WIADOMOŚCI

McLaren: Wyścig do zapomnienia
McLaren: Wyścig do zapomnienia
Występ na Silverstone dla zespołu McLaren-Mercedes był daleki od wymarzonego. Lewis Hamilton po ciężkiej walce zajął 16 pozycję, a Heikki Kovalainen po kolizji z Bourdaisem przedwcześnie zakończył swój udział w Grand Prix.
baner_rbr_v3.jpg
Lewis Hamilton:
"Dałem z siebie wszystko. Pomimo walki o niższe pozycje byłem całkowicie na limicie przez cały wyścig. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale podobała mi się walka z Fernando, choć nie mieliśmy dziś tempa wystarczającego na punkty. Najlepszą rzeczą w ten weekend byli fani: oni dali mi trochę pocieszenia w czasie wyścigu. Chciałbym dać im rezultat, który ich uszczęśliwi, ale ciągle mamy wiele pracy przed sobą nim stanie się to realistyczne."

Heikki Kovalainen:
"Oczywiście to rozczarowujące nie finiszując w domowym wyścigu zespołu. Do odpadnięcia samochód pracował dobrze, a strategia także działała: mieliśmy cel. Wtedy Bourdais wjechał w mój tył i uszkodził lewy tylny róg samochodu. Musiałem się zatrzymać, gdyż uszkodzenia samochodu sprawiły, że nie dało się nim jeździć: zdecydowaliśmy się zjechać ze względów bezpieczeństwa."

Norbert Haug:
"Wyścig do zapomnienia. Nasze osiągi były dalekie od tego jakie powinny być i gdzie były, gdy wygrywaliśmy pięć z ostatnich dziesięciu wyścigów na tym klasycznym torze wyścigowym. Nie powinniśmy teraz zbyt wiele mówić, a wziąć się za pracę. Gratulacje dla naszego niemieckiego kolegi Sebastiana Vettela, Red Bull Racing i Marka Webbera za robiące wrażenie osiągi i wyraźnie dominujące 1-2. To były najlepsze osiągi w tym sezonie."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

16 KOMENTARZY
avatar
Kornik

21.06.2009 17:28

0

he, o Robercie nic Lewis nie powiedział. W sumie mają podobne bolidy a na tym torze ciężko było wyprzedzać. Niemniej jednak pokazał że potrafi wycisnąć z bolidu max


avatar
fan massy

21.06.2009 18:56

0

Sebastian zaspał troche.


avatar
remie

21.06.2009 19:31

0

Nie zdziwił bym się że po tej lekcji pokory jaką Lewis dostaje w tym sezonie wróci w następnym jako gotowy materiał na mistrza bo kierowcą jest dobrym co pokazuje w tak słabym bolidzie, bo o tym że mclaren się podniesie jestem przekonany


avatar
jawiemwszystko

21.06.2009 20:09

0

Heikki Kovalainen (inna wypowiedź po tym wyścigu): "przed Stowe wyprzedził mnie Lewis, ale mi to nie przeszkadzało".


avatar
Orlo

21.06.2009 20:41

0

Biedny Lewis... ;-)


avatar
Aragorn

21.06.2009 21:22

0

Nie da się ukryć, że zespół jest słaby, ale gdyby nie Bourdais i błąd Hamiltona przy próbie wyprzedzania (bodajże Piqueta) to mogliby mieć lepsze wyniki.


avatar
Supek

21.06.2009 21:48

0

Lewis Hamilton..mistrz medialnego wizerunku...Aragorn.. bład przy próbie wyprzedzania ???jakiej ??wyjechał kołem na trawę na dohamowaniu i zrobił bączka...jakby to zrobił Piquet albo Kazuki, to by aż huczało od pześmiewek... A Heikki to się zachowyje za przeroszeniem jak frajer..jak tylko zobaczy Lewisa za sobą to zaraz daje po hamulcach żeby go przepuścić, nie miał odpowiedniej prędkości w tym miejscu toru i to dlatego zarobił w tyłek od Bourdais'a..a nie dlatego, że Sebastian zaspał. I nawet się ciesze, że musiał potem zjechać...jak nie umie walczyć z kolegą z zespołu to niech zostanie w boksach juz od początku.


avatar
walerus

21.06.2009 21:53

0

no niestety - szara rzeczywistość. ...


avatar
Aragorn

21.06.2009 22:01

0

7. Supek - sorry, rzeczywiście trudno to nazwać próbą wyprzedzania, to powinno być raczej "...błąd Hamiltona podczas próby utrzymania się bodajże za Piquetem...". Dodam, że nie jestem fanem Hamiltona.


avatar
Ra-v

21.06.2009 22:12

0

Hamilton byl dzis beznadziejny, ale Heikki żałosny ale w Macu i tak pewnie mieli do niego pretensje ze wystarczajaco nei zjechał hamiltonowi z drogi...


avatar
bacardi2

21.06.2009 22:51

0

Bez Hamiltona byłoby nudno. Już od kilku Grand Prix coraz bardziej podoba mi się jego jazda. Szaleje na torze, walczy i skutkiem jest tego że popełnia błędy ale taka jazda mi się właśnie podoba. A za bączki na zakończenie chyba powinien 10.000 euro kary dostać? hehe


avatar
mlq

22.06.2009 10:10

0

Mclaren ma problem, ale to uczy fanów mclarena przegrywać, i za rok będę się cieszyć z 1go miejsca jak to wróci do normy


avatar
mlq

22.06.2009 10:18

0

Ps: przykład kto z fanów Roberta przyzna się cieszyć z 15 miejsca w generalnej kwa... Moim zdaniem nikt


avatar
Orlo

22.06.2009 13:26

0

Ciekawi mnie tylko gdzie się podziali wszyscy fani Kłamczuszka, a zwłaszcza Hamiltona? Co jest pupilek nie wygrywa to już olaliście? Jak wygrywał to ciągle się czytało same ochy i achy jaki to on ArcySuperGenialny, a teraz coś nie nie widać takich "skromnych" komentarzy. Zresztą po pierwszym "laniu" jakie dostało Brawn GP też już nie widać "GO GO BRAWT GP!!! GO GO JENSON BUTTON!!!" Ech kibice...


avatar
Orlo

22.06.2009 13:26

0

*BRAWN GP oczywiście...


avatar
Skoczek130

22.06.2009 14:31

0

No trudno. Raz na wozie, raz pod wozem i tak właśnie jest z Mackiem. Nie jest mi ich szkoda (nie tylko, zę za nimi nie przepadam), gdyż przez dwa ostatnie lata nie wykorzystali szansy zdobycia tytułu mistrza konstruktorów (najpierw afera, a później głupia polityka). Widac, że Lewis stara się wycisnąc max z bolidu, stąd też wiele błędów. No cóż... przed rokiem bolid "prowadził się sam", a teraz Brytyjczyk nieźle musi się napocic, żeby uzyskac dobry wynik. Koval - największy pechowiec ostatnich dwóch lat.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu