzie się działo... Będzie głośno... Będzie radośnie... (dla widzów oczywiście). Haha. Może nie będzie tak źle jak mi się wydaje i się nie pozabijają:-D Oj tam.
15. PanPikuś
Gratuluje wszystkim, którzy wielbią Vettela i pogrążają Webbera. ( Całkiem ciekawe, że Webber zapomniał jak startować dopiero w 2011 roku. Wcześniej zdarzało mu się nawet ograć Vettela )
Co do traktowania kierowców to w niedawnym wywiadzie dla motosportu na temat swojego odejścia z F1 Webber powiedział kilka ciekawych rzeczy, które mnie utwierdzają w przekonaniu o kreowania wizerunku boga-kierownicy-Vettela i równego traktowania.
Zacytuję fragment wywiadu znalezionego na konkurencyjnym portalu
"Mam wrażenie, że w tej chwili jestem całkiem niezły, nawet jeśli nie mam wyników, by tego dowieść, ze względów które obaj znamy – powiedział Webber w rozmowie z dziennikarzem Mathiasem Brunerem"
Ja tam się nie znam, ale chyba jeden z głównych pracowników zespołu wie więcej chyba niż statystyczny Kowalski na tym forum.
16. jkszakal
mazur81 A może Kimi bał się konkurencyjności Sebastiana? To tylko pytanie retoryczne.
17. Aciej
Jeśli jest taki pewien to niech zmieni zespół ale na to się nie zapowiada.
A tak teraz każdy kolejny tutuł w tym zespole będzie bez żadnego znaczenia szczególnie przy obecnie obranej polityki transeferów kierowców.
18. Yogson
2 MarTum
Czyli alonso to tez beztalenciie bo zdobył tytuł tylko z Renault ??? A siedzi już chyba z 6 lat w Ferrari i gówno pokazał, jakby był dobry to powinien przez te lata chociaż jeden tytuł zdobyć
Vettel jest i tak lepszy od niego bo on zdobył 4 tytuły w jednym zespole a alfonso tylko 2
Pozdrawiam
19. jkszakal
15. PanPikuś Coś w tym jest i coś w tym musi być. Czy mieliście kiedyś wrażenie, oglądając wyścig, że team podejmuje działania niekorzystne dla Webbera? Czy mi się wydawało?
20. edin
Gdyby miał jaja to by zmienił team, jak Button czy Hamilton, obaj rzucili się na głęboką wodę i nie poszli na dno. Z Riccardo będzie jak z Webberem, zobaczycie.
21. Nietoperz3
Vettel jest dobry, ma talent ale wg. mnie nie tak całkiem co Raikkonen, Alonso, Hamilton, Hulkenberg. Hulk ciągle dobrze jedzie a zespoły tego nie widzą np. Lotus.
22. RyżyWuj
Vettel jest przede wszystkim regularny. Ma silną psychikę i jeździ wystarczająco szybko, żeby wygrywać z innymi. Weber za to z roku na rok jest coraz starszy. W jednym z wywiadów powiedział, że ma od paru lat problem z motywacją do ćwiczeń i utrzymywania się w kondycji wymaganej przez F1. I to tyle teorii spiskowych.
23. jkszakal
Wydaje mi się, że tytuł zdobywa ten, kto potrafi wykorzystać nadarzającą się okazję. Idąc tokiem rozumowania, że wygrywa ten, kto ma najlepszy bolid, MSC, to też miernota, i Senna, itd. Katrikejan, czy jak mu tam, może on powinien być mistrzem, bo co on mógł pokazać w miernym bolidzie...? Chyba jednak nie. Czemu nie chcieli go w Ferrari? Chyba trzeba na to spojrzeć w ten sposób, że kierowca i auto, to zespół. Wygrywa ten, który w konkretnym czasie i przestrzeni wykorzystuje najlepiej sytuację, swoje położenie i atuty jakimi dysponuje. Wydaje mi się, że tak samo Vettel, jak i Alonso, zgodzili by się ze mną. Gdy ktoś ma przewagę, czy technologiczną, czy taktyczną, czy jeszcze inną, musi ją wykorzystywać. Czy Vettel miał odpuścić tytuł, ponieważ miał przewagę? Nie można go za to karcić. A jeśli kogoś to tak bardzo drażni, może nie jest na tyle dojrzały i może nie rozumie na czym polegają zawody F1... Może przydało by się zmienić zainteresowania.
24. Nietoperz3
@7,8, 22 ;) hihi wy to zawsze coś fajnego napiszecie :)
25. jkszakal
20. edin Oj, a ja walnę taką teorię spiskową i napiszę taki scenariusz, iż podejrzewam, że Vettel ma w planach odejść z F1 w chwale, nieskalany przegranymi po zdobytych mistrzostwach. Red Bull potrzebuje następcy. Kto będzie się nadawał? Yyy... Ricciardo! To tylko żarty, Seb jest za młody. Ale któż posiada taką charyzmę jak Vettel? Czyż nie Ricciardo? wydaje mi się, że to będzie lepszy team, niż duet Webber-Vettel. Oni się nawet nie lubili. To będzie lepszy duet niż Kimi i Fernando. Dorównać im może chyba tylko Lewis i Niko.
26. Tilion
@22. Nie wiem, czy Ci umknęło, ale każdy kierowca jest z roku na rok coraz starszy ;)
@14. Nie popełnia błędów? No nie wiem, ja takich w tym sezonie choćby zauważyłem całkiem sporo. Powinieneś raczej napisać: "nie popełnia już kardynalnych błędów" jak kilka lat temu, np w 2009 Australia (wjechanie w Kubicę) czy rok później jak skończył w żwirze (nie pamiętał które gp, jechał pierwszy i niezagrożony i nie zmieścił się w zakręcie = odpadł).
Ja podtrzymuję to co mówiłem już trochę temu - ludzie nie będą go szanować, jeśli nie zmieni teamu i nie pokaże czegoś podobnego z godnym rywalem - tak jak wspomniano przykłady BUT i HAM.
Co do zdania samego VET: "najlepsi kierowcy prawie zawsze wygrywali wyścigi i mistrzostwa dla najlepszych zespołów" - nie zgodzę się. Bo jest istotna różnica między "najlepszymi kierowcami" a tymi "najbardziej utytułowanymi". Jak dla mnie VET jest jedynie tym drugim. I przy okazji tchórzem - co widać w tym wywiadzie. Boi się podjąć rękawicy. Zdania nie zmienię, zanim nie zobaczę go w innym teamie z innym, godniejszym jak przeciętny RIC, czy niewyraźny WEB, partnerem zespołowym. Co do najlepszych kierowców - nie trzeba tytułów, by takim cię zapamiętali. Przykład - Gilles Villneuve.
A co do Kubicy - podobało mi się to, jak ktoś zauważył w internecie: "poszedł do WRC2 poćwiczyć - zdobył mistrza świata". Nic dodać, nic ująć :)
Pozdrawiam
27. edin
25. jkszakal. Dziwisz się Webberowi że nie lubie Vettela? Postaw się w jego miejsce, specjalnie psują mu wyścigi żeby nie przeszkadzał Vettelowi. Więc brak jego motywacji w ogóle mnie nie dziwi, skąd ją wziąć i po co, kiedy każdego dnia słyszysz "nie możesz wygrać".
Ktoś napisał że Vettel ma silną psychikę, gdzie okazje kiedy to udowodnił?
28. jkszakal
26. Tilion Nie zaprzeczam. Dobrze to podkreśliłeś. No ale wskazać należało by równolegle błędy innych kierowców na porównywalnym poziomie, bądź technicznie wyższym. Np. Lewis. Nie przytoczę, ale było tego, oj. Błędów nie popełnia ten, który nic nie robi.
29. jkszakal
27. edin No właśnie się nie dziwie. Nie ma co ukrywać, że Webber miał popsutych kilka wyścigów specjalnie po to, aby Seb osiągnął lepszą lokatę. Bardzo się cieszę, że odchodzi do wyścigów długodystansowych. Oby mu się wiodło. W obecnej F1 nie znalazł by sobie już chyba odpowiedniego miejsca. Chciałem o tym napisać wcześniej, ale mi się już nie chciało, bo i tak już siedzę na tym forum dość długo, a już muszę kończyć. Ale czy to nie jest inna wersja zbłaźniania drugiego kierowcy stosowana także w Ferrari? W Red Bull'u udają tylko jarząbka, aby zachować pozytywny image. Widzę, że na szczęście Lotus, za którym nie przepadam, otworzył oczy i spuścił Grosjen'a ze smyczy.
30. RyżyWuj
@26. Tilion Ale jest różnica między 25-latkiem a 35-latkiem. Webber leci pod 40-stkę i z roku na rok siedzenie na odprawie z jakimiś Siriotkinami czy innymi 20-latkami działa na niego depresyjnie.
31. Tilion
28. jkszakal - masz rację, każdy kierowca, czy to z czołówki, czy też nie błędy robi. Chodziło mi tylko o samo stwierdzenie, że VET nie robi ich wcale, bo to nieprawda. A fakt, HAM robi mnóstwo błędów.
30. RyżyWuj - także racja, dlatego wg mnie WEB ostatnio jeździ bezbarwnie. Lubię go, ale wyścigi długodystansowe to teraz dla niego chyba lepsza opcja niż dalej F1. Życzę mu powodzenia
32. docent
w sportach motorowych zawsze liczy sie sprzęt i dopasowanie go do kierowcy, jak Golob zdobył tytuł mistrza to oczywiste że na dobrym sprzecie. Vettel wie co mają mu poprawić mechanicy by lepiej jechać i to prosta recepta na sukces. Czym był RB przed Vettelem w F1......??
33. fanAlonso=pziom
na pewno jeśli zmieni zespół > lepszy partner > brak takiej przewagi w osiągach bolidu i da radę na placu boju zostaną tylko najtwardsi pesymiści jego talentu
34. Michal1671
32. docent
chyba tyko w rajdach liczą się umiejętności i zryta psychika bo nie każdy po wąskiej drodze przy której rosną drzewa pojedzie ze średnią prędkościom 150 km/h
a co do Vettela pokazał jak jeździ gdy bolid jest na równi z innymi bolidami
35. jogi2
Vettel to średniak .....plus dobry bolid, plus granie ekipy na niego, plus fart ......ot cała filozofia
36. bohse88
Multi 21-never forget!!!
37. MarTum
Napewno nie jest średniakiem tylko bardzo dobrym kierowcą z czołówki. Tego ,ze ma talent nikt mu nie odmówi. Ale jak pisałem wyżej każdy kierowca F1 zdobył by tytuł takim samochodem który ma ogromnie druzgocąca przewagę. Każdy kierowca F1 to mistrz kółka, a jeżeli dostanie do tego furę która jest poza zasięgiem innych to nie ma bata na niego.
38. Michael Schumi
Można mieć wrażenie, że wszystko mu przychodzi łatwo, ale gdyby to serio było takie banalne to pozostali nie powinni odstawać aż tyle od niego, a Vettel mógłby się opierdzielać na maksa, zajadać się śmieciowym, wysokokalorycznym jedzeniem, imprezować na wysokich procentach kosztem snu i stanu trzeźwości przed kwalifikacjami i wyścigiem, bo kondycja jego ciała nie ma znaczenia, ponieważ wielu ludzi całe życie będzie twierdzić, że o jego osiągnięciach decyduje czynnik szczęścia i łatwości. Nawet jeśli Webberowi nie pozwalają pokonać Vettela, ludzie nie zauważają, że on przecież jest za słaby nawet na drugie miejsce, bo objeżdżają go przykładowe Lotusy. Awarie, usterki ma owszem, lecz kiedy gdy auto jedzie, stale traci do Vettela. Był konkurencyjny tylko w Malezji. Sebastian ma mocną psychikę (Abu Zabi 2010), wyciągnął naukę z dawnych lat (presja z Niemiec 2011 wobec 2013; wygrana przed swoją, rodzimą publicznością) i jeździ dojrzale. Nie każdy potrafi radzić sobie z presją, formą, nastawieniem, treningami, kondycją, motywacją, itp. zwłaszcza w relatywnie młodym wieku. On to ogarnia i uważam, że zasługuje na szacunek. Jest bardzo pracowitym kierowcą, mimo że wiele ludzi nie przyjmuje chyba tego do świadomości. 14.11.2010 r. Vettel zdobył tytuł, a już 19-20 listopada testował nowe opony Pirelli na nowy sezon na torze w Abu Zabi. Jak potem radził sobie z oponami w 2011 chyba wszyscy wiedzą, np. w Turcji, gdzie pojechał ze strategią 4 pitstopów.
Zwykle jest tak, że ludzie gdy widzą kogoś, kto zgarnia komuś wszystko sprzed nosa cały czas (np. Alonso), zaczynają go atakować i negować jego osobę, bo po prostu jest przed nim na mecie. Schumi i tak bardziej dominował, np. w 2002 (wszystkie wyścigi na podium) lub w 2004 (5 wygranych pod rząd, kraksa w Monako, następne 7 wygranych pod rząd + jeszcze jedno zwycięstwo w Japonii). Wtedy na półmetku sezonu było dwóch zwycięzców GP: Michael i Jarno Trulli. W tym roku było ich pięciu: Kimi, Vettel, Alonso, Rosberg i Hamilton. Była podobna sytuacja: zarówno po przyjściu Vettela do Red Bulla i Schumachera do Ferrari mieli coraz lepszy bolid. Byli nr. 1, obaj są Niemcami, dominowali podobnie, ciągle siedzieli w swoim najlepszym zespole i wygrywali. Nawet mimo jednego wyrównanego sezonu (2003 dla Schumiego i 2012 dla Vettela) triumfowali. Lecz mimo dużo okoliczności zrównujących ich ze sobą, Vettel i tak przedstawiany jest gorzej. Pozdro.
39. mazur81
@ 11 Magic942
Wyzywać od Palucha?? Ogarnij się człowieku i idź po swoje chipsy do sklepu bo ja ich nie jadam. To jest jego "ksywa" na różnych forach, nie tylko na tym. Nie miałem zamiaru go obrażać. Przeczytaj mój post jeszcze raz. Tylko tym razem dobrze poskładaj literki zanim się ośmieszysz po raz kolejny.
@12. RyżyWuj.
Może i masz rację ale ten zapach wódki i pieniędzy doprowadził, nie gdzie indziej, tylko do SF. To chyba o czymś świadczy. Może przerzucił się z Absoluta na włoskie wina :D
@16 Jkszakal
Może się bał, a może miał za wysokie wymagania co do pozycji w zespole co mogłoby przeszkodzić w budowaniu wizerunku "kierowcy-Boga" w RBR? Tego nikt z nas maluczkich nigdy się nie dowie. Pozostawiam to ocenie każdemu osobno.
40. FanKamil
Kluczową postacią w kontekście zwycięstw Vettela jest Adrian Newey. To jego geniusz konstrukcyjny umożliwił dominację Vettela. Zobaczycie, że gdy/jeśli zabraknie Neweya w RB sytuacja diametralnie się zmieni i skończy się dominacja. Vettel nie jest wyścigowym geniuszem. Jest układny i grzecznie realizuje to, co jest od niego wymagane.
41. seba030189
Bastek juz chyba nigdy nie zyska mojego szacunku to typowy kierowca sttaystyka dla niego licza sie tylko mistrzostwa i najlepsze czasy okrazen ktore sumiennie zapisuje w dzienniczku nie liczy sie rywalizacja adrenalina sciganie kolko w kolko czyli to wszystko co czyni ich najlepszymi faigterami f1 on nie moze byc uznanym za mistrza bo papierki trzeba potwierdzic wyzwaniami i walka a nie uciekaniem najszybszym bolidem z punktu A do B i mowic jak to ciezko bylo mu wygrac chlopak sie pogubil moze meic 10 tytulow pod rzad a zaimponuje tylko ludzia ktorzy patrza na statystyki:)
42. seba030189
dodam jeszcze ze poronujecie gp do szumiego i tu jest bardzo ciekawa analogia Schumacher 7 tytulow ale co pokazal w mercedesie? szumi to kolejny papierowy mistrz:) lubia go ludzi statystyka i tyleXD
43. ntl
na pewno Vettelowi nalezy sie szacunek, te cztery tytuly same sie nie zdobyly ale nie oszukujmy sie gdyby nie bolid RB prawdopodobnie nie wygladaloby to dzisiaj tak jak wyglada
co do Webbera macie tu czesc ostatniego wywiadu:
"Mam wrażenie, że w tej chwili jestem całkiem niezły, nawet jeśli nie mam wyników, by tego dowieść, ze względów które obaj znamy", i nie ma co sie ludzic ze jest inaczej, RB postawilo na Vettela konsekwetnie tworzac swoja piekna historie w troche nieczysty sposob i to mi sie nie podoba chociaz gdzies tam staram sie ich zrozumiec, chca wycisnac maksimum z tych przyslowiowych pieciu minut trwajacyh juz cztery lata
mysle ze swietnym przykladem co do bolidu jest tu Button, niewatpliwie niezly kierowca chociaz moze nie z samego topu ale lacznie 14 sezonow "tylko" z niezlymi wynikami, trafil na dominujacy bolid w BGP i z miejsca tytul, czy jak juz ktos napisal Alonso, pewnie jeden z najwiekszych talentow i co z tego jak nie ma czym jechac?
kolejna sprawa to kasa, RB podobno wydaje kwote rzedu 350mln na sezon, SF 250mln, reszta jak MCL, MB czy LOTUS troche mniej, ta sytuacja musi sie w koncu odwrocic i to moze juz w przyszlym roku, fajnie byloby ogladac zacieta walke od pierwszego do ostatniego GP
jesli ktos sledzi troche F1, to wyplywaja po latach czasem historie jak w sobote teammate walczacego o tytul kolegi dowiaduje sie ze skoro zamierza sie twardo scigac nie patrzac na dobro zespolu to niestety ale na dokonczenie wyscigu zabraknie mu w niedziele paliwa...
44. Martitta
@43. ntl - Webber powiedział "ze względów które obaj znamy" i każdy już dopisał sobie teorie jakie to są względy. Skoro już zainsynuował, że nie dają mu wygrywać, to czemu nie mówi tego otwarcie?
Ja bym się bardzo chciała dowiedzieć tego, co niby oni obaj już znają. Szkoda, że Mark jak zwykle nie pozwala, aby słowo się rzekło.
"RB podobno wydaje kwote rzedu 350mln na sezon, SF 250mln"
Skąd masz takie informacje? Pytam, bo czytałam ostatnio zgoła co innego.
RBR wydaje podobną kwotę, jak Ferrari. Skłaniałabym się nawet ku temu, że w tym roku to SF wydała więcej niż "puszki", dlatego niezbyt przychylnie przyjęli oni analizę finansową pewnego dziennikarza, który ujawnił, iż nie zawsze rozporządzanie grubymi pieniędzmi podąża we właściwym kierunku...
45. thinktank
VET jest jednym z najlepszych kierowców, ale nie jest wyjątkowy. Jest kierowcą zdecydowanie preferowanym przez zespół - lepsza strategia, ustawienia. Mają z WEB inne bolidy (poszukajcie na necie analiz np. Japonia). Mark jak wół testuje różne rozwiązania, ale pod wyścig najlepsze rozwiązania dostaje Sebastian. To jest czysty biznes i marketing - tworzenie mitu VET. Dlatego RAI nie chciał przejść do puszek. Nie chciał testować i nic z tego nie mieć. Nie zagwarantowali mu równych szans, mimo super warunków finansowych - co jest sprzeczne z idiotyzmami powtarzanymi przez jednego palanta z tego forum. Lubi także wpisywać, że Kimi nie ma motywacji. Mit o braku motywacji RAI został stworzony u czerwonych, aby uzasadnić przejście ALO, bo było trudno uzasadnić wywalenie Kimiego. A to był czysty biznes - Santander. To także wyjaśnia dlaczego został MAS i jest tak długo. Rynek brazylijski jest kluczowy dla hiszpańskiego banku. Ale MAS odchodzi tzn. współpraca czerwonych z bankiem się kończy, następny będzie ALO (może nawet po tym sezonie). Dlaczego Mclaren nie ma podpisanych kierowców, a Ferrari chce zaklepać HUL na testowego. Kimi przed podpisaniem kontraktu z czerwonymi został przeproszony przez LdM za zakończenie poprzedniej współpracy. I jeszcze jedno dlaczego 3 z 4 obecnie najlepszych zespołów chciały mieć RAI u siebie - zapewne dla jego skłonności do lenistwa, wódki i pieniędzy. Podpowiem wszystkim głąbom - zmiany w przyszłym sezonie, które najbardziej odpowiadają stylowi jazdy RAI. A i rozwiązuje jeszcze jedną zagadkę - forma MAS. Odpowiedź - Alison. Pozdrawiam myślących, a nie pożeraczy marketingowych bajek.
46. Michal1671
44. Martitta
"ze względów które obaj znamy" już dawno się mówiło że RBR stawia na Vettela i Webber miał to na myśli wypowiadając te sowa to samo było z Baricchelo w Ferrari. Ferrari postawiło na Schumachera i owocem tego były tytuły to samo jest z Massą ale i tak uważam że Alonso jest leszy
47. ryan27
Chciałbym zobaczyć jak radziłby sobie Vettel kiedy będzie dysponował jednym z najlepszych samochodów a nie najlepszym.
Pisanie o zmianie zespołu jest kompletnie bez sensu. Po co ma go zmieniać skoro RB wspaniale współpracuje i ma genialnych ludzi?
Każdy kierowca chce mieć do dyspozycji jak najlepszy bolid, żeby mieć przewagę i wygrywać.
Teraz ludzie psioczą na Vettela, ze z takim samochodem wygrałby niemal każdy. Nie da się ukryć, że każdy z czołowych kierowców również by osiągał takie sukcesy. Ale jakie to ma znaczenie dla samego Vettela i RB? Żadne... w historii F1 rok w rok zapisuje się jako mistrz, dostaje coraz lepsze pieniądze od zespołu i z reklam. Po co ma to psuć?
Nic nie trwa wiecznie i przyjdzie moment, kiedy RB nie będzie dominował. Pytanie czy wtedy ucieknie z RB czy zostanie z zespołem.
Czas pokaże.
Nie porównujcie osiągnięć starych mistrzów, bo wtedy były inne zasady i inne bolidy. Wtedy talent kierowcy miał wymierne znaczenie. Wtedy walczyło się z bolidem. Teraz taki RB prowadzi się jak po sznurku.
Chciałbym, żeby w którymś z ostatnich wyścigów pozwolono Vettelowi pójść na całość. Chciałbym się przekonać jaka jest faktyczna przewaga RB bo jak na razie to oni robią wszystko, żeby jej nie pokazać.
48. Skoczek130
@PanPikuś - w 2010r. także psuł starty. Wówczas kibicowałem mu i pamiętam, jak zesrany byłem przed każdym jego startem. Vettel rozwinął się jako kierowca i współpracownik RBR od 2010r. Wcześniej był nieco chimerycznym i niedojrzałym gnojkiem. Ale teraz to inny poziom kierowcy. Z pewnością RB9 jest pod jego preferencje, ale potrafi to znakomicie wykorzystać. Dotąd nie zawiódł zespołu. :)
49. Skoczek130
@Tilion - choć CI o GP Australii - to nie był jego błąd, tylko awaria przedniej koła, które uległo zblokowaniu na Amen... ;) Poza tym mamy sezon 2013 - 2010 to przeszłość i mamy innego Vettela. ;)
50. Skoczek130
@ryan27 - tak było w 2012r. - zdobył tytuł. :))
51. kubfan77
@50 niee no...RBR nie miał najlepszego bolidu w II połowie sezonu...Skąd... Chyba oglądaliśmy inne sezony 2012....
52. PanKonrad
Ach ten biedny Vettel, tylu ma niedowiarków nie wierzących w jego boski talent:)
53. Konrad_555
Każdy czeka aż VET będzie w słabszym zespole żeby pokazał jak jeździ gorszym bolidem. A przecież tak już było jak jeździł w Toro Rosso i pierwszy sezon w RB to też nie był aż tak szybki bolid. Niezbyt lubię VET, ale ostatnio prześledziłem jego pierwsze sezony, od zawsze bił na głowę partnerów zespołowych. No może na samym początku trochę wyścigów zdarzało mu się nie ukończyć :P
A pierwszy sezon w RB z WEB (chyba 2008?) ? Też Mark dostał baty. A wtedy chyba żadne teorie spiskowe nie miały miejsca. Podsumowując fakty nie da się zaprzeczyć, że VET jest jednym z lepszych kierowców. Chociaż ja chciałbym go jeszcze zobaczyć w zespole z kimś lepszym.
Mówicie, że VET do średniak w dobrym bolidzie? Moim zdaniem WEB to średniak w dobrym bolidzie. Siedzi większość czasu w tym RB, w pewnym momencie dostaje mega maszynę, a dalej ciężko mu zawalczyć o chociażby 2. miejsce... Nie wspominając już o walce z VET. Myślę, że większość kierowców z obecnej stawki poradziła by sobie lepiej niż on. Także dobrze, że już odchodzi. Ma farta, że dostał taki bolid, bo inaczej podejrzewam, że już dawno by zakończył karierę w F1.
Pozdro!
54. kubfan77
@53 zapomniałeś dodać ze Vet pieści cały sztab mechaników i inżynierów którzy są zatrudnieni tylko i wyłącznie dla niego.Web jest raczej na drugim planie - patrz odebranie nowego aero Web gdy podczas treningu pan Vet się wysypał w bandę
55. kubfan77
@53 pierwszy sezon Vet w RBR to też nie 2008
56. kubfan77
aaa i te baty to całe 14 pkt....
57. magic942
@mazur81
Ty jesteś zaszczuty jadem na Vettela i nigdy nie ocenisz go obiektywnie.
58. ntl
budzety za 2012
Red Bull 325 mln $
Ferrari 240 mln $
McLaren 240 mln $
Mercedes 225 mln $
Lotus 190 mln $
dane MCL i LOTUSA sa oficjalne, reszta to szacunkowe wydatki
we wczesniejszych latach wydawano podobno kwoty rzedu nawet 500mln
w przypadku RB maja swoje dwie spolki ukierunkowane na F1 ktorych laczny budzet zawiera sie w kwocie pomiedzy 300-350mln i jest wyraznie najwiekszy, juz dawno bylo glosno o tym ze nie przestrzegaja zasad, teraz chociaz obcieli wydatki ze swojej strony to mimo tego maja wiekszy budzet ze wzgledu na ogromne wplywy z F1 i od sponsorow
z danych na przyszly rok, opracowanie nowych silnikow bedzie kosztowac na pewno wiecej niz 100mln, przy silniku Renault pracuje ok 250 ludzi, przy silniku Mercedesa prawie dwa razy wiecej osob i wyglada na to ze oni siegneli glebiej do kieszeni w slad za RB i wyloza niezla kase na przyszly sezon
info z roznych stron, polskich i zagranicznych
59. ntl
jesli do slow Webbera "ze względów które obaj znamy" dopisujemy sobie jakas inna teorie niz ta oczywista i jeszcze pytamy dlaczego nie powie otwarcie o co mu chodzi to nie widze sensu w dalszej rozmowie bo bedzie to przypominalo badanie twardosci brzozy
w RB na pewno pracuja madrzy ludzie ktorzy ocenili cala sytuacje, postawili na Vettela bo uznali ze to bedzie dla nich lepsze i dla jasnosci nie uwazam zeby Webber byl szybszy od Vettela gdyby go nie sabotowali ale mam przeczucie graniczace z pewnoscia ze mogliby czasem powalczyc miedzy soba tylko po co prowokowac takie sytuacje jak ten slynny dzwon miedzy nimi, Multi 21 itepe
60. mayday123
hehe e zapomnial bym Vettel masz prezent ..!..
61. Martitta
@ 59. ntl - Badanie twardości brzozy występuje najczęściej na tym forum, właśnie przez takie poboczne wycieczki w kierunku drugiej osoby, sugerujące jakoby popadała ona w skrajny subiektywizm w stosunku do jedynej niepodważalnie obiektywnej opinii wędrującego.
Jako kibic RBR od połowy roku 2012 zmieniłam zdanie na temat Marka Webbera. Nie chodzi bynajmniej o sytuację kierowców wewnątrz zespołu, która jest kiepska od samego początku. Wszem i wobec wiadomo, że pierwsze skrzypce gra tam Vettel, pod niego robione są poprawki, udoskonalenia i że on zbiera całe żniwo żmudnego procesu rewelacyjnej pracy jego zespołu. Kiepskie zachowanie uchodzi mu płazem. Webberowi zresztą tak samo. Znudziło mi się już patrzeć i słuchać kolejny rok narzekania niby "australijskiego twardziela", który następny sezon cierpi nad tym, jakim to jest świetnym kierowcą, ale świadomie ulega sabotażowi swojego dream-teamu. Dla mnie sprawa jest jasna. Webber powinien powziąć stosowne kroki w kierunku innego teamu, który umozliwił by mu wygrywanie na równych prawach. Miał propozycję Ferrari, z której nie chciał skorzystać. Ciekawe dlaczego? Mniejsza pensja, czy też jeszcze większe sabotowanie, niż w koncernie puszek? Druga rzecz. Webber nadal będzie miał wsparcie Red Bulla w Porsche, co stanowi chyba obustronne korzyści, z większym wskazaniem na australijskiego kierowcę. Webber nie pierwszy raz sugeruje coś, ale nie mówi tego wprost. Narzeka, ale jeździ dalej. Insynuuje, ale nie mówi otwarcie. Świetna pożywka dla przeciwników RBR. Wywiad Marka czytałam dużo wcześniej i wiedziałam, że meritum wypowiedzi okaże się tutaj zakończenie. Jeśli dalej będziemy rozwodzić się nad martyrologicznym losem Marka, to z pewnością nie będzie o czym pisać, bo ten temat został już na każdym forum wyczerpany.
Co do budżetów: w roku 2012 nie mam wątpliwości, że RBR wydał najwięcej.
Chodziło mi o bieżący sezon i tutaj, jak trafnie zauważyłeś przodować może Mercedes. Być może mój błąd, że posądziłam o to Ferrari. W każdym razie jest team, który jak dotychczas wydał więcej niż RBR. Jak odnajdę tę analizę, którą czytałam, to napiszę dokładnie o co chodzi, bo jak na razie nie pamiętam szczegółów.
Pozdrawiam
62. RyżyWuj
@61 Webber podjął decyzję o odejściu z F1 po tym, jak do niego dotarło wreszcie, że przegrywa z Vettelem, bo jest gorszym kierowcą. Przez lata karmił się historyjkami, że ma pecha, że zespół faworyzuje Vettela itp. itd. Ale po 5 sezonach i 5 tytułach Seba w końcu zrozumiał prawdę. Najtrudniej jest oszukiwać samego siebie. Do Ferrari nie poszedł, bo wiedział, że mają słabszy bolid od RBR i tam mistrza tym bardziej by nie zdobył.
63. RyżyWuj
OK 4 tytułach. Chyba się trochę zapędziłem haha
64. arkadio morales
Ludkowie po co ten krzyk. Vetel to maszynka do robienia KASY !!!!. F1 skoczyłań się już jakiś czas temu. Po co Berni ogranicza koszty?, aby catchrchamy i marusie startowały w F1 ?, a może w imię dbałości o ekologię? , a może dla WŁASNEJ kasy.
65. Yogson
36@ "Fernando is faster than you" ,zrywanie plomb ze skrzyni biegów bez jej wymieniana i najlepsze: robienie tunelu aero żeby poprawić osiągi NEVER FORGET
66. azja43
Przypomnijcie sobie pierwszą część sezonu. Czy Vettel błyszczał?
67. RyżyWuj
@66 Błyszczał. Kolejno: 15 25 12 25 12 18 25 czyli w 7 pierwszych wyścigach 3 wygrane, 5 x podium, średnio 19 pkt na wyścig. Jeśli to nie jest wybitnie udane rozpoczęcie, to ja nie wiem co jest haha
68. rybka k
Skoda ze zmienili te opony bo bylaby walka do konca sezonu. a tak to pierwsze miejsce mamy z glowy.
69. fanAlonso=pziom
https://www.fa cebook.co m/photo.p hp?fbid=546734465415490&l=9c8686bf69 (3 spacje)
na początek opinia samego autora a potem w komentarzach poniżej rozłożenie wszystkiego na czynniki pierwsze - sam bym tego lepiej nie ujął i oddaje niemal perfekcyjnie opinię na ten temat
( a jak jędrzejewski to przeczyta to mu szkło z okularów wypadnie ! )
70. ntl
Martita, troche zle mnie zrozumialas z ta brzoza, zupelnie bez zadnych wycieczek chodzilo mi jedynie o to ze nie rozwiklamy sobie na forum co autor mial na mysli ani co by bylo gdyby
nie kibicuje RB ani Vettelowi ale musze przyznac ze wszyscy jako calosc tworza tam niesamowity zespol, zawiesili poprzeczke wysoko i niech reszta sie wreszcie wezmie do roboty bo to juz stalo sie nudne
popatrzmy na Schumachera, niewatpliwa legenda F1 i rekordzista, mam dla niego wiele sympatii i ciezko mi to powiedziec ale nie da sie nie zauwazyc ze dostal niezle baty od Rosberga, to daje troche do myslenia co do tego jak wazne jest byc we wlasciwym miejscu i czasie, jak ktos lubi to moze tez zerknac na onboardy z roznych torow, w miejsach gdzie Alonso czy Hamilton musieli walczyc z bolidem, Vettel przechodzil jak po sznurku, byl kiedys caly taki artykul z glebsza analiza i komentarzem
co do kasy to mozna przypuszczac ze budzety na ten rok wygladaja podobnie do poprzedniego, od przyszlego cos powinno sie pozmieniac za to w ktoryms z poprzednich sezonow RB faktycznie wcale nie wydalo najwiecej, byli jakos troche ponizej przodujacego SF
71. Phenom
69.
Aż z zaciekawieniem spojrzałem w ten link....i tak odpowiedź dla pani Mirelli....Palce Lizać !!
72. krzysiek000
Mości panowie i szanowne panie, a może ja skomentuję to w ten sposób:
Postawcie się na miejscu Vettela. Co byście w tej sytuacji zrobili? Wybrali zespół, który wspierał was o lat, Dawał najszybszy bolid w stawce i zapewnił 4 tytuły mistrzowskie, czy przerzucilibyście się do słabszej ekipy z innym, pewnym liderem, aby tylko nie słyszeć gwizdów na podium?
Szanowni użytkownicy, to nie jest tchórzostwo. To jest logiczne postępowanie!
Zauważcie iż Button przeniósł się, w czasie gdy Brown GP zmieniał właściciela, którego formy nie był pewien. A zmienił zespół na powszechnie znany i utytułowany zespół McLarena. Z kolei zauważcie, że McLaren kompletnie nie radzi sobie w tym sezonie. Skąd pewność, że Hamilton nie wiedział czegoś więcej?
W tym przypadku Vettel nie ma najmniejszego powodu by zmienić drużynę.
73. ntl
na Boga "a" od "o" jest dosyc daleko na klawiaturze, Brawn GP...
i niby co Hamilton mial wiedziec? co najwyzej mogl slyszec o romansie z Honda i o tym ze Lowe przejdzie do MB, o hajs tez nie chodzilo bo na koniec oferta MCL byla lepsza, wydaje mi sie ze raczej zmeczenie materialu i najzwyczajniej w swiecie chec zmiany otoczenia o tym zdecydowala
a Vettel oczywiscie ze powinien trzymac sie RB, nikt o zdrowych zmyslach nie odszedlby z takiego zespolu
link niezly, dzieki
74. Jaro75
Ayrton wiedział co czeka Mclarena gdy odchodził od nich po w sumie nie najgorszym sezonie 93 r.Do dzisiaj twierdzę że Mclaren z 93 roku był bardzo dobry lecz z tak słabym silnikiem to było nieporozumienie jakieś. I potem się sprawdziło.Mclaren miał straszną zapaść między 1994 a 1997.Dopiero w 1998 roku przyszedł przełom.
W sumie Senna przechodząc do Williamsa miał już 34 lata,nie wiem czy ktoś w ogóle kojarzy to ?? :) I gdyby nie wypadek to patrząc na formę tego auta można powiedzieć że cztery kolejne tytuły były w zasięgu gdyby chciał jeździć do 38 lat jak Mark :)))
Szkoda.... :( Uwielbiałem Go. Prawie tak samo jak Roberta :))
75. jar188
Może i Newey dorobił skrzydła Vettelowi ale jaj już nie.
Kierowcą jest jednym z najlepszych ale mentalnie to wciąż dziecko i pewnie dlatego nigdy nie będzie "wielki", ilość wygranych GP tego mu nie da, z tym się trzeba urodzić.
Jakby to powiedział Górski z KMN: Vettel jest MIAŁKI ;)
76. KowalAMG
Zobaczymy jak ecelestone pójdzie na drugi świat czy red bul bedzie dobry z ta frajerzyna vetelem i gdy rządy obejmie nowa władza a pirelii przekupione przez helmuta zostanie wyrzucone z F1 za dawanie lepszych mieszanek niż reszta stawki i nie stosowanie sie do regulaminu bo hajs rządzi . To cała prawda o tym skorumpowanym zespole a ty skoczek sie nie rzucaj i nie broń swojego pajaca vetela bo wygrywać lepszym autem to każdy potrafi dla mnie to brak satysfakcji , wnioskuje ze vetel nie ma honoru. A gdyby nie te robaki to zobaczcie ile emocji było by w F1 MERCEDESS vs FERRARI a na ogonie LOTUS :) . Tak jak pare lat wstecz BMW kontra Ferrari i McLaren . Dla mnie cwaniaki robaki nie istnieją bo sa w innej lidze oszukanych i skorumpowanych. Wystarczyło sie oswoić i wiedzieć komu posmarować. Przeanalizujcie bolid robaka a resztę stawki jak wchodzą w zakręty i tylko jego i poogladajcie sobie wyścigi z przed lat gdy chodzila kontrola trakcji . Wniosek kontrola trakcji , lepsze opony , żadnych ograniczeń regulaminowych jak reszta stawki i przekupiony FIA daje nam mistrza który jest zerem a ty skoczek jak masz problem daj na priv bo musiałem sie juz zarejestrować bo nie mogłem czytać twoich zachwycajacych sie bzdur.
77. kmicic
To siedmiokrotny mistrz świata przyznawał, iż Montoya ma charakter. Takiego mameję, jakiego uświadczyli Wam przez ostatnie cztery lata, pożarli by wspomniani, jak op.....la się kurczaka i za dwa dni o nim zapomina.
78. KowalAMG
Dokładnie Montoya miał charakter dla niego ważna była rywalizacja a nie ucieknie super oszukanym bolidem. A pózniej pokazywanie na scenie paluszkiem , ZE JA PIERWSZY OSZUKUJE.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz