WIADOMOŚCI

Zmiany regulaminu zostaną przedyskutowane w Malezji
Zmiany regulaminu zostaną przedyskutowane w Malezji
Na przyszłotygodniowe GP Malezji zaplanowane jest spotkanie zespołów Formuły 1 na którym omówiona zostanie przyszłość regulaminu F1. Martin Whitmarsh potwierdził, że wiele zależy od jakości widowiska, jakim okaże się GP Australii.
baner_rbr_v3.jpg
„Osobiście martwi mnie obecna perspektywa wyścigów, ale szanuję zdane ludzi, którzy mówią: Poczekajmy, to dopiero pierwszy wyścig. Miejmy nadzieję, że jutrzejszy wyścig będzie fantastyczny. Jeśli tak będzie, wtedy prawdopodobieństwo wprowadzania zmian zmniejszy się”.

„Natomiast jeśli zobaczymy coś gorszego, niż fantastyczny wyścig, to prawdopodobieństwo wzrośnie. Osobiście chciałbym zarówno wspaniałego wyścigu, jak i zmian” - mówił Whitmarsh w wywiadzie dla Daily Telegraph.

Martin Whitmarsh przyznał, że przewinęło się już bardzo wiele propozycji zmian, w tym również odwróconą kolejność na starcie czy dodatkowy balast w postaci 10 kilogramów dla lidera klasyfikacji kierowców. Wszystkie zmiany będą wymagały jednomyślności zespołów.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

23 KOMENTARZY
avatar
rodzynek12316

27.03.2010 07:56

0

to szaleństwo 10kg dla lidera!!!!!!!!


avatar
T0X1C

27.03.2010 08:00

0

jestem przeciw odwróconej kolejności. przykład Massa mógłby wyjechać nie dać 100% być ostatnim w klasyfikacji i być na prowadzeniu, a jeżeli by doszło do tego że byłby 1-szy to przebijanie się przez te wszystkie HRT, Virginy byłoby po prostu głupie PS. TO mój pierwszy komentarz na tej stronie. Witam. :)


avatar
Aloti

27.03.2010 08:06

0

lol to weź się podszkol odwrócona kolejność na starcie wymagała by 2 wyścigów tak jak w gp2 bo w innym wypadku to bez sensu.


avatar
maniak300

27.03.2010 08:09

0

Wtedy kazdy chcialby byc najwolniejszy w Q3 i mielibysmy istna parade w zolwim tempe xD Czasy po 12-15min jedno kolko...


avatar
Smola

27.03.2010 08:09

0

Istnieje coś takiego ja telemetria, ale nie jestem do końca przekonany, czy to jest przynajmniej średniej jakości pomysł. Prędzej zlikwidowałbym kwalifikacje, a pozycje na starcie ustawiłbym odwrotnie, do aktualnej klasyfikacji kierowców, lub też zespołów... Ten pomysł a propos odwrotu stawki na starcie. W zamian za qual, można wrzucić 2h testy... REWOLUCYJNIE :P Osobiście nie podoba mi się mój pomysł, ale co tam ;p


avatar
Mareko

27.03.2010 08:24

0

@5 Twoj pomysl nie jest dobry. Kierowca wygrywajacy wyscigi mialby coraz gorzej w kolejnych wyscigach startowalby z coraz dalszych pozycji. To jest demotywujace.


avatar
baranq

27.03.2010 08:25

0

hahaha :D nie no walne :D 2 tygodnie temu po wyścigu napisałem ze byłoby więcej wyprzedzania gdyby lepszych postawić na końcu :D hahaha (wywnioskowałem po wyprzedzaniu KUB) haha a oni na BANK musieli to tu przeczytać :x hahaha piszcie swoje pomysły :D ja mam jeszcze kilka: 1. bolidy będą wypuszczane na tor pojedynczow odwrotnej kolejności w odstepach czasu równych różnicom w czasach na Qualach 2. wszyscy będą startować z 1 lini :D 3. różnice w czasach będa przeliczane na odległość jaka dzieli bolidy i wtedy będzie się je ustawiac w takiej od siebie odległości - oczywiście w odrwotnej kolejności niż uzyskane miejsca 4. zmiana w Qualach - Q1 - 22 bolidy = 2 drużyny po 11 zawodników, grają w noge, zwycięska drużyna przechodzi od Q2 - w przegranej losujemy kolejność, Q2 - 11 zawodników gra w bierki na czas (dla utrudnienia za bierki robi rozgotowany makaron) do Q3 przechodzi 6 najlepszych... dostają po 2tys $ i siadają przy stoliku do blackjacka.. eh chyba mnie za bardzo ponioslo.... no nic piszcie wasze pomysly jak urozmaicic f1


avatar
joklim

27.03.2010 08:41

0

Witam. Chyba lepszym rozwiązaniem niż dawanie forów, bądź ustalanie handicapów dla słabszych byłby obowiazek dzielenia się cząstką wiedząy lub rozwiązań konstrukcyjnych, czyli mówiąc językiem współczesnym obowiązek przekazywania know how słabszym teamom przez najlepszych. To napewno podniosłoby i poziom technologiczny i wpłynęłoby na atrakcyjność. A to co dla mnienajważniejsze, to udział kierowcy w zwycięstwie a nie tylko kasy. Pozdrowienia


avatar
PrzemyslawZ

27.03.2010 08:45

0

Po mojemu wszystkie do tej pory przedstawione pomysły są o d... rozbić. Jeśli ma być wyprzedzanie to tylko w jeden sposób można to osiągnąć. A mianowicie poprzez zmianę charakterystyki prowadzenia bolidu. Dziś jest tak że bolidy są jak przyklejone do toru. Kierowcy potrafią przejechać cały wyścig bez jednego błędu. I tak cała czołówka jedzie za sobą i jedzie bezbłędnie autami o prawie identycznych osiągach. Auta muszą być trudniejsze w prowadzeniu, mniej przyczepne, kierowcy muszą popełniać więcej błędów. Przed każdym zakrętem musieli by wcześniej hamować by nie wypaść, a nie że przejeżdzają 80% okrążenia w gazem w podłodze. Jeśli kierowca musi walczyć z autem częściej też spogląda w lusterka by się bronić, i wtedy właśnie jest walka. Można np też wprowadzić inne skrzynie biegów o mniejszej liczbie przełożeń by silnik chodził w większym zakresie obrotów, bo przy 7 biegach to silnik pracuje tylko w zakresie najwyższego momentu obrotowego. Przełożenia muszą być rozciągnięte,(może np FIA wprowadzić jednakowe skrzynie dla wszystkich). Można też wprowadzić przepis by bolid był wyważony np 60-40% by był podsterowny, czy np 40-60% by był bardziej nadsterowny. Możliwości jest dużo. A te co są przez FIA przedstawiane są Głupie POZDRO


avatar
dz.

27.03.2010 08:56

0

płaska podłoga,0 dyfuzorów , dowolność w silnikach , rasowane paliwo , 2mb szerokości , aerodynamika w specyfikacji 1990 i mamy piękne wyścigi :)


avatar
KTD

27.03.2010 09:20

0

Uważam, że pierwszym krokiem powinno być przywrócenie tankowań. Wtedy mamy więcej wyprzedzań, dodatkową zabawę ze strategią. Zgadzam się, że gdyby wróciła aerodynamiki z lat 90-tych (jak napisał 10.dz.), byłoby niemalże cudnie.


avatar
fezuj

27.03.2010 09:35

0

10 kilo dla lidera?- mało !! jeszcze mu worek cementu na plecy wrzucić - a co?? i tak go będzie woził a nie nosił!!


avatar
marcin20

27.03.2010 09:36

0

Ciekawe jak to będzie dalej?


avatar
przemoziom99

27.03.2010 09:53

0

CZY MOŻE KTOŚ WIE GDZIE MOGĘ OBEJRZEC POWTÓRKĘ 3 TRENINGU O WIDZIAŁEM TYLKO OSTATNIE 2 MINUTY WIEM ŻE NA POLSACIE SE NIE BĘDZIE


avatar
Dr Prozac

27.03.2010 11:31

0

"w tym również odwróconą kolejność na starcie czy dodatkowy balast w postaci 10 kilogramów dla lidera klasyfikacji kierowców. " Ale debilizm. 14. przemoziom99 : wyłącz capslocka to moze ktoś Ci odpowie.


avatar
m.o.n.i.k.a

27.03.2010 11:39

0

Ja myślę, że powinni wprowadzić przepis ustanawiający minimalna ilość postojów w pit-stopach np. 3


avatar
Lewy_89

27.03.2010 11:49

0

Ja jestem za skróceniem dojazdu do pitlane, zwiększeniem limitu prędkości w tymże miejscu (a oni jeszcze go zmniejszyli do 60 -.-). Wtedy nie trzeba wprowadzać tych 3 obowiązkowych pitstopów, bo zespołom częsta wymiana opon będzie się po prostu opłacać. ;]


avatar
nowyziomal

27.03.2010 12:56

0

chyba wszyscy na głowy poupadali bo pomysły rodem z naszego rządu


avatar
dr.Nilsen

27.03.2010 15:06

0

A ja uważam, że odwrócenie kolejności zajmowanych miejsc w klasyfikacji ogólnej jest jedynym dobrym pomysłem na wymuszenie wyprzedzania(uatrakcyjnienie wyścigów). Dużo wiecej zależałoby od kierowcy i zmusiłoby zespoły do innego ustawiania bolidów. Gdyby zastosowac takie rozwiazanie oczywiście punktowane by musiały byc wszystkie miejsca. Walka o pole position byłaby tylko w czasie pierwszego wyścigu. Zapewniam wszystkich że dzięki temu mielibyśmy w jednym wyścigu więcej walki niż obecnie w całym sezonie.


avatar
blackacre

27.03.2010 18:18

0

A ja uważam że jedyną sensowną zmianą jest zniesienie wszelkich ograniczeń (poza maksymalna masa bolidu i maksymalnymi rozmiarami). Są dwie drogi rozwoju F1 : albo bolidy będą prawie jednakowe co wyrówna szanse kierowców i jednocześnie uniemożliwi walkę na torze ze względu na role areodynamiki bolidu. albo będzie możliwy rozwój techniczny bolidów i siłą rzeczy kierowca może zaskoczyć konkurencję i pokazać coś ciekawego na torze albo bedzie w ogonie bo mechanicy nic nie wykombinowali. W tej chwili sytuacja jest taka, że pole możliwych zmian jest tylko tam gdzie jest niejasność w regulaminie i jest to szybko łatane przez FIA. W efekcie kierowcy mają równe szanse, a kibice procesję na torze. Wyścig jest praktycznie roztrzygany w Q3. Może to jest bezpieczniej, ale jeszcze bezpieczniej i zgodnie z zasadą fair play można rozegrać GP F1 na symulatorach.


avatar
dr.Nilsen

27.03.2010 22:29

0

Zniesienie ograniczeń raczej odpada bo FIA prezentuje w tym temacie polityke dokładnie odwrotną. "Wyścig jest praktycznie roztrzygany w Q3. Może to jest bezpieczniej, ale jeszcze bezpieczniej i zgodnie z zasadą fair play można rozegrać GP F1 na symulatorach." - Zgadzam się w 100%. Po powrocie Schumiego widac, że kierowca obecnie nic nie znaczy (no może jakieś 10% wkładu własnego w wynik końcowy). Decydują "dziury w przepisach, które przez chwile ktoś potrafi wykorzystac. Podejrzewam, że z takim samochodem jaki miał Button na początku poprzedniego sezonu 80% kierowców mogłoby zostac mistrzem świata. Nie rozumiem jak można miec satysfakcję ze zdobycia tytułu wyprzedzając kilka razy w całym sezonie? Klasyfikacja kierowców to totalne nieporozumienie to są zawody wyłącznie inżynierów.


avatar
Nadia

04.02.2011 16:29

0

Jakie ładne Buttmiltonowe zdjęcie, no proszę. Panowie, postarajcie się o WCC dla McLarena ;)


avatar
monia7272

05.02.2011 08:20

0

No jak nie Kubica to Button mistrzem <3 ;D


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu