Zmienna pogoda w Melbourne
Wstępne prognozy pogody na otwierające sezon GP Australii zapowiadają zmienną pogodę. Synoptycy przewidują opady deszczu we wtorek po południu i nie wykluczają ich powrotu w czwartek oraz piątek.„To całkiem pewne, że będziemy mieli pogodę w kratkę w ten weekend, więc możemy nie uzyskać prawdziwego obrazu tego kto gdzie jest” mówił idol lokalnej publiczności, Mark Webber.
komentarze
1. konradosf1
jeśliby spadł deszcz to zrobiłoby się ciekawie.
2. Grzesiek 12.
To pierwsze treningi przed GP , więc raczej deszcz nie pomoże ...
Ale najważniejsze że kwalifikacje i wyścig będą suche , jeśli oczywiście można ufać prognozom pogody .
Chociaż z drugiej strony ... odrobina deszczu też nie zaszkodzi ;)
3. gbk
huraaa, zaczyna się ;>
4. Ziel5950
NAJWAŻNIEJSZE ZEBY WYSCIG BYŁ MOKRY
treningi bez znaczenia :D
5. jakubek88
nagle bach i wyścig wygrywa liuzzi :D
6. wawior
Co może być ciekawego jak Roberto nie jedzie :(
7. ripazha8
jesty to 1 wyscig w tym roku, a więc chcialbym miec go na sucho, mozna bedzie okreslic forme bolidow.
8. Senna_olk
6. wawior
A co za różnica?
Być może pogoda da jeszcze trochę czasu McLarenowi, żeby zbyt od czołówki na początku nie odstawali.
9. rama
5.jakubek88 Liuzzi to po pierwsze do wyscigu się nie dostanie:P a jesli nawet jakimś cudem to bryka rozklekocze sie na okrązeniu formułującym:P
10. Kotoski
f1
11. lukasz1
Już nie mogę się doczekać, jak pomyślę że już w sobotę kwalifikacje to z wrażenia nie mogę się na niczym skupić. Najgorzej będzie w niedziele rano, pewnie wstanę z łóżka o 4 bo w taki dzień nie da się spać, a później to oczekiwanie. Zaledwie kilka godzin przeciąga się w całą wieczność. Dobrze że wyścig w Australii zaczyna się o 8 czasu polskiego, jakby sezon zaczynał się w Brazylii to chyba bym nie wytrzymał do 18. Uwielbiam tą atmosferę, to oczekiwanie, typowanie kto będzie najlepszy... Początek sezonu f1 jest lepszy od świąt :) Mam nadzieję że w tym roku wyścig w Australii będzie równie ciekawy jak rok temu. Tamten wyścig był jednym z najciekawszych wyścigów jakie oglądałem, teraz jedyny ciekawszy wyścig od tego w Australii jaki mi przychodzi na myśl to 2 wyścigi w Brazylii kiedy to Raikkonen w 2007 i Hamilton w 2008 zdobyli mistrza. Zna ktoś jakąś stronkę z nagranymi transmisjami f1 w całości, chciałbym sobie przypomnieć w szczególności te dwa wyścigi, zwłaszcza ten z 2007 udziałem Raikkonena, jaka szkoda że już nie jeździ w f1. Teraz pozostały po nim tylko wspomnienia i nagrania z f1, bo rajdy to nie to samo, nie ma transmisji, jedynie relacje, a wyjazdy na razie nie wchodzą w grę :(
12. saint77
Nareszcie będzie można przejść od słów do czynów:)
Mam nadzieję, że w tym sezonie Mark przynajmniej w Australii skopie tyłek Vettelowi.
A przez resztę sezonu będzie mu kopał tyłek Alonso, któremu kibicuję w tym sezonie jako nr 1 w stawce:)
13. lukasz1
6. wawior Wiesz co? Choćby f1, kierowców, zespoły... Jeżeli tylko umiesz patrzeć i rozumiesz o co w tym wszystkim chodzi zobaczysz piękno f1, jeżeli jednak nie umiesz patrzeć nic nie zobaczysz ciekawego. Jeżeli posiadasz powyższe cechy to i bez Kubicy za kierownicą wyścigi będą ciekawe. Oczywiście wyścigi bez Kubicy to nie to samo, bardzo żałuję że tak się stało, podobnie sprawa wygląda z Raikkonenem, na szczęście oboje jeszcze mogą wrócić, drzwi jeszcze są uchylone...
14. lukasz1
*kierowcy
15. pjc
@wawior to co było ciekawe przed debiutem Roberta.
Czyli rywalizacja innych kierowców.
@lukasz1 lepsza była ta pobudka o 3-4 nad ranem w przeszłości.
A jak człowiek nie wstał to czuł ogromny niedosyt. Pozostawała wtedy powtórka na np. RTL-u.
Zdarzyło mi się raz obudzić w momencie kiedy kierowcy już wystartowali. I nie mogłem odżałować,że przegapiłem start sezonu (bodajże w 1998r.)
I miałem wtedy podwójny dołek bo Williams dostał dodatkowo w cztery litery od McLarena.
16. krzysiek000
6. wawior Czyli że oglądasz F1 tylko dla Kubicy?
17. jar188
Zdecydowanie bez deszczu, na Albert Park zawsze jest ciekawie,dodatkowo na sucho łatwiej obserwować efekt działania tylnego skrzydła i KERSu a deszcz to jednak gęsto często loteria, zresztą w Malezji pewnie będzie padać.
Także jak ktoś chce deszcz to niech se prysznic włączy na czas wyścigu albo konewką TV polewa;)
18. mattimek
zdecydowanie nie potrzeba deszczu! pierwszy wyscig będzie i bez tego ogromnie ciekawy... no i suchy wyścig pokaże mniej więcej układ sił w stawce...
19. Jaro75
6. wawior
Jest ciekawie...
Ale nie dla prawdziwych Fanów Robsa.
Ja obejrzę jeżeli będę w domu akurat...i tyle.
Każdy ma swoje podejście.
Pozdr.
20. piotrek74
ostatnio coś długie te dni zrobiły się ,ale już blisko co raz bliżej .
Musi być beezzz deszczu .
21. cali
dajcie spokój z tym zaklinaniem deszczu,
oby sucho było, wtedy będzie prawdziwie i ciekawie
a deszcz potrzebny jest tylko wówczas gdy Roberta bolid ma słabą formę,więc póki co dajcie luzzz
NARESZCIE NARESZCIE ,ILE MOŻNA CZEKAĆ
22. sebek119
kurde ja też tak mam. dobrze że do budy nie chodze bo mam rekolekcjie i jakos ten czas szybciej leci, ale gdy zaczynam myśleć o formule to normalnie odlot jest:D. gdy mówie innym że musze w sobote o 6 wstać to mają mnie za idiote ale przecież nie wiedzą oni co to znaczy. niewiem czy wy też tak macie, ale dla formuły zrobie wszystkooo!!!
23. damian80
prawda jest taka ze nie wiadomo czego mozna sie spodziewac ... pierwsze 2 wyscigi dadza nam troszke wiecej i bedzie mozna okreslic forme przygotwania danego bolidu na dany sezon i dywagowac co bedzie dalej . :)
co do braku Roberta w stawce ... oczywiscie ze nie tylko dlatego interesujemy sie f1 , ale przyznajac bedzie nam puki co brakowalo zacisnietej piesci na pierwszym zakrecie jak to sie skaczy jak przejedzie itp... poprostu emocje beda troszke mniejsze :)
Robert - szybkiego i owocnego powrotu do pelnego zdrowia co bedzie dalej to sie zobaczy zdrowie najwazniejsze ..pozdro :)
24. gorgiok
jeszcze kilka dni i sie zacznie i nie wazne rano w nocy,czy popoludniu.Co prawda bez Roberta(kolejny moment czyli jego powrotu na ktory nie moge sie doczekac tak jak na pierwsze GP) ale magia f1 caly czas ta sama i moja dziewczyna znowu bedzie mi mowila,ze jestem jakis chory.Kto nie czuje nie zrozumie...
25. kedar9315
JEST!!!!!!!!!
w końcu sie zaczyna :D:D:D
szkoda ze bez roberta :/ ale F1 to nie tylko KUB ;)
26. marooder
Moja małpia złośliwość uparcie podsuwa taki scenariusz: Na początku kwalifikacji wyjeżdża np. HRT i uzyskuje czas, na jaki go stać. Potem zaczyna LAĆ i LEJE do końca kwalifikacji - wszyscy pozostali mają czasy duuuużo gorsze, niż 107%...
Ale byłoby pięknie...
Shit który może się zdarzyć, na pewno kiedyś się zdarzy.
27. Marti
Słońce, mżawka, umiarkowany deszcz, czy ulewa - nieważne, najważniejsze, że sezon rusza :)))
28. lechu55
27. Marti- dokładnie. Dla mnie bez znaczenia jaka będzie pogoda. Ważne, ze rusza sezon F1. Juz od dobrych kilku dni nie wiem co ze sobą zrobić. Po prostu nie moge sie doczekac wyscigu. Takie cos mam tylko przed meczem Fc Barcelona- Real Madryt :D
Co do braku Roberta- to nie koniec swiata. Wreszcie będzie mozna obejrzec wyscig nie denerwując sie jak pójdzie Kubicy, chociaz ten dreszczyk emocji dostarczany nam przez Polaka... będzie mi go brakowało. Ale nie oglądam F1 tylko ze wzgłedu na Roberta. Wiec jakos jego nieobecnosc przeżyję.
29. Gosu
Niech się w końcu zacznie, nie ważne jaka będzie pogoda. Oczywiście czołówka ma lżej z powodu absencji Roberta ;/
Wyczytałem, że łokieć Kubicy jest już poskładany i gips będzie nosił 30-40 dni. Noga jest w dużo lepszej kondycji. Będzie chodził za około 3 tygodnie.
30. pjc
@marooder w Australii miały już miejsce kwalifikacje ze zmienną pogodą.
W 2005r.
31. marooder
@pjc Mnie ciekawi, co by było, gdyby "reguła 107%" wyeliminowała 23 kierowców - teoretycznie wydaje się możliwe.
32. marooder
* "reguła 107%" wspólnie z pogodą
33. mattimek
31. marooder - hehe:) to dopiero byłby nudny wyścig następnego dnia :P (o ile w ogóle by się taki jednoosobowy odbył). pewnie jest to jakoś regulowane oddzielnymi przepisami, że wówczas spośród tych 23 odpada tylko np. o10 najgorszych albo coś w tym rodzaju...
34. mattimek
* np. 10 najgorszych
35. Marti
28. lechu55
Nie jesteś sam, każdy formułomaniak jest w ostatnich dniach podekscytowany i nie może sie doczekać startu pierwszego GP :)
36. pjc
Teoretycznie gdyby doszło do sytuacji o której wspomniałeś w kom.26 to HRT samotnie testowałoby bolid w warunkach wyścigowych:) - (w końcu to ich założenie na ten weekend).
Prawdopodobieństwo takiego scenariusza to 0,000001%.
Wyobrażasz sobie te tłumy. Obserwujące z zapartym tchem samotnie mknącego do mety przez 58 okrążeń Karthikeyana:)
37. mattimek
36. pjc
...który na 56 okrążeniu by się zepsuł :)
38. mattimek
* w sensie bolid - nie chandhok :P
39. pjc
@mattimek masz rację.
Organizatorzy w tej sytuacji oczywiście by interweniowali.
40. mattimek
* kurde - znaczy ten drugi - karthikeyan
41. pjc
Oczywiście mój komentarz 39 jest odnośnie wpisu 33:)
Pozdr.
42. 6q47
...Prezydent FIA, Jean Todt, oraz boss FOM, Bernie Ecclestone, powiedzieli w Bahrajnie... powiedzieli o chęci wprowadzenia reguły 107 (2010 rok). Wygląda mi to na próbę zrobienia lekkiego luzu w wyścigu, w Q1 nie można na to liczyć. Dobre i to.
Jednak scenariusz przedstawiony przez @marooder raczej nie wzbudziłby we mnie euforii:)
43. jar188
FIA pomyślała o takich sytuacjach a nawet i jeszcze innych:
„W wyjątkowych warunkach, w przypadku uzyskania odpowiedniego czasu w wolnych treningach, stewardzi mogą pozwolić zawodnikowi wystartować w wyścigu. W przypadku, gdyby więcej kierowców miałoby zostać dopuszczony w ten sposób, kolejność startowa będzie uzależniona od decyzji sędziów.”
44. JoeWyzer
zapewne przed każdym wyścigiem będziemy czytać "o prawdopodobnych opadach deszczu", zwykłe podsycanie emocji i temat do spekulacji, kto lepszy na suchym, a kto na mokrym oraz jaranie się jak to widowiskowo może być na mokrym.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz