Afera związana z „potajemnymi” testami opon Pirelli wykonanymi przez zespół Mercedesa z pewnością będzie jednym z głównych tematów poruszanym w najbliższym czasie przez światek F1.
Podczas weekendu w Monako na jaw wyszło, że zespół Mercedesa po GP Hiszpanii testował na torze pod Barceloną nowe opony wraz z firmą Pirelli. Podobny test po GP Bahrajnu wykonał zespół Ferrari, jednak kością niezgody w przypadku Mercedesa jest fakt wykorzystania do testu auta z bieżącego sezonu, W04.Firma Pirelli w swoim kontrakcie ma zagwarantowaną możliwość zaproponowania takiego testu dowolnemu zespołowi, jednak z zaznaczeniem, że wszystkie ekipy będą traktowane sprawiedliwe.
Regulamin sportowy F1 stoi w sprzeczności z zapisami zawartymi w kontrakcie Pirelli i jasno stanowi, że testy w trakcie sezonu nowym autem, za wyjątkiem testów młodych kierowców, są zabronione.
Jak się okazało w ubiegłym roku, w kwietniu wszystkie zespoły oraz FIA i firma Pirelli otrzymały od stowarzyszenia zespołów Formuły 1 (FOTA) pismo informujące, że prywatne testy w trakcie sezonu są niezgodne z przepisami i wymagają jednomyślnej aprobaty wszystkich ekip.
„Pirelli w ramach swojego kontraktu z FIA ma prawo zaoferować zespołom 1000 kilometrów testów opon, pod warunkiem, że wszystkie zespoły będą traktowane jednakowo” napisano w liście. „Niemniej w regulaminie sportowym nie ma postanowień, pozwalających na testy w trakcie sezonu.”
Zespół Mercedesa musi teraz czekać na decyzję FIA w tej sprawie. Jego rywale uważają, że przepisy zostały złamane.
28.05.2013 09:38
0
A gdyby przegrali wszystko byloby ok! A tak przegrani chca rozdmuchac afere przez male "f"
28.05.2013 10:00
0
zakaz testów to zakaz testów ... nic dodać nic ująć. Fajnie z drugiej strony, że Mercedes skutecznie włączył się do walki ... zobaczymy co pokażą w Kanadzie i wtedy dopiero się okaże, czy skorzystali na tym czy nie. Ale zrobienie dodatkowych 1000 km, przy braku możliwości testowania przez inne ekipy musi pozytywnie zadziałać. Mnie ciekawi jakie mogą być sankcje dla Zespołu. ps. gdyby był ktoś tak miły i napisał o tym, byłbym wdzięczny :)
28.05.2013 10:24
0
@up Pewnie będzie "sankcja" finansowa (czytaj: kto nie smaruje nie jedzie) P.S. Za cholercię nie mogę załapać związku pomiędzy tytułem artykułu a jego treścią (szczególnie intrygujące jest słowo "ostrzegane") Ktoś mnie oświeci? ;-)
28.05.2013 10:51
0
to niech teraz każdemu zespołowi pozwolą przetestować "opony" bolidem z bieżącego sezonu i będzie sprawiedliwie :)
28.05.2013 11:02
0
Czyli luźnie tłumacząc Pirelli testować może ale zespoły nie mogą... Mercedes w oczywisty sposób złamał regulamin jaki ich obowiązuje. 3. Kwazar tytuł daje czytelnikowi do zrozumienia, że wszystkie zespoły - również Mercedes miały świadomość, że testy nowymi bolidami są zakazane nawet jeśli Pirelli ma takie prawo. FOTA ostrzegał o tym w zeszłym roku czyli przed testami Pirelli, które miały miejsce dwa tygodnie temu. Generalnie chodzi o to, że Mercedes miał świadomość co robi... Dla mnie kara jest oczywista, zabrać trochę punktów w obu klasyfikacjach i wtedy nauczą się szacunku do regulaminu i innych teamów...
28.05.2013 11:18
0
Wszystkich z czołowych ekip na wykrywacz kłamstw i wypytać o wszystkie niezgodne z regulaminem zagrywki jakie stosują w bolidach i poza nimi od lat :))) Ciekawe który zespół miałby najbardziej prze...rane :) Szkoda że dzisiejsza F1 tak wygląda.
28.05.2013 11:27
0
problem polega na tym że regulamin jest nie precyzyjny i pełen luk które każdy w ten czy inny sposób wykorzystuje i zawsze ktoś będzie twierdził że to niesprawiedliwe, niestety taka jest formuła, co nie znaczy że tego nie da się zmienić ale chyba FIA nie pali się do tego
28.05.2013 11:31
0
teraz mnie nie dziwi dlaczego Mercedes nie narzekał na opony aż tak bardzo jak Red Bull. czekali po prostu na testy.
28.05.2013 12:16
0
7. andrewhum a jaką lukę widzisz w tej części regulaminu, w której mowa o zakazie testów w trakcie sezonu?
28.05.2013 12:28
0
5. sliwa007 dzięki za rzeczowe wyjaśnienie :)
28.05.2013 15:28
0
Widocznie Pirelli naciskało na umieszczenie zapisu w kontrakcie ze względu na inne parametry bolidów R30 i obecnych konstrukcji. Inny docisk a przez to inna charakterystyka trakcji - co skutkuje inną pracą opon w specyfikacji serwowanej przez Pirelli.
28.05.2013 15:31
0
6. Jaro75 he he he)) Nie znam się, ale stawiam na Benetton'a pod sterami Briatore. Jakieś inne propozycje? Pozdr.
28.05.2013 20:09
0
12. 6q47 Biorąc na tapętę początek lat 90-tych to jak najbardziej Benetton z Briatore który zakończył swoją karierę w F1 taką wisienką na torcie że powiem Ci szczerze w najczarniejszych snach nie spodziewałbym się że można posunąć się do czegoś takiego jak w Singapurze.W wielu sportach jest doping a w F1 kombinatorstwo na maksa :) Tak jeszcze wracając do tamtych lat to nie potrafiłem się pogodzić z sytuacją w 92 r kiedy Williams zastosował aktywne zawieszenie.Ja wiem że wtedy były przepisy które nie precyzowały takich rozwiązań.Teraz to nie do pomyślenia.Mansella ceniłem ale jak dla mnie to można śmiało powiedzieć że wynik wypaczony.Jedyny konkurent jakiego miał to kolega z garażu Patrese.Choć zdarzały się wyjątki jak np. GP Kanday gdzie Ayrton zdobył PP.Kurdę jak ja wtedy przeżywałem myśląc że skoro był stanie je wywalczyć to może już mają takze te zawieszenie ale to był tylko wynik specyfikacji toru i geniuszu Ayrtona.Kolejne GP Francji sprowadziło mnie na ziemie.Szybkie łuki i chyba prawie dwie sekundy straty w kwalifikacjach.Jako psychol na punkcie Ayrtona ( tak jak teraz Roberta :)) ) cięzko mi było.Wstawało się w nocy i oglądalo ale tamten rok był ciężki dla mnie :) Albo Adelaida na koniec ,też byłem pełen nadziei a potem ten dzwon w Mansella.I do wyra :) No nie było sprawiedliwie w tamtych czasach ale co zrobić. Ok ,mogę powiedzieć że 88 r mieli potwora za plecami i to też była jakaś przewaga ale nie aż taka jak to aktywne zawieszenie. Potem w 93 r w końcu je mieli ale znowu miałem pecha.Profesorek zrobił sobie rok przerwy bo nie miał odwagi powalczyć gorszym bolidem i wrócił pewny swego do F1 wskaując do Williamsa którego silnik miał 70-80 PS więcej jak stary złom Ayrtona.Nawet Benetton miał nowszą wersję silniejszą o 40 PS. Ale w tamtym roku pokazał że był najlepszy. Wyobrażasz sobie teraz różnicę 80 koni mechanicznych miedzy np. Ferrari a RBR ?? :)) Matko z dzieckiem.Awantura na maksa. Kurdę troszkę sobie powspominałem tak na szybko więc sorki za ewentualny chaos :) Coś mnie tknęło :) Pozdrawiam.
28.05.2013 22:51
0
gadu gadu.... a co mówią na ten temat regulacje ? hmmm ?
29.05.2013 18:36
0
Na moje oko, to jawny wał wykręcił Mercedes i nie pozostanie to bez echa. Wszyscy czekają jak wypadną na klasycznym torze, ale protest będzie tak, czy siak. Jaro 75 fajne czasy, w których F1 mocno ewoluowała, gdyż nie było wszystko uregulowane prawnie. Teraz jest to nie do pomyślenia by były tak drastycznie różne konstrukcje bolidów.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się