WIADOMOŚCI

Nieoficjalnie: Tsunoda pojedzie w Red Bullu już w GP Japonii
Nieoficjalnie: Tsunoda pojedzie w Red Bullu już w GP Japonii © Red Bull

Wszystko wskazuje na to, że ekipa z Milton Keynes podjęła ostateczną decyzję ws. przyszłości Liama Lawsona i Yukiego Tsunody. Obaj kierowcy wymienią się miejscami już podczas rundy na Suzuce.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Już po zakończeniu rundy w Chinach dochodziły jednoznaczne sygnały z padoku o niepewnych dalszych startach Liama Lawsona w Red Bullu. Nowozelandczyk całkowicie rozczarował w dwóch pierwszych wyścigach sezonu 2025, prezentując się zdecydowanie słabiej od startującego w Racing Bulls, Yukiego Tsunoda.

Przyszłość 23-letniego kierowcy miała zostać rozstrzygnięta podczas wtorkowego spotkania kierownictwa Byków w Dubaju, podczas którego obecny był także główny udziałowiec, Chalerm Yoovidhya. Po jego zakończeniu źródła takie jak francuski Canal+ czy holenderskie De Telegraaf oraz De Limburger zaczęły informować o decyzji szefostwa, która ma zostać ogłoszona w tym tygodniu.

Począwszy od GP Japonii, Lawson nie będzie już kierowcą Red Bulla. Wbrew jednak niektórym doniesieniom - nie wyleci ze stawki F1, a powróci do ekipy z Faenzy. Plotki nt. Franco Colapinto okazały się nieprawdziwe w związku z dużym prawdopodobieństwem, że doczeka się startów w Alpine w miejsce Jacka Doohana.

Austriackie barwy zacznie natomiast reprezentować Tsunoda, który czekał na taką szansę już od kilku lat. Co ciekawe - według De Limburger - zadecydowały o tym nie tylko względy sportowe, lecz także finansowe. Honda bowiem ma zapłacić dodatkowe 10 milionów euro za starty swojego reprezentanta w głównej stajni Byków.

Red Bull musi jednak przygotować się na kolejną falę krytyki, zważywszy na to, że Lawson zaliczył zaledwie dwa starty w tym zespole. Zdecydowanie więcej czasu dostawali Pierre Gasly czy Alex Albon, którzy również znacząco odstawali od Maxa Verstappena.

W przypadku Holendra warto wspomnieć o doniesieniach De Telegraaf, które poinformowało o jego niezadowoleniu z całej sytuacji. W Szanghaju czterokrotny mistrz świata wyraźnie stawał w obronie Lawsona, zwracając uwagę na duże problemy z prowadzeniem bolidu RB21.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
Fojur

26.03.2025 15:25

3

2

Rozumiem, że Lawson, delikatnie mówiąc, nie błyszczy, ale wyrzucanie kierowcy z zespołu po dwóch weekendach GP wystawia kiepskie świadectwo kierownictwu. I ich "wspaniałej" akademii również. Ciekawe kto za Tsunodę w sierpniu...


avatar
Raistoppen!

26.03.2025 20:42

1

0

@Fojur  no właśnie pytanie na ile to jest niekorzystne dla samego Lawsona. Jeśli się okaże, że w drugim zespole RB zacznie dowozić, a Tsunoda w RB będzie w ogonie, to ta zmiana dla Lawsona będzie zbawienna.


avatar
Malmedy19

26.03.2025 15:54

2

2

Drodzy redaktorzy. To nie jest tak ważna sprawa, żeby każde pierdnięcie na ten temat cytować.


avatar
goralski

26.03.2025 17:23

4

1

@Malmedy19

 

Nie jestem kibicem RBR i jak uważam, że degradacja Lawsona po 2 GP jest świadectwem kiepskiego zarządzania w zespole, tak wydaje mi się, że to jednak dla kibica f1 jest ważne, kto w jakich barwach startuje. Trochę przyczepiłeś się bez sensu 🙄


avatar
Malmedy19

27.03.2025 06:43

0

@goralski  Nie przyczepiam się bez sensu, bo czepianie jest mi obce. Ralf się wypowiedział - news, Autosport się wypowiedział - news. Ś.p. Eddie też mógłby się wypowiedzieć - news. Włoski i szwajcarski pismak - kolejne dwa. Nie ma newsa o tym co ja sądze na ten temat, a jestem źródłem najtrafniejszych przewidywań, ale akurat w tej sprawie nie chcę się wypowiedzieć. Newsa nie będzie.


avatar
tytus83

26.03.2025 18:33

0

Czyli kolejny do odstrzału


avatar
Markok

26.03.2025 18:45

0

Będzie śmiesznie jak Tsunoda też będzie zamykał stawkę i nie zostanie Hornerowi nic innego jak ponowny telefon do Pereza albo do konesera szampana z butów. 😁


avatar
Jacko

26.03.2025 20:06

0

@Markok  Ale o tym nie decyduje Horner i właśnie na tym polega największy problem tego zespołu z kierowcami...


avatar
Lulu

26.03.2025 19:08

0

1

Lewisa też po za jego kibicami każdy skazywał na porażkę.  Że Leclerc go odstawi , że różnica będzie jak między Maxem a Perez a póki co nic takiego nie ma miejsca . To Leclerc sprawia wrażenie jak by walczył o majstra już.  Zobaczymy jak będzie z Yukim , może akurat pozytywnie zaskoczy . 


avatar
Michael Schumi

26.03.2025 19:22

2

0

Z ciekawości sprawdziłem sobie Maxa i byłych kierowców Red Bulla, na przestrzeni dwóch pierwszych wyścigów, w których startowali ze sobą.


2019 Max vs Pierre

Australia

Kwalifikacje - Max P4, Pierre P17

Wyścig - Max P3, Pierre P11

Bahrajn

Kwalifikacje - Max P5, Pierre P13

Wyścig - Max P4, Pierre P8


2019 Max vs Alex 

Belgia

Kwalifikacje - Max P5, Alex P14

Wyścig - Max DNF, Alex P5


Włochy

Kwalifikacje - Max P20 (miał wtedy kary za nadmiarowe jednostki i problem z silnikiem w kwalifikacjach), Alex P8

Wyścig - Max P8, Alex P6


2021 Max vs Sergio

Bahrajn

Kwalifikacje - Max P1, Sergio P11

Wyścig - Max P2, Sergio P5


Emilia Romagna

Kwalifikacje - Max P3, Sergio P2

Wyścig - Max P1, Sergio P11


2025

Australia

Kwalifikacje Max P3, Liam P18

Wyścig - Max P2, Liam DNF


Chiny

Kwalifikacje - Max P4, Liam P20

Wyścig - Max P4, Liam P12 - warto zauważyć, że oryginalnie (przed dyskwalifikacją kierowców Ferrari i Gaslyego) Liam ukończył na P15


Może to zabrzmi brutalnie, ale nie dziwię się Red Bullowi patrząc na tak wielkie różnice pomiędzy Maxem a Liamem. Popatrzcie ile trafił do Maxa w kwalifikacjach w Q1 w Australii (1 s.) czy Chinach (1.2 s.). Sekunda do zespołowego partnera to jest przepaść.


avatar
fistaszeq

26.03.2025 22:17

0

@Michael Schumi  Czyli Albon jako jedyny rozwalił Verstappena ;)


avatar
Duke_

26.03.2025 20:42

0

Dopóki Marco będzie miał decydujący głos w sprawie kierowców to nic się tam nie zmieni. Z perspektywy zespołu szukają natychmiastowej możliwości zdobywania dużych punktów bo to przekłada się na miliony po skończonym sezonie ale z perspektywy kierowcy to w ten sposób ich niszczą.


avatar
ojciec3d

27.03.2025 04:02

0

Cunoda będzie lepszy, ale nie wydaje mi się, żeby zdobywał regularnie punkty. Bo pewnie będzie się umiał dogadać lepiej o jakieś ustawienia, o pogrzanie opon itd. A ten Hadzar ja wam mówie, że jest dobry. Zresztą już w 2gim wyścigu był cały weekend szybszy od Tsunody. Gadanie bzdur, że Yuki życiowa forma i debiutant już w drugim gp był szybszy. Zresztą w BubuZubi też był szybszy. Lawsona zleje francuz. Po Lawsonie nie widać, takiego super talentu. A po nim widać, że będzie dobry. To będzie najlepszy debiutant roku. 


avatar
Rextrex

27.03.2025 07:55

0

Oj sypie się w RBR, sypie. Jakieś seks afery, kłótnie wewnątrz zespołu (Horner, Jos), ucieczka Neweya, spadek jakości bolidu, do tego przemiał kierowców - wywalenie Pereza, teraz Laswon ma spadać po dwóch wyścigach, Tsunoda... Ten ostatni, czekał tyle czasu na szansę, ale postawili na Lawsona, wcześniej nie było pewne czy za Pereza nie wskoczy Ricciardo (znowu nie Japończyk), a teraz ma tam iść nie jako ten "wybrany", ale ten który może nie będzie tak fatalny jak obecny. Super perspektywa. Do tego bolid już nie tak szybki jak wcześniej, a presja psychiczna pewnie ogromna. No ciekawie to będzie wyglądało.


avatar
Neon111

27.03.2025 09:59

0

Dla Liama to akurat dobra decyzja. Zejdzie z niego presja. Przecież fala hejtu, jaka się na niego wylała, jest przeogromna! Nowozelandczyk jest w rozsypce. W Racing Bulls ma szansę się na nowo odrodzić. Bolid jest dużo łatwiejszy. Miejmy nadzieję, że Yuki ogarnie. Ale wyzwanie jest ogromne. Żeby się nie okazało, że potem wezmą Franco Colapinto, Arvida Lindblada, Pepe Martiego, a może wrócą do Sergio Pereza lub Daniela Ricciardo! XD A na koniec sam Helmut Marko wskoczy do kokpitu, jak w jednym memie, który krąży po sieci.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu