Giancarlo Fisichella dał jasno do zrozumienia, że nie planuje przejścia na emeryturę. Po ogłoszeniu zakończenia kariery przez Davida Coultharda zostało już tylko dwóch weteranów F1 – Rubens Barrichello i Giancarlo Fisichella.
Pierwszy z nich stara się przedłużyć swój kontrakt z Hondą, pokazując w ostatnim wyścigu, że wciąż potrafi świetnie jeździć. Natomiast sytuacja Giancarlo wygląda nieco inaczej, ponieważ jego zespół chciałby podpisać z Hondą kontrakt na dostawę silników. Z doniesień wynika, że japońska stajnia żądałaby za swoje jednostki napędowe ok. 10 milionów euro mniej niż Ferrari, jednak chciałaby widzieć w fotelu Force India Takumę Sato.W ostatnim tygodniu na torze Hockenheim 35-letni Włoch powiedział, że dwuletni kontrakt z Force India rozpoczął się w 2008 roku.
Pomimo tego zapytany czy myśli o zakończeniu kariery odpowiedział: „Nie”.
„Dobrze się bawię i kocham ten sport. W następnym roku wciąż tu będę i jedynie po tym będę myśleć o mojej przyszłości, z tym zespołem lub innym. Jeszcze nie wiem.” – powiedział Fisico.
14.07.2008 11:33
0
Jakaś epidemia. Nikt nie chce odchodzić, wszyscy chcą wracać.
14.07.2008 11:39
0
szkoda tylko ze Fisico nie jezdzi w lepszym teamie, zasługuje na to. mysle ze o wiele lepiej by sie spisywal w barwach reanult niz Nellsinio.
14.07.2008 11:41
0
Nie sądzę, aby jakiś zespół go zatrudnił po wygaśnięciu jego kontraktu w Force India. Zresztą sporą niespodzianką było, że wogóle otrzymał ten kontrakt. Niestety, na Fisico też przyjdzie kolej i będzie musiał zejść ze sceny. Wtedy pozegnamy najsympatyczniejszego (w/g mnie) kierowcę w stawce.
14.07.2008 11:47
0
rok temu jezdzil w renault i jezdzil naprawde bardzo dobrze nie rozumiem po co szefowie renault woleli piqueta ; /
14.07.2008 11:59
0
Ojciec Piqueta cwalił się że Nelsinho ma talent niemniejszy niż Hamilton... Treaz własnie to widać.
14.07.2008 12:17
0
z Takumą na pokładzie nic nie zrobią, moim zdaniem trochę chamska zagrywka hondy, skoro tak chcą mieć Sato to niech sami go zatrudnią, a nie wciskają bubel innym. Może boją się, że niebawem Force India będzie dla nich konkurencją i robią wszystko by to zmienić na swoją korzyść.
14.07.2008 12:20
0
Fisichella ma 35 lat i mysle ze jezeli jeden z teamow przyjmie go na nastepny sezon to pojezdzi jeszcze ze 2 lata
14.07.2008 13:09
0
no niestety pozostają inne serie dalej do jeżdzenia lub jako tester - coś w rodzaju Pedro DeLa Rosy......
14.07.2008 19:16
0
manwe - zeru tu chamstwa, popatrz na Williamsa: Toyota daje silniki i chce mieć japońskiego kierowce. Proste i logiczne - chcesz taniej, masz wstawić naszego do fotela nr.2. Ja jednak przy całej symaptii do Giancarlo żałuję, że w 2005 roku to on zasiadł za kierownicą Renault, a nie Mark Webber.
14.07.2008 19:49
0
Morte, podejrzewam, że w hondzie w przyszłym sezonie zwolni się przynajmniej jedno miejsce, myślisz, że nie zatrudnią Sato bo mają już na to miejsce innego japońskiego kierowcę?
14.07.2008 21:07
0
i będziemy mieli Sato w F1? a ile trzeba zapłacić takiemu kierowcy , bo Honda wyceniła go na około 7melonów nie licząc sponsorów z jego strony
14.07.2008 21:14
0
Obawiam się, że nikt nie będzie pytał Giancarlo, co on zamierza. Jeżeli Mallya stwierdzi, że silnik Hondy+Sato są więcej warte od Fisichelli to się go pozbędzie. Zwłaszcza, że Giancarlo ma problemy z motywacją i ciągle odnoszę wrażenie, że jeździ na pół gwizdka. Ostatnio zaczął przegrywać z Sutilem - źle mu to wróży.
14.07.2008 21:28
0
ja sądzę ,że force india wybierze korzystniejszą dla nich ofertę którą będą silnik hondy i Takuma Sato.Fisico popełnia coraz więcej błedów i rzadko dojeżdża do mety.Pamiętamy jak takuma jezdził w poprzednim sezonie co tworzy nam porównanie który kierowca lepiej by sie spisywał w Force india.Ja jestem zdania ze weterani powinni robić miejsca innym uzdolnionym kierowcą np.Bruno Sennie i innym kierowcą.
14.07.2008 21:55
0
Np Nelsonowi?
14.07.2008 22:56
0
Sato to szrociarz nic dodac nic ujac. Salo juz z dwoch teamoch wylecial dyscyplinarnie za kolizje i brak konsekwencji na torze. Ma facet podobny problem jak Montoya, z ta roznica ze Montoya na torze czasem okazywal brak wyobrazni, natomiast Takuma nie wie w ogole co to jest wyobraznia. Mysle ze sa pewne uklady w Japoni, ktore za wszelka cene chca utrzymac Sato w lidze f1 bo nie zapowiada sie nastepny sezon wcale, najprawdopodobniej juz go nie bedzie, wiec trzeba mu zaklepac fotel, chociaz w najgorszej stajni. Tu chyba jakies umowy sponsorow wchodza w gre...ale moge sie mylic.
14.07.2008 23:52
0
Już kiedyś pisałem że Sato jest cienki(przykłąd 2005 rok) i w dodatku niebezpieczny.Co do porównania Sato do Montoi to jest to złe porównanie bo Sato Montoi do pięt nie dorasta bo to nie ta liga.Montoya czasem nie wytrzymywał nerwowo i chłopaka poniosło od czasu do czasu ale był szybki i agresywny,chociaż Sato też pokazywał pazur ale szybki to on nie był.
15.07.2008 10:59
0
Obawiam się o Fisico. Może podzielić los Ralfa. W Hondzie z pewnością zmienią kierowcę, ale nie na Sato, lecz na kogoś wielkiego kalibru.
15.07.2008 14:37
0
fisichella niby doświadczony kierowca, sympatyczny etc. a okazuje się że w tym sezonie nawet Sutil jeździ lepiej. Rozumiem, że taki bolid działa na niego deprymująco, ale bez przesady, można było spodziewać się więcej
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się