Ferrari nadal czuje się dobrze na Hockenheim, mimo zmiany warunków. Charles Leclerc uzyskał najlepszy czas w trzecim treningu. W pierwszej trójce nie znalazł się żaden Mercedes, tracący około 0,5 sekundy do lidera.
Zgodnie z zapowiedziami, warunki w Niemczech uległy sporej zmianie. W nocy nad torem przeszła burza i spore opady, które oczyściły nawierzchnię. Kierowcom została więc tylko godzina na zrozumienie mieszanek Pirelli na torze, który będzie ewoluował.Wczoraj ogumienie było testowane na asfalcie, który miał ponad 50 stopni Celsjusza. Na początku trzeciego treningu nawierzchnia miała 33 stopnie. Ogólnie było chłodniej, bo otoczenie miało tylko 23 stopnie. Ekipy mogły więc inaczej podejść do otwierania kanałów w swoich bolidach, ponieważ upał nie był już problemem.
Jako pierwsi swoje garaże opuścili Romain Grosjean, Kevin Magnussen, Alex Albon oraz Robert Kubica, wykonując okrążenia instalacyjne. Polak wczoraj narzekał na kruchy samochód. Mechanicy przed sobotą wymienili monokok w jego maszynie, licząc na rozwiązanie kłopotów.
Początek był jednak spokojny. Kolejne auta powoli wynurzały się z garażów. Po kwadransie tylko połowa stawki miała na koncie pomiarowe okrążenie.
Bardzo szybko Charles Leclerc przebił wyniki, które kierowcy osiągali wczoraj i zszedł poniżej 1:13. Jego kolega z zespołu na swoim szybkim przejeździe przekroczył limity toru i sędziowie anulowali jego czas.
Do próbki niedzielnej rywalizacji doszło między Romainem Grosjeanem i Pierre'm Gasly'm. Haas w trzecim sektorze przepuszczał jednego Williamsa, a wtedy za nim ustawił się Red Bull. Gdy FW42 przejechał, Francuzi rozpoczęli wyścig do ostatniego zakrętu. Wygrał go bardziej doświadczony kierowca.
Na 20 minut przed końcem rozpoczęto próby przed kwalifikacjami. Kierowcom założono miękkie opony i wypuszczono ich z mniejszą ilością paliwa.
Kilka wyników wymazano jednak z tabeli. FIA była nieugięta i surowo karała zbyt szerokie wyjazdy. Przekonali się o tym Verstappen, Hamilton i kilka razy Vettel. Prawdopodobnie tak samo będzie w kwalifikacjach.
Szybkiego okrążenia w końcówce nie przejechał George Russell. Mechanicy Williamsa przyglądali się jego maszynie. Podobnie było z samochodem Lewisa Hamiltona. Pięciokrotny mistrz świata stracił kilka minut, ale dostał zgodę na opuszczenie garażu.
Wczoraj kierowcy Ferrari życzyli sobie upałów. Ich prośby nie zostały wysłuchane, ale to nie przeszkodziło im w pokazaniu dobrego tempa. Najlepszy rezultat znów należał do Leclerca - 1:12.380. Drugi był Verstappen, który okrążył tor o 0,168 sekundy wolniej. Trzecią pozycję zajął Vettel, ale jego strata była już większa - 0,264 sekundy.
Wolniej jeździły oba Mercedesy. Bottas był 4., a Hamilton 6. i do lidera zabrakło im ponad 0,5 sekundy. Srebrne Strzały zostały przedzielone przez Kevina Magnussena, który wczoraj nie miał tempa, a dziś deklarował, że auto znacznie się poprawiło.
W pierwszej dziesiątce znaleźli się jeszcze Sainz, Gasly, Raikkonen i Grosjean, tracąc ponad 0,9 sekundy do szybszego Ferrari.
Gorzej spisały się m.in. samochody Renault. Hulkenberg nie był daleko za prowizorycznym Q3, ale Daniel Ricciardo wyprzedził tylko kierowców Williamsa. Miał jednak nad nimi przynajmniej 1,7 sekundy przewagi.
Na końcu stawki tym razem znalazł się George Russell, który jednak miał pewne problemy. Robert Kubica był od niego o 0,3 sekundy szybszy. Oba FW42 straciły do Leclerca ponad 3 sekundy.
27.07.2019 13:17
0
Robert pokazał Russellowi gdzie jego miejsce. Teraz do Ferrari i po tytuł
27.07.2019 13:17
0
Z tymi poprawkami Mercedes poszedł chyba w złą stronę skoro tracą nawet w trzecim, krętym sektorze, tam gdzie powinni dominować... Jazda na poziomie Haasa i Mclarena ? Jakoś w to nie wierze, mają moim zdaniem zapas i to spory. Środek stawki bardzo wyrównany, a Williams ? Bez komentarza, jeszcze ten problem u Russella. Podobno podwozie, a chyba kolejnego zapasowego nie mają, także co, Robert weź oddaj a tobie coś skleimy na szybko ;)
27.07.2019 13:19
0
Mercedes się popsuł. Pociesza mnie fakt, ze jechali na mocno skręconym silniku, bo na prostej mieli tylko 315km/h, gdy inni dobijali do 330.
27.07.2019 13:30
0
Ach ten mercedes i Toto, a w kwalifikacjach bedzie z 0.3 dziesiąte przewagi i powiedzą że zrozumieli bolid, albo inna bzdete. Odkręcą silnik i reszta bay bay
27.07.2019 13:45
0
@4 Też tak myślę, będa 2 merce w p1-p3, do tego ferrari (lec), max,Vet i reszta. Na końcu oczywiście Robert bo wezmą co się da dla RUS
27.07.2019 13:46
0
W ciemno obstawiam P1 dla jakiegos Mercedesa. Nie pierwszy raz w tym sezonie było, ze jada słabo w treningu, a w kwalifikacjach nikomu nie dać nawet szansy się do nich zbliżyć.
27.07.2019 14:09
0
@4 Też tak mi się wydaje, ale chciałbym się mylić.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się