Lewis Hamilton w Spa pewnie sięgnął po swoje 93. w karierze pole position, wyprzedzając o pół sekundy Valtteriego Bottasa. Jutro w drugim rzędzie ustawią się Max Verstappen i Daniel Ricciardo, który od początku weekendu plasował się w ścisłej czołówce.

Sesja kwalifikacyjna przed Grand Prix Belgii rozegrana została na suchym torze. W trakcie czasówki temperatura powietrza dochodziła do 16 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był do 24 stopni.

Lewis Hamilton już w pierwszej próbie w Q3 poprawił należący od 2018 roku do Sebastiana Vettela rekord toru. Po pierwszym przejeździe Valtteri Bottas tracił do swojego kolegi przeszło pół sekundy.

Świetny wynik uzyskał za to Daniel Ricciardo, który ze stratą 0,6 sekundy na tym etapie czasówki był trzeci.

Druga próba w ścisłej czołówce nie przyniosła większych zmian. Lewis Hamilton wyśrubował rekord toru, zatrzymując stoper na 1:42,252. Valtteri Bottas mimo poprawy czasu, do swojego kolegi na długim torze stracił przeszło pół sekundy.

Maksowi Verstappenowi tym razem zabrakło bardzo niewiele, aby przedzielić kierowców Mercedesa, ostatecznie jednak ze stratą tylko 0,015 sekundy do Fina Holender wywalczył trzecie pole startowe.

Drugi rząd w Spa uzupełni fenomenalnie spisujący się Daniel Ricciardo, który zdołał wyprzedzić Alexa Albona i Estebana Ocona.

Carlos Sainz ze stratą blisko 1,2 sekundy był siódmy, plasując się przed obydwoma kierowcami Racing Point i Lando Norrisem, który zamykał czołową dziesiątkę.

Przebieg Q1 i Q2

Kierowcy Mercedesa w sesji kwalifikacyjnej odkręcili kurki z paliwem i już w Q1 zdominowali stawkę, uzyskując dwa, zdecydowanie najlepsze czasy. Trzeci Max Verstappen stracił do Hamiltona blisko 0,9 sekundy.

Kibice Ferrari przeżywają w tym roku trudne chwile za sprawą osiągów swojego ulubionego zespołu. Na torze Spa-Francorchampas po treningach ich strata do czołówki zaskoczyła nawet samych kierowców. W sesji kwalifikacyjnej trzeba było im kibicować, aby wyszli z Q1.

Ostatecznie ta sztuka udała się. Charles Leclerc był 15., a Sebastian Vettel 13.

Oprócz kierowców Haasa, którzy od wczoraj borykają się z problemami technicznymi, do Q2 nie przeszli kierowcy Alfa Romeo i Nicholas Latifi z Williamsa.

Kierowcy Mercedesa i Max Verstappen nie mieli problemu, aby do Q3 awansować na oponach średnich. Z tego powodu w końcówce Holendra wyprzedził Alex Albon, który na miękkich oponach wywalczył trzeci czas.

Kierowcy Ferrari, którzy szczęśliwie obaj awansowali do Q2, w drugiej części czasówki nie mogli nawet przez chwilę pomyśleć o możliwości awansu do Q3. Na miękkich oponach Leclerc stracił do Hamiltona sekundę i zakończył sesję z 13. czasem, a Sebastian Vettel był 14.

Oprócz nich do Q3 nie przeszli: George Russell, Pierre Gasly i Daniił Kwiat.