Bernie Ecclestone, szef Formuły 1 przyznał, że po usłyszeniu informacji o przenosinach Jensona Buttona z zespołu Brawn GP do temu McLarena był zaskoczony. Jak jednak przyznaje, oznacza to, że Button czuje się mocny i wierzy w swój sukces podczas rywalizacji z Lewisem Hamiltonem.
„On wie, co robi, musi być także zadowolony z takiego układu. Byłem trochę zaskoczony, widząc to co się stało, ale to fakt” - powiedział Ecclestone.“Przypuszczam, że on czuje się wystarczająco pewnie, aby konkurować z Lewisem. To rodzaj zadania, którego się podjął, to wszystko. Pierwszym kierowcą stanie się ten, który będzie szybszy. Podczas sezonu to stanie się oczywiste, który z nich będzie szybszy.”
23.11.2009 15:37
0
Podczas sezonu na pewno się okaże..że Lewis ma większe wsparcie
23.11.2009 15:54
0
wkurza mnie to gadanie o wsparciu dla Hamiltona. Na pewno Matysss jest pewien że Kubica to najlepszy kierowca świata tylko mu technicy nie dali dość wsparcia
23.11.2009 15:55
0
i że w McL Hamilton jest i będzie zawsze nr 1.
23.11.2009 16:17
0
Ale to jest prawda. Hamilton jest i niestety zawsze będzie numerem 1 w McLarenie...
23.11.2009 16:30
0
Twierdzenie,że w zespołach nie ma podziału na kierowce jeden i dwa to naiwność i mit,stosowany chyba tylko po to,aby znacząco sobie uprościć ogląd sytucji.Jedynie w Red Bullu można powiedzieć,że "gra szła zapewne całkiem fair".
23.11.2009 16:41
0
mclaren mi sie nie za bardzo podobał mi w sezonie 2007 i na początku sezonu 2009: w 2007 ciągłe afery: hamilton i team - alonso, a także oskarżanie ferrari o nielegalne zawieszenie w autach, w japonii nieprawidłowe wejście w zakręt z kubicą( kubica nic nie zawinił) tylko analizując powtórkę w yoou tube hamilton chciał, żeby kubica nie był jego zagrożeniem, zasygnalizowana pomoc hamiltonowi na nirburgringu , plusowa rzecz w takiej sytuacji: zmarnowanie uzyskanej przewagi i utracenie mistrzostwa na rzecz raikkonenna w 2008- było dobrze, kilka razy ham dostał kary (należało mu się za sezon 2007) w belgii nie dał się uprzykrzyć sędziom i zwycięstwo jego zostało zabrane,w 2009 przepuszczenie trulego, na szczęście dyskwalifikacja
23.11.2009 16:43
0
Niestety na wyspach panuje dość powszechna opinia, że Button nie potrafi dobrze dopasować samochodu do wymagań toru i swojego stylu jazdy. Nie jest też kierowcą błyskotliwym. Raczej nie daje mu się większych szans z Hamiltonem - wcale nie z powodu faworyzowania tego kierowcy. Razem mogą stanowić dość mocny team - "ze wskazaniem" na Hamiltona jako nr 1.
23.11.2009 16:47
0
z którym numerek bedzie jezdzil Button? Jako MŚ powinien miec nr 1, wiec znowu 1,2 są w McLarenie. Czyżby Lewis miał na bolidzie 2 taka jak w 2007 z Fernando Alonso?
23.11.2009 16:57
0
Button z nr 1 a Hamilton dopiero z nr 5 - chyba przyznają numery wg konstruktorów
23.11.2009 17:15
0
nie button bedzie mial 1 a hamilton 2 a beda mieli 1 paddock a brawn 2 itd.
23.11.2009 17:45
0
Ja tam wierzę, że Jenson sobie poradzi. Ale prawdą jest, że Hamilton jest liderem tej ekipy i kropka. Co do numerów, zawsze jest tak, że mistrz kierowców jeździ z numerem jeden, czy oznacza to, że Jego nowy zespół i nowy team-partner mają odpowiednio pierwszy garaż i numer dwa np. w sezonie 1997 ekipa Arrows miała pierwszy garaż, a Pedro Diniz miał numer dwa, po przyjściu tam aktualnego wówczas mistrza, Damona Hilla.
23.11.2009 18:32
0
A w BMW cały czas chcieli pokazać Kubicy, że nr 1 dostał fartem..... he.. he...
23.11.2009 19:00
0
Button nie jest zbyt rozmowny, ale działa. Pokazał co potrafi (jak chce) w ostatnim wyścigu. Będzie ciekawie w McL. Jednak najwięcej będzie zależało od samochodu. Inżynierowie rozdadzą karty w sezonie 2010.
23.11.2009 19:12
0
Button będzie miał nr. 1 na samochodzie ale strategię na każdy wyścig będzie miał nr.2 :)
23.11.2009 19:17
0
Oczywiście,że się czuje mocny,a kogo ma się bać Hamiltona?On nie jest taki mocny.W pierwszym sezonie bardziej na niego stawiali niż na Alonso choć był on 2 mistrzem świata, a póżniej jeżdził ze słabszym Kovalainenem,ale teraz dostanie za swoje.
23.11.2009 20:24
0
14. nie zgadzam się z tobą. Pamiętaj, że przyszły sezon to: brak tankowania podczas wyścigu, brak koców grzewczych itd., więc trudno będzie dobrać strategię nr 2. jeżeli chce się walczyć o pierwsze 2 miejsca na podium. I Button i Hamilton pokazali, że umieją wygrywać tylko wtedy gdy mają najlepsze bolidy, więc zapowiada się ciekawy pojedynek (tylko bez przesady, bo Button by odszedł, tak jak to było z Alonso). Mam nadzieję, że Hamiltonowi oberwie się od Buttona, bo był trochę zarozumiały...
23.11.2009 20:25
0
Lewis jest dobrym kierowcą z polotem i błyskiem, natomiast Jenson nie wydaję się być tak "dynamiczny". Z kolei ktoś powie, że mistrza nie zdobywa przeciętny kierowca, ale jak było w tym sezonie każdy widział. Mam nadzieje, że "przycisk" utrzyma tempo Hamiltona i będzie w stanie nawiązać walkę.
23.11.2009 20:36
0
16. michael151 - grzewcze koce zostają !
23.11.2009 21:38
0
2. jim 2009-11-23 15:54:16 nie masz powodów aby nie wierzyć 1. Matysss, ponieważ on ma całkowita rację.... Dokładnie tak będzie
23.11.2009 21:44
0
Jenson nie jest narwany, on dojezdza tak jak uda mu sie wystartowac, a Hamilton to zdobywca, czasami potrafi przeskoczyc wielu ale i wiele potrafi stracic przez porywczosc. Jenson uwierzyl w siebie a Hamilton pragnie odbudowac wiare w swoje nadrealne mozliwosci. Niewatpliwie Hami to kierowca wielki... ale czy pokora Jensona tez nie jest godna uznania. Moze byc ciekawie, tak czy inaczej
23.11.2009 22:00
0
a ja myślę że zobaczymy jaki Buton jest dobry przy Hamiltonie...
23.11.2009 22:28
0
tja, my zobaczymy ale Matyss i antos zobaczą coś innego. Gdyby tylko Luca miał odpowiednie wsparcie Ferrari..
23.11.2009 23:02
0
Button pokaże Hamiltonowi gdzie raki zimują. Hamilton jeżdzi jak narwaniec i jest przy tym nerwowy a Button jest opanowany i bardziej skoncentrowany.Jak tylko Jenson dostanie dobry samochód mysle że będzie lepszy od Lewisa.
24.11.2009 05:53
0
Hamilton jest narwany ale starty ma palce lizać.
24.11.2009 06:54
0
Ja czekam na "wojnę" tatusiów :)
24.11.2009 07:28
0
Wypowiedź Berniego, w której nie ma wzmianki o pieniądzach:). Aż dziwne, bo ponoć Jenson odrzucił droższą ofertę Mercedesa...
24.11.2009 08:14
0
Matysss najważniejsze że kubica poszedł tam gdzie najbardziej pasuje . Nędzny kierowca + nędzny zespół= nędzna pozycja końcowa. i to jest wszystko o czym NĘDZNY kubica może pomarzyć
24.11.2009 09:42
0
Hamilton_Mistrz dobrze, że nikt nie daje się sprowokować Twoim offtopowym, poniżej krytyki tekstom ...
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się