W Bahrajnie ekipa Mercedesa dalej mocno trzyma się na czele i nic nie wskazuje na to, aby w dalszej części weekendu miało się coś w tej kwestii zmienić. Lewis Hamilton uzyskał najlepszy czas wyprzedzając Valtteriego Bottasa i Sergio Pereza.
Po kilku "jesiennych" wyścigach kierowcy Formuły 1 powrócili do ścigania w cieplejszym klimacie.
Obiekt w Bahrajnie rzadko kiedy jest świadkiem opadów deszczu, ale niewiele brakowało, aby dzisiaj taka niecodzienna sytuacja zaskoczyła Formułę 1.
Przed rozpoczęciem pierwszego treningu oraz w jego trakcie na tor spadło kilka kropel deszczu, ale szczęśliwie nie miały one wpływu na przygotowania ekip i wszyscy przez pełne 90 minut korzystali z gładkich opon.
Nawierzchnia toru Sakhir stanowi jedną z bardziej przyczepnych w całym sezonie za sprawą swojej szorstkości. Po trudnym weekendzie wyścigowym na torze w Stambule, zawodnicy w końcu mogli więc powrócić do agresywnej jazdy.
O tym jak szorstka jest nawierzchnia toru mogło się przekonać kilku kierowców, którzy zaliczyli oberki, w tym Romain Grosjean i Max Verstappen. Ogumienie po przyblokowaniu w Bahrajnie praktycznie na miejscu jest niszczone i nie nadaje się do dalszego wykorzystania.
Firma Pirelli na Bliski Wschód dostarczyła jednak zespołom do testów dodatkowe zestawy ogumienia na sezon 2021. Po "ślepych testach" w Portugalii, w Bahrajnie każdy kierowca otrzymał po dwa zestawy opon w ostatecznej specyfikacji przygotowanej na sezon 2021.
Przyczepność toru w ten weekend nie wywołuje kontrowersji wśród kierowców, ale już w piątek dały znać o sobie kontrowersyjne ograniczenia FIA związane z ograniczeniami toru. Pętle indukcyjne elektronicznie nadzorujące przestrzeganie jego granic zostały w ten weekend zainstalowane w 4 zakręcie i szybko wzbudziły negatywne komentarze. Po jednym z wyjazdów i klejonym skasowaniu swojego czasu, Daniił Kwiat przez radio bezpośrednio zwrócił się do dyrektora wyścigów FIA, Michaela Masiego, z prośbą o "darowanie" sobie, jego zdaniem, bezsensownego tak restrykcyjnego pilnowania limitów.
Po 90 minutach jazdy w Bahrajnie sytuacja jeżeli chodzi o dwa pierwsze miejsca nie stanowi jednak zaskoczenia. Najszybsi na torze byli kierowcy Mercedesa- Hamilton przed Bottasem. Brytyjczyk i Fin byli również najbardziej aktywnymi kierowcami na torze, pokonując łącznie 81 okrążeń.
Za ich plecami z blisko sekundową tratą znalazł się Sergio Perez z Racing Point i Carlos Sainz z McLarena.
Nieźle pojechał także Pierre Gasly z AlphaTauri. Jego ekipa w zeszłym wyścigu nie zdołała zdobyć żadnych punktów i na Bliskim Wschodzie będzie chciała powrócić do "wysokiego" punktowania.
Max Verstappen, który liczył, że w Bahrajnie uda mu się lepiej przetestować nowe poprawki Red Bulla, uzyskał szósty czas. Alex Albon, walczący o przedłużenie umowy z Red Bullem, tym razem stracił do swojego kolegi z zespołu tylko 0,008 sekundy.
W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze Esteban Ocon (Renault), Lance Stroll (Racing Point) i Daniel Ricciardo (Renault).
W stawce nie zabrakło piątkowych kierowców, w tym Roberta Kubicy, który w Bahrajnie wskoczył do kokpitu Kimiego Raikkonena. Polak sesję zakończył z 13. czasem o blisko 0,2 sekundy wyprzedzając partnera zespołowego, Antonio Giovinazziego, który był 16.
W barwach Williamsa na torze pojawił się Roy Nissany, który zastąpił George'a Russella. Izraelczyk wraz Nicholasem Latifim zamykał stawkę.
27.11.2020 13:46
0
Brawo Robert !
27.11.2020 13:52
0
O to chodzi! Grande Robert!
27.11.2020 14:48
0
Skoro wskoczył do kokpitu Raikkonena... ;)
27.11.2020 14:49
0
No proszę proszę, ?kaleka z jednom sprawnom renkom?, który ostatni raz w bolidzie siedział pół roku temu, potrafi jezdzic na poziomie regularnych kierowców. Czy cofnęliśmy się 10 lat do tylu?
27.11.2020 14:57
0
Ludzie spokojnie, przeciez to tylko piatek.
27.11.2020 16:34
0
@5 pierwszy głos rozsądku. Dobrze pamiętać do czego służy pierwszy trening i na jakich warunkach bierze w nim udział KUB.
27.11.2020 17:01
0
Może to piątek i w ogóle, ale dobrze widzieć Kubicę wyżej niż na końcu...
27.11.2020 18:58
0
Bicie piany ciąg dalszy :)
27.11.2020 19:07
0
A w drugim treningu Raikonnen wskoczył do kokpitu Kubicy i nawet nie dał mu rady... :)
27.11.2020 22:23
0
Zasada jest prosta, wszyscy niech milczą, Robert przed GIO więc czasy się liczą
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się