WIADOMOŚCI

Arrivabene straci posadę w Ferrari i przejdzie do Juventusu Turyn?
Arrivabene straci posadę w Ferrari i przejdzie do Juventusu Turyn?
Maurizio Arrivabene pod wodzą, którego Ferrari powróciło do konkurencyjności równie szybko może stracić swoje stanowisko po tym jak włoski zespół wydaje się tracić szanse na tytuł mistrzowski w tym roku.
baner_rbr_v3.jpg
Nadzieje włoskich kibiców, dla których Ferrari jest jedną ze świętości narodowych, zostały w tym roku rozbudzone do granic możliwości. Ekipa z Maranello od początku sezonu rzuciła twarde wyzwanie Mercedesowi, który do tej pory w erze silników V6 turbo pewnie dominował.

Dramat Ferrari rozpoczął się w zasadzie tuż przed przerwą wakacyjną po kosztownym błędzie Sebastiana Vettela przed własną publicznością na torze w Hockenheim.

O tamtej pory Ferrari opada z sił jak po równi pochyłej, a bezlitosne włoskie media po wyścigu w Soczi postawiły już krzyżyk na tegorocznych szansach zespołu na tytuł mistrzowski.

"Jak Ferrari traci tytuł w trzy miesiące" pisano w La Repubblica. "Jeden samobój za drugim."

Włoska prasa nie mogła również przeoczyć kontrowersyjnych poleceń zespołowych w wydaniu ekipy Mercedesa. Ostra krytyka spadła na niemiecki zespół mimo iż wiele osób z padoku broni decyzji Toto Wolffa, w tym sam Sebastian Vettel.

"To co zrobili jako zespół miało duży sens" mówił Niemiec. "Wiem, że media uwielbiają kontrowersje i tego typu pytania, a ludzie nie chcą tego oglądać, ale to co oni zrobili miało sens."

Po wyścigu w Rosji, gdzie Mercedes dysponował znaczącą przewagą nad Ferrari wszyscy zastanawiają się teraz czy ekipa Mercedesa odzyskała przewagę w rozwoju technologicznym, czy może różnica w osiągach obu bolidów wynikała z innych czynników.

"Mam nadzieję, ze w kolejnym wyścigu będzie inaczej, ale sądzę, że oni coś odkryli" mówił Kimi Raikkonen.

Patrząc na początek sezonu, gdzie Ferrari dominowało niemal na każdym torze, wyścig w Japonii powinien dać jasną odpowiedź na pojawiające się obecnie pytania dotyczące formy bolidów Mercedesa.

Bernie Ecclestone, który od czasu zwolnienia posady szefa F1 rzadko pojawia się na padoku, w Soczi zaszczycił swoją osobą, stawiając się u boku Władimira Putina.

Brytyjczyk w swoim stylu zasugerował, że obecnie zespół Ferrari jest zbyt mocno "zitalianizowany".

Włoskie media sugerują za to, że dni szefa zespołu, Maurizio Arrivabene w Ferrari są policzone i że charyzmatyczny Włoch może otrzymać nową posadę jako dyrektor zarządzający klubu piłkarskiego Juventus Turyn. Pierwszy w kolejności do zastąpienia go na stanowisku szefa zespołu jest dyrektor techniczny ekipy Mattia Binotto, który mimo włosko brzmiącego imienia i nazwiska pochodzi ze Szwajcarii.

"Teraz ten zespół jest zbyt włoski" mówił dla Auto Hebdo Ecclestone. "Już komuś mówiłem, że tak już było."

Dopytany czy chodzi o erą Todta i Schumachera, Ecclestone odpierał: "Nie, tę wcześniejszą."

"Jean Todt sprawił, że Ferrari stało się mniej włoskie, a Michael był prawdziwym liderem tego zespołu. Uważa, że teraz brakuje im takiej właśnie organizacji."

Ecclestone uważa, że Ferrari może wzorować się na tym co robi Mercedes: "Ferrari pracuje w zupełnie inny sposób. Mercedes posiada zespół, który po prostu się ściga i nie ma nic wspólnego z macierzystą firmą."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

18 KOMENTARZY
avatar
Raptor202

02.10.2018 11:27

0

Oby wzięli Boulliera.


avatar
osmose

02.10.2018 11:53

0

Wywalić też Vettela i strategów.


avatar
XandrasPL

02.10.2018 12:04

0

Juventus sprowadza same gwiazdy w tym roku


avatar
Antie

02.10.2018 15:56

0

@3 Szkoda, że nie wzięli Lewego do kompletu... @1 To by dopiero był samobój!


avatar
Del_Piero

02.10.2018 17:39

0

Juventus, nie Juventus Turyn. Nie powielajcie błędów polskich dziennikarzyn


avatar
Raptor202

02.10.2018 17:45

0

@5 O właśnie, dobrze że ktoś zauważył.


avatar
sylwek1106

02.10.2018 21:42

0

Żadna strata koleś od początku wyglądał na podstawionego z góry tylko do pilnowania...


avatar
TomPo

03.10.2018 08:50

0

I to ma cos zmienic? No chyba ze nowy zacznie od wywalenia na bruk strategow, a pozniej zatrudni psychologa dla Vettela, bo se chlop z presja nie radzi. Drugi rok z rzedu przegrywaja tytuly, ktore byly na wyciagniecie reki, wystarczylo nie robic kretynskich bledow.


avatar
rbej1977

03.10.2018 21:37

0

@ 8 Idź sprawdzić jak tam Twój Kubica grzeje ławę w Williamsie i kup sobie maść na ból dupy w sprawie Vettela.


avatar
Raptor202

04.10.2018 10:26

0

@9 Czy twoja mania upychania w każdym miejscu Kubicy ma zmienić rzeczywistość i sprawić, że Vettel przestanie być za cienki na walkę z Hamiltonem?


avatar
mj29

04.10.2018 13:21

0

@9 a Ty w sprawie Kubicy ( maść oczywiście)


avatar
Soto

04.10.2018 13:43

0

@9 Obserwuję Twoje komentarze od jakiegoś czasu i jedyne co masz do powiedzenia to plucie jadem na Kubicę. Nie ważne czy artykuł jest o Kubicy czy kompletnie nie ma z nim nic wspólnego, Ty piszesz jedno i to samo. Radziłbym Ci pójść na jakąś terapię do psychologa bo ewidentnie masz problem. Zazdrościsz mu, że mimo wszystko osiągnął sukces pojawiając się w F1?


avatar
Antie

04.10.2018 13:48

0

@up Myślę, że komentarze użytkownika spod dziewiątki, z powodu ich obraźliwych treści, powinny bezterminowo czekać na akceptację moderatora (a raczej jej brak).


avatar
Soto

04.10.2018 13:52

0

A co do Arrivabene to nie rozumiem dlaczego miałby przechodzić do Juve. Po pierwsze to jednak pod jego wodzą Ferrari mocno się poprawiło i aktualnie jest w stanie walczyć o mistrzostwo, a po drugie to tak jakby hydraulika starać się zrobić szefem kuchni w prestiżowym hotelu. W/g mnie Ferrari powinno pluć sobie w brodę, że nie zainteresowali się Ricciardo kiedy był dostępny.


avatar
Soto

04.10.2018 14:05

0

@13 Dokładnie


avatar
mj29

05.10.2018 10:46

0

@ 15 najprawdopodobniej ,choć mogę się mylić to kiedyś był niejaki Blazefuryx -czy coś tam ? Pluł na wszystkich i wyzywał od gówniarzy itp. itd. Proponuję ignorować !


avatar
jogi2

05.10.2018 13:45

0

Mówiłem od razu ,że Ferrari popełnia błąd i branie Vettela do siebie to strzał w kolano. Ile to się nasłuchałem obelg "ekspertów" :) Można przyjąć za pewnik ,że Robert do tej pory z jedną w pełnisprawną ręką miałby przynajmniej jeden tytuł w kieszeni.


avatar
mafico

05.10.2018 17:11

0

Dajcie spokój RBejowi. Po prostu jest załamany że obiecał dobre pare lat temu na forum że zje gumiaki jak Robert wróci do f1 :D Coo kolego, myślisz ze nie ma tu starej gwardii z "starego" forum?


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu