WIADOMOŚCI

Duet Ferrari rozczarowany
Duet Ferrari rozczarowany
Kwalifikacje do wyścigu o Grand Prix Kanady były kolejnymi, w których kierowcy zespołu Ferrari zostali zdeklasowani przez Lewisa Hamiltona i Fernando Alonso z McLarena. Kimi Raikkonen i Felipe Massa nie zdołali wczoraj wywalczyć więcej, niż czwartą i piątą pozycję startową - podczas gdy kierowcy teamu z Woking pewnie zajęli pierwszy rząd startowy.
baner_rbr_v3.jpg
"Przy zróżnicowanych strategiach, nigdy nie wiadomo." - powiedział Raikkonen. "Ale McLareny były wczoraj nawet jeszcze szybsze, niż oczekiwaliśmy."

Zgodził się z tym także Felipe Massa - który według rozmaitych domysłów może jechać nawet lżejszym od Raikkonena bolidem:
"Zdecydowanie, McLaren był dziś szybszy, niż my. Niezupełnie tego się spodziewaliśmy przed kwalifikacjami - i mamy nadzieję, że wyścigu możemy dokonać czego innego."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

30 KOMENTARZY
avatar
Sauron9

10.06.2007 14:41

0

McLareny są już za szybkie dla Ferrari. Włoski team powinien już się szykować na następny sezon bo w tym wątpie żeby coś zdołali zdziałać.


avatar
reikorp

10.06.2007 14:48

0

coś mi tu z macami nie gra. jak można być tak wyjebanie szybkim i jeszcze zupełnie bezawaryjnym???


avatar
Teliss

10.06.2007 14:50

0

McLaren zrobił niesamowity postęp w porównaniu do reszty. Ciekawe kiedy ich reszta dogoni.


avatar
jaros69

10.06.2007 14:55

0

jeśli oba ferrari nie daja rady to znaczy, że McLareny są bezkonkurencji, czyli BMW pomimo "wpadek" Roberta, poprawia się. Jednak czuję, że MacLareny nie wytrzymają tego tempa i jeden z nich nie ukończy tego GP. Stawiam na Lewisa.


avatar
glider

10.06.2007 14:55

0

McLaren jest narazie poza zasięgiem wszystkich, ciekawi mnie jednak czy ta sytuacja nie obruci się przeciwko nim bo Alonso i Hamilton mogą walczyć jednynie ze sobą co w Montrealu może być bardzo niebezpiecze


avatar
mat.sok

10.06.2007 14:56

0

ja jestem ciekawy, kiedy Hamilton nie stanie na podium. To będzie niebywałe święto w formule 1:P:P


avatar
glider

10.06.2007 14:58

0

Nie stanie na podium kiedy nie ukończy wyścigu a to jest możliwe chyba tylko na jego własne życzenie bo jego bolid spisuje się bezbłędnie


avatar
mat.sok

10.06.2007 14:58

0

ja jestem ciekawy, kiedy Hamilton nie stanie na podium. To będzie niebywałe święto w formule 1:P:P


avatar
mat.sok

10.06.2007 14:58

0

ja jestem ciekawy, kiedy Hamilton nie stanie na podium. To będzie niebywałe święto w formule 1:P:P


avatar
krys

10.06.2007 15:17

0

Albo Hamilton trochę się opamięta albo go będą zeskrobywać ze ściany mistrzów :P


avatar
majkawiolka

10.06.2007 15:24

0

"zeskrobywać" lol dobre krys :P na treningach Hamilton często lądował poza torem, ciekawa jestem jak to będzie w wyścigu...


avatar
glider

10.06.2007 15:33

0

Jak zacznie walczyć z Alonso to jest duże prawdopodpobieństwo że Hamilton nie ukończy wyścigu (Niestety szefowie McLaren do tego nie dopuszczą)


avatar
AndrzejOpolski

10.06.2007 15:37

0

Jeżeli Lewis utrzyma pierwszą pozycję po starcie i pierwszym okrążeniu to myślę, że wygra wyścig. Chociaż kibicuję Ferrari to życzę Hamiltonowi wygranej bo to według mnie świetny kierowca i ma bardzo duże szanse na mistrzostwo w tym roku.


avatar
glider

10.06.2007 15:47

0

Jest napewno dobrym kierowcą i ma b.dobry bolid jednak czasami wydaje mi się zę brak mu opanowania na torze. A swoje miejsce w stawcezawdzięcza w duże mierze temu że Fernando i Massa ostro rywalizowali w pierwszych wyścigach co powodowało że jeden z nich kończył na dalszej pozycji a Hamilton poza walką kończył bezpiecznie na 2 pozycji. No ale taki to sport.


avatar
barteks2

10.06.2007 16:02

0

Hamilton to przecietniak a nawet gorszy od Kubicy..... gdyby naszego Roberta wsadzić do McLarena albo Ferrari to bez problemu stawałby na podium w kazdym wyścigu! Howgh!


avatar
qapo

10.06.2007 16:03

0

Po pierwsze to brakuje mu pokory. Przydałoby się żeby ktoś mu utarł nosa.


avatar
AndrzejOpolski

10.06.2007 16:09

0

Myślę, że to Hamilton pierwszy utrze nosa wszystkim tym, którzy go krytykują.


avatar
Marti

10.06.2007 16:16

0

Wolę aby wygrał Hamilton niż Alonso. www.robertkubica.blog.onet.pl


avatar
qwert

10.06.2007 16:47

0

Hamilton jest po prostu bardzo dobry. Nie brakuje mu konkurencji w postaci kolegi z zespołu czy ferrari, a mimo to radzi sobie świetnie. Wydaje mi sie, że przez tych, którzy go nieustannie krytykują, przemawia zwyczajna zawiść.


avatar
Mati_f1

10.06.2007 16:50

0

Powiem szczerze, że uwierzyłem w gadanie Ferrari, że w Ameryce będą znowu szybsi od innych. A ostatnio Maki zaczynają im odjeżdżać.


avatar
Pietrzej

10.06.2007 16:57

0

barteks2 widzę że wiedzy nie masz a się wypowiadasz. Kubica nigdy z Hamiltonem nie wygrał, nie ważne czy w Kartach, czy w f3000 . NIGDY. I to raczej Kubica jest przeciętniak, bo McL ani SFerrrari nie biorą przeciętniaków do zespołów.


avatar
obi216

10.06.2007 16:59

0

A ja uważam , że start może dać nam wiele wrażeń.Ferrari musi coś z tym zrobić! No i bardzo ciekawy jestem zachowania Nicka. Oczywiście nie zapomniałem o pierwszej linii - gdzie bardzo zastanawiające jest co weźmie górę młodość i ambicja , czy też waleczne doświadczenie ?


avatar
obi216

10.06.2007 17:01

0

Bez urazy Pietrzej - ale nie pisz bzdur!!!!


avatar
Pietrzej

10.06.2007 17:07

0

bzdur? wyjaśnij


avatar
Mati_f1

10.06.2007 17:10

0

Pietrzej nie masz racji bo wszyscy wiemy, że hamilton nie trafił do Maka tylko i wyłącznie z powodu swoich umiejętności, a dlatego, że kumpluje się z Ronem. A Kubica bez pomocy sponsorów i tak trafił do niezłego zespołu. A co do wypowiedzi barteksa2 to już to kilka razy pisałeś i już mnie takie gadanie męczy.


avatar
obi216

10.06.2007 17:14

0

Robert ogrywał Hamiltona(patrz historia) i napewno nie jest przeciętniakiem !


avatar
Pietrzej

10.06.2007 17:23

0

Znajomość z Ronem? a jak ma go nie znać skoro od prawie samego początku swojej kariery jest pod okiem McL ?


avatar
Kriss81

10.06.2007 18:00

0

Coż, faktycznie dziwne wrażenie robi widok młokosa(Hamilton), który objeżdża starych wyjadaczy. Nie dziwie się, że niektórych kibiców F1 a w szegolności fanów Ferrari może to wk...ć. A tymczasem w szeregi włoskiego teamu wkrada się widać bezsilność i zwątpienie, bo ten sezon zaczyna im się przedwcześnie kończyć. P.S. Hm, ciekawe jak w obecnej sytuacji na miejscu Kimiego I Massy radziłby sobie z Makami MSC?;)


avatar
Seba86

10.06.2007 19:37

0

Ej spokojnie z tym końcem sezonu. W tamtym roku było podobnie. Reanult na półmetku sezonu był bezkonkurencyjny. Ferrari zaczęło gonić dopiero później. Fakt że dzisiaj nie ma juz wielkiego Michaela ale mimo wszystko nie przekreślajmy jeszcze szans Kimiego i przedewszystkim ucznia Szumachera Massy.


avatar
walerus

11.06.2007 09:29

0

tego się nie spodziewałem.... mclaren rulez i ferrari spieprzando - BMW ma teraższansę ich ponękać - tylko kurna dwoma bolidami proszę a nie tylko niemcem!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu