szachami sie niektórzy zajmijcie, cicho, czysto, ekologicznie

Alonso, yellow is NOT red. He is not letting you pass. Can you confirm you understood the message?

"Dziś chcemy jednak skupić się na nazwie" co za bzdura, najpierw trzeba sobie zasłużyć. Nie twierdzę że nie mają potencjału ale zmiana nazwy na Team Lotus powinna być nagrodą za odpowiednią pracę a nie wynikiem ugody jednego pana z drugim na podstawie ilości przelanych $

Uważam że powinni zalegalizować TO, mniej było by kłamstw wymyślanych przez PRowców. Nie żeby się zgadzał z ustawianiem wyścigów ale takie sytuacje nie musiały by mieć miejsca. Zdanie o Ferrari miałbym kiepskie nawet gdyby TO były dozwolone. Tak jak obecnie to wyszli na jeszcze większych głupków.

Niedorzecznym wydaje mi się pomysł jazdy jednakowymi autami. Chcecie więcej walki? Niech poszerzą tory (niech choć nowe będą szersze), niech ograniczą wielkość przednich spoilerów, czy FIA nie ogląda wyścigów? Ile to już razy uszkadzany był front wing albo koła innego bolidu( massa w hiszpanii). Potem wlecze się taki rosberg za hulkenbergiem a kibice zasypiają po obiedzie bo jedynym miejscem do wyprzedzania jest jeden zakręt na całym torze. W tym roku zrobili cysterny żeby było ciekawiej, tylko więcej kg na pewno pomaga wyprzedzać. Niech ograniczą prędkość bolidów i zabronią zmieniać opony. Wtedy będziemy oglądać tylko sesje kwalifikacyjne a na wyścigu wszyscy będą spali. Albo popalali marlboro...

Powtórzę moje zdanie na ten temat. W zespole F1 nie powinno być dwóch równorzędnych dobrych kierowców. Dodatkowo zastosowanie team orders w takim zespole psuje bardziej atmosferę niż przy układzie nr1, nr2.

Ja też bym nie chciał sprzątać, nawet u Browna ;)

Usunięty

Ja czekam na "wojnę" tatusiów :)

Jakoś nie szkoda mi Saubera. Nigdy nie był to wyjątkowy zespół. Choć nie wiem czy ktoś pamięta jeździli w nim: Massa, Raikkonen czy Alesi.

Panowie formula1.com i głosować. Gratulacje dla "klawisza", imo zasłużył, gratulacje dla barichello, chłop do końca trzymał fason. Gratulacja również dla brawna, pokazał że bez zaplecza fabrycznego można zdziałać bardzo wiele, a w liczy się najbardziej duch sportu a nie panowie w białych kołnierzykach z rady nadzorczej. Wielkie teamy dostały dziś prztyczka w nos, oby sumiennie odrobiły prace domowe na następny sezon. Nie ważne kto wygrywa, liczą się emocje z wyścigu. Gratulacje oczywiście dla Kubicy i czekam na ostatni wyścig pod kątem walki KUB vs. HEI :)

Ja nie rozumiem Kimiego, wg mnie kierowca chcący coś wywalczyć w F1 powinien się trzymać każdej możliwej opcji. Jeżeli teraz pójdzie w odstawkę na rok to jakie ma szanse na powrót do dobrego zespołu? Niczego mu nie ujmując ale Shumi to on nie jest. Jedyne co mi przychodzi do głowy to możliwość odejścia do innej serii i konkurencyjnego teamu gdzie mógłby walczyć w czołówce. Oczywiście cokolwiek wybierze trzeba mu życzyć sukcesów.

Flavio olał F1, FIA olało Flavio...;) Imo powinnni puścić Alonso i Piqueta tylko na zespół kare finansową i odebranie punktów za kolejny wyścig. Jak można nakładać karę w takiej postaci jaką wymyślili myśliwi z FIA? Może ciekawiej będzie jak po każdym wyścigu będziemy losować kogo wykluczyć w kolejnym.