WIADOMOŚCI

GP Japonii - kwalifikacje - dominacja Ferrari
GP Japonii - kwalifikacje - dominacja Ferrari
Do jutrzejszego wyścigu o Grand Prix Japonii z pierwszego rzędu wystartuje duet kierowców teamu Ferrari. W tych, sprzyjających - w porównaniu z wczorajszymi sesjami treningowymi - warunkach atmosferyczych czerwone bolidy 248F1 okazały się bezkonkurencyjne, momentami bijąc na głowę samochody przygotowane przez pozostałe zespoły.
baner_rbr_v3.jpg
Z pierwszego pola startowego ruszy do wyścigu Felipe Massa - który wywalczył dziś drugie w karierze Pole Position. Tuż obok niego wystartuje Michael Schumacher, wolniejszy w kwalifikacjach o 0.112 sekundy.

Drugi rząd startowy przypadł duetowi kierowców teamu Toyota. Młodszy z braci Schumacherów zajmie pole tuż za plecami Massy, obok niego wystartuje Jarno Trulli. Warto przy tym zwrócić uwagę, że dwa czołowe zespoły kwalifikacji korzystają z usług firmy Bridgestone - która specjalnie na weekend w Japonii przygotowała nowe specyfikacje swych wyrobów - co może sygnalizować wzrost konkurencyjności opon japońskiego producenta.

Piąte i szóste pole startowe przypadło kierowcom teamu Renault - którzy jako ostatni zmieścili się w sekundzie strat do Felipe Massy. Czwarty rząd startowy zajmie Jenson Button, oraz jego kolega z zespołu Honda - Rubens Barrichello.

Na dziewiątym polu ulokował się kolega Roberta Kubicy z teamu BMW-Sauber, Nick Heidfeld. Najwolniejszy wśród czołowej dziesiątki był Nico Rosberg z Williamsa.

Kwalifikacje po pierwszej części
Z pierwszej części kwalifikacji jak zwykle odpadli kierowcy Super Aguri oraz Red Bull. Dołączyli do nich Scott Speed oraz Tiago Monteiro. Robert Kubica w tej części sesji uzyskał siódmy czas, podczas gdy Nick Heidfeld był dopiero 13. Najszybszym kierowcą okazał się Felipe Massa.

Kwalifikacje po drugiej części
Z drugiej fazy kwalifikacji odpadł po raz pierwszy w swojej karierze kierowcy F1 Robert Kubica. Obok Roberta do finału kwalifikacji przed GP Japonii nie weszli obaj kierowcy McLarena, Mark Webber, Vitantoni Liuzzi oraz Christijan Albers. Ponownie najszybszymi kierowcami na torze okazali się kierowcy Ferrari.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 br Felipe Massa Ferrari 1:29.599
2 de Ralf Schumacher Toyota 1:29.711
4 it Jarno Trulli Toyota 1:30.039
5 es Fernando Alonso Renault 1:30.371
6 it Giancarlo Fisichella Renault 1:30.599
7 gb Jenson Button Honda 1:30.992
8 br Rubens Barrichello Honda 1:31.478
9 de Nick Heidfeld BMW Sauber 1:31.514
10 de Nico Rosberg Williams 1:31.856
11 fi Kimi Raikkonen McLaren 1:30.827
12 pl Robert Kubica BMW Sauber 1:31.094
13 es Pedro de la Rosa McLaren 1:31.254
14 au Mark Webber Williams 1:31.276
15 it Vitantonio Liuzzi 1:31.943
16 nl Christijan Albers 1:33.750
17 gb David Coulthard Red Bull 1:32.252
18 nl Robert Doornbos Red Bull 1:32.402
19 us Scott Speed 1:32.867
20 jp Takuma Sato Super Aguri 1:33.555
21 pt Tiago Monteiro 1:33.709
22 jp Sakon Yamamoto Super Aguri brak czasu

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

16 KOMENTARZY
avatar
AndrzejOpolski

07.10.2006 08:49

0

Brawo Ferrari. Jeżeli jutro pojadą tak jak w dzsiejszych kwalifikacjach to będą bezkonkurencyjni. Dla Fernando Alonso dzisiejsze kwalifikacje to jeszcze jeden powód do frustracji - jak straci zimną krew to faktycznie na Suzuce może rozstrzygnąć się tegoroczne mistrzostwo świata. Pozdrawiam wszystkich trzymających kciuki za Ferrari :-)


avatar

07.10.2006 09:07

0

a ja myśle ze wygra alonso bo skoro tydzień temu w chinach schumacher startując z 3 linii i mimo tego wygrał i tak mam nadzieje bedzie z alonso.Trzymam kciuki za fernando


avatar
gomez

07.10.2006 09:21

0

W sumie co za różnica czy 5 czy 6 linia.... Przynajmniej Robert bedzie startował z pełnym bakiem i może zdecydują sie pojechać na 1 pitstop (niewiem czy na Suzuce da sie). potężna determinacja Japońskich teamów (z wyjatkiem Super Aguri), Honda pokazała że postawi wszystko na 1 kartę w walce z BMW i jak narazie jej to wychodzi. Mercedes-McLaren chyba poraz kolejny przegrany i wszystko zanosi się na to że powtórzą zły scenariusz z bodajrze 1996 roku kiedy to nie wygrali żadnego GP w sezonie...... w "nagrodę" dostaną Alonso:) No cóż zaczekajmy do jutra i trzymajmy kciuki. Pozdrowienia dla wszystkich sympatyków F1.


avatar
Czarny

07.10.2006 09:22

0

Oby tak się nie stało. Nie jestem zagorzałym kibicem Alonso, ale nie ukrywam, że życzę mu zdobycia mistrzostwa. Pozatym, jeżeli dziś nie zapadnie rozstrzygnięcie, w Brazylii będziemy mieli większe emocje :)


avatar
pawełek

07.10.2006 09:36

0

Brawo Felipe.Drugie pole position w karierze.Życze ci jutro wygranej!!!!!


avatar

07.10.2006 09:49

0

Do Gomez-To Toyota walczy z BMW. Honda jest już poza zasięgiem tych teamów


avatar
majkawiolka

07.10.2006 09:59

0

Rzeczywiście Ferrari dzisiaj jechało o wiele lepiej niż Renault... Zaskoczyło mnie obu zawodników Toyoty, którzy byli lepsi i od Alonso i od Fisichelli... Mam nadzieję, że jutro nie rozstrzygnie się sprawa mistrzowskiego tytułu (nie ukrywam, że życzę go Alonso i wierzę, że Fernando weźmie się w garść), bo wtedy wyścig w Brazylii nie byłby już tak ciekawy ;) Pozdro :)


avatar
senninha94

07.10.2006 10:21

0

ale wszyscy widzą,że Alonso.. jak to delikatnie powiedzieli "traci zimną krew".. hehe ciekawe czy teraz Schumacher będzie się skarżył, że Massa utrudnia mu zdobyciu tytułu bo startuje z lepszej pozycji.. jakoś mam wrażenie, że Ferdek by narzekał. A robert po raz kolejny za Nickiem... jakoś punktów nie widzę, ale czekam na miłe rozczarowanie.


avatar
Bodek

07.10.2006 11:02

0

Qrcze to jakiś przełom ?? 4 pierwsze pozycje to bolidy na oponach bridgestone, 5 bolidów z tych oponami w 10-tce, kubica nieźle uważam że dobrze zrobili że jedzie spoza 10-tki , ostatnio też tak powinni zrobić ,większe pole manewru z paliwem


avatar
Kubik

07.10.2006 11:07

0

Micheliny beznadziejne na Suzuce, nie oczekujcie rewelacji, dupa zimna. Oby tylko BMW się nie osmieszyło i dało wszystko co da się wycisnąć na tych beznadziejnych oponach.


avatar
ef-one

07.10.2006 11:23

0

Może manewr BMW był zamierzony ale Robert popełnił w drugim sektorze błąd i wypadł z toru może jechał na oparach i miał szanse się zakwfalifikować do najlepszej dzięsiątki ale widać było ciężko nawet Kimi nie wszedł! Ferrari jest na topie i opony dają radę i rewelacyjny czas Schumiego w drugiej części kwalifikacji po prostu zdeklasował rywali. Myśle że Robert pojedzie na 2 pity w tym że drugi będzie pod koniec wyścigu. Jak go mocno dotankują to startu rewelacyjnego nie będzie a może i na jeden jak w Chinach? Zobaczymy i GO! Ferrari GO!!!!


avatar
Smola

07.10.2006 11:48

0

Sadze ze BMW przygotowalo strategie na 1 pit stop. Jezeli Kubica bedzie posiadal na starcie duza ilosc paliwa, to start nie bedzie tak latwy jak na Monzie, kiedy to wystrezlil jak z procy :), wtedy (we wloszech) znal tor jak wlasna kieszen. Teraz jest troszke inaczej. Mam nadzieje ze jutrzejsza pogoda nie sprawi kierowcom nie milej niespodzianki. Ferrari jedzie jak po szynach,kiedy maja zalozone opony typu "slick", oraz suchy tor. Moim faworytem na ten wysig jest oczywiscie Michael, lecz Alonso pewnie tez zobaczymy na podium (mysle ze na trzecim miejscu). Robert powinien powalczyc o punktowane miejsce. Jetem ciekawy czy malo doswiadczony polak poradzi sobie z piekielnie szybkim Kimmim? Zobaczymy jutro. pozdrowienia i trzymam kciuki za ferrari. Oby nie przydazylo im sie nic nieprzewidzianego.


avatar
Kubik

07.10.2006 11:59

0

Pogoda może zadecydować, raczej nie o podium, bo Ferrari chyba tylko przez jaki ogromy przypadek może tu przegrać, ale dla reszty stawki już tak, mocnej zawiało i Maclareny z BMW i już zrobiły pa-pa, więc jutro mogą liczyć tylko na tankowanie i deszcz, gdyby to się ziściło, to można liczyć na jakieś punkty, a jak będzie tak jak dzisiaj, to może tylko Toyota coś straci. Może. Trudno, BMW mogło im odjechać w Chinach, mieli okazję.


avatar
ma-teo

07.10.2006 17:18

0

Moim zdaniem Ferrari zdominuje wyścig. Zaliczą dublet, a na trzecim stopniu może stanie Alonso jak będzie miał odrobinę szczęścia. W przypadku Kubicy, myśle że jego strategia jest tak jak ostatnio - 1 pit stop. Nie róbmy z tego tragedii, że Robert nie dostał się do ostatniej części kwalifikacji, to przecież jeszcze "dziecko" - jeśli chodzi o doświadczenie kierowcy wyścigowego. Życzę mu jak najlepiej. Przypuszczam, że jeżeli (odpukać) Kimiemu znowu auto nie nawali to moze to Robert będzie mieć ogromne trudności z wyprzedzeniam Fina, bo nie dysponuje tak szybkim samochodem jak kierowcy z początku stawki, ale potrafi ze swojej MP4-21 wykrzesać maksimum osiągów. Pozdro:)


avatar

07.10.2006 20:53

0

Kwalifikacje to kicha. W Chinach Renówki startowały pierwsze i zanosiło się na ich dominację także podczas wyścigu. No ale wyścig ma ponad 50 okrążeń i wszystko się może zdarzyć. To potwierdził MSCH startując z 6 pozycji. Pozdr wszystkich kibiców F1 i trzymam kciuki za Roberta. Da se rade :)


avatar

07.10.2006 20:56

0

Kwalifikacje to kiszka :) I tak wszytko rozstrzygnie się podczas wyścigu. Potwierdził to MSCH w Chinach startując z 6 pozycji Pozdr


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu