komentarze
  • 29. roberttc
    • 2011-03-01 21:58:26
    • *.radom.vectranet.pl

    sorry...dziób

  • 30. dexter
    • 2011-03-01 22:00:21
    • *.customers.d1-online.com

    @ Zgred Zen W dzisiejszych czasach w sporcie zawodowym przy panujacej presji sponsorow, gdzie drugie miejsce sie prawie nie liczy, grubych obrotach $$$, takie zachowanie jest rzadkoscia.

  • 31. dnb
    • 2011-03-01 22:19:44
    • *.adsl.inetia.pl

    Omg teraz BE dowalił tymi swoimi dywagacjami, on już niech się nie wpiernicza co kierowca może, a czego nie, swoje sposoby niech zostawi lepiej dla siebie. Ja znam lepszy sposób: więcej testów przed sezonem, więcej czasu za kółkiem bolidu F1, a nie takie coś jak jest teraz, sam dowalił swoimi głupimi przepisami, a teraz zgrywa cwaniaka i wszech wiedzącego. Omg ecclestone to chyba najbardziej niepełno-sprytna postać w całym świecie F1. Pozdro all

  • 32. labugabu
    • 2011-03-01 22:22:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    JAK DLA MNIE TO KIEROWCY F1 POWINNI MIEC ZAKAZ STARTÓW W RAJDACH I TAKICH PODOBNYCH SPORTACH... BO WYPADEK TO STRATA DLA ZESPOLU I KIEROWCY... ZESPOLY KTORE POZWALAJA NA TAKIE STARTY SWOIM KIEROWCOM NIE MOGĄ LICZYC NA SUKCESY W F1

  • 33. michal669
    • 2011-03-01 22:25:18
    • *.dynamic.chello.pl

    Ale mnie wku dziad.

  • 34. Wiland
    • 2011-03-01 22:41:52
    • *.static.zebra.lt

    jar
    Dobrze, że nie próbujesz dyskutować. Różnicę widzę, ale nie taką. Tylko widzę również kupę pieniaczy, którzy są zawiedzeni bo coś tam sobie obiecali.
    Robert start w rajdzie miał za jeden z etapów przyszykowania się do sezonu. Tym razem miał nadzwyczajnego pecha, bo jak można nazwać znalezienie niezamocowanej bariery z tysiąca zamocowanych.
    Idąc tropem zakazywania to oprócz wspomnianych tu wcześniej sportów zabrońmy charytatywnie grać w piłkę nożną, latać samolotem (bo Coulthard miał przeżycia), jeździć do Brazylii na wyścig (bo strzelają), otwierać szampana na podium bo i w oko możno trafić. Mam kontynuować spis?
    Teraz o sponsorach. Lotus-Renault ukradło od innych zespołów początek roku. Ilość wzmianek chyba już przekracza cały ubiegły sezon. A Kubica jeszcze będzie wracać. Znów zdjęcia ze sponsorami w tle

  • 35. Jacko
    • 2011-03-01 22:55:40
    • *.dynamic.chello.pl

    Większość zespołów nie zgadza się na starty swoich kierowców nawet raz w roku w tak prestiżowym wyścigu, jak 24h Le Mans, który jest dużo bezpieczniejszy niż rajdy i bardziej podobny do F1. Czasami startują tam kierowcy testowi, ale też muszą dostać specjalną zgodę, bo normalnie kontrakt im tego zabrania.
    Bardzo lubię Roberta, ale jednak te jego starty w rajdach uważam za nieodpowiedzialność. Tym bardziej w takim okresie sezonu, w całkiem nowym aucie, którego wcale nie znał i w podrzędnym rajdzie, gdzie zabezpieczenia i pomoc w razie wypadku są również podrzędne.

  • 36. kukus
    • 2011-03-01 22:58:03
    • *.chello.nl

    @ 14. beny9113
    Dokładnie się z Tobą zgadzam.

  • 37. jzb
    • 2011-03-01 23:37:34
    • *.echostar.pl

    Kolego, nie kumalem tych rajdów Kubicy i nie podobalo mi sie to. O tym wyscigu, ze bierze w nim udzial, dowiedzialem się dzień przed tą imprezą z jakiegos forum internetowego i pierwsza mysl byla taka, ze po co mu to, jak testy sie zaczely? Oczywiscie w glowie mi sie nie miescilo, ze dojdzie do takiego wypadku. Juz po tym jak mu doradzili zeby nie bral udzial w tym rajdzie w Monaco odetchnalem i myslalem ze skonczyla sie ta cala historia rajdowa. a wczesniej przed kazdym rajdem kalkulowalem, co by bylo gdyby i zawsze przychodzila ta mysl, ze moze cos sie stac, bo to jest mega ryzykowny sport, a nie jazda na rowerze jak jakis debil internetowy probuje przez idiotyczne analogie sprowadzic cala sprawe do absurdu ...Ale ze jego zycie i kariera stanie pod znakiem zapytania? Zabraklo mi wyobrażni...Stary, patologie sa w kazdym sporcie, ale sa tez pewne standardy, dotyczace zawodostwa i tego jak sie swoj zawod wykonuje i one dominuja w NBA. F1, teamy i Bernie mogliby sie sporo nauczyc od tych gosci, jak zawodowy sport powinien byc zorganizowany. Narkotyki, dziwki kasyna to chyba rzeczywistosc polskiej ekstraklasy...

  • 38. Zgred Zen
    • 2011-03-02 02:30:21
    • *.38.95.200

    30. dexter
    Widzisz ,naprawdę te wszystkie dyskusje na forum nie mają sensu .Dlaczego?Priorytetem Roberta była i jest Formuła. Robert w kontrakcie zagwarantował sobie możliwość staru w rajdach,bo to nie tylko jego pasja ale element w którym ćwiczył koncentracje,element który czyni Go bardziej pełnym kierowcą tejże Formuły .Tak samo jak uweażał,ze jazda w Formule jest zdecydowanie trudniejsza niż w rajdach I nie są to moje wymysły czy też słowa tylko wypowiedzi samego Roberta.I naprawdę nie należy szukać czy też dorabiać na siłę do tego,własnej ideologi,czy inerpretacj tego wypadku, bo każdy sport motorowy włączając w to żużel,motorowe sporty ekstremalne,mają to do siebie,ze charakteryzują się statutem "wysokiego ryzyka"Tak samo zdawało sobie z tego LRPG i jego kierownictwo czy też nawet sami sponsorujący,bo chyba nie uważasz ,ze tam pracują jacyś dyletanci,którzy napewno widzieli minusy jego kontrakrtu,ale też i plusy wrażie jego sukcesów w tychże rajdach,co jeszcze bardziej napędziło by $$$$ do ich kieszeni.Fakt,wyszło jak wyszło i tego już nikt nie wróci,ale gdybanie co było gdyby było,do niczego nie prowadzi za wyjątkiem zaistnienia na tym forum "proroków"/w obie strony/"moralizatorów i fermentu co jesteśmy my uczestnicy tego "żywym" przykładem.Przyznaje,ze moja wypowiedż w stosunku do kolegi jzb była trochę przesadna,bo nie taka jest etyka sportu,ale była reakcją na jego moralizatorskie zapędy co do jego przykładu z NBA nic nie mające wspólnego z realnym światem tego sportu i jego kulisami,co widać w jego następmnym wpisie.Pozdrowienia.

  • 39. grinchi
    • 2011-03-02 02:45:49
    • *.174.58.24

    Szkoda, że BE nie odniósł się do słów Kubicy, który powiedział, że szczególnie teraz kiedy testy są zakazane, rajdy są rodzajem treningu. Gdyby była możliwość testów w trakcie sezonu to żadne kierowca nie miałby czasu na rajdy lub inne dodatkowe zajęcia.

  • 40. roko
    • 2011-03-02 07:13:55
    • *.limes.com.pl

    Mała gadka do tych którzy widzą tylko cyborgi w sporcie.
    Człowieka można traktować podmiotowo lub przedmiotowo.
    Definicje podawane m.in. przez "jzb" wskazują wyraźnie na przedmiotowość sportowca.
    W zasadzie wytłumacz nam na czym miałby polegać urok i wspaniałość takiego sportowca cyborga, ograniczonego niemal we wszystkim.
    Czym rożni się od gladiatorów występujących na scenie Colosseum.
    Wszak i oni byli gwiazdami tłumów, legendarnymi postaciami tylko po prawdzie ile mieli własnej wolności.
    Zwłaszcza porównanie kontekstu, wybór wolności a wolność wyboru.
    To zasadnicza różnica.
    Czy zdobycie tytułu mistrza ma usprawiedliwiać wszelkie ograniczenia wyboru, wolności, pasji.
    Uważasz że najważniejsze jest to BYŚ TY MÓGŁ OGLĄDAĆ WIDOWISKO !!!.
    Przy twoim sposobie myślenia wyjdzie że i do wykonywania prostej czynności jaką jest wypróżnienie się na kiblu, będzie potrzebny specjalny zapis w kontrakcie, notarialnie potwierdzony NO BO CZEMU NIE ???.

  • 41. Wiland
    • 2011-03-02 07:54:09
    • *.static.zebra.lt

    jzb
    Ale to właśnie teraz dzieje się w NBA. Granie w karty na pieniądze jest nagminne, później bójki o odzyskanie tejże forsy. Teraz dokładnie nie pamiętam, ale czy nie w ubiegłym roku Artest groził bronią w szatni koledze z zespołu. Teraz słynna sprawa Bryanta, wyobraź sobie, że siądłby za gwałt. Ile kasy straciłoby LAL.
    Co się tyczy pokolenia Jordana to też nie wynosiłbym na takie wyżyny, bo NBA wydało zgodę na uczestnictwo w Olimpiadzie pod warunkiem, że nie zrobią im testów antydopingowych.
    A straty tigera Woodsa i calego golfa?
    Teraz co się tyczy Kubicy i rajdów. Dobrze, że masz pozycję i próbujesz ją przedstawić logicznie. Tylko w innych zespołach mają zapisy i co. Raikonnen jako James Hunt bierze udział w wyścigach na lodzie, Montoya łamie się "grając w tenisa". Weber z pękniętymi żebrami wsiada do kokpitu. I wszystko tajnie. Robert przynajmniej uczciwie stawił sprawę. No a przypadki chodzą po ludziach. U Villneuva urwało się koło i akurat trafiło w łeb, który wysunął się w tym momencie przez okienko w siatce. Jakie prawdobodobieństwo powtórzenia tego wypadku? Sprężyna z samochodu Barrichello urywa się i trafia dokładnie w cel raniąc jego podopiecznego. Też gdyby centymetr w bok to byłoby tragicznie. Moim zdaniem wypadki chodzą po ludziach i u Roberta to był pech, a że nasze własne ego na tym ucierpieło ti inna rzecz.

  • 42. atomic
    • 2011-03-02 08:16:53
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    38@ z tego co wiem to robert uważa że to rajdy są trudniejszą "dyscypliną". i to jazda w nich sprawia mu więcej satysfakcji. i tak sobie myślę , może niech w rajdach zostanie .

  • 43. yaneq
    • 2011-03-02 08:20:00
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    tekst jest wyrwany z kontekstu, na oficjalnej f1 jest cały artykuł.

  • 44. Wiland
    • 2011-03-02 09:10:43
    • *.static.zebra.lt

    atomic
    W f1Racing Robert opowiadał o swych startach w rajdach. W tego wynika, że on nie patrzy na to "trudniejsze-łatwiejsze". wyraźnie zaznacza, że f1 to szczyt, co się tyczy reakcji itd. to rajdy, a jeżeli ktoś chce ścigania to najwięcej frajdy daje karting. Coś podobnego

  • 45. kempa007
    • 2011-03-02 09:11:40
    • *.dynamic.chello.pl

    43. yaneq na ten temat prawie nic nie zostalo wyciete...

  • 46. tegimusk72
    • 2011-03-02 11:16:59
    • *.188.c95.petrotel.pl

    Czarno widzę F1 jak taki ograniczony myślowo gość jest szefem właśnie tej firmy.

  • 47. DarthG
    • 2011-03-02 13:01:22
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @13 jar188 spróbuj Ctrl+ :)

  • 48. jar188
    • 2011-03-02 13:43:54
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @ 47. DarthG,Równie dobrze mogę kupić większy monitor, taki sam efekt jak z używania Ctrl+.

  • 49. yaneq
    • 2011-03-02 14:40:50
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    @45 prawie robi wielką różnicę :) ale faktycznie masz rację, w tym temacie praktycznie nic nie zostało wycięte.

  • 50. Zgred Zen
    • 2011-03-02 15:08:00
    • *.38.95.200

    42. atomic Moją wpis oparłem na wypowiedzi Roberta na wywiadzie udzielonemu dla Jamesa Robertsona ,z f1 racind Najlepiej bazować na danych z pierwszej ręki,choć potwierdzam,ze cZęsto spotykało się w necie podobne informacje,ale to były tylko domniemania niektórych dziennikarzy,a nie autoryzowane wypowiedzi Roberta.Pozwolę sobie zacytować słowa Roberta obalające mit preferowania przez niego rajdów. Nie sądzę, by startowanie w rajdach mogło poprawić moje wyniki w F1, ale na pewno sprawia, że stajesz się bardziej kompletnym kierowcą. Jednak bardzo trudno jest być szybkim w rajdach na najwyższym poziomie bez doświadczenia.” Gdybym miał wsiąść do auta WRC jak Kimi, nie miałbym szans. Jestem w stanie je prowadzić, ale Kimi mimo dużego talentu, pokazał, że zadanie nie jest łatwe. Wielu kierowcom osiągnięcie poziomu pozwalającego na wygrywanie w rajdach zajęło całe lata. Potrzebujesz dużego doświadczenia i czasu, by osiągnąć najwyższy poziom w tym sporcie.”Czy choć jedno zdanie w tej wypowiedzi świadczy o preferowaniu rajdów.? Przyznasz,ze nie,choć też wypowiedzi te są wyrwane z kontekstu i nie oddają ducha całego artykułu.

  • 51. Zgred Zen
    • 2011-03-02 15:33:28
    • *.38.95.200

    42. atomic Pardon ,nie odniosłem się jeszcze co jest trudniejsze F_1 czy WRC. Cytuję.Roberta
    Prowadzenie bolidu F1 jest niezmiernie trudne. To bardzo wymagające zadanie. Bolid jest zaprojektowany z myślą o jeździe na limicie, okrążenie za okrążeniem a to wymaga wielkiej koncentracji. To wyjątkowa umiejętność. Samochody rajdowe posiadają zupełnie inną charakterystykę. Są dużo prostsze i łatwiejsze do prowadzenia. Muszą takie być, bo jeżdżą po różnych nawierzchniach: żwirze, asfalcie, wybojach, szybkich prostych, ciasnych zakrętach czy wąskich dróżkach. Prowadzenie auta rajdowego jest inne i dostarcza ci innych wrażeń.
    Atomic takie małe pytanie do Ciebie ,bo należysz do tych osób na tym portalu co na siłe chcieliby wypchać Roberta do rajdów.Dlaczego?!

  • 52. dexter
    • 2011-03-02 15:34:55
    • *.customers.d1-online.com

    38 @Zgred Zen Oczywiscie ze nie maja sensu.
    Z jedna zecza sie z Toba nie zgodze, a widze ze sie sportem motorowym interesujesz. Rally a jazda po torze to sa dwie rozne dyscypliny sportu ktore ze soba maja malo wspolnego.

  • 53. dexter
    • 2011-03-02 15:44:37
    • *.customers.d1-online.com

    @Zgred Zen Sorry nie widzialem twojeg postu nr.52

  • 54. dexter
    • 2011-03-02 15:59:16
    • *.customers.d1-online.com

    mialo byc: twojego, nr.51

  • 55. $herman
    • 2011-03-02 16:09:59
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Krążą legendy, że Berni powiedział coś kiedyś mądrego. Ale to tylko legendy.

  • 56. dexter
    • 2011-03-02 16:28:44
    • *.customers.d1-online.com

    @jzb cyt." Juz po tym jak mu doradzili zeby nie bral udzial w tym rajdzie w Monaco" W Monte Robert chcial koniecznie wystartowac samochodem z napedem na 4 kola. W pewnym momencie pojawila sie mozliwosc wypozyczenia Peugeota 207 S2000 od Piero Longhi, ktorego Robert juz testowal. Gdy sie Renault o tym dowiedzialo to zrozumiale bylo ze wysapia z veto.

  • 57. Niespokojny
    • 2011-03-02 18:35:03
    • *.tvgawex.pl

    Ach Bernie, Bernie - 'Słuchaj, jedziesz w rajdzie w przyszłym tygodniu, więc jak się domyślam, będziesz zbyt zmęczony na testy w następnym tygodniu. Więc weźmiemy twojego partnera z zespołu i rezerwowego kierowcę na tę sesję.’
    RK - ' Wiesz Bernie, ja mogę nie wziąć udziału w przyszłotygodniowym rajdzie, ale wtedy... , wtedy , to dopiero będę zmęczony.'

  • 58. Konik_mekr
    • 2011-03-02 20:53:13
    • *.gorzow.mm.pl

    Bernie, nie udzielaj wywiadów, bo będziesz zbyt zmęczony, aby zarządzać FOM-em...

  • 59. yellow1
    • 2011-03-03 11:46:07
    • *.c0.msk.pl

    i niech nie wchodzą do wanny, można się poślizgnąć i tragedia gotowa!


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo