Najszybszy w tabeli wyników po pierwszych 90 minutach zmagań na torze w Meksyku okazał się Max Verstappen. Holender na swoim najszybszym okrążeniu ściął jednak zakręt, podobnie jak spora część innych kierowców.
Po Huraganie Patrycja na torze w Meksyku nie było śladu jednak kierowcy rozpoczynali pierwszy trening na wilgotnym torze, korzystając z przejściowego ogumienia Pirelli.Położony na przeszło 2200 metrach nad poziomem morza tor zgodnie zapowiedziami okazał się wyjątkowo szybkim obiektem. Na przejściowym ogumieniu kierowcy bez problemu osiągali prędkości przekraczające 330 km/h. Po założeniu gładkich opon prędkości uzyskiwane w punkcie pomiaru przekraczały 360 km/h.
Kierowcy na świeżym asfalcie mieli problemy z utrzymaniem się na torze, podczas gdy inżynierowie ekip w związku z warunkami panującymi na tak dużej wysokości musieli bacznie obserwować układy chłodzenia bolidów.
Nico Rosberg po jednym ze swoich przejazdów zjeżdżał z toru z efektownie płonącymi tylnymi hamulcami.
Wielu kierowców w pierwszym treningu pomagało sobie poprawić czasy ścinając zakręty. Nie wykluczone więc, że FIA w dalszej części weekendu podejmie stosowne działania, aby ukrócić takie praktyki zawodników.
Za liderem porannego treningu znalazł się Daniił Kwiat, który wyprzedził kierowców Ferrari, Kimiego Raikkonena przed Sebastianem Vettelem.
Piąty czas uzyskał Daniel Ricciardo. Słabo po pierwszych jazdach w Meksyku wypadają za to kierowcy Mercedesa. Nico Rosberg był dopiero szósty, a Lewis Hamilton 11. Na chwilę obecną ciężko powiedzieć czy kierowcy Mercedesa mieli jakieś problemy ze swoimi bolidami, czy może tak duży efekt na ich osiągi wywiera wysokość nad poziomem morza na jakiej zlokalizowany jest tor Hermanos Rodriguez.
W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze: Bottas, Sainz, Perez oraz Massa.
Kierowcy McLarena, którzy w Meksyku oboj dysponują nowymi jednostkami napędowymi Hondy uplasowali się dopiero na 17 (Alonso) i 19 (Button) miejscu.
Stawkę zamykał Will Stevens z Manora. W pierwszym treningu przed GP Meksyku doszło do tylko jednej zamiany miejsc. Jolyon Palmer zastępował w Lotusie tradycyjnie Romaina Grosjeana, wykręcając 15 czas.
30.10.2015 18:51
0
panowie pomóżcie !!! gdzie obejrzeć drugi trening na necie ? zawsze oglądałem na meczyki.pl ale teraz tam nie ma polskich transmisji (bynajmniej dziś nie było) Z góry dzięki
30.10.2015 18:55
0
Wygrał trening też mi coś, i tak jest cienki bolek!
30.10.2015 18:57
0
W necie nie wiem gdzie oglądać, ale jak masz satelite to na Sport 1 są treningi.
30.10.2015 19:16
0
@1- na sky sports
30.10.2015 19:26
0
wystarczyło dać trawę zamiast durnego asfaltu na eskach i po kłopocie
30.10.2015 19:41
0
@versus666 powiedział co wiedział.
30.10.2015 19:45
0
@krzysztof1 proponuję mecze24_pl
30.10.2015 19:45
0
Ipla cały weekend 10 zł
30.10.2015 19:55
0
dzięki panowie :)
30.10.2015 20:22
0
McHonda deficyt mocy na poziomie Manora czyli jakby mieli silnik z 2014r :P
30.10.2015 20:32
0
treningi można oglądać z angielskim komentażem na f1 fanklub
30.10.2015 20:53
0
Ja oglądam na isport24.
30.10.2015 21:09
0
@6 Durnota jakich mało!
30.10.2015 22:25
0
wszyscy trenują a i tak na starcie staną Merce :( może Ferrari cos przeplecie
30.10.2015 23:38
0
Wygranie treningu w takich warunkach to żaden wyczyn, niemniej Hamiltony i Vettele mogą się cieszyć, że w 2016 Verstappen nie będzie miał konkurencyjnej maszyny bo napsułby im sporo krwi. @versus666, mimo trzech szóstek miłych jakże sercu, domyślam się, że jeszcze w tym sezonie nie widziałeś Holendra w akcji?
31.10.2015 08:36
0
@15 Widziałem go w akcji i niczym mnie nie oczarował coś tam pokazał no ale to dzięki pechowi innych kierowców którzy mieli pecha, no i ten drugi trening porażka w jego wykonaniu więc nie ma się czym jarać.Pozdrawiam.
31.10.2015 10:18
0
@13 Kolejny przedstawiciel idiotyzmu, ignor.
31.10.2015 11:41
0
@17 Człowieku gdyby było można głupote jakoś nazwać, to by nosiła twoje imię!
31.10.2015 13:37
0
Ten nastolatek Verstappen czy jak mu tam, strasznie działa mi na nerwy. To już nie pierwszy raz, gdy oszustwem chce pokazać jaki to on dobry. To co zrobił na treningu to nie było ścięcie zakrętu, on w ogóle pojechał po prostu poza zakrętem, na wprost po asfalcie, który tam leży. Ricciardo w identycznej sytuacji po prostu odpuścił gaz i nie zaliczał już tego kółka, ten nie, pełny gaz i "patrzcie jaki jaki jestem dobry, jaki mam czas!".
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się