Mimo, że od kilku tygodni wydawało się, że zespół Lotusa jest skłonny przedłużyć kontrakt z Romanem Grosjeanem, a Francuz posiada wsparcie swojego szefa, Ericka Boulliera, media na całym świecie prześcigają się w spekulacjach na temat przyszłorocznego składu ekipy z Enstone.
Fińskie media donoszą, że w kolejce do fotela w Lotusa, na wypadek gdyby ten nie zdecydował się przedłużyć kontraktu z Grosjeanem ustawili się już Hekkki Kovalainen, którego posada w Caterhamie jest realnie zagrożona oraz Kamui Kobayashi, który przed GP Brazylii definitywnie stracił posadę w Sauberze.Grosjean mimo kilku świetnych występów w sezonie 2012, głównie zostanie zapamiętany ze swoich wyczynów podczas startów do Grand Prix, które w kulminacyjnym punkcie zostały przerwane przez sędziów. Za „incydent” z pierwszego zakrętu GP Belgii Grosjean został wykluczony z udziału w GP Włoch.
Kierowca Lotusa słabo także wypadł w końcówce sezonu w porównaniu z powracającym Kimim Raikkonenem. Fin zdobył w mistrzostwach 207 punktów, podczas gdy Francuz tylko 96.
Podobna sytuacja jest także w zespole Force India, do którego ustawiła się pokaźna kolejka kierowców, jednak trudno się temu dziwić. Lotus i Force India to dwa najlepsze zespoły, w które jeszcze nie potwierdziły składu na przyszły sezon.
Wolne miejsce teoretycznie pozostaje jeszcze w zespole Caterham, jednak ten najprawdopodobniej zdecyduje się na zatrudnienie Giedo van der Garde.
29.11.2012 09:17
0
Chciałbym żeby Heikki wskoczył do Lotusa, przez 3 lata marnował się w Caterhamie i wielu zapomniało o jego potencjale a w Lotusie z Kimim stworzyliby fajny fiński duet :D Ciekawi mnie jakby Heikki wypadł u boku Kimiego.
29.11.2012 09:27
0
Grosjean to dobry kierowca, tylko został zaszczuty bo przypadkowo uderzył w sędziowskiego pupila. Wszelkie plotki o jego kontrakcie to jak na razie tylko medialne spekulacje i Grosjean najpewniej dalej będzie jeździł w Lotusie. Co do Kovalainena, to chciałbym żeby pozostał w F1, tyle że w lepszym zespole np. FI.
29.11.2012 09:41
0
@2 Dokładnie. Grojean przecież doskonale jeździ i tylko jeden raz zdarzyło mu się spowodować kolizję... prawda?
29.11.2012 09:44
0
@2 prawda, wypadek z GP Belgii pokazuje że z bolidem Hamiltona na plecach cieżko sie hamuje, pechowo, szczęśliwie ale dla mnie normalny incydent, a w Monaco ewidentna wina Alonso ale oberwało się Romkowi.
29.11.2012 10:01
0
Tiak, znawcy się odezwali, sędziowie kurna od siedmiu boleści.
29.11.2012 10:07
0
Nie wiem po co w ogóle takie informacje trafiają w obieg, Grosjean zostanie w Lotusie. Ma potencjał by być naprawdę dobrym kierowcą.
29.11.2012 10:17
0
To może lepiej już do Piertowa wrócić, poziom podobny ale przynajmniej nie trzeba mu płacić a może i nawet coś dorzuci do budżetu..... Lotus nie rób tego!
29.11.2012 10:27
0
@3. theadzik Każdemu kierowcy zdarzyło sie kiedyś spowodować kolizję.W końcu takie są wyścigi.Poza tym nie ma się co dziwić że potem Grosjean zachowywał się tak a nie inaczej, po tej całej nagonce i pod presją stronniczych ''sędziów''.
29.11.2012 10:27
0
BULLSHIT! Nie wezmą płatnego Kovalainena, któremu płaciliby więcej, niż Grosjeanowi. Lopez po prostu chce wydoić więcej kasy od Total - sponsora Francuza. Tym bardziej odpada Kamui - nie ma kasy na starty. Gerard już powiedział, że chce zostawić Romka - nie powie jednak, iż potwierdzi jego kontrakt dopiero po dojściu do porozumienia ze sponsorem. W najbliższych dniach ujrzymy, że ROMAIN GROSJEAN zostanie na sezon 2013.
29.11.2012 10:56
0
Petrov vs. Grosjean podobny poziom ? Lubie to! ; )
29.11.2012 11:05
0
Pietrow vc. Kovalainen podobny poziom.
29.11.2012 11:23
0
Ech, pieprzenie... Wsparcie Erica zamyka tą sprawę już na przedbiegach i Romain na 100% będzie popijał "Burna" w przyszłym sezonie :)
29.11.2012 11:46
0
Niechby Kov pojeździł w Lotusie, fajnie by było. I nie piszcie że Pietrov to ten sam poziom. To bzdura.
29.11.2012 12:05
0
Głównym argumentem za przedłużeniem kontraktu z Romainem jest brak odpowiedniej alternatywy. Zatrudnienie Kovalainena czy kogoś innego z dostępnych kierowców nie jest krokiem do przodu. Potrzebny był by proces aklimatyzacji w zespole, nawiązanie wspólnego języka z inżynierami... pół sezonu by zleciało a i tak w końcu okazałoby się, że wyniki na torze nie są wcale lepsze niż te osiągane przez Grosjeana... Nie jestem wielkim fanem talentu Romaina, ale zna zespół, ma już jakieś doświadczenie i jeśli zachowa rozsądek na torze to będzie osiągał satysfakcjonujące wyniki. W tym zespole to Kimi ma wygrywać... P.S. Analogiczna sytuacja jak w Ferrari z Massą...
29.11.2012 12:25
0
9. Skoczek130 Masz 100% racji . Business is business ;)
29.11.2012 12:49
0
@kempa. Szacun za portal i wiedze, ktora z niego plynie, ale chyba nieraz nie czytasz newsow, ktore piszesz.
29.11.2012 12:54
0
@skoczek130 oraz sliwa007 Macie absolutną rację. Ten cyrk wywodzi się z tego, ze biznesmen Lopez chce więcej kasy od Totala. Co do wypowiedzi sliwa007 Nie jest powiedziane. Groszek jest Francuzem z poparciem szefa Boulier i im chodzi o to, aby Romain nauczyl sie najwiecej od Raikkonena aby zostac pozniej kierowca nr1 w zespole. W LOtusie poza tym nie ma kierowcy nr 1 i nr 2. Sa na rownych zasadach. To nie Ferrari.
29.11.2012 13:36
0
Grosjean zostanie.
29.11.2012 14:36
0
Kimi + Heikki to moje marzenie, ale coś czuję że pozostanie to marzeniem. Grosjean potrzebuje jeszcze ze dwóch sezonów w przynajmniej przyzwoitym teamie żebyśmy mogli coś o nim powiedzieć. Na pewno nie boi się ryzykować i jest szybki...brakuje obycia i koncentracji czasami. Natomiast Heikki to dobry partner do zbierania punków dla teamu. Na pewno by je dokładał w większości wyścigów.
29.11.2012 15:51
0
Mam nadzieje, że KOV będzie w Lotusie, Heikki da Lotusowi wiecej pkt, niż rozbijajacy się Grosjean. A lotus chce walczyc o MŚ
29.11.2012 16:20
0
Jak by to rozpatrywać tylko w kwestii kierowcy a nie kasy to Kamui winien bez problemu znaleźć się w Lotusie czy F.I. Ale niestety kasa gra rolę i to znaczącą. Osobiście taki duet Kimi, Kamui uważam za zajebisty. Znając realia i to ,że szefem teamu jest francuz w Lotusie to Roman zostanie. SZKODA
29.11.2012 16:40
0
Ta, jasne, Grosjean to świetny kierowca. Wystarczy spojrzeć w klasyfikację końcową. 96 pkt przy 207 Raikkonena w tym samym bolidzie. Tylko Massa, który wiadomo jaką ma rolę w Ferrari, ma gorszy stosunek punktowy w stosunku do partnera z teamu... Australia - kolizja z Maldonado na I okrążeniu; Malezja - wypadł z trasy; Monaco - kolizja z Schumim na I okrążeniu; SPA - wiadomo co:D; Japonia - kolizja z Webberem; Abu Zabi - kolizja w Webberem; Brazylia - wypadł z trasy. Całkiem nieźle jak na dobrego kierowcę... Co z tego, że na początku sezonu prał Kimiego w Q, w II części sezonu Iceman się przyzwyczaił do bolidu i opon wygrał z Francuzem nawet w kwalifikacjach, o wyścigach nawet nie wspominając.
29.11.2012 16:45
0
A co do Heikkiego - dajcie spokój. W Macu przy Hamiltonie praktycznie nie istniał. Inna sprawa że miał też sporo awarii przy ich braku u Lewisa, ale różnica między nimi była olbrzymia... Myśle, że Kamui byłby już lepszy, ale co z tego że tak myśle. I tak Romain zostanie w Lotusie, a Kobayashi pewnie nie znajdzie się w stawce... Ot, cała dzisiejsza F1. A i tak ją oglądam:D
29.11.2012 17:12
0
Ok, rozumiem newsa, czli Lotus i Grosejan są na etapie negocjowania ceny.
29.11.2012 18:31
0
A moze GRO jest zagrozony bo Lotus prowadzi tajne rozmowy z Robertem? :)))
29.11.2012 19:06
0
@22 Australia kolizja z winy Maldonado Monaco kolizja z winy Alonso Abu Zabi kolizja z winy Pereza Bardzo dobre tempo wyścigowe i kwalifikacyjne w pierwszej części sezonu, od Spa już cały czas słabo. W przypadku tej pary różnica punktowa na koniec sezonu nie obrazuje dobrze przebiegu całorocznej rywalizacji. Ham nokautował Buttona w tym sezonie prawie w każdym wyścigu choć na koniec dzielą ich tylko dwa punkty. Na papierze wygląda na wyrównaną walkę, tylko co to ma wspólnego z rzeczywistością?
29.11.2012 20:01
0
@rokosowski Ok, powiedzmy że się zgadzam(chociaż tak nie jest:D). To i tak daje 4, a licząc dyskwalifikacje za to odwalił na SPA 5 GP w których nie zapunktował z własnej winy. Przy 0 Kimiego... Racje, że sama tabela nie obrazuje w 100% przebiegu sezonu, zwłaszcza patrząc na to kto został znowu Mistrzem, ale do cholery, ponad 2 razy mniej punktów to na pewno nie jest przypadek/pech/za słona zupa... A co do tego, że Ham niemal zawsze nokautował Buttona? W Q pewnie tak, ale w wyścigach to już bywało różnie. Chociaż nie przecze, że to Hamilton był w tym sezonie lepszy. Tak jak już wcześniej pisałem. Grosjean był dla Kimiego wyzwaniem tylko w Q i tylko w I części sezonu, potem Kimi zdominował go całkowicie. Takie są fakty.
29.11.2012 20:40
0
Kamui był naprawdę dobrym kierowcą. I tylko jego osobiście widziałbym zamiast Romain w Lotusie. Japończyk i ma jaja i jest szybki. Ale prawda jest taka, że nie ja o tym decyduję :) A ostatnio plotka jest taka (aż szczęna opada) że Lotus rozważa również zmianę szefa zespołu ! WTF?! To by były naprawdę jaja ;]
29.11.2012 20:53
0
Lotus też nie chcę skreślać takiego kierowcy. Nikt od razu nie będzie jeździł rewelacyjnie. Na początki jedni będą jeździć wolniej ale beż przygód znów drudzy tak jak GRO będą szybcy ale przez to ich błędy będą miały poważniejsze konsekwencje. Dopiero czas pokaże jaki ostateczny efekt. Myślę że na 100% będziemy widzieć GRO w sezonie 2013. Wtedy będziemy widzieć jak się sprawa ma. Jeśli poprawi swoją regularność prawdopodobnie będzie kończył wyścigi na wysokich pozycjach,natomiast gdy będzie tak jak w tym sezonie to pewnie pożegna się z F1. Co do Hekkiego. Jakoś uważam że nie byłby lepszy od GRO. Powiedzmy szczerze, ile razy stał w swojej karierze na podium. Hmm ,niech pomyślę, chyba nie więcej jak 4.
29.11.2012 20:54
0
*byłby naprawdę dobrym kierowcą. - tak miało być
29.11.2012 20:55
0
@29 To sie zgadza. Ale Heikki teraz dojrzał i nie jest tym "słabym" kierowcą z czasów McL.
29.11.2012 20:59
0
Z tą zmianą szefa to chyba rzeczywiście jakieś jaja. Ostatnio to większość nowych newsów trzeba brać z dystansem a to co mówi AMUS to już w ogóle.
29.11.2012 22:01
0
@32 Jeżeli to prawda, to ponoć ma być tak: JNowym bossem bedzie Mike Gascoyne, a Eric i Grosjean sa out. Ale poczekajmy na rozwój sytuacji.
29.11.2012 22:20
0
Roman G. juz dawno powinien zostać zwolniony, tak jak zwolnili Witolda. Duet Kimi-Kamui byłby rewelacyjny, ale obawiam się, że nigdy tego nie doczekamy.
29.11.2012 22:27
0
@27 No nie jest przypadek, nie ukończył ośmiu wyścigów głównie z własnej winy to i ma dwa razy mniej punktów, zwłaszcza że po dyskwalifikacji i kolizji na Suzuce się całkowicie rozsypał.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się