Morelli: w ciągu sześciu tygodni Kubica da odpowiedź
Według menadżera Roberta Kubicy, Daniele Morellego, Polak będzie w stanie w ciągu 6 tygodni dać jednoznaczną odpowiedź czy będzie w stanie w przyszłym roku powrócić za kierownicę bolidu Lotus Renault GP.„Robert ćwiczy prawy łokieć poprzez zginanie i napinanie go; wkrótce zacznie go skręcać” mówił Morelli dla Gazzetto dello Sport. „Ręka robi postępy: ma odpowiednią ruchomość a to najważniejsza rzecz. Brakuje trochę siły, ale to tylko kwestia czasu.”
„Często rozmawiam z Boullierem: otrzyma odpowiedź- niezależnie czy będzie ona pozytywna, czy negatywna- na początku listopada wszyscy będziemy mieli jaśniejszy obraz sytuacji. Jestem optymistą.”
„Kubica byłby w tym sezonie dla nas istotny a my czekamy na niego w przyszłym sezonie” powtarzał z kolei Erick Boullier. „Chcemy, aby wrócił, chcemy go mieć u siebie. Nie ma pewności co do jego stanu, niemniej musimy mieć większe lub mniejsze wskazanie co do jego stanu na początku listopada, ponieważ w grę wchodzi także interes zespołu.”
komentarze
1. Konik_mekr
No według pewnych plotek miał już na początku października siedzieć w bolidzie... No oby ten listopad był ostatecznym terminem..
2. kokon510
oby wrócil na następny rok bez niego to nie ta sama formuła 1
3. champ21
Trzymam kciuki zeby wrocil
4. devious
byłem optymistą wcześniej ale teraz skoro są informacje, że on nawet jeszcze ledwo rusza ręką to szczerze za dobrze to nie wygląda... oczywiście do startu sezonu 2012 jeszcze daleko ale jeżeli Robert do końca października nie wsiądzie do jakiegoś auta wyścigowego - to może mieć problem ze znalezieniem pracodawcy, choć ciągle się łudzę, że jednak co najmniej 2 zespoły: Lotus i Williams będą na niego czekać...
Jezeli Robert ma zamiar liczyć sie w przyszłym sezonie i od początku mieć wpływ na nowy bolid to musi być w 100% gotowy na pierwsze styczniowe testy a przydałoby się, by pojeździł też coś w posezonowych testach (powinny być testy nowych opon na 2012 w bolidach z 2011 - pewnie gdzieś pod koniec listopada) - ale wygląda na to, że najwcześniej będzie gotowy na styczeń...
Jak widać jego obrażenia były naprawdę poważne bo zapewne wyjdzie, że dopiero po roku czasu odzyska sprawność choć początkowo mówiło się o 6-8 miesiącach...
5. robert893
Ja jestem realistą i uważam że nie wróci .
6. david9
W końcu wszystko się wyjaśni. Realnie patrząc szanse na powrót widzę pół na pół.
7. Galadin
Najpierw będzie jeździł i ćwiczył w normalnym cywilnym samochodzie. Nie jazdę, tylko wytrzymałość i sprawność kończyn. Spodziewam się, że raczej będzie kierowcą testowym w 2012 i dopiero w 2013 wróci do ścigania.
8. beltzaboob
Testowy w Ferrari z opcją za Masse. Teraz trochę dymu w oczy ale raczej optymistycznie mimo wszystko. Nie mylimy pesymizmu z realizmem.
Nie popieramy defetyzmu.
Nie zapeszać.
Czekać.
9. TomPo
@8 też tak to widzę, teraz na szybko nie da rady a mógły sobie tylko zaszkodzić jakby tam miało coś puścić w stawach czy je nadwyrężyć.
od początku 2012 testowy w F a w trakcie sezonu lub po (zależnie jak by się spisywał i KUBek i MASsa) byłyby roszady a od 2013 już obok (albo przed) ALO ;)
10. Knight Rider
„Ręka robi postępy: ma odpowiednią ruchomość a to najważniejsza rzecz. Brakuje trochę siły, ale to tylko kwestia czasu.”
tą kwestie czasu co do siły ręki to słyszę już od miesiąca...
