Zespoły Formuły 1 zgodziły się na zmianę przepisów tak, aby żadna z ekip nie czerpała korzyści z imprez promujących. Zmiany zostały wprowadzone w związku z obawami o testowanie nowych części podczas demonstracyjnych przejazdów niektórych ekip.
Christian Horner przyznał niedawno, że wykorzystywanie kręcenia zdjęć do materiałów promocyjnych do testowania nowych części – tak jak zrobiło to Ferrari w przypadku swojego F10 – jest złamaniem ducha zawartej umowy.Szef FOTA, Martin Whitmarsh, zasugerował z kolei, że również inne zespoły, wliczając w to Mercedesa i Renault, podjęły „kilka dyskusyjnych decyzji”, co odnosi się do zakazu testowania podczas sezonu.
„Osobiście nie czułem żadnej dwuznaczności, jednak inni twierdzili, że taka występuje” - mówił Whitmarsh w odniesieniu do przepisów dotyczących zakazu testowania. „Mamy jednak do czynienia z presją, a kiedy ludzie są naciskani, próbują znaleźć inny punkt widzenia”.
Jak podaje włoski Autosprint, podczas ubiegłotygodniowego spotkania na Silverstone, zespoły F1 zarysowały uściślenie przepisów, które będą zapobiegały przed testowaniem nowych komponentów podczas kręcenia zdjęć do materiałów promocyjnych i innych podobnych aktywności.
„Teraz jasne jest, że jeśli wykonuje się demonstracyjny przejazd, trzeba wykorzystywać tylko te części, które wcześniej użyte były podczas wyścigu” - dodał szef FOTA.
16.07.2010 11:44
0
Tyle zabawy z tymi przepisami zamiast po prostu przywrócić możliwość testowania w sezonie. Brak testów to jakaś kpina:P
16.07.2010 12:15
0
Racja. Organiczać budżet w innych miejscach ale testy powinni przywrócić i to z wymogiem przynajmniej 50% testów wykonanych przez trzeciego kierowcę teamu.
16.07.2010 12:34
0
Brak testów to dno... Jak można w serii która jest "królową sportów motorowych" wprowadzać tyle ograniczeń... A potem wielkie zdziwienie, że nowe zespoły są bez szans... Myśle że testy wyszłyby taniej niż te superkomputery mające je zastąpić :/ A zresztą, Ferrari ma 3 razy więcej kasy niż Red Bull, a mimo to jest daleko za nimi ;) Tak więc nie tylko Kasa ;)
16.07.2010 12:41
0
tak macie racje niech przywrócą testy i jeszcze zniesą limity budżetów to wtedy Ferrari znów bedzie nam panować. Bo takie teamy jak Reno, Williams, FI, TR, Suber nie dadzą rady tyle testować co oni i 3 najpotężniejsze zespoły. Pomyślcie co wypisujecie. Niby czego Ferrari dominowało za czasów MSC? Bo mogli sobie testować ile wlazło i oprócz Maclarena nikt nie mógł sobie pozwolić na tyle testów co wtedy.
16.07.2010 12:48
0
3. Wiater ,,Ferrari ma 3 razy więcej kasy niż Red Bull" co za brednie wypisujesz. Budżety zespołów 2010: 1. Ferrari 240 mln euro 2. McLaren 220 mln euro 3. Mercedes GP 185 mln euro 4. Red Bull 150 mln euro 5. Renault 105 mln euro 6. Toro Rosso 105 mln euro 7. Williams 90 mln euro 8. Force India 80 mln euro 9. BMW Sauber 75 mln euro 10. Lotus 65 mln euro 11. Virgin 45 mln euro 12. HRT 40 mln euro Pomyliłes sie o 210 mln ale co tam a to że nie ma testów pozwala wyrównać środki przeznaczane na bolidy. Które przykładowa RBR ma mniejsze.
16.07.2010 13:16
0
RoyalFlesh F1 ok ale mogliby zrobić tak że każdy zespół ma prawo do np. 3 czy 4 testów w sezonie. No sorry ale ja też uważam że w sporcie takim jak F1 całkowity zakaz testów jest conajmniej trochę dziwny.
16.07.2010 14:50
0
Mhm, F1 jesli nadal jest krolowa sportow motorowych, to jest to krolowa, ktora oberwala po glowie ograniczeniami mocy silnika, lotniskami Hermana, dziurawymi i bezmyslnymi przepisami, brakiem testow, ograniczeniami funduszy i co najlepsze i najbardziej absurdalne - EKOLOGIA. Do tego w zasadzie skutecznie nie zamknela drzwi, a przytrzasnela glowe i zablokowala mozliwosc wejscia takich stajni jak Porsche, Audi, Alfa Romeo, czy powrotu innych teamow, chocby nawet takiego BMW, czy Toyoty. Bedziemy miec teraz forsczajny, czy stajnie koreanskie, bo to jest mozliwe i w przyszlym sezonie a niebawem pewnie i team afrykanski, ktory bedzie wolniejszy od starych na okrazeniu o godzine. Jeszcze niech dziadzio pomysli o kolejnych ograniczeniach, dalej celuje swoimi slowami w FOTA a bedziemy miec bunt teamow, ktore stworza nowa serie. Nie ma wejscia dla nowych teamow, nie ma takze dla nowych kierowcow (tak, chwalmy brak testow!), chyba ze bedziemy przyzwalac na kradziez danych i patentow od innych teamow nowym - tak jak dzis pasjonujemy sie rozwojem farbowanego lotusa. A glosno juz sie dyskutuje o silnikach elektrycznych, odzwyczajajcie sie wiec od ryku silnikow. I jak ktos smie mowic, ze F1 idzie w dobra strone tymi decyzjami tylko dlatego, ze nie lubi Ferrari to ja nie wiem jak moge to skomentowac.
16.07.2010 14:53
0
3. Wiater 5. RoyalFlesh F1 Red Bull 150 mln euro + Toro Rosso 105 mln euro = 255 mln euro. Wiadomo, że Toro Rosso jest wersją beta Redbulla.
16.07.2010 16:55
0
W mordę misia. Jak to wszystko, co przeczytałem, mnie wkurzyło. 1. Nigdy nie uwierzę, że super komputery i tunele aerodynamiczne są tańsze od testów - zespoły mogące testować w realu uzuskiwałyby na pewno lepsze wyniki. Jedynie testy są w stanie odpowiedzieć na pytanie jak zachowa się dany bolid na danym torze, dysponując takim lub innym ogumieniem i zawieszeniem. Pokażcie mi tunel, który stestuje zawieszenie. Moim zdaniem testy obniżyłyby koszta wprowadzania poprawek. 2. Testy były najważniejszym elementem nauki nowych kierowców. Myślicie, że Kubica lub Hamilton, czy nawet Shumi wypadliby tak dobrze w debiutach, nie mając wyjeżdżonych tysięcy km w czasie testów? Nie jestem pewien, ale np. Kubica jeżdził do swojego pierwszego wyścigu jako trzeci w piątki w 2006, do debiutu na węgrzech plus testy zimowe. Jak Porównać to do Petrova, który przed pierwszym startem zaliczył serię testów zimowych i wsio? Nie macie wrażenia, że na braku testów najbardziej zależy kierowcom? Stworzyła się klika, która nowych nie wpuści! Zawsze stary kierowca będzie lepszy od młokosa, który F1 tak naprawdę zna tylko z nazwy!!! 3. Szlak by trafił te wszystki ograniczenia. Tęsknię za F1 z przełomu lat 80-90. Kurczę, żeby wtedy jeszcze jeździł Kubica!!! Pozdrawiam wszystkich zaślepionych fanów, nie mogących żyć bez F1, niezależnie od tego jaka by ona nie była. W tym, nieskromnie, również siebie.
16.07.2010 16:58
0
Znaczy, żeby wtedy JUŻ jeździł Kubica!
16.07.2010 17:39
0
a Borowczy mówi Toro Rosso stajnia z jednym z najmniejszych budżetów w stawce a mają taki fundusz jak Renault
16.07.2010 17:41
0
caddy71 masz 100 % racji tylko berni wszystkich oszukuje i myśli tylko o swoim portfelu !!!!!!!!
16.07.2010 18:27
0
Poczekajmy. Berni też się skończy. Jak Petrov wyleci, to szlak trafi GP Rosji, a wtedy ruska mafia się wkurzy, bo nie zarobi paruset milionów USD. Przyjedzie jeden smutny pan i załatwi sprawę. A jak nie, to i tak myślę, że w niedalekiej przyszłości z przyczyn naturalnych. Nie, żebym komuś źle życzył. Berni, do dupy z tobą.
16.07.2010 18:30
0
9. caddy71, Kubica mial ustawiony swoj wlasny bolid, kierowca testowy mial do dyspozycji trzeci i jezdzil wiecej niz dwojka pozostalych. Nie wiem czy w sezonie to nie on zrobil najwiecej kilometrow ze wszystkich kierowcow wtedy w stawce. Dzis nie ma jazd w bolidzie, kierowcy jezdza sobie ogladac MotoGP z nudow ;-)
16.07.2010 18:31
0
Rzecz jasna ustawiony mial tylko pod siebie i go sobie spokojnie rozwijal - w kazdej chwili byl gotowy do jazdy. Co sie dzieje gdy jest inaczej mielismy okazje ogladac w przypadku Badoera i Fisichelli w Ferrari.
16.07.2010 18:49
0
brawo Ataru mnie też trafia szlak z tą ekologia i jak jeszcze widze w tv jak to sie chwala i testuja auta elektryczne hyprydy i h... wie co i to jeszcze sie tym podniecaja jakby to bylo zloto
16.07.2010 19:04
0
2 zgodnie z twoim rozumowaniem ja bym poszedł dalej 3-cim kierowcą powinna być kobieta, a szef zespołu powinien mieć łysinę aby nie dyskryminować osób starszych, niech żyje marksizm
16.07.2010 19:10
0
No wszystko pieknie, tylko bez ryku silnika to juz nie beda wyscigi, ucieknie ta magia. Ludzie beda wybierac zuzel, rajdy, cokolwiek - nie beda ogladac wyscigow kosiarek. W zla strone idzie F1, taka moja opinia.
16.07.2010 21:05
0
5. RoyalFlesh F1 - I wierzysz w to co napisałeś o tych kosztach :-)
16.07.2010 22:58
0
czarno to widzę :(
17.07.2010 23:33
0
testować powinni tylko ostatnie trzy zespoły, a resztę dalej niech kombinuje .A od ekologii w F1 to mam nie strawność
18.07.2010 17:30
0
ciekawe czy Robert w Poznaniu coś testował , może kanał-F parę okrążeń zrobił w szybkim tempie .Wcale bym się nie zdziwił-mieli okazję.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się