Kamui Kobayashi dzisiaj we Fiorano po raz pierwszy przetestował bolid F1 zespołu Ferrari.
Japończyk po utracie posady w Sauberze, nie znalazł wakatu w Formule 1 i związał się z Ferrari, aby brać udział w długodystansowych mistrzostwach świata GT.Kobayashi zgodnie z regulaminem Formuły 1 nie mógł sprawdzać najnowszego dzieła inżynierów z Maranello. Zasiadał za kierownicą F10, przygotowując się do występu w przejeździe demonstracyjnym na ulicach Moskwy, który zaplanowany jest na 21 lipca.
„Pierwszym wrażeniem było ogromne szczęście” mówił po swojej jeździe na torze testowym Ferrari. „Ścigałem się przeciwko temu bolidowi i wiem jak szybki potrafił być na torze, więc bardzo ważne było zdobycie doświadczenia za jego kierownicą.”
„Po raz ostatni prowadziłem bolid Formuły 1 podczas ubiegłorocznego wyścigu w Brazylii a teraz ścigam się w serii WEC w [Ferrari] 458 GT więc wrażenia są zupełnie inne.”
„Nie było jednak trudno przywyknąć do tego, ponieważ w przeszłości prowadziłem wiele różnych sportowych aut i przywykłem do zmian.”
„Miło będzie ponownie poprowadzić bolid F1 na ulicach Moskwy. Dla mnie będzie to podwójny debiut: po raz pierwszy poprowadzę bolid Ferrari podczas demonstracyjnego przejazdu i po raz pierwszy odwiedzę to miasto.”
27.05.2013 18:03
0
Szkoda, że nie jeździ w f1 ;(
27.05.2013 18:14
0
1. sapphire - też tak uważam.
27.05.2013 18:18
0
Podzielam Wasze zdanie. To zdolny chłopak i lubiłem Jego jazdę.
27.05.2013 18:45
0
szkoda najbardziej podobały mi się jego manewry wyprzedzania kempa007 - mała uwaga: wolny wakat to pleonazm - wakat to wolne miejsce, czyli w artykule jest napisane, że Japończyk nie znalazł wolnego wolnego miejsca
27.05.2013 18:47
0
łał. Pewnie ładnie jeździł. Mam nadzieje że Massa do końca swojej kariery zostanie w Ferrari a jak nie to albo Lotusa (za Raikkonena) lub do Red Bulla (za Webbera)
27.05.2013 20:00
0
mi również brakuje Kobayashiego. nie był to może tytan ale na pewno dobry, sympatyczny i skromny kierowca. żal bierze, że takich jak on nie ma a za to za kierownicą siadają paydriverzy.
27.05.2013 20:29
0
jak dla mnie, to Kamui jest poważnym kandydatem do zastąpienia Massy w przyszłym sezonie, bo powiedzmy sobie szczerze jeśli Ferrari nie podziękuje po tym sezonie Massie to strzelą sobie w stopę.
27.05.2013 21:37
0
niech wraca do f1 może powrót hondy mu pomoże
27.05.2013 21:44
0
8 on bardziej z toyotą jest związany
27.05.2013 21:51
0
7. WładcaSucharów - szybciej stawiam na Webbera, Hulkenberga lub wychowanka Ferrari - Bianchiego. Kamui ma rok przerwy, więc jeśli wróci w 2014r., to ( chyba ) szybciej w którymś z zespołów środka stawki. Ferrari raczej nie będzie ryzykować i postawi na " pewniaka ", który sprawdzi się w tym sezonie. Chociaż przedłużenia kontraktu z Felipe, również bym tak łatwo nie przekreślała. Dobrze rozpoczął sezon. Najgorzej wypadł w Monako ..., ale to chyba bardziej wina problemów z bolidem, niż błędów kierowcy.
27.05.2013 23:36
0
@5. Nietoperz3 - Do RBR to na pewno nie;) Na tamto miejsce jest już wielu kandydatów. @ 7. WładcaSucharów - Hulkenberg moim zdaniem rokuje lepiej. Z Japończykiem to byłaby śmieszna sytuacja - Sauber zwolnił Kamui, a po rocznej przerwie zatrudnia go Ferrari ;) Poza tym Massa ma jedną cechę, która Ferrari raczej nie przeszkadza - brak mu ambicji na kierowcę "number one".
28.05.2013 10:12
0
@ 11. Maritta - myślę, że nie brak Massie ambicji... ale w Ferrari jest to ustalone z góry i Massa nie ma nic do gadania. Chyba, że będzie tak jeździł, że regularnie będzie lał ALO, w co szczerze wątpię :) Cieszy mnie natomiast, że końcówkę ubiegłego roku miał dobrą. Ten manewr jak wyprowadził ALO przed WEB w Brazylii był genialny ! I początek tego sezonu też śmiga... więc jeśli tak będzie jeździł to Ferrari nie zmieni kierowcy.
28.05.2013 11:31
0
@12. Artefact - I taką mam właśnie nadzieję;) Massa jest dobrym kierowcą.
28.05.2013 11:39
0
Bardzo bym się cieszył z jego powrotu, ale widzę małe szanse na bolid z czołówki. W zasadzie nie wiadomo co po odejściu Kimiego (o ile odejdzie), z Massą to nie jest przesądzone, chociaż co by nie mówić o Webberze, jest równiejszym i bardziej przewidywalnym kierowcą, Mercedes niby kolaboruje z Kubicą, ale niby kogo miałby tam zastąpić (o ile w ogóle wróci co jest mało prawdopodobne). Maclaren wg mnie z Perezem strzelił sobie w stopę, trzeba było brać Hula, a tak mamy oszołoma, który ma do wszystkich pretensje że nie uciekają mu z drogi. Jeśli macie inne zdanie, to zobaczcie na miejsce w tabeli Pereza i Buttona. Niemniej nie wydaje mi się, żeby Pereza zastąpili Kamui, w końcu w Sauberze ich poziom był wyrównany.. No więc zostają nam Byki, tu niby ma przejść Kimi, poza tym w kolejce czekają byczki z Torro Rosso. Wg mnie ciężko mu będzie wrócić
28.05.2013 20:01
0
Kobi to dobry kierowca,dobrze żeby wrócił na tor F1
28.05.2013 21:29
0
Też go lubię, na bolid środka stawki na pewno zasługuje. Za Massę raczej Webbera bym wziął. WEB jest strasznie solidny. Doskonale zabezpieczy tyły Alonso. A Massa...jego czas już minął.
28.05.2013 22:50
0
@ 16 Xellos - oj nie sądzę Kolego, zobacz jak MAS teraz jeździ, jakkolwiek sądzę, że po sprężynie BAR może mieć jeszcze problemy z psychiką. Mam nadzieję, że Monaco to wypadek przy pracy... w rzeczywistości to bardzo szybki driver.... i te plotki o jego zastąpieniu mogły zadziałać motywująco co zresztą widać po tym co robi na torze :) a WEB w Ferrari mało prawdopodobne... zbyt zaawansowany wiekowo jest jak na ten sport... chociaż kto wie..... lubię WEB i chciałbym zobaczyć, jak niweczy Paluchowi decydujący o Mistrzostwie wyścig .... :))))))))) ot to dopiero było by dobre ! :)
28.05.2013 23:14
0
Fakt - Felipe powoli może żegnać się z Ferrari. ;/ Ale po cholerę im Webber?? Żeby tam pyskował?? Dziada im nie potrzeba. Powinni postawić na młodego i perspektywicznego kierowcę, który zastąpi Alonso. Hiszpan na bank odejdzie po 2016 roku. Osobiście stawiam na Hulka, choć chciałbym Bianchiego. :))
28.05.2013 23:16
0
@Artefact - już raz próbował to zrobić... ale Vettel się wybronił... ;)
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się