Niewykluczone, że w wyścigu o GP Hiszpanii dojdzie do sporych zmian w stawce Formuły 1. Wszystko za sprawą tego, że FIA zdecydowała się ograniczyć możliwość stosowania dyfuzora zasilanego gazami wydechowymi.
Takie rewelacje na kilka dni przed rozpoczęciem GP Hiszpanii podał serwis Autosport.com, który z kolei powoływał się na dobrze poinformowane źródło.Według najświeższych doniesień, FIA przed GP Hiszpanii rozesłała do wszystkich ekip pismo informujące, że od najbliższego wyścigu stosowanie gazów wydechowych do poprawy właściwości dyfuzora w trakcie, gdy kierowca nie wciska pedału gazu (np. podczas hamowania) będzie ograniczone.
W ostatnim czasie padok F1 głośno spekulował nad wyrafinowanymi systemami sterowania silnikiem w ten sposób, że ten nawet, gdy kierowca nie naciskał gazu wytwarzał spaliny, które poprawiały efektywność dyfuzora.
Można się domyślać, że FIA nakazała ekipom, aby podczas hamowania, tylko 10 procent maksymalnego otwarcia przepustnicy było aktywowane, podczas gdy do tej pory zespoły mogły korzystać, kosztem większego zużycia paliwa, ze 100 procent otwarcia przepustnicy.
Aby taką zmianę wdrożyć w życie FIA postanowiła skorzystać ze słynnego już punktu 3.15 regulaminu technicznego, który zakazuje stosowania ruchomych części aerodynamicznych w bolidach F1. Od GP Hiszpanii przepustnica będzie stosowana jedynie do celów zwiększenia momentu obrotowego, a nie do poprawienia efektywności aerodynamicznej.
Zmiany te wpłyną oczywiście na wszystkie ekipy, które stosowały wyrafinowane sposoby poprawiania efektywności dyfuzora, jednak to ile, która z nich straci pozostanie zagadką.
17.05.2011 20:35
0
Teraz się okaże czy forma Red Bulla tkwi w wydechu
17.05.2011 20:35
0
I teraz wyobraźcie sobie RB7 spada na 3 miejsce w stawce ^_^ Eh pomażyć można ...
17.05.2011 20:35
0
Nadzieja sie tli również u mnie panie 1. ;)
17.05.2011 20:42
0
przepustnica jest częścią ruchomą, ale nie jest częścią aerodynamiczną. ten pkt regulaminu nie da się zastosować do tego, o czym tu jest napisane.
17.05.2011 20:49
0
chodzi o to, ze FIA nie mogla zmienic w trakcie sezonu regulaminu to napisala pismo do zespolow, ze od GP Hiszpanii, gdy kierowca uzyje przepustnicy do poprawy aerodynamiki zostanie to uznane jako wlasnie ruchoma czesc aerodynamiczna :-)
17.05.2011 20:53
0
Heh ,a McLaren miał przywieść na gp hiszpanii nowe ustawienia w celu lepszego wykorzystania dmuchanego dyfuzora, to sie inżynierowie rozczarują że ich praca poszła na marne ,zresztą sporo zespołów pracowało nad tym. Już się Horner żalił, oby chociaż troche (nie liczcie na cud) to zminejszyło dystans między RB a resztą w kwalifikacjach, FIA już sie znudziła oglądaniem Vettela cały czas na czele bo psuje widowisko? Todt chce powrotu SF?.
17.05.2011 21:05
0
Śmieszy mnie to: gazy wydechowe dla FIA są elementem aerodynamicznym, a F-duct z sezonu 2010 chyba już nie, bo nie zabronili tego w trakcie sezonu. Dla mnie te zakazy są uzależnione o tego, kto stosuje dane systemy, bo na pewno nie zabronili by wykorzystywania gazów wylotowych, gdyby używało je Ferrari czy McL
17.05.2011 21:11
0
6. ArcyZ "Todt chce powrotu SF?." właśnie to miałem na myśli - gdy kiedyś Schumi cały czas wygrywał, a F1 przez to była nudna, to było OK. Ale gdy teraz Vettel w RB bije wszystkich to trzeba pogrzebać w przepisach.
17.05.2011 21:44
0
@7 - problem w tym, że w F-Duct nie ruszał się żaden element samochodu (tylko kierowca), w tej sytuacji jednak jakaś część samochodu jest ruchoma, więc to trochę inna bajka. Do F-Duct FIA musiała napisać nowy regulamin, gdy tutaj "wystarczy" inna interpretacja przepisu.
17.05.2011 21:50
0
Dla mnie zajechało g....em, czyżby założono spółdzielnie aby wydmuchać RB przy stoliku jak się nie potrafi na torze ?
17.05.2011 22:13
0
Todt już nawet nie próbuje się kryć z nachalnym pomaganiem Ferrari. Nie przeszły testy to wymyślił coś innego. Niech jeszcze nakażą stosowanie tylko konwencjonalnych rozwiązań, bo to przecież nowy trend w F1 wyznaczony przez Ferrari.. Gdyby zakaz wprowadzili po sezonie to nawet bym się z nimi zgodził a tak ... ech szkoda słów.
17.05.2011 22:40
0
11. jar188 gdzie leży źródło tegoż pomysłu? nie śledziłem w dniu dzisiejszych "innych" wiadomości, czyli ślepcem jestem bez powonienia:) Tak zakazać ot tak sobie bez uzasadnienia? Kilkaset kilogramów spalin więcej chyba nie zaszkodzi?
17.05.2011 23:02
0
@12. 6q47, Uzasadnienie jest jedno: wyrównać stawkę-przyciąć skrzydła Red Bullowi.
17.05.2011 23:07
0
patologi ciąg dlaszy moze ktoś wreszcie zakaże FIA zakazywać wszystko bo to już szkoda słów
18.05.2011 00:30
0
no nareszcie i redbulki wrócą na polki :)
18.05.2011 00:49
0
im mniej ograniczeń w rozwoju bolidów tym mniej przekrętów. ograniczenie testów w imię oszczędności-bzdura. jeśli F1 ma być najwyższą półką to nie powinno by żadnych ograniczeń i tyle. wyścig technologiczny pchał rozwój cywilizacji zachodu do przodu i komu to przeszkadzało?
18.05.2011 00:50
0
Chyba główne uzasadnienie to kasa, która by nie napływała w takich ilościach, jakby się okazało, że w połowie sezonu Vettel ( i RBR) jest mistrzem. Ale sprawa jest bardzo, bardzo cuchnąca. 8.-sebikos- zgadza się, MSC miał szczęście że jeździł w czasach, w których takich chwytów raczej nie stosowano (po części też miał szczęście, że jeździł wtedy w Ferrari, choć forma Scuderi była też i jego zasługą). Tak jak już gdzie indziej pisałem, 7 tytułów jest już praktycznie nie do pobicia.
18.05.2011 01:03
0
A swoją drogą, już chyba czas najwyższy , żeby skończyć z tą aero (choć, owszem, mapowanie silnika nie jest klasycznym elementem aerodynamiki), którą trzeba ograniczyć, ale należy to robić wcześniej, przed sezonem a nie w trakcie . Tak czy inaczej, żadnych takich gwałtownych ingerencji w przepisy podczas trwającego sezonu-a w każdym razie nie bez zgody wszystkich zespołów !!
18.05.2011 01:12
0
Postawić na rozwój silnika i innych elementów (z wyjątkiem aero) z ograniczeniem mocy (bezpieczeństwo), pojemności baku (ekonomiczność) i rodzaju paliwa (to już jest).
18.05.2011 02:07
0
Fakt faktem coś musi być na rzeczy skoro ograniczają użycie przepustynicy. Może faktycznie ugodzić to w Red Bulla :)
18.05.2011 03:31
0
z punktu widzenia sportu taka zagrywka w trakcie sezonu jest trochę śmieszna, widać, że trzeba lekko wyrównać stawkę ;) no ale cóż - wszyscy mają tak samo, nikt tutaj nie traci, nikt nie zyskuje (w teorii) - więc mi się ten pomysł podoba... zresztą zakaz jest zgodny z polityką FIA nt. redukcji emisji spalin i innych bzdur więc łatwo tutaj uzasadnić tę decyzję (choć oczywistą rzeczą jest fakt, że intencje były trochę inne) z punktu widzenia inżynieryjnego - szkoda, że się "geniuszom" zamyka kolejne drzwi przed nosem ale z drugiej strony takie mapowania silnika by wydzielały jak najwięcej spalin - to totalna bzdura i głupota z punktu widzenia wydajności energetycznej - więc i tutaj się zgodzę z FIA, że rozwój powinien iść w inną stronę - niech mózgi się głowią by super wyczynowe silniki paliły jak najmniej i wydzielały mało spalin przy jak najwyższej mocy - a nie odwrotnie :P tylko niestety przy zamrożonych silnikach to sobie mogą... tak czy siak zmiana n a plus, tylko czemu teraz? można było tego zakazać przed sezonem, temat jest od połowy zeszłego wałkowany - a nagle sobie przypomnieli... aha, za dużo PP Red Bulla, no tak ;) zaś z punktu widzenia kibiców - BOMBA! Red Bull zapewne dzięki swojemu magicznemu wydechowi "wkładał" w qual 0,5-0,8s McLarenom i Ferrari a podczas wyścigu gdzie juz nie można stosować tego systemu na dłuższą metę (za duże spalanie paliwa + możliwe zarżniecie silnika i przegrzanie całego układu) nagle McLareny i Ferrari potrafiły utrzymywać tempo Red Bulla... oczywiście RB w qual nadal powinien być najszybszy ale raczej tak jak w wyścigach - czyli minimalnie... zamiast przepaści być może będzie "kontakt", znowu ścisk i jakaś walka, RB nie będzie mógł juz sobie oszczędzać miękkich opon na wyścig - więc super ;) oczywiście nie dla fanów RB i Vettela no ale chyba nikt nie lubi dominacji jednego zespołu i kierowcy - szczególnie jak jest osiągnięta dzięki sprytnej sztuczce technicznej... Post Scriptum tak mi się jeszcze przypomniało - a czy DRS to nie jest "ruchomy element aerodynamiczny"? :] niby nie można stosować ale jednak można, trochę niekonsekwentna jest ta FIA :)
18.05.2011 03:35
0
aha i być może zakaz "wymiesza" też trochę niższe partie stawki bo niewykluczone, że sporo zespołów miało lepsze lub gorsze kopie tych wydechów i teraz kilka ekip może stracić w qual 0,3-0,4s choć raczej wydaje mi się, że w stawce niewiele się zmieni... ale Red Bull powinien odczuć tę zmianę, bo jednak w Qual miażdżył a w wyścigach nie potrafił odjechać na więcej niż 10s kierowcom pozostałych ekip... reasumując - szykuje się mała rewolucja i dzięki FIA być może mistrzostwa nie rozstrzygną sie już w połowie sezonu ;)
18.05.2011 06:15
0
5. kempa007 - autosport.com uznaję jako niezłe źródło informacji, ale to mi wygląda na plotkę. Kierowca chyba raczej przepustnicą nie manewruje, robi to oprogramowanie. Jeżeli to prawda z tym ograniczeniem to FIA mocno naciąga regulamin. Nie podoba mi się ta zmiana. A niech se dmuchają w te dyfuzory. Wcale nie jest konieczne żeby ktokolwiek dogonił RedBulla w tym sezonie. I tak jest ciekawie. Po prostu zapomniałem o pierwszym miejscu. A niech mistrzostwa rozstrzy
18.05.2011 06:16
0
gną się w połowie sezonu. Walka i emocję będą nadal.
18.05.2011 08:57
0
Nie no, ludzie rozbrajacie mnie mówiąc że to dobry pomyśł, przecież Red Bull jest tu gdzie jest dzięki tęgim głowom i sprytowi, o ktorym to sprycie pisaliśmy na tym forum nie raz. Ja to widzę tak, wszyscy obudzili się z ręką w nocniku i teraz trzeba kombinować, a szczególnie zaczyna mnie denerwować postawa pana Jean Todta. Wprowadzcie przepisy ale od nowego sezonu, chodź przyznam że denerwuje mnie ta dominacja Red Bull ale jest całkowicie zasłużona.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się