Francuskie Renault przyznało, że przygotowując swoje silniki do rywalizacji na najwyżej położonym torze w kalendarzu mistrzostw świataF1 przesadziło z agresywnym doborem ustawień jednostki napędowej, co przełożyło się na serię usterek jednostek napędowych w bolidach fabrycznego zespołu, jak i jego klientów.
Max Verstappen korzystając z silnika Renault w swoim Red Bullu wczoraj sięgnął po trzecią wygraną w karierze, ale Daniel Ricciardo, Nico Hulkenberg oraz Brendon Hartley, którzy również korzystali z podobnych silników nie ukończyli rywalizacji w Meksyku.Problemy z jednostkami napędowymi Renault pojawiły się po tym jak wcześniej w trakcie weekendu usterki techniczne dotknęły silniki w obu bolidach Toro Rosso.
Cyril Abiteboul z Renault Sport przyznał, że producent źle ocenił wpływ wysokości na jednostki napędowe oraz ich niezawodność.
"Przygotowując się do weekendu popełniliśmy błąd w oszacowaniu tego jak powinniśmy zbalansować osiągi i niezawodność" mówił. "Jasne jest, że gdy spojrzy się na tempo bolidów w ten weekend, wiele zespołów przybyło tutaj z odpowiednim podejściem radząc sobie z ustawieniem paramentów silnika i podwozia."
"My byliśmy tutaj bardzo konkurencyjni. Skutkiem ubocznym było jednak to, że nie byliśmy w stanie zapewnić bolidom odpowiedniego poziomu niezawodności w stosunku do osiągów silnika."
"Jednocześnie takie podejście pozwoliło kierowcy korzystającemu z silnika Renault stanąć na najwyższym stopniu podium."
"To były warunki klimatyczne, o których wiedzieliśmy. Ścigamy się tutaj już od dwóch lat. Wiemy czego możemy się tutaj spodziewać. Nie ma w tym względzie żadnych wymówek."
"Być może musimy nieco spokornieć i zaakceptować fakt, że silnik musi być także odpowiednio zarządzany. Musimy zrozumieć co poszło nie tak w przygotowaniach do tego weekendu."
Abiteboul wskazał również za przykład dla swojej teorii to jak świeżo upieczony mistrz świata Lewis Hamilton w swoim Mercedesie miał problemy w odrabianiu strat na początku wyścigu. Jego zdaniem to był dowód na to, że Mercedes odpowiednio przygotował się na walkę na tak wysoko położonym torze.
"Jeżeli przyjrzymy się Mercedesowi to zobaczymy, że Hamilton odrabiał straty w zupełnie innym stylu niż miało to miejsce podczas innych wyścigów" mówił. "On miał problemy z utrzymaniem się za Fernando i nie mógł wyprzedzić Magnussena czy Sainza."
"To wiele mówi jak Mercedes podszedł do tego weekendu i co powinno stanowić przykład na kolejne lata."
30.10.2017 18:12
0
Błędem to było odrzucenie RK,a to to był strzał w 10,silnik Renault pokonał wszystkich i stanął na podium.Teraz wystarczy popracować nad jego niezawodnością i macie petardę.
30.10.2017 20:01
0
@1 Żaden błąd, jak widać Sainz bardzo dobrze wszedł do zespołu i praktycznie w ogóle nie odstaje od Hulkenberga. Dzięki temu mają jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy skład w stawce. Lepiej postawić na młodego rozwojowego i pewnego zawodnika niż ryzykować z prawie emerytem i do do końca nie w pełni sprawnym.
30.10.2017 20:29
0
ad. 2 jaki pseudo takie myślenie...
30.10.2017 20:30
0
@2 Z tym najlepszym składem to Cię troszkę poniosło kolego. Wystarczy spojrzeć na Red Bulla, jak dla mnie to oni mają parę najlepszych kierowców w stawce. McLaren, Force India czy Mercedes tez niczego sobie. Sainz wciąż się rozwija, natomiast Hulkenberg to tylko i aż solidny średniak, nic poza tym.
30.10.2017 20:43
0
@ 1. bbrbutch - pokonali to akurat nie silnikiem, a aerodynamiką...
30.10.2017 21:57
0
@5,jedno bez drugiego nie działa,patrz McLaren.
30.10.2017 22:09
0
@2 Myślę, że Robert mimo wszystko jeszcze kilka sezonów mógłby powalczyć.
30.10.2017 22:50
0
@4 Poczekaj, aż Reno zacznie walczyć w czołówce, bo to że zatrzymają u siebie Sainza to już raczej przesądzone. Szukali kogoś, kto będzie dorównywać Hulkowi i go znaleźli. Jeśli chodzi o bardzo dobry skład, to w kwestii solidnych i równych osiągów kierowców, co u innych ekip różnie to wygląda. RBR -.VER jest bardzo dobry, ale Ricciardo nieco ustępuje. Mercedes Ham, wiadomo a Bottas no cóż trochę słabo to wygląda, podobnie w Ferrari. FI z kolei, jak Reno dwóch równo jeżdżących kierowców. U reszty to w kratkę. Rozumiem, niektórych boli że RK nie dostał w Reno kontraktu ale cóż, Sainz zdobył większe uznanie. To młody kierowca z potencjałem i na pewno kiedyś jeszcze nie raz pozytywnie zaskoczy.
30.10.2017 22:59
0
Widzę, że wciąż Hulk jest mocno przeceniany. Szczerze mówiąc to nie potrafię tego zrozumieć. Nie zapominajmy, że Sainz wciąż jest podopiecznym RBR i w razie odejścia Ricciardo idzie do Red Bulla.
30.10.2017 23:00
0
Renault w d*pie będzie, a nie w czołówce. To samo McLaren.
31.10.2017 07:14
0
@ 9- tu masz 100% racji Hulk to najzwyklejszy średniak jakich było w F1 setki i o których nikt już nie pamięta.
31.10.2017 07:54
0
@2 czy Ty sam wierzysz w to co piszesz ? W renault mają najlepszy skład hehehe dobry żart. Poza tym to skąd masz pewność że wybór Saintza to był strzal w 10 ? Mozliwe że Kubica byłby szybszym kierowcą, tego nie wiesz, więc nie podniecaj się Saintzem skoro nie widziałeś Roberta w żadnym z obecnych GP, bo możliwe że to był by wlaśnie strzał w 10.
31.10.2017 10:48
0
12. amol Gdyby Robert był lepszym wyborem to Renault nie bawiło by się w jakieś cyrki z wypożyczaniem kierowcy od RBR. Nie masz żadnych podstaw by sądzić, że Robert byłby szybszy bo brak Ci danych a Renault ma takie i przeprowadziło analizę porównawczą. Proste i logiczne.
31.10.2017 11:46
0
@13 a kto sądzi że Robert byłby szybszy od Saintza ? czytaj ze zrozumieniem.
31.10.2017 12:53
0
Sprawy składu Renault mamy już za sobą, przynajmniej do sezonu 2019. Zdecydowali się na takie a nie inne rozwiązanie. Nie ma co oglądać się wstecz i rozprawiać o tym co by było gdyby, nawet gdyby miało być tak pięknie to pozostanie to w sferze marzeń. Teraz Renault musi skupić się na zapewnieniu odpowiedniej jednostki i nadwozia na sezon 2018, a analiza popełnionych błędów w obecnym sezonie i wyciągnięcie z tego wniosków jest naturalna. Mam nadzieję, że zdołają dostarczyć odpowiednie silniki w 2018, bo mam dosyć oglądania jak Mclaren walczy o 1 pkt. w wyścigu, na torze niepodzielnie rządzi Mercedes, a jakiekolwiek sukcesy innych teamów są incydentalne.
01.11.2017 08:51
0
Kubica był opcją dla Renault, jeżeli nie wypaliłaby umowa z McLarenem i STR. Z resztą gdyby nie Renault, to Kubica by nie zaistniał ponownie w F1.
01.11.2017 11:02
0
Nie ma się co podniecać. Czy Sainz będzie strzałem w dychę okaże się w przyszłym sezonie. Jakoś nie wierzę w jego umiejętność rozwoju bolidu, a bycie szybkim na torze to zbyt mało dla ambitnego zespołu. 16. Worlther . Zgadzam się, że gdyby nie Renault to o RK nie mówiłoby się w kontekście szans powrotu. Czego bym chciał ale brak mi wiary.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się