11. sliwa007
Morelli to oszust i krętacz, mam nadzieje że przynajmniej sami siebie nie oszukują. Wyznaczanie kolejnych terminów przez tego pana mija się z celem...
12. wheelman
Wiem, że wróci. Nie wiadomo tylko w jakiej formie. Dotychczas byłem optymistą ale teraz czytam:
"Robert ćwiczy prawy łokieć poprzez zginanie i napinanie go; wkrótce zacznie go skręcać".
Po tych tekstach w mediach myślałem, że władza w ręce jest już prawie pewłna, a tutaj dowiaduję sie, że Robert nie jest jeszcze w stanie wykonywać normalnych ruchów ręką.
Rozmawiamy o prowadzeniu bolidu w najbliższych tygodniach a tutaj okazuje się, że Kubek nie jest w stanie skręcić łokcia.
Czarno to widzę (pierwszy raz w sumie, bo wcześniej miałem nadzieję większą).
Teraz już rozumiem dlaczego te informacje medialne były takie skąpe.
Osobiście liczę na powrót, ale na pewno nie w tym roku.
Nawet jak zacznie od stycznia to będzie chyba swoim cieniem.
Powoli zaczynam myśleć, że jeśli chce wrócić w pełni formy to chyba jeszcze jeden sezon go czeka. Nawet jakby w przyszłym sezonie już jeździł nieważne dla jakiego zespołu, to te problemy z ręką wyglądają na wymagające więcej czasu.
Ale tak na prawdę nie wiemy nic. Czekam na cud i jest OK.
Nawet jak Kubica już nigdy nie pojedzie to trzeba będzie się z tym pogodzić, ale nawet o tym nie myślę.
13. SubBartez
Erick Boullier dawał już do zrozumienia że na połowe października ma być wiadome czy wróci czy nie bo nie mogą na Robberta czekać w nieskączoność. A teraz sie dowiaduje że termin znowu może się przedłużyć. ehhh...
14. GrzeSzNY
@kokon510
tak to juz bywa w zyciu, jedni przychodza drudzy odchodza, ale dla mnie F1 jest rownie interesujaca bez Roberta. Wstaje o 2 - 3 w nocy aby ogladac wyscig i ciagle mam duze emocje (z uwzglednieniem tego ze niestety walka o pierwsze miejsce to chyba tylko prosba o avarie w bolidzie vettela)
KUBica, coz jak juz mowilem, fajnei gdyby wrocil i do tego jeszcze silniejszy, bo doceniajacy co utracil n apewien czas. Na ta odpowiedz trzeba bedzie poczekac jeszcze miesiac, dwa. Morelli powinien, zamiast mydlic oczy, zajac sie szukaniem powaznych sponsorow z branzy medycznej/farmaceutycznej. :)
15. TommyRMF1
Ludzie otwórzcie oczy!
Co wy go tak wpychacie do Ferrari ?!
Pomijając fakt że może już nie jeździc w ogóle, nie chciałbym go widzieć w Ferrari. Tam Bossem jest Alonso, Kubica by był kierowcą jeżdżącym pod ALO, tj. BAR pod MSC niegdyś...
+.+
16. GaRRnek
14. GrzeSzNY
Taaa, w tym sezonie nie było nawet treningów o 2-3 w nocy. Więc chyba mówiłeś o zeszłym sezonie gdzie Robert jeździł.
PS. Ja też wstawałem..
17. riqoor
Chyba wyście się w łeb pod prysznicem walnęli skoro twierdzicie, że Kubica zgodzi się na rolę kierowcy testowego, choćby i w Ferrari.
Dam sobie rękę uciąć, że wolałby jeździć HRT, ale jednak jeździć.
18. noke54
11. sliwa007 akurat taka jest praca Morelliego, aby robił trochę szumu wokół swojego "podopiecznego". Facet dba o interesy RK i to , że wcześniej mówił trochę bardziej optymistycznie o jego stanie zdrowia miało za zadanie podgrzać atmosferę i przyciągnąć potencjalnych pracodawców. Przynajmniej ja tak to widzę.
19. pjc
,,Robert ćwiczy prawy łokieć poprzez zginanie i napinanie go;....wkrótce zacznie go skręcać."- podobnie zresztą jak kibiców - z powodu przedłużającej się w nieskończoność rehabilitacji:)
Tak to sobie przetłumaczyłem dla poprawy nastroju.
Natomiast rzeczywiście wygląda na to,że Polaka zobaczymy dopiero w 2012r.
Chyba,że szykuje wszystkim niespodziankę w postaci wcześniejszego pokazania się na torze tylko tego nie nagłaśnia.
20. Piotr_the
Coś mi tu nie gra, dlaczego Bulion musi znać odpowiedz do końca października, nie może poczekać dłużej- proste coś tu śmierdzi jakby tak zależało mu na Robercie data powrotu by nie była ważna idzie to o coś innego pewnie albo o pieniądze tz. np. ultimatum sponsorów Senny do końca października kontrakt albo pa, pa lub Robert sam nie wie czy będzie kiedykolwiek jeździł i pogrywa z LRGP obiecując powrót a ich cierpliwość się skończyła bo mają z innego źródła info, że Robert może nie być na 100% sprawny już nigdy i chcą potwierdzenia.!!!
21. Jacko
Z tego co się orientuję, Robert ma cały czas unieruchomioną w jakimś stopniu nogę po ostatniej operacji, a ta przecież też będzie potrzebowała rehabilitacji i długich ćwiczeń. Nie wygląda to różowo.
22. Jaro75
Wytrzymaliśmy tyle to wytrzymamy jeszcze troszkę :)
Ja na pewno :))
Tak więc spokojnie.
Robert sam wybierze co najlepsze dla niego.
A że wróci to pewne.
Macie wątpliwości ?? Oj,oj nieładnie.
On ma jeszcze dużo do zrobienia.
A że wiadomości nie zawsze są takie jakie byśmy chcieli słyszeć i czytać ,to trudno.Cieszmy się tym co już wiemy bo mało nam nie zszedł Robert a za chwilkę znowu będziemy nerwy tracić przed TV :))
23. Jahar
Jaja sobie robicie jeśli twierdzicie, że tak poważny zespół jak Ferrari weźmie Polaka do siebie. Trend w F1 jest raczej taki by testowymi byli młodzi podopieczni zespołów a nie ludzie których nikt na oczy nie widział a słyszał, że się sprawdzi. Kto z was by takiego pracownika zatrudnił wiedziąc iż nie ma ludzi niezastąpionych
24. GrzeSzNY
@16 mieszkam w USA wiec od czasu transmisji w polsce odejmij 6 godz :) Australia 2AM, Malaysia 4AM, CHina 3AM :) itd :) Z KUBica czy tez bez zawsze na stanowisku :)
25. Święty
Powiem tak - uj wie co z Robertem.
Mozemy sobie tutaj siedzieć i gdybać. Nie po to Robert sie nie pokazuje przed kamerami zeby wysuwać konkretne wnioski co do jego stanu fizycznego.
Morelli dba o interesy Roberta wiec zawsze bedzie baje opowiadać.
Moze byc tak, ze Robert rzeczywiscie dojdzie szybko do siebie, ale może być też niestety tak, że nie bedzie sie nadawać nawet do prowadzenia zwykłego samochodu przez najbliższy czas.
Wiec za kazdym razem gdy sie bedzie pojawiac informacja od Pana M. proponuje ją przyjmowac z duzym dystansem.
26. jar188
To, że Robert wróci było wiadomo, kiedy wróci jest mniej istotne, najważniejsze jest czy jak wróci to będzie w formie sprzed wypadku co wcale nie jest takie oczywiste biorąc pod uwagę rozmiar obrażeń.
27. GrzeSzNY
@23 Jahar. Co do Ferrari to rzeczywiscie przesada. Niemniej jednak KUBica nie jest "ludziem" jak Filip z konopii lecz uznanym Kierowca. Po wypadku rozne sa powroty. Niektorzy sa gorsi (lub tez gorzej wypadaja w porownaniu z lepszym kierowca) jak Massa, inni tacy sami: Lauda, Hakkinen. jak bedzie z KUBica przekonamy sie gdy usiadzie za kolkiem. To tego czasu wiadomo tyle co z wrozb andrzejkowych :)
28. Grzesio22
Nikt nie wie kiedy i jak bedzie jeździł jak wróci. Na ten moment to o Ferrari nie ma co gadać . Na miejsce Massy jest dużo chętnych to Kubica musi najpierw pokazać ze jest w formie.
29. beltzaboob
15. TommyRMF1 - a może jak Massa i Raikonen.
Niemożliwe?
Poza tym lepiej być dobrą dwójka i czasami wygrywać choćby pojedyncze wyścigi niż ześmiergnąć w jakimś za przeproszeniem osranym HRT.
Już nie chce mi się powoływać na przykład Buttona, który z kierowcy nr dwa aktualnie przewodzi w McLarenie, spokojem, kompetencją, szybkością, chłodną głową i ciężką pracą i cierpliwością to osiągnął.
Myślisz, że Alo będzie wiecznie niezawodny. A nie można mu siedzieć na ogonie i czyhać....
Co za logika. Ręce opadają.
@23. Jahar - przypominam lub uświadamiam, że wrócił Szu po wypadku na Silverstone....może nie? A Massa po Hungaroringu nie wrócił. A może to nie było Ferrari?
Wypieli się na chłopaka?
Ferrari to wcale nie jest najgorsza opcja.
też bym wolał McLarena.
Może jeszcze Jakiegoś Williamsa lub coś w ten deseń, co Geni Lotus srotus.
Ale na Boga nie HRT!!!!
I tak się nie martwię. Całe szczęście świat wyścigów to nie tylko snobistyczna przeszacowana nadęta F1.
To także rajdy, Nascar Indi Le Mans...
Chyba mam nieco szersze horyzonty....Robert z pewnością.
@Jaro75 - pozdrawiam, na pohybel marudom sramy na ich "chłodny obiektywizm"!
30. Jahar
29. Przerwa Shumachera nie była tak długa. Poza tym jego kontuzja wydarzyła się na torze i tyczyła się nogi. Jeśli chodzi o Masse to również przerwa nie była aż tak długa a obrażenia nie na tyle istotne by wpłynęły na jego pełną sprawność. To są więc inne przypadki na które się powołujesz. Ja się dziwię, że w LRGP cierpliwie czekają na Polaka rozgrzeszajac jego profesionalizm. Na bycie wielkim w jakiejś dziedzinie musisz prywatnie potrafic dokonywać właściwych wyborów. A i jeśli już chodzi o obrażenia poważne to np poczytaj o Herbercie gdzie kontuzja go zatrzymała w rozwoju. Poza tym gdy masz przerwę taką jak Kubica to zaczynasz wszystko od nowa a inni atakują i stają się lepsi, bardziej doświadczeni i powinieneś to widzieć.
31. Jahar
27. GrzeSzNy. Kubica był bardzo dobrym zawodnikiem ale na tą chwilę to przeszłość. Nie porównuj sytuacji Laudy czy Hakkinena do sytuacji naszego rodaka. Nasz sam wpadł w kłopoty, ledwo przeżył, zmiażdżenia to nie to samo co złamania czy oparzenia. Robert pewnie uczy się chodzić czy ręką ruszać a inni się ścigają i są do przodu. Samym talentem nie jesteś w stanie wygrać bez odpowiedniej pracy najwyżej będziesz miał lżej od innych. Cóż dla mnie Kubica nie jeździ ale reprezentował nasz kraj. Po takich wybrykach dopisuje się łatkę Polsce taką, że my zawsze coś skopiemy. Wystarczy trochę za granicą pobyć by się o tym dowiedzieć gdzie nas często mylą z np. Rosjanami itp. i opini już wtedy wcale takiej dobrej nie mamy jak to się przedstawia w mediach.
32. ssooppeell
nie jestem lekarzem ale niech któryś z was spróbuje skręcić łokieć
33. Jahar
*Polskich mediach
34. bartek1515
@32
Hmm też mnie to wcześniej zdziwiło. Ruchy ręką do środka i na zewnątrz są wykonywane przez ramię bo łokieć nie jest stawem kulistym tylko zawiasowym (chyba) dzięki czemu może się poruszać tylko w jednej płaszczyźnie. Ja też nie jestem lekarzem ale to jest raczej podstawowa wiedza :-)pozdr
35. arof
27.GrzeSzNY - gdyby sprawa miała się, jak z Hakkinenem, byłoby wyśmienicie. On po owym wypadku zdobył podwójnego majstra i w ogóle zaczął odnosić największe sukcesy. Rzecz w tym, że mimo przeżycia śmierci klinicznej, jego obrażenia nie wiązały się z ograniczeniami ruchowymi, a i przerwa była o wiele krótsza.
Co do plotek wiążących Roberta z Ferrari - nie wierzę w ani jedno słowo! Jak już ktoś to sprawdził, w ostatnich dziesięciu latach Ferrari nie skorzystało z usług trzeciego kierowcy w piątkowych testach. Nie wiem, dlaczego mieliby to teraz zmienić. Moim zdaniem te wszystkie ploty generuje sam management Kubicy, żeby podnieść jego wartość na rynku F1. Nie ma to, jak dobra pozycja przetargowa:).
Ultimatum Boulliera uważam za całkowicie na miejscu. Kiepsko byłoby zakontraktować zawodnika, którego później będzie trzeba zastępować. Strategicznie to jest zazwyczaj zgubne, choć są wyjątki (Villeneuve-Kubica).
Nadal mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec, ale wszystko zaczyna być coraz bardziej zastanawiające. Np. co miał na celu wyciek tych ostatnich zdjęć? Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby Kubica ze stabilizatorami na ręce i nodze przypadkowo robił sobie zdjęcia z fanami na ulicy. Wygląda to, na jakże ulubioną przez RK, partyjkę pokera między nim, a władzami LR.
Osobiście sądzę, że Robert wróci do sportów motorowych, ale dziś już sobie głowy uciąć nie dam, że będzie to F1 i to od początku następnego sezonu, choć bardzo bym tego chciał.
36. Jaro75
29. beltzaboob
Dokładnie tak jak piszesz :))
Pozdrawiam :)
31. Jahar
Twoje ostatnie dwa zdania.
Zastanów się co piszesz.
37. saint77
Doktor Cecarelli potwierdził, że z całą pewnością Robert będzie w stanie powrócić do ścigania w F1 od sezonu 2012.
Na chwilę obecną nie jest jeszcze w 100% sprawny, ale to tylko kwestia czasu.
Inną sprawą jest to, czy Robert znajdzie miejsce w Renault - moim zdaniem kasa weźmie górę nad sportem i w 2012 będą tam jeździć Petrov i Grosjan.
Alternatywą dla Roberta pozostają fotele w Williamsie, FI i może ewentualnie w Sauberze.
Są niesprawdzone sygnały, że proponują Robertowi nr 3 w Ferrari na 2012 od 2013 fotel nr 2.
Najważniejsze pytanie, którego nikt sobie nie zadaje a trzeba je wziąć pod uwagę:
czy robert będzie w takiej sytuacji chciał wracać do F1, gdzie z pewnością nie pozwolą mu już brać udziału w rajdach, które tak bardzo kocha?
Wg mnie ta cała paplanina w Renault to czysta gra PR - oni już mają skład na 2012 bez Roberta.
Najlepszym moim zdaniem dla Roberta wyborem - o ile taki będzie dostępny - to jazda dla Williamsa. Jak ten zespół wywinduje w czasie sezonu w górę, to pozostanie mu tylko przebierać w propozycjach na kolejne sezony. O ile będzie chciał zostawić rajdy i jeździć w F1:(
38. Jahar
36. Nie widzę problemu w moich ostatnich 2 zdaniach.
39. bbbyku
Myśle, że Mr M... robi co moze, zeby Robert dostal jakikolwiek kontrakt, bo do jasdy to on moze wroci w polowie sezonu 2012 (jesli bedzie mial gdzie) albo dopiero w 2013. Ciągle wierze, że wróci, ale też trzeba patrzeć realnie. Zapomniłbym o miejscu w Wiliamsie, czy F I, kto mu da tam prace??? Mysle, ze mozna liczyc najbardziej na rezerwowego w LR. Choc jeszcze propozycja nie padla. Jesli dojdzie do siebie, zaczną go wpuszczac na treningi, a potem ewentualnie wsadzą go do bolidu za Senne, lub Vitka.
40. bbbyku
przepraszam za błędy ortograficzne, ale wróciłem z imprezy, wiec poloniści prosze o wyrozumialosc :P
41. gunarb
Mimo że jestem zagorzałym fanem Roberta to sytuacja przedstawia się coraz mniej kolorowo. Taka gra na zwłokę nikomu nie wyjdzie a dobre a na pewno nie Robertowi. LRGP chce odpowiedzi do końca Pażdziernika a Morelli mówi o listopadzie gdzie Robert według wstępnych zapowiedzi miał jeździć w GP Brazylii. Wiadomo że pośpiech nie jest wskazany ale coraz bardziej prawdopodobne jest że pociąg LRGP odjedzie bez Roberta (Senna - Pietrov lub pupil Grosjan). Pozostałe zespoły odpadają z racji zasady pay&drive i kto zdecyduje się na nie sprawdzonego kierowcę, którego zdolności po wypadku zdecydowanie mogą odbiegać od tych przed.
Z rzech z których dotychczas cię śmiałe ( Robert w roli testera) stają się być realne i najlepszą opcją przed przygotowaniem na sezon 2013. A Ferrari moim zdanie po zawodzie jakim jest jazda Massy po wypadku wątpię aby zdecydowało się na roberta jak jest tyle młodych talentów
42. Blaz
37. saint77 - Być może rozwiązanie z Williamsem jest OK ale czy po tym sezonie nie będzie już za późno na Ferrari ?? Choć krążą plotki,że Robert już od dłuższego czasu ma podpisana umowę z włoska stajnią
Ja uważam ,że Robert powinien iść do Ferrari na nr 3(o ile jest to w ogóle możliwe) aby poznał zespół jak funkcjonuje od strony technicznej, fabryki itd. Przy dobrym układzie w połowie sezonu może zastąpić Felipe.
Pozostaje czekać a na pewno się o wszystkim przekonamy.
43. laminat
„Robert ćwiczy prawy łokieć poprzez zginanie i napinanie go; wkrótce zacznie go skręcać” mówił Morelli dla Gazzetto dello Sport.
Złe tłumaczenie łokcia się nie skręca można co najwyżej sobie skręcić nogę :).
Łokieć to staw typu zawiasowego.
Wykonujemy w nim ruchy : zgięcia (flexio) i prostowania (extensio) i ruchy obrotowe (rotatio).
44. jar188
Robert w Ferrari jako testowy? Moim zdaniem bardzo zły pomysł. Dwa lata rozbratu z bolidem z całą pewnością zrobi swoje, taka przerwa zawsze odbija się negatywnie na formie kierowcy, nie ma przebacz, to byłby pierwszy etap końca kariery.
45. TheAntonio
44. jar188 - A ja uważam to za dobry ruch. Przecież Robert będzie jeździł w piątkowych treningach i gdy będzie się tam dobrze spisywał i Massa będzie zawalał wyścigi co jest bardzo prawdopodobne to Kubica pojedzie już może w 5 wyścigu sezonu :)
46. Jaahquubel
Tak jak w lutym, tak i teraz: nic mądrego nie mamy do powiedzenia. Jedyną mądrą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest modlić się za Roberta.
Reszta jest bezproduktywnym biciem piany.
47. jar188
@45. TheAntonio, A skąd ty masz pewność, że będzie jeździł w piątkowych treningach, że zastąpi Massę w połowie sezonu??? Myślisz ,że Massa ot tak zgodzi się na oddanie fotela Kubicy na piątkowe treningi, przecież to byłby samobój pozbawienie się możliwości ustawiania bolidu przez jeden trening, wtedy dopiero odstawałby od Alonso. Ktoś puścił plotkę a reszta powtarza głupoty.
48. TheAntonio
47. jar188 - Nie mówię że we wszystkich piątkowych treningach będzie jeździł ale jeśli byłby 3 kierowcą to na pewno co jakiś czas by się pojawił i testował bolid bo kto jak kto ale Kubica zna się na najmniejszych szczegółach bolidu i wie lepiej od Massy jakie "małe rzeczy" należy jeszcze poprawić.
49. jar188
@48. TheAntonio, W życie pewne są tylko podatki i śmierć, reszta to fantazja kibiców i plotki dziennikarzy, którzy przecież muszą o czymś pisać, z tego żyją.
50. robtusiek
Szanowni Panowie i Panie zgromadzeni na tym forum, oglądam F1 odkąd mamy naszego rodaka w tym elitarnym i wyjątkowym sporcie, powiem więcej chodź nie ma już Roberta w F1 nadal pasjonuje mnie ten sport więc nie uważam się za Kubicomaniaka, poprostu złapałem przysłowiowego bakcyla. Może dosyć wstępu i przejdźmy do sedna...dziwię się co niektórym rodakom że podchodzą z taką ignorancją, egoizmem zarazem rzucający oszczerstwa pod adresem Kubicy, przecież on jest pierwszym polakiem który osiągnął tak wiele i nie wiadomo kiedy będziemy mieć kolejnego kierowcę w F1, więc apeluję do tych którzy go krytykują puknijcie się w te głupie łby i zamilcznilczcie, bo może nie doczekacie kolejnego naszgo kierowcy w F1.
F1 jest pięknym sportem który jako jedyny oglądam z pasją lecz smaczku dodaje jednak pojawienie się naszego akcentu w postaci polaka, i szlag mnie trafia że tak krótko mogliśmy się nim cieszyć, pozdrawiam wszystich pasjonatów F1 i trzeźwo myślących ludzi.
51. figo7
A dlaczego sądzicie że Robert jako tester to zła decyzja stan Robert nie wiadomo jaki jest Ferrari ma na niego ochotę od dawna więc teraz chcą z nim podpisać kontrakt i mieć go u siebie jeśli Robert mógłby powiedzmy w czerwcu zacząć jeździć to żegnają Felipe i Robert zaczyna tak jak było to w BMW oni wiedzą że Robert to diament którego potrzebują , posiadają odpowiednie warunki aby Robert mógł testować na symulatorze wydaje mi się że tak może się stać przekonamy się wkrótce .
52. adazn
Staw łokciowy to staw dwuosiowy. Prostowanie i zginanie, oraz odwracanie i nawracanie.
53. pjc
@robtusiek wszystko ok.
Tyle,że on jest Polakiem przez wielkie P.
Sorry za uszczypliwość.
54. figo7
Pamiętajcie co obiecał Robert i zobaczcie ten film http:/ /www.youtube.com/watch?v= LgdtzwWNvq4 usunąć spacje , będzie dobrze
55. Jaro75
54. figo7
Fajny :) Aż się łezka kręci w oku...
I ta końcówka na testach.
Kochany Robert :)
56. jar188
Tak mi się zamarzyło, żeby Robert wylądował w Williamsie i dzięki jego punktom w generalce Williams wyprzedził LRGP ,w sezonie 2012 oczywiście:), i żaden tam testowy w Ferrari niech jeździ od początku sezonu jak da radę.
57. beret
. ... w sumie, marzenia nic nie kosztuja
po wypadku, mial juz na wegrzech wystartowac w wyscigu
Pozniej na poczatku wrzesnia
pozniej oid koniec wrzesnia mial byc symulator i samochod
pozniej pazdziernik
teraz listopad, tylko ciagle nie podaja w ktorym roku? A to szkoda! Moze to co napisalem brzmi jakbym nie lubil Roberta, nic podobnego, ale zawsze brzydzilem sie naiwniakami.
58. Jaro75
57. beret
Ja Cię chyba znajdę eUROPEJCZYKU i wyleczę z tej choroby :)
59. Kac309
Nie widzę powodów, dla których Robert miałby zostać gdziekolwiek kierowcą testowym. Jeśli będzie sprawny na tyle żeby jeździć bolidem F1 to może się od razu ścigać, nie potrzebuje przetarcia. Chyba, że odzyska formę w połowie sezonu i będzie chciał się przyczynić do rozwoju swojego zespołu.
Problemem nie będzie odzyskanie siły i wydolności, a sprawności ruchowej. Na moje oko jeśli nadal nie jest w stanie poruszać się o własnych siłach to nie ma możliwości żeby był gotowy na zimowe testy. Rehabilitacja to ciężki i długotrwały proces.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz