Eddie Jordan uważa, że powrót Michaela Schumachera do Formuły 1 oznacza, że o lepszą postawę zadba Kimi Raikkonen, który nie będzie chciał wypaść nie korzystnie na tle siedmiokrotnego mistrza F1.
„Byłem wielokrotnie krytyczny wobec Raikkonena, myślę iż to [powrót Schumachera] będzie dla niego pobudką” – powiedział założyciel zespołu Jordan.„Zobaczymy nowego Raikkonena, ponieważ nie będzie chciał zostać zawstydzony przez Michaela Schumachera. To wszystko może doprowadzić do zjednoczenia całego zespołu Ferrari, który w tym roku był dość bezbarwny.”
„Gratulacje dla Ferrari, że udało im się to sprawić, ale głównie gratulacje dla Michaela Schumachera, ponieważ on nie ma nic do zyskania, a ma dużo do stracenia.”
30.07.2009 23:06
0
A tak naprawdę Kimi ma to gdzieś, zresztą sam już to mówił. Więc nie wiem czemu Jordan tak się tym wszystkim podnieca.
30.07.2009 23:17
0
nie wiesz czemu ? to zobaczysz w Walencji, Kimi to nie chłopiec do bicia i na 100% zepnie się aby pokonać "Miszcza" ;)
30.07.2009 23:23
0
I mam nadzieję, że mu się pokonać uda ;] Schumacher... Sama nie wiem co on tam robi. "(...) on nie ma nic do zyskania, a ma dużo do stracenia." No właśnie.
30.07.2009 23:48
0
Nic nie ma do stracenia, nawet jak bedzie jezdzil tylko poboczem
30.07.2009 23:50
0
"....ponieważ on nie ma nic do zyskania, a ma dużo do stracenia.” a ja się z tym nie zgodzę. Nie ma już nic do stracenia, on to robi dla zespołu a nie po to żeby walczyć o czołowe lokaty (chociaż nie wątpię w to, że zajmie b.dobre miejsce w wyścigu). Jeżeli nawet, jakimś dziwnym trafem coś by zawalił, to nie powinien być za to atakowany. On już nic nie musi udowadniać, tylko w oczach ludzi go nielubiących coś straci, ale to jest normalka, bo i tak jakby nie było zawsze będzie źle
31.07.2009 00:17
0
Co by nie wymyślać.......To walka będzie ekscytująca :-) Zarówno wewnątrz zespołu , jak i z pozostałymi kierowcami
31.07.2009 00:20
0
taa Eddie ty dokładnie wiesz ze start MSC nie wpłynie na Icemana ,bo on sie nie ma z czego przebudzać ,a jezeli w Walencji Michael pojedzie dobrze w porównaniu do Kimiego to będzie miał kolejny powod zeby go objeżdzać na antenie........
31.07.2009 00:25
0
"....ponieważ on nie ma nic do zyskania, a ma dużo do stracenia. co tu do gadania Massa mail wypadek to chyba proste ze nie pojedzie sam Kimi i ze Ferrari musi wystawic innego kierowce a majac MSC w padoku i nie skorzystac z jego usług to byl by grzech, po co brac kogos innego skoro sam mistrz moze pojechac a to jaki wynik osiagnie nie ma wiekszego znaczenia wazne jest ze bedzie sie scigac a znajac jego to latwo skóry nie odda.
31.07.2009 00:34
0
Ale zaskoczenie .... - jeden z największych krytyków Kimiego, Eddie Jordan wypowiada się przychylnie o Raikkonenie ... ;-) Chociaż mam nadzieję, że tym razem Jordan ma rację ... " Motywator Kimiego " - jak to można przeczytać o Michaelu na innych stronach ... :-) 5. niza - zdanie, które cytuje @Nadia, pochodzi z wypowiedzi menedżera Schumachera. Will Weber uważa, że decyzja Michaela o powrocie do F1 może być jednak błędem ...
31.07.2009 00:43
0
Poczekajmy jak pojedzie potem komentujmy
31.07.2009 01:30
0
mam nadzieje ze dopuszczą alonso do gp europy i zobaczymy pojedenyek starych dobry zawdoników podczas gp europy, kiedys f1 było ciekawsze jak nie było kubicy, vetela itd. w gp eurpoy moze sie to wszytko zmienić na jeden weekend
31.07.2009 05:51
0
A co mają powiedzieć rezerwowi kierowcy Ferrari? Wreszcie pojawia się przed jednym z nich możliwość pojechania w wyścigu a tu sru...Schumacher. No i ani skomentować tego nie mogą ani nic, bo to przecież legendarny Schumi. Ech...
31.07.2009 06:19
0
Zamiast martwić się stanem zdrowia massy i czekać na niego to mają go w d.. bo jakiś tam schumi chce sobie pojeździć , niech się zdoła załapać do Q3 to już będzie sukces . A massa lekką ręką nie odda swojego kotpitu . Ledwo kilka dni minęło od wypadku a już mają na jego miejsce zastępcę . Jak będzie wracał do zdrowia w takim tempie jak to się dzieje to schumi będzie mógł jechać , ale jedynie rowerem
31.07.2009 06:37
0
Kimi na GP Węgier był wystarczająco zmotywowany faktem, że sam jedzie w wyścigu. Teraz może być akurat odwrotnie do tego co mówi Jordan. Schumi zawsze był tym pierwszym kierowcą w zespole i o tym Kimi też dobrze wie. Lepiej dla Niego, aby za Massę jechał testowy kierowca.
31.07.2009 07:26
0
to będzie świetny wyścig,już się nie mogę doczekać.a po Kimim pewnie to spłynie on i tak już jest myślami w WRC.
31.07.2009 07:55
0
Ambicja weźmie górę, Kimi staranuje "dziadka" i po ptokach :)
31.07.2009 07:56
0
Jeszcze w McLarenie sam Kimi mówił, iż jego celem było zawsze pokonanie Michaela. I pewnie dlatego, obecni obserwatorzy F1 w taki właśnie sposób podchodzą do ponownego spotkania Schumachera z Raikkonenem ... A, Fin spokojnie w swoim stylu skomentował - " Nie sądzę, że jest to już w stu procentach pewne, że Michael będzie się ścigał, ponieważ on wciąż sprawdza pewne rzeczy. Ale miło go będzie mieć jako partnera. To już niemal się kiedyś zdarzyło ". Przy okazji - Kimi zaproszony na oficjalną konferencję prasową przed Rajdem Finlandii potwierdził, że jego kontrakt z Ferrari będzie honorowany i na przyszły rok pozostanie w F1.
31.07.2009 09:18
0
Podniecacie się Raikkonenem,wg mnie Hamilton będzie chciał udowodnić co potrafi.Walka na torze Shcumiego z Lewisem była bardzo oczekiwana i jest nadal jeszcze bardziej. Massa trzymaj się ;]
31.07.2009 09:30
0
No to jak już się poekscytowaliście to zacznijcie od wagi ciała Michaela, poza tym brak treningu, brak objeżdżenia, nieznajomość bolidu i wiele innych czynników szybko pokaże mu miejsce w szeregu. Oczywiście myślę o tej końcowej części szeregu.Umiejętności ma, ale według mnie porwał się z siekerką na słońce i jak mówi Jordan ma więcej do stracenia niż zyskania i straci niewątpliwie. Wymieniacie tu Raikkonena, Hamiltona itd. a ja sądzę że każdy będzie sobie chciał poprawić nastrój nawet Fisichella.
31.07.2009 10:15
0
18. seba604 - tylko, że to jest news o Schumacherze i Raikkonenie, więc pewnie dlatego wszyscy tutaj komentują tą dwójkę. W newsie " Hamilton podekscytowany możliwością walki z MSC " , jest komentowany duet Hamilton i Schumacher. Ciekawe, czy podobne wiadomości będą o każdym z pozostałych kierowców, plus ich możliwa walka z Michaelem ... :)))
31.07.2009 10:57
0
Nom zgadzam się, że może to być duża motywacja dla Kimiego. Świadczy to tylko o tym ,że Kimi stracił już zupełnie zapał do F1 skoro potrzebuje silnych bodźców do wzniesienia się na wyżyny sowich możliwości. W tym kontekście coraz bardziej realne staje się jego przejście do WRC już od 2010. Szkoda. Jedyny kierowca który dobrze zna się na najróżniejszych trunkach:-)
31.07.2009 12:01
0
a skończy się tak że Kazuki Nakajima skasuje MSC w pierwszym zakręcie - bo jak kuba bogu tak bóg kubi
31.07.2009 13:11
0
elin wypowiedź jego menadżera też czytałam. Pozdrawiam :) Ale tak mnie zastanawia, skoro MSC może "coś" stracić, to niech ktoś to wyjaśni co? Nikt nigdzie nie powiedział tak naprawdę co ma na myśli z tym straceniem
31.07.2009 13:17
0
12. randalll kierowcy testowi mieli już swoje 5 minut w F1. Brali udział w wyścigach w przeszłości. Ale Michael to 7-krotny mistrz świata czego Badoer lub Gene powiedzieć o sobie nie mogą. A poza tym nie zapominajcie, że to Jordan wciągnął Schumachera do F1.
31.07.2009 18:04
0
23. niza - trochę pokręciłam post ..., ale chodziło właśnie o to, że zarówno Jordan jak i Weber ( blisko związany z Michaelem ) uważają podobnie, więc coś w tym musi być ... Pokłony dla Ciebie za właściwe odczytanie. Również pozdrawiam :) A, co do " straty " Schumachera, to moim zdaniem odszedł jako Wielka Legenda, chyba w najlepszym dla siebie momencie kariery, pozostawiając pewien niedosyt ... Jeśli teraz wróci na tor i zostanie objechany przez któregoś ze słabszych kierowców, to prawdopodobnie pojawią się również negatywne wypowiedzi. Wielu oczekuje, że Michael wyjedzie na tor i pokaże klasę. Jednak gdyby wypadł słabo, pewnie znajdą się również tacy, którzy nie pozostawią na nim " suchej nitki " twierdząc, że 7- krotny mistrz został ośmieszony. Więc, tym co Schumacher może stracić, jest chyba uszczerbek na legendzie, która od czasu zakończenia przez niego kariery jeszcze trochę wzrosła.
31.07.2009 19:42
0
Wielu ludzi czekało na moment kiedy on wróci. Na pewno nie zawiedzie. Ja osobiście żałuję jednego i zawsze tego będę żałował, że tak krótko trwały pojedynki Ayrtona Senny z Michaelem. Ale okrutny los tak chciał.
31.07.2009 21:43
0
Tak jest. Ciekawym, jak wygląda kondycja. Ma do objechania 19. lalusiów.
01.08.2009 09:49
0
Kimi zrobi z tym faktem co zechce on jest wspanialym kierowca i stara sie w pelni wykorzystac swoj talent. powodzenia Kimi
05.08.2009 15:34
0
Jak sam Kimi twierdzi, na nim nie robi wrażenie jeżdżenie w tym samym zespole z Schumim, ale na pewno czuje pewną presję wyniku. Wierzę więc, że zdeterminuje się tak, by pokazać Niemcowi, kto tak na prawdę lepiej zna obecny wóz!!!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się