Mika Hakkinen uważa, że zespół Ferrari wkrótce może rozstać się z przynajmniej jednym ze swoich kierowców.
Oprócz problemów z bolidem, dwukrotny mistrz świata F1 uważa, że w Maranello jest także spory problem jeżeli chodzi o kierowców.„Moim zdaniem Ferrari coraz bardziej znajduje się w sytuacji, w której będzie musiało zastąpić jednego z dwóch kierowców” mówił Hakkinen. „Komentarze Fernando Alonso nie brzmią tak jakby chciał zostać z Ferrari dużo dłużej.”
„Jeśli chodzi o Kimiego Raikkonena nie chcę mówić nic przeciwko niemu, poza tym, że stale jest za swoim partnerem zespołowym.”
Fin odniósł się za to do pechowej serii Sebastiana Vettela: „Nie rozumiem jak to jest możliwe, że jego bolid ciągle się psuje. To jest niesamowite.”
30.06.2014 09:23
0
Wątpie aby Ferrari znów wydało tyle kasy na to aby roztac sie z Kimim
30.06.2014 10:16
0
Odnosnie co do Seby ,RBR i ich awarii .. Red Bull szuka rozwiazania ktore daloby im przewage nad reszta i przyblizylo ich Merca metoda prob i bledow narazie im to nie wychodzi. Rownie dobrze moga symulowac awarie usprawiedliwiajac sie slaba jednostka Renault czy tez nowymi przepisami . Jest to bardzo zatajona sytuacja i dokladnie nie wiadomo o co kaman jezeli Mikka cos podejrzewa a Rbr jest mistrzem symulacji ..
30.06.2014 10:20
0
Oooo, to teraz się zacznie. Zaraz wpadnie tu viggen i zacznie wypisywać swoje głupoty, że tak naprawdę to Hakkinen między wierszami powiedział, że to Kimi jest lepszy/szybszy/bardziej cool. Albo skupi się na obrabianiu dupy Alonso. Albo napisze, że to Santander przekupił Mike, żeby tak powiedział. Hakkinen zrobił za co mu zapłacili, a potem podzielili się forsą po połowie. Przecież to logiczne. Jest jeszcze inna opcja - viggen stwierdzi, że zna się na F1 lepiej niż Mika, bo przecież tak jest. Bo w końcu co taki Hakkinen może wiedzieć o F1 i Kimi, co on jest dwukrotnym Mistrzem Świata, albo FInem? No i nie było nic o faworyzacji Ferdka, ale trudno się dziwić, skoro Mika jest pół Włochem pół Hiszpanem jeżdżącym całą karierę w Ferrari...
30.06.2014 10:35
0
Z Alonso raz jest tak, jakby chciał odejść, a raz że będzie okey, muszą tylko poskładać wszystko w jedną całość. A Kimi? Myślę, że jeszcze nie warto go skreślać, choć i tak nie idzie mu dobrze. Fernando za to poza bolidem ma się fajnie, bo traktowany jest wysoko i ma chyba najwyższą pensję ze wszystkich. Dla mnie skład jest okey. To bolid jest masakrą. Nie widziałem też, by Kimi i Fernando blokowali się nawzajem lub przeszkadzali sobie na torze. Jeżdżą dla siebie. Bolid jest słaby (znowu), więc nie ma sensu myśleć o jakimś wysokim miejscu w konstruktorach. Nie dałbym też tam nikogo innego w najbliższym czasie do składu kierowców za jednego z nich, tylko dlatego, żeby nie musiał się męczyć takim złomem, np. Hulkenberg. U nich w Force India wszystko gra, a bolid jest dobry, Nico regularnie punktuje. Przechodzenie teraz do Scuderii byłoby nieporozumieniem.
30.06.2014 10:51
0
Podzieli się forsą Z KIMIM po połowie miało być...
30.06.2014 11:38
0
Z chęcią zobaczyłbym Alonso w Mercedesie. Najlepszy kierowca zasługuje na jazdę w najlepszym pojeździe. :))
30.06.2014 12:22
0
A może ciągłe awarie u Vettela to nie tylko przypadek? Przecież czterokrotny mistrz świata dmuchanego dyfuzora miał w latach 2009-13 dwa razy więcej dnf spowodowanych awariami od Webbera. Teraz też ma co drugi wyścig awarię. Może niech biedak poczyta instrukcję obsługi swojego redbulla zanim znów coś zepsuje.
30.06.2014 12:57
0
Mikka niepotrzebnie wspomina o Alonso bo za nim idą wyniki ale mimo swojego patriotyzmu powiedział wyraźnie, że Kimi nie daje sobie rady. Jako mistrz świata pewnie już wie, że nic z tym tematem się nie zmieni. Tak w ogóle to wydaje mi się, że Hakkinen był lepszym zawodnikiem od Kimiego i długo Finlandia będzie czekać na następcę.
30.06.2014 13:20
0
kempa, przeczytaj: "Mika Hakkinen uważa, że zespół Ferrari wkrótce rozstać się z przynajmniej jednym ze swoich kierowców." przepraszam że Ci tak błędy wypominam ;p
30.06.2014 13:49
0
9. Vector14 cos po weekendzie nie moge się obudzic :(
30.06.2014 15:29
0
tiaaa... "weekendzie"... A zakończenie roku szkolnego to co? Jakie oceny miałeś, że teraz siadłeś we wszystkich obszarach? Daruj panie Przemysławie - na żarty mi się zebrało... taki piękny, sążnisty deszcz pada, że aż mi "odbiło":))
30.06.2014 16:16
0
Oj bedzie padac DLUZEJ bo zbieraja sie humory :)) pozdro dla Fanow F1 X)
30.06.2014 18:34
0
@Orlo w Twoim wywodzie nie ma ani słowa na temat newsa, tylko przyczepka do viggena. Zero merytoryki tylko zaczepianie, a potem twierdzisz, że to on zawsze zaczyna 'usprawiedliwianie" swojego Fina.
30.06.2014 19:03
0
Bo zaczyna. Zresztą, tak naprawdę oddałem mu przysługę, teraz może tylko skopiować to co napisałem i ma gotowe "usprawiedliwienie" dla swojego pupila. Zero merytoryki? Za to w Twoim wywodzie aż od niej kipi... Jak widze chmury to mówie, że zaraz będzie padać. Uważasz, że jakbym tego nie powiedział to by nie padało? Tak samo z viggenem. Poza tym, przecież on zawsze się tłumaczy, że my, fanatycy Alonso zawsze atakujemy Kimiego to on się poczuwa do roli obrońcy. W którym miejscu niby zaatakowałem Raikkonena?
30.06.2014 20:20
0
OMG Jak można mieć problem z czytaniem prostego zdania?! Nie mam zielonego pojęcia czego nie rozumiecie w wypowiedzi Hakkinena? "„Jeśli chodzi o Kimiego Raikkonena nie chcę mówić nic przeciwko niemu, poza tym, że stale jest za swoim partnerem zespołowym.” " eng ""And I don't want to say anything against Kimi Raikkonen, except that he is constantly behind his teammate," 45-year-old Hakkinen adde" Jest Kimi obecnie wolniejszy od Alonso, ma mniej punktów, dojeżdża za Ferdkiem więc to powiedział Hakkinen. Podsumował obecną sytuację. Więc jak tu rozmawiać z Wami niektórymi jak po polsku nie rozumiecie? Co do reszty wypowiedzi Hakkinena.... Zgadzam się z wypowiedzą nr 4. Mika chyba w weekend napił się za ciepłej wódki :)
30.06.2014 21:26
0
I żeby nie było niejasności. To nie Ferrari się pożegna z którymś z kierowców ale co najwyżej Alonso się pożegna z czerwonymi :) Napisałem to łopatologicznie, więc może teraz zrozumieją niektórzy przesłanie co miał na myśli Hakkinen ;)
01.07.2014 02:59
0
Co kilka tygodni co najmniej roku jest walkowany temat odejscia Alonso... Tylko dokad on ma biedny isc? Merc i RBR raczej bez szans, McLaren to niepewna opcja, inne ekipy za slabe. On moze by gdzies przeszedl ale nie ma dokad... poza tym Ferrari ma zasoby i ludzi by w koncu zbudowac dobry bolid. To chyba jedyna nadzieja Alonso. A Kimi? Cierpi w slabym bolidzie ale mam nadzieje jeszcze sie odbuduje :) Chcialbym zobaczyc jak walczy z Alonso kolo w kolo -twardo ale fair. Kierowcow i inzynierow Ferrari ma dobrych - zmian trzeba chyba w zarzadzaniu to chyba tutaj jest problem. To tam potrzeba zmian.
01.07.2014 11:31
0
Kłopoty w Ferrari są różnego rodzaju: Nowy, ambitny szef vs LdM, Allison vs Fry, styl jazdy RAI vs styl jazdy ALO (+ inne aspekty walki w garażu), Power Unit (nie tylko silnik), finansowanie i rola Santandera. Myślę, że kluczowym będzie rozstrzygnięcie walki MAT vs LdM, która może zaowocować nową filozofią działania zespołu. Viggen masz rację jeśli chodzi o Alonso - on trzyma w szachu Ferrari (co tylko potwierdza koncentrację zarządzanie czerwonymi wokól Ferdka) i tutaj moja nadzieja związana z Mattiaccim - może on podejmie decyzje zamiast ALO. Ponieważ Ferdek nie może się zdecydować na przejście do Maca (słabe wyniki), a miejsce jest przygotowywane. Mag zostaje (styl jazdy podobny do Alo), a wylatuje But - tylko kto będzie testował i ustawiał bolidy. Teoretycznie Hoda powinna być w uprzywilejowanej sytuacji, ale Mercedes chyba nie ułatwia zadania, jeśli chodzi o transfer know-how via Maclaren.
01.07.2014 13:46
0
viggen, człowiek - jasnowidz, viggen wie co miał na myśli Hakkinen. viggen czyta miedzy wierszami, tylko viggen jest nie omylny, bez viggena ten portal nie istnieje. Chwała niech będzie viggenovi i jego wyznawcom.
01.07.2014 14:06
0
@ 3, 14, 19 powiem tylko jedno - "bardzo wiele" wnoszące do dyskusji komentarze
01.07.2014 17:56
0
"NIE CHCĘ" mówić, znaczy, że mógłby, ale nie chce. Zresztą - czemu "against Kimi" - przecież to nie Raikkonena wina, że Ferrari faworyzuje Alonso.
01.07.2014 19:01
0
@21 Czego nie rozumiesz? Co miał powiedzieć Mika to już dawno powiedział. I dalej się tego trzyma. I to niby ja szukam sensacji i spisku..... PS Jako ciekawostkę Ci podam info, że w dużej mierze zasługą wylądowania Raikkonena w McLarenie był Mika Hakkinen. @18 To nie takie proste. Choć przyznam sie bez bicia, że to ja pierwszy "krzyczałem" o odejściu Alonso do McL :) to jednak nie widzę opcji aby Alonso znalazł się w Macu w przyszłym sezonie. Zbyt duże ryzyko. Gdy pierwsze newsy latały o przejściu Ferdka do Mcl była mowa o Hondzie już w tym sezonie. Teraz raczej nie widzę tej opcji Nie śledzę poczynań Hiszpana więc kto wie :) Wolałbym aby jeszcze z jeden sezon czyli 2015 został w Ferrari. A dlaczego? Zaraz pewnie się naczytam, że viggen to głupek. debil itd. Nie będę się tłumaczył, ma po prostu ku temu powody :P Elo Czas na urlop i leżenie kołami do góry :P
01.07.2014 19:28
0
@ 22 Myślisz zatem, że przyszły bolid będzie robiony z dużym wkładem RAI (na co wskazuje jego obecne zaangażowanie). Dodatkowo Allison zna się na rzeczy i dostanie wreszcie swobodę podobną do Neweya, co może zaprocentować dobrym bolidem w 2015.
01.07.2014 19:32
0
@ 22 "to jednak nie widzę opcji, aby Alonso znalazł się w Macu w przyszłym sezonie. Zbyt duże ryzyko." Fernando jest dobry, jeśli chodzi o szacowanie ryzyka, stąd się waha, ale miejsce jest ewidentnie pod niego robione w Macu, a do ustrzelenia Button.
01.07.2014 20:54
0
@23 Bolid będzie robiony już pod dwóch kierowców. @24 Alonso już raz mial zaryzykować z RBR a wybrał "ciepłą posadkę " za grube miliony w Ferrari. Honda to duże ryzyko. Albo zrobią silnik na miarę Mercedesa (mając trochę danych od Mcl) albo taką lipę jaką zrobił Renault. Hiszpan będzie musiał rzucić monetą - albo zostaje w Ferrari i klepie na emeryturę kasiurę (już ma swój wiek i pewnie za kilka lat odejdzie z F1) albo zaryzykuje z Hondą. Tylko kto zapłaci za kontrakt Alonso, skoro McL nadal ma problemy po odejściu Vodafone? Honda? To, że Dennis chce Hamiltona czy Alonso nic nie świadczy. On ostatnio powiedział "„Jeżeli moglibyśmy na następny rok z powrotem mieć Lewisa, bardzo chętnie byśmy go zatrudnili. To samo tyczy się paru innych czołowych kierowców". " BTW Na zakończenie Ja nadal chciałbym jeszcze zobaczyć w McL Kimiego :) Ale to już tylko w sferze marzeń zostało...a szkoda.
02.07.2014 09:11
0
Zabawnie czyta się fanroyów Raikkonena którym Alonso w Ferrari wraz z Raikonnenem jest kością w gardle . viggen znowu hejtujesz Alonso . Bo teraz piszesz że Alonso wybrał ciepłą posadkę za grube miliony , a jeszcze nie tak dawno pisałeś że RBR go nie chciało . Cały ty , pospolity pieniacz hejter i troll , co udowadniasz za każdym razem !
02.07.2014 09:11
0
oczywiście fanboyów , jak choćby ci wyżej !
02.07.2014 10:14
0
polek1 idioto!!! Kiedy i w którym miejscu napisałem że Rbr nie chciało Alonso? Alonso po McL miał do wyboru Ferrari i Puszki. Wybrał czerwonych. Ludzie... Czytajcie coś więcej niz sport na WP. ...
02.07.2014 11:15
0
Hehe, ciepłą posadkę to chyba raczej wybrał Kimi. Lotus miał przecież porównywalny bolid do Ferrari, a zresztą sam FIn przyznał, że chodziło kasę. Teraz plącze się pod koniec pierwszej dziesiątki, narzeka że zupa za słona, że obchodzi go tylko walka o majstra, a kasa i tak leci...
02.07.2014 13:09
0
28 Z 1000 razy to pisałeś , pierwszy raz pod newsem > silly season: Raikkonen dostał propozycję od Ferrari < z dn. 31 .07 2013 komentarz nr.37 . Ale tak to jest jak się z swojej gęby robi dupkę , trolluje i prowokuje , to się później gubi co się i kiedy napisało . Prawda hejterze , najważniejsze dla ciebie to hejtować Alonso !! Co za typ !
02.07.2014 17:07
0
Idiotą. Wtedy chcieli teraz nie chcą. Po jakiego grzyba im teraz stary Alonso jak zbudowali zespół pod Vectra. Z myśleniem to Ty chyba nigdy nie miałeś do czynienia. Powtarzam. Chcieli go z Mc ale Fedak nie chciał. Teraz Rb go nie chce. @29 A Alonso nie? :) Co on tam robi przez 5 lat? Żaden zespół nie da mu tyle kasy co daje mu terazFerrari.
02.07.2014 17:08
0
Sorry za błędy ale z telefonu pisałem. Chodziło o Vettela a nie o Vectre :)
02.07.2014 19:23
0
@31. A Kimi nie? I to jest właśnie twoje typowe rozumowanie... Co z tego, że Kimi jest w Ferrari dla kasy, ważne, że Alonso siedzi tam bo mu dobrze płacą. I jest między nimi ta różnica, że kiedy Alonso przechodził do Marenello, to w poprzednich 3 sezonach walczyli oni o mistrzostwo, a on jeździł wtedy(2009) w słabiutkim Renault. Natomiast Kimi? Przeszedł do Ferrari które od lat nic nie może zrobić zwycięskiego bolidu, a zostawił Lotus, który z roku na rok był szybszy...
02.07.2014 20:38
0
@29 33 Nie przytoczyłeś żadnych faktów przeciw zdaniu viggena "Alonso już raz mial zaryzykować z RBR a wybrał "ciepłą posadkę " za grube miliony w Ferrari." Natomiast od razu i do tego całkowicie nielogicznie, co zaraz wykażę, przyczepiłeś się do RAI. Lotus był porównywalny w 2013 roku, ale nie jest w 2014!!!!!!!!!!!! Zatem RAI wybrał dobrze. A odszedł nie tylko dla wypłaty pieniędzy (, które chyba mu się należały), ale przede wszystkim perspektyw związanych z rozwojem samochodu (Allison) oraz stylu zarządzania (Domenicali vs kłamiący Lopez) oraz ambicji, żeby coś udowodnić Ferrari. Jest jednak pewna różnica pomiędzy Ferrari, a Lotusem w 2014 roku Zaś RAI został wybrany do Ferrari żeby rozwijać bolid, bo tego dokonał w Lotusie. Możesz się oczywiście nie zgadzać z tym ostatnim, tylko, że sygnały płynące z Ferrari raczej potwierdzają moje słowa, a nie Twoje piłowanie o ciepłej posadzie. Poza tym jesteś w..jający, gdy piszesz, że RAI sie tłumaczy. A co, ma milczeć jak pytają? To powiesz, że jest bucem. Mówi jak jest i to w nim cenie. Jak walną spina w Kanadzie to większość gadała, że nie umie jeździć (nota bene nie chce mi się sprawdzać czy ty również), a okazało się że jest kłopot z PU. Wielokrotnie to pisałem, kłopot takich jak Ty polega na tym, że oglądacie tylko wyścig, a nie interesujecie się zapleczem F1.
02.07.2014 22:06
0
@thinktank Nie przytoczyłem żadnych faktów przeciw zdaniu ...bla bla bla. No bo nie ma czego przytaczać. Alonso nie chciał ryzykować i wybrał ciepłą posadkę w Ferrari. Kropka. Pomyliłeś mnie z viggenem, którego tak cenisz. To on zawsze na siłę próbuje wybronić i wybielić Kimiego. Ja niby pisałem, że Raikkonen się tłumaczy? Nie, ja już mam dosć viggena tłumaczącego Fina. Bo jego akurat nikt nie pyta... Hehe, zabawne, że wspominasz o Kanadzie, bo oto słowa viggena po owym GP: "Kimi zapodał spina na kółku wyjazdowym po pitstopie i tak był poza pierwszą 10-stką...A Alonso stracił pozycje w punktowanych miejscach." Jak zwykle na siłę tłumaczy Kimiego(bo przecież i tak był poza punktami - też mi logiczne wytłumaczenie, widać brakuje mi wiedzy z zaplecza...). I jak zwykle obrona Kimiego to atak na Alonso. Powiedz, czy to normalne tłumaczyć zawodnika, który dojeżdża na 10 miejscu atakując gościa, który w tym samym bolidzie był 6, że tamten tak naprawdę zrobił gorszy błąd bo jechał wyżej? To ma być WINA Alonso - wyższe miejsce? Po GP Kanady napisałem: "Co do Kimiego, to nie chce go bronić(elin by mnie za to zabiła:P), ale rzeczywiście z jego strategią było coś nie tak - co pit stop to się zastanawiałem jak oni to robią, że gość wyjeżdża za tłumem innych bolidów..." A także, po przeczytaniu viggena tłumaczącego na siłę Kimiego: "Kimi wjeżdża w Magnussena w Monaco - "i tak walczył pod koniec pierwszej 10" Kimi robi spina w Montrealu - "i tak był poza pierwszą 10". ??? Kimi dojeżdża 5 okrążeń za zwycięzcą GP Abu Zabi ??? - "i tak był ostatni" :D"
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się