Nie wiedziałem że na forum jest tylu lekarzy, specjalistów od kontaktu z mediami, szefów F1, operatorów kamer, specjalistów od telemetrii, producentów różnych podzespołów bolidu. Marnujecie sie tu.

UEFA zabierze mu drugie miejsce

Niedobrze mi sie robi jak czytam te komentarze. Myślicie że Kimi specjalnie opuścił te wyścigi ? No to gratuluje znajomości F1, kontaktów między zespołem, kierowcą i sponsorami. Ja jutro jak nie bede chciał iść do pracy to też sobie pójde na operacje. P.S. zespół jest rozliczony z Kimim.

Proponowałbym taki żart: "Nie tylko w Europie występują dziwne anomalie pogodowe. Kierowców którzy wybierają sie do Chin czeka nie lada niespodzianka. Nad torem w Shanghaju od tygodnia pada śnieg. Organizatorzy robią co mogą, żeby wyścig jednak sie odbył ale opady są intensywne. Na wszelki wypadek PIRELLI przygotuje opony zimowe. Jak powiedział szef firmy oponiarskiej, Paul Habrey: "To dla nas nie lada wyzwanie. Problemem będzie szybko zuzywający sie nacinany bieżnik i może sie okazać że kierowcy będą potrzebowali 7 pit stopów aby wyścig został ukończony". Okazuje sie jednak że kierowcom wcale to nie przeszkadza. Lewis Hamilton w rozmowie z naszym redaktorem powiedział: " Już nie moge sie doczekać kolejnego wyścigu. Na pewno wyścig na śniegu bedzie niezwykle emocjonujacy zarówno dla nas jak i dla kibiców. Oczywiście najważniejsze jest bezpieczeństwo i mam nadzieje że PIRELLI przygotuje odpowiednie opony na taka pogode."

Przykro słyszeć o takich wypadkach. Kobieta poświęciła całe swoje życie, żeby spełnić swoje marzenia. Każda kropla krwi i potu, każdy dzień morderczych treningów, każdy dzień kolejnych wyrzeczeń, wszystko to stracone w ułamku sekundy. Jeżeli wróci do sprawności fizycznej to życze jej sukcesów w innych kategoriach ale nie oszukujmy sie. Jazda z jednym okiem jest niemożliwa w jednomiejscowym bolidzie. Ciasne kokpity i HANS praktycznie uniemożliwiają skręt głowy a jazda na jednym lusterku nie jest możliwa. Nie bez powodu brała udział w testach i nie zgodze sie z innymi że była za słaba fizycznie na F1. Tam nie ma miejsca dla słabeuszy a jedna ją zaprosili na testy.

Odwołali bo Kubica nie dojechał :-)

Kempa, nie zamieszczaj niepotwierdzonych informacji bo ta strona juz coraz czesciej onet przypomina. Moze to prawda a moze nie. W amputowana dłoń czy stracony kciuk tez od razu uwierzyliscie. poza tym jak uciekł spod kosy to takie złamanie to nic wielkiego. wkurza mnie ta mentalnosc polakow. jak jest dobrze to wszyscy by go na rekach nosili a jak jest cos nie tak to każdy sie odwraca plecami i marudzi ze to na pewno koniec. Tak jest z każdym sportowcem. Nie dziwie mu sie że do Włoch uciekł.

Weźcie również pod uwage to, że ogromny wpływ na zatrudnianie kierowców mają sponsorzy. Polska jako kraj w którym kryzys nie jest tak mocno odczuwalny jest łakomym kąskiem dla inwestorów. Zarówno Ferrari jak i Santander może być zainteresowane inwestycjami w naszym kraju a Kubica może w tym tylko pomóc. Ktoś niedawno napisał, że jeśli z ręką Kubicy jest coś nie tak to trzymałby sie rekami i nogami Lotusa a nie siedział cicho i coś kombinował. Więc moim zdaniem wszystko jest możliwe i jeśli Robert wyzdrowieje to prędzej czy później zobaczymy do w Ferrari.

Już dawno nie byłem tak zadowolony po obejrzeniu kwalifikacji. I nie chodzi tu o wynik a o komentatorów. W końcu zarozumiały Maurycy został zmiażdżony przez tego dugiego komentatora (nie pamiętam jak sie nazywa). Założe sie że Kochański poleci z płaczem do przełożonych że nie mógł dojś do słowa. I po tej sobocie tak naprawde widać jak słaby poziom prezentuje transmisja polsatu. Ten zastępca Borowczyka był o niebo lepszy od stałych komentatorów. Widział wszystko na bieżąco, nie zauważyłem zadnych pomyłek z jego strony które u pana Kochańskiego zdarzały sie nagminnie. Przekazywał informacje szybko, przejrzyście i dokładnie i z nim to śmiało można śledzić F1 w radiu.

Nie rozumiem dlaczego tak wszyscy najeżdżają na kolege 77. Chyba sobie nie zdajecie sprawy z powagi sytuacji. To nie jest byle złamanie czy skaleczenie. Większość z nas miałaby duże problemy z jazdą zwykłym samochodem po wielokrotnym złamaniu reki i nogi. Wiem że tu jest masa fanów Roberta (ja też jestem jego fanem) ale musimy podchodzić do sprawy realistycznie. Czy koniecznie musicie go zobaczyć w bolidzie tego roku ? Czy wolicie żeby spokojnie przechodził rechabilitacje i wrócił tak zdrowy jak to tylko możliwe ? W tym momencie powrót do maksymalnej sprawności dłoni jest ważniejszy niż wciskanie Roberta na siłe do bolidu. A na spekulacje czy wogóle wróci do F1 jest jeszcze za wcześnie. W końcu najlepsi lekarze świata tego nie wiedzą, nie bądźmy mądrzejsi od nich.

Wiadomo że mu teraz będzie lepiej szło bo spadła z niego ogromna presja dorównania Kubicy. Teraz nikogo nie będzie musiał gonić tylko skupi sie na sobie. On za bardzo podchodził do tego emocjonalnie. Nie był w stanie skoncentrować sie na jeździe bo za częstko patrzył na Roberta. Z Nickiem będzie inaczej.

91. Zgred zen Mysle że skopiowanie wydechu nie będzie aż tak skomplikowane jak mówisz. Nie jestem inżynierem ale Brown powiedział że pracują nad podobnym rozwiązaniem a na testach jeżdzili bez tej innowacji. Więc jej wprowadzenie nie bedzie aż tak skomplikowane.

12.dar_ek Dobrze gada, dać mu wódki ! Ja podobnie uważam. Vettel przy obecnej maszynie powinien zdobyć tytuł co najmniej 4 wyścigi wcześniej. Zbyt dużo było błędów i nierównej jazdy. Alonso, Hamilton czy Kubica zmiażdżyliby rywali jeżdżąc w RB. Hamilton w 2007 też jeźdźił jak teraz Vettel. Czuł sie zbyt pewnie, szalał na torze popełniając głupie błędyi stracił tytuł w ostatnim wyścigu. A teraz co z niego wyrosło. Jazda z głową przy wyciśnięciu z bolidu 110%. Vettel też powinien dostać kubeł zimnej wody na głowe i zobaczylibyśmy nowego kierowce. Marzy mi sie zobaczyć w przyszłym sezonie walczących 8 kierowców w podobnych bolidach. To dopiero byłby sezon.

Ludzie, dajcie sobie już spokój z Pietrowem. Jak jest słaby to wyleci ale wy już czepiacie sie zwykłych komentarzy. Niedługo będzie amatorem bo mu grzywka źle leży. Kubica, Hamilton czy inny kierowca nie raz mieli głupsze komentarze ale nieee....przecież Robuś jest święty i nie można na niego złego słowa powiedzieć. Amatorów to nie brakuje w wypowiedziach nade mną a nie na torze. I żeby nie było że jestem fanem rosjanina bo nie jestem, ale ocena kierowcy po treningu czy komentarzu świadczy tylko o braku jakiejkolwiek wiedzy o sporcie.

29.fan_od1989 Ogrzewanie nie ogranicza sie tylko do prądu. Jak napisał 21.grzegorz podgrzewanie geotermalne jest stosunkowo tanie. Poza tym mamy XXI wiek i nie jedna tęga głowa teraz siedzi i myśli jak tę sprawe rozwiązać. Co do ustalania temperatury na wyścig to nie widze tutaj żadnego problemu. Przecież przed piątkowymi testami zespoły mają szczątkowe informacje jak zachowuje sie bolid w takiej a nie innej temperaturze. Wystarczy ustalić temperature w piątek rano i po sprawie.

Nie olać tylko bana dla takich ludzi. Niech na onet wraca. Kempa, gdzie jesteś chłopie ? Ratuj !!!

4. kam39 O ile dobrze pamiętam to niedługo mają być silniki o mniejszej pojemności ale podwójnie doładowane więc na pewno nie bedą wolniejsze.

W Singapurze szanse na deszcz były 70 % a nie padało więc teraz nie wierze w żadne prognozy

Nie wiedziałem że w tym kraju jest tylu expertów F1. Niech zwolnią wszystkich z Renault i zatrudnia kilku z tej strony wtedy Kubica będzie wygrywał w każdym wyścigu.

http://www.meteoprog.pl/pl/ weather/Singapore/ Tu jest pogoda na weekend jak ktoś jest ciekawy

Kanał F najwięcej pomaga na torach z szybkimi zakrętami. Monza takich nie. Jeśli zespół zrezygnuje z tego kanału to nie wiele stracą. Bardziej na tym torze będzie liczył sie silnik i przyczepność mechaniczna do agresywnego pokonywania szykan. Osobiście jestem optymistą i w ciemno stawiam na 3 linie dla Kubicy

5. ferrari f60 Mówisz że miał farta ? A to że mieli problem z pompą paliwową to też fart? Skąd wiesz jaki czas by osiągnął jakby jednak wyjechał na ostatnie okrążenie?

Nie podoba mi sie wypowiedż "...co było dziwne". Nie traci sie 0.5 sekundy w ciągu 10 minut. Albo awaria albo Renault zaczyna coś kombinować

Powinni przywrócić Team Orders ponieważ i tak zespół przekaże to co chce przekazać kierowcy. Tyle tylko że my kibice tego nie rozumiemy bo mówią szyfrem. Po co szyfrować ? I tak team orders nigdy nie zniknęły z eteru

Jakoś Kubica czy Hamilton nie potrzebowali połowy sezonu żeby sie uczyć. Fakt że mieli testy przed debiutem ale rosjanin przejechał już wystarczającą ilość kilometrów i nie powinien sie tak tłumaczyć. Po prostu nie wszyscy są stworzeni do F1